Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karrmen

Owsiki u dzieci. Jak to jest?

Polecane posty

Gość Karrmen

Mam kolezanke, z ktora sie widuje 2 razy w tyg. Ostatnio obiecalam jej, ze zostane z jej 8mczna corka. Miala ginekologa a jej maz pracuje do pozna. No i tuz przed wyjsciem ona mi mowi, ze mala ma owsiki. No i faktycznie dziecko w pieluszce mialo biale cienkie cos, pelno tego. 

A ja zabralam ze soba swoja 18mczna mala. Po powrocie do domu zglebilam temat i teraz sie boje, ze moja corka mogla sie zarazic. 

Coz zdarza sie. Ale najbardziej zaskoczylo mnie stanowisko kolezanki, ktora sie obrazila, gdy powiedzialam jej, ze powinni sie wszyscy poddac kuracji usuwania owsikow. Zarzucila mi, ze ja obrazilam bo ona nie jest chora a jej mala tredowata. Ze owsiki to normalna rzecz od slodyczy i nie mozna sie zarazic- dzwonila do pediatry i rodzinnego i ponoc tak jej powiedzieli. W aptece kupila corce jakies krople. Jeszcze tak szyderczo na drugi dzien pisala czy moja mala juz sie zarazila. 

 

Nie wiem teraz czy czekac i liczyc na to, ze moja corka nie zalapala czy kupic cos i podac profilaktycznie?

Czytalam na roznych stronach, ze to jest zarazliwe, ze trzeba wszystkie koce/ posciele/ ciuchy prac w wys temperaturze, powtorzyc kuracje lekiem po 2 tyg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
2 minuty temu, Gość Karrmen napisał:

Mam kolezanke, z ktora sie widuje 2 razy w tyg. Ostatnio obiecalam jej, ze zostane z jej 8mczna corka. Miala ginekologa a jej maz pracuje do pozna. No i tuz przed wyjsciem ona mi mowi, ze mala ma owsiki. No i faktycznie dziecko w pieluszce mialo biale cienkie cos, pelno tego. 

A ja zabralam ze soba swoja 18mczna mala. Po powrocie do domu zglebilam temat i teraz sie boje, ze moja corka mogla sie zarazic. 

Coz zdarza sie. Ale najbardziej zaskoczylo mnie stanowisko kolezanki, ktora sie obrazila, gdy powiedzialam jej, ze powinni sie wszyscy poddac kuracji usuwania owsikow. Zarzucila mi, ze ja obrazilam bo ona nie jest chora a jej mala tredowata. Ze owsiki to normalna rzecz od slodyczy i nie mozna sie zarazic- dzwonila do pediatry i rodzinnego i ponoc tak jej powiedzieli. W aptece kupila corce jakies krople. Jeszcze tak szyderczo na drugi dzien pisala czy moja mala juz sie zarazila. 

 

Nie wiem teraz czy czekac i liczyc na to, ze moja corka nie zalapala czy kupic cos i podac profilaktycznie?

Czytalam na roznych stronach, ze to jest zarazliwe, ze trzeba wszystkie koce/ posciele/ ciuchy prac w wys temperaturze, powtorzyc kuracje lekiem po 2 tyg. 

Jak byłaś u niej w domu i ta jej mała jest do tego stopnia chora, że na pielusze było widać, to bardzo prawdopodobne jest, że Twoje dziecko się zaraziło. Podłogi, kanapy, koce, zabawki, wszystko czego się dotknęła, potem ręka do buzi i gotowe. Idź do pediatry i powiedz jaka sprawa, niech Ci da receptę na lek, bo szkoda czekać aż Twoja córka zacznie mieć objawy typu swędzenie, nerwowość itd. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrmen

Dziekuje za rade.

Czyli to nie ja przesadzam.

Tez myslalam o pediatrze, nie chce kupowac na wlasna reke z apteki.

Najgorsze ze ona teraz mnie za ...ke przewrazliwiona ma, bo przeciez owsiki to nic takiego, od slodyczy, nie mozna sie zarazic. Pocisnela mi ze glupoty w necie czytam. 

Juz wiecej do niej nie pojde. Watpie ze ona teraz wszystko popierze i posprzata. Kupila krople tylko dla dziecka. Dla siebie nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
2 minuty temu, Gość Karrmen napisał:

Dziekuje za rade.

Czyli to nie ja przesadzam.

Tez myslalam o pediatrze, nie chce kupowac na wlasna reke z apteki.

Najgorsze ze ona teraz mnie za ...ke przewrazliwiona ma, bo przeciez owsiki to nic takiego, od slodyczy, nie mozna sie zarazic. Pocisnela mi ze glupoty w necie czytam. 

Juz wiecej do niej nie pojde. Watpie ze ona teraz wszystko popierze i posprzata. Kupila krople tylko dla dziecka. Dla siebie nie. 

Ty masz rację, w jej przypadku wszyscy domownicy powinni przejść kurację od razu + za dwa tygodnie + gruntowne sprzątanie całego mieszkania.

Co do Ciebie, to pediatra Ci wytłumaczy jak szybko widać "efekty" zarażenia i powie co, kiedy podawać. Tylko sobie kłopotu narobiłaś, ale lepiej iść od razu, żeby Twoje dziecko się nie męczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrmen

No ta jej mala sie meczyla, bo.miala problemy ze snem byla placzliwa, ale ona zwalala wine na zabki. 

Nie mam do.niej pretensji, bo skad mogla wiedziec, dopiero jak wylazly na zewnatrz zauwazyla. Zreszta ja bylam u niej i we wtorek teraz i w zeszlym tyg tez, a jej dziecko raczej juz to ma od pewnego czasu.

Moja corka ogolnie nie wklada rak i zabawek do buzi, jednak bawila sie tam i jadla chrupki.

Ja jej napisalam ze nie mam do niej pretensji i zeby sie nie unosila i nie dopowiadala tego, czego nie powiedzialam ( ze jest chora a mala tredowata) i ze nie, moje dziecko poki co sie nie zarazilo, bo wyleganie tego trwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Doslownie przerazila