Mama 4 plus - tak czy nie?

Mamy, co wy na ten program? Mnie osobiście się nie podoba a właściwie przechodzą mnie dreszcie jak o tym czytam!!! Zapraszam do kulturalnej dyskusji:)

Nie. Juz 500 plus narobilo wiecej szkod niz pomoglo. Nie wiem dlaczego chca stworzyc kolejny program pronujacy patologie, zamiast ulatwic zycie samotnym rodzicom, ulatwic prowadzenie dg, otworzyc ekstra przedszkola, dofinansowac opiekunki itd zeby dac ludziom mozliwosc zarobienia i powrotu do pracy. Tym programem napewno zalataja dziure demograficzna, ale co dalej? Pojawi sie wiecej zasilkowiczow, ktorzy beda rodzic kolejnych...

Jestem na nie. Kolejne po 500+ promowanie patologii. Promowac powinno sie pracę, a nie nierobstwo. Bedzie coraz więcej zawidowych bezrobotnych, których dzieci pojda w ich slady i zamiast zapracowac bedzie wiecznie ,dajcie bo mnie sie nalezy,

Zwiększona kwota wolna od podatku dla PRACUJĄCYCH rodziców TAK. Promowanie upośledzenia i pasożytnictwa NIE. Najpierw siedzi taka na utrzymaniu męża i państwa, potem ciągnie od dzieci by po 40 latach nicnierobienia dostać "zasłużoną" emeryturę.

14 godzin temu, KateZRzeszowa napisał:

Nie. Juz 500 plus narobilo wiecej szkod niz pomoglo. Nie wiem dlaczego chca stworzyc kolejny program pronujacy patologie, zamiast ulatwic zycie samotnym rodzicom, ulatwic prowadzenie dg, otworzyc ekstra przedszkola, dofinansowac opiekunki itd zeby dac ludziom mozliwosc zarobienia i powrotu do pracy. Tym programem napewno zalataja dziure demograficzna, ale co dalej? Pojawi sie wiecej zasilkowiczow, ktorzy beda rodzic kolejnych...

Co ty pieprzysz? Jakbys byla nie z tej ziemi. 

Nie tylko patologia bierze 500+. To ra

Dwa :500 + jest na prokreacje a nie dla wygodnych mamusiek jedynakow. 

Nie ma dofinansowan opiekunek? Nie ma przedszkoli? Chyba nie mieszkasz w Polsce i nie masz dzieci. Takie szczekają najwiecej.

Co do pytania jestem ZA! Mam dwojke dzieci i widze ile trzeba włożyc cięzkiej pracy by wychowac ich na ludzi a co dopiero 4! 

A co do bezrobocia to sobie poczytajcie dane GUs. Jest najmniejsze od lat. Kobieta jak chce pracowac to bedzie pracowac i nie połasi sie na zadne 500+. A te co nie chcą pracowac/nie mogą nie beda tego robic. 500+ nie bylo i nie brakowalo patologii

Lepiej wam bylo z PO jak nas okradali? Podnosili tylko vaty na ubranka itp. 

Jestem przeciwna. Tak samo jak jestem przeciwna 500+. Mamy 2 dzieci ale nawet do głowy by nam nie przyszło zebrać o tą jałmużnę. Gdybym miała złożyć wniosek o 500+ czułabym się jak patologia społeczna. To nie są znowu jakieś duże pieniądze i nie Anny zamiaru się poniżać dla kwoty, która jest mniejsza niż nasze miesiaczne wydatki na kino.

*nie mamy

1 minutę temu, Gość Hoopp napisał:

Jestem przeciwna. Tak samo jak jestem przeciwna 500+. Mamy 2 dzieci ale nawet do głowy by nam nie przyszło zebrać o tą jałmużnę. Gdybym miała złożyć wniosek o 500+ czułabym się jak patologia społeczna. To nie są znowu jakieś duże pieniądze i nie Anny zamiaru się poniżać dla kwoty, która jest mniejsza niż nasze miesiaczne wydatki na kino.

Chwała ci za to. Bedzie wiecej dla nas

Ale jak to? To z moich podatkow ja mam ci finansowac nianie? Jak nie stac na dziecko to sie nie bierze za ich robienie. No szok! 

4 minuty temu, Gość Ela napisał:

A co do bezrobocia to sobie poczytajcie dane GUs. Jest najmniejsze od lat. Kobieta jak chce pracowac to bedzie pracowac i nie połasi sie na zadne 500+. A te co nie chcą pracowac/nie mogą nie beda tego robic. 500+ nie bylo i nie brakowalo patologii

Lepiej wam bylo z PO jak nas okradali? Podnosili tylko vaty na ubranka itp. 

Dane trzeba czytać zgłową i myśleć podczas czytania.

Oprocz danych o bezrobociu poczytaj sobie ile kobiet "odpłynęło" z rynku pracy.

I teraz połącz te dwa fakty.

Podpowiem tylko: kobiety rezygnujące  zpracy na rzecz zasiłków nie rejestrują się jako bezrobotne.

PS. Ciekawe dlaczego dobry PIS przez tyle tal nie naprawił błędów złodziejskiego PO i nie obnizył tego VATu? Hę? Czyżby i PIS nas okradał?

Autorko,

im starsza córka tym samodzielniejsza.

Pokłóć się ze swoim, płać mu połowę rachunków, a za dwa miesiące wręczy Ci wypiwiedzenie najmu. Po co się tarmosić?

Odnośnie odpowiedzi singielki "dobra rada", która z wychowaniem dzieci nie miała nigdy do czynienia.

Takie osoby doradzają zlikwiduj ciążę, pokłóć się, zrób rozdzielność, a najlepiej wyrzuć go z domu.

Takie osoby zrobiły kariery, ale są bezdzietne, a już na zmianę za późno. Zorientowały się w swoim zgorzknieniu, że kariera nie daje im szczęścia widząc macierzyństwo ich koleżanek i próbują dogryźć innym, bo nie widzą szans na poprawę swojego przegranego żywota.

Autorko, trzym się w kupie raźniej.

Jestem przeciwna. Według mnie ludziom trzeba umożliwić uczciwą pracę i tę pracę promować. Robić tak, żeby opłacało się pracować. Zmniejszać koszty pracy i nie zabierać tyle pieniędzy w podatkach! To co dziś się dzieje (m.in. przez poroniony program 500+) to patologia. Bo jak może być tak, że człowiek z samych tego typu zasiłków może mieć więcej niż z pracy? Dlaczego są ludzie, którym bardziej opłaca się siedzenie na garnuszku Państwa (czyli podatników) niż praca? To jest chore.

A matka 4 dzieci? No cóż. Skoro taka matka całe zycie poświęciła wychowaniu dzieci nic innego nie robiąc to zakładam, że te dzieci wychowała bardzo dobrze. Jeśli dzieci są tak dobrze wychowane to tak czy inaczej pomogą tej swojej matce, która tak wiele dla nichpoświęciła i owa matka będzie miała jak pączek w maśle. Po co więc jej ta emerytura?

Nie. Tak dla żłobków i przedszkoli, tak dla obniżenia kosztów zatrudnienia, tak dla możliwości odliczenia od podatku kursów/zajęć dodatkowych/kolonii dla dzieci. 

17 minut temu, Gość Ela napisał:

Co ty pieprzysz? Jakbys byla nie z tej ziemi. 

Nie tylko patologia bierze 500+. To ra

Dwa :500 + jest na prokreacje a nie dla wygodnych mamusiek jedynakow. 

Nie ma dofinansowan opiekunek? Nie ma przedszkoli? Chyba nie mieszkasz w Polsce i nie masz dzieci. Takie szczekają najwiecej.

Co do pytania jestem ZA! Mam dwojke dzieci i widze ile trzeba włożyc cięzkiej pracy by wychowac ich na ludzi a co dopiero 4! 

No i o tym wlasnie pisze dziekuje za przyklad

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A matka 4 dzieci? No cóż. Skoro taka matka całe zycie poświęciła wychowaniu dzieci nic innego nie robiąc to zakładam, że te dzieci wychowała bardzo dobrze. Jeśli dzieci są tak dobrze wychowane to tak czy inaczej pomogą tej swojej matce, która tak wiele dla nichpoświęciła i owa matka będzie miała jak pączek w maśle. Po co więc jej ta emerytura?

Otóż to. Świetny komentarz.

Zdecydowanie NIE 

Emerytura tylko za urodzenie 4 dzieci?  Co z tymi co urodziły mniej dzieci a przepracowały  30 lat i tez maja najniższą  emeryturę?  Matka 3 dzieci która 30 lat pracowała  na produkcji  dostanie 1200 z a patola co sie rozmnaża i cale życie zyje na zasiłkach dostanie 100 zł mniej ?  

cos nie tak jest z ta ustawa . 

Mam 3 dzieci i nie zamierzam robić sobie 4 dla emerytury. Uważam że sprawiedliwiej byłoby na każde dziecko policzyć 3 lata do przepracowanych lat bez względu na to czy matka pracowała przed ciążą czy nie. Albo jakiś dodatek pieniężny do emerytury za każde dziecko jeśli kobieta coś tam sobie wypracowała. Myślę że tak by było sprawiedliwiej, bo każda matka jest matką czy ma 1 czy ma 5. 

Przed chwilą, Gość Kate napisał:

Ale jak to? To z moich podatkow ja mam ci finansowac nianie? Jak nie stac na dziecko to sie nie bierze za ich robienie. No szok! 

Przed chwilą, Gość nie nie nie nie napisał:

Zdecydowanie NIE 

Emerytura tylko za urodzenie 4 dzieci?  Co z tymi co urodziły mniej

Już porady singielek -karierowiczek nie posiadających planów na dzieci, że jak mniej jak 5000 jego zarobku, to Cię nie stać na pierwsze dziecko ijakizkolwiekkolejneabsolutnie.Przecież jej nie starczy na podkłady, pudry do twarzy, perfumy, karnet na fitnez, a misiu jeszcze mieliśmy wziąć nowy samochód w Lyzing.

Prawdziwa "miastowa" kobieta podobnie jak 80%dzisiejszych kobiet z tak zwanym wyższym. Jak jej auta nie kupisz, bo ona przecież nie będzie dojeżdżać starym opelkiem, to o dziecku możesz zapomnieć.

Ostrzegam,od lampucer patrzących do cudzego portfela (dwa przykłady zazdrości sąsiedzkiej powyżej), zdaleka!

Poodniosa prog dochodowy, czyli np samotni rodzice z jednym dzieckie nadal nic nie dostana, a nieskalani praca nadal beda dostawac, jak dostawali, nie tylko 500, a te wszelkie zasilki. 

Co do mam 4 plus, jesli ich mezowie zarabiaja krocie, ze wkladaja duzo w podatki, to w sumie moga brac taka emeryture. Ale to pewnie rzadko sie zdarza. Takie liczenie, to tak jak nigdy nie pracowac i liczyc tylko na meza, a w razie rozwodu trzeba podjac prace, w dojrzalym wieku z ogromna dziura w cv, to jak zimny prysznic. Posiadanie dzieci ma sens, jesli sie jest w stanie je utrzymac, wyksztalcic, czy pomoc w doroslosci, a nie klepac bezmyslnie, nie pracowac, bo "ktos musi sie zajmowac 15 latkami" hahah, liczyc na zasilki itp, a potem na emeryture, bo ja 4 urodzilam. 

28 minut temu, Gość nie nie nie nie napisał:

Zdecydowanie NIE 

Emerytura tylko za urodzenie 4 dzieci?  Co z tymi co urodziły mniej dzieci a przepracowały  30 lat i tez maja najniższą  emeryturę?  Matka 3 dzieci która 30 lat pracowała  na produkcji  dostanie 1200 z a patola co sie rozmnaża i cale życie zyje na zasiłkach dostanie 100 zł mniej ?  

cos nie tak jest z ta ustawa . 

Wlasnie. Ale dla nielubiacych sie przemeczac nie masz racji, tylko jestes singielka karierowicza, co nie ma dzieci i zazdrosci, ...ki. Przeciez wg nich te pieniadze na 500, zasilki, emerytury, pensje z budzetowki, to przeciez biora sie z powietrza i nic nikogo nie kosztuja.

Skad pomysl ze jak ktoś jest przeciwny Mama4 plus jest singielka ?  Ja jako matka jestem  przeciwna  przyznaniu emerytury  TYLKO za urodzenie dzieci . 

Dla mnie to nawet spoko pomysł. Ale pod jednym warunkiem. Te dzieci muszą pracować i odprowadzać podoatki w Polsce. Wtedy dopiero można powiedzieć, że taka matka poprzez urodzenie tych 4 dzieci wniosła jakąś wartość dodaną do społeczeństwa. W ten sposób pieniądze nie byłyby przekazywane patologii.

8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jestem na nie. Kolejne po 500+ promowanie patologii. Promowac powinno sie pracę, a nie nierobstwo. Bedzie coraz więcej zawidowych bezrobotnych, których dzieci pojda w ich slady i zamiast zapracowac bedzie wiecznie ,dajcie bo mnie sie nalezy,

LepiTa niż te dziesiątki pokoleń UK -naszych wschodnich współbraci. Jeżeli my nie będziemy tworzyć modelu 2+6, to za 40 lat przy tej migracji, a naszym modelu 2+1 będzie ich o 20% więcej u nas niż NAS. Te fałszywe głosy co są przeciwne nie biorą tego pod uwagę, bo chcą wyniszczenia rodzimego spoleczennstwa, są za multi-gejami i marychą. Straszna przyszłość czeka tych normalnych.

Jestem przeciwna. Program jest rażąco niesprawiedliwy. Poza tym rząd nie ma własnych pieniędzy więc to świadczenie będzie finansowane z pieniędzy tych, którzy pracują na utrzymanie swoich rodzin. To wygląda jak nagroda za jakieś, dziwnie pojęte, poświęcenie. Sama jestem matką dwójki dzieci i daje im przykład, że praca jest wartością. A często jest tak, że w rodzinach, które bazowały na wszelkich zasiłkach, dzieci powielają ten schemat. 

Emerytura za RODZENIE. To jak kiepski kabaret. Ale teraz tylko takie

Przed chwilą, Gość Mala syrenka napisał:

Wlasnie. Ale dla nielubiacych sie przemeczac nie masz racji, tylko jestes singielka karierowicza, co nie ma dzieci i zazdrosci, ...ki. Przeciez wg nich te pieniadze na 500, zasilki, emerytury, pensje z budzetowki, to przeciez biora sie z powietrza i nic nikogo nie kosztuja.

Dokładnie, płacisz jakieś dodatkowe składki z tego tytułu?

Nie.

Więc nie należy zaglądać komuś do garnuszka.

Również tym nie lubiącym się przemęczać nie przysługuje prawo głosu w sprawie rodzin wielodzietnych. Sama nie masz, ale komuś byś zabrała. Prawdziwa kobieta miejska,jak to ktoś wyżej napisał.

Zdecydowanie NIE - bo jeśli ktoś decyduje się w tym momencie na wątpliwe uroki CHOWANIA 4 dzieci to do pseudomisji dopłacają w większości podatnicy. Celowo napisałam również CHOWANIE, bo doba ma 24h, tydzień 7 dni a w międzyczasie dorośli ludzie POWINNI (wiem, wiem efekt 500 i kosiniakowe to podważa) również pracować. Dzieci więc są niedopilnowane, zaniedbane, niemowlaki narażone na traumę w związku z brakiem błyskawicznej reakcji na płacz a w dorosłym życiu nie otrzymają nawet solidnego startu związanego choćby z kawalerką.

Mam 4 dzieci. 3 już dorosła i samodzielna, najmłodszą córką ma 20 lat i studiuje dziennie więc jest na naszym utrzymaniu. Z każdym z dzieci byłam 2 lata w domu-łącznie 8 lat. Akurat ciaze przechodzilam książkowo więc w każdej pracowałam do 34-36 tygodnia. Mam 51 lat. Przepracowalam 32 lata. Jeśli nawet by odjąć czas kiedy byłam w domu (formalnie pracowałam bo przy każdym dziecku brałam macierzyński i trochę wychowawczego), ale nawet jakby uznać że byłam wtedy nieaktywna to zostają mi 24 lata pracy. Do emerytury jeszcze 9 lat więc będę miała 33 lata pracy (a tak naprawde 41 bo te 8 są latami pracy). Mieszkamy na wsi gdzie nie ma żłobków, po pracy szłam na działkę pomagać w gospodarstwie. Od 10-12 lat jest lżej, bo mąż otworzył agroturystyke. Wcześniej mieliśmy ziemniani, marchew, pasternak i buraki, które szly do przetwórni. I ja mogłam pracować tyle lat, dojezdzajac do miasta pksem a inne kobiety nie mogły wweypracowac minimum bo poswiecily się wychowaniu? No hallo, coś tu chyba jest nie tak.

16 godzin temu, KateZRzeszowa napisał:

Nie. Juz 500 plus narobilo wiecej szkod niz pomoglo. Nie wiem dlaczego chca stworzyc kolejny program pronujacy patologie, zamiast ulatwic zycie samotnym rodzicom, ulatwic prowadzenie dg, otworzyc ekstra przedszkola, dofinansowac opiekunki itd zeby dac ludziom mozliwosc zarobienia i powrotu do pracy. Tym programem napewno zalataja dziure demograficzna, ale co dalej? Pojawi sie wiecej zasilkowiczow, ktorzy beda rodzic kolejnych...

Masz ledwie 2 i niby dlaczego państwo miało by dofinansować Ci kolejny klasyczny gównobiznesik w Polsce? Typowo wykopkowo-mirkowe myślenie tak jakby Polska musiała stać jakimiś ledwo przędącymi JDG i pchało to nas gospodarczo do prodzu bardziej niż programy socjalne.

Śmieszą mnie te deklaracje pracocentryków, mam świadomość, że jest dalej pula kobiet stachanowców co to jarają się powrotem do pracy na taśmę montażową w trybie zmianowym (szczególnie na terenach małych miast, które wyjechały za chlebem na Zachód), ale większości kobieta opcja przymuszania do pracy dezorganizuje życie rodzinne, mało inspirujące zajęcie dostarcza również syndromu wypalenia prowadzącego do depresji. Jeśli więc kobieta żyje w obszarze wysokiego długotrwałego bezrobocia lub niskich zarobków nieproporcjonalnych do wkładu wykonanej pracy to lepiej żeby swą uwagę skoncentrowała na dom a nie robiła "karierę" u prywaciarza opcjonalnie w SSE.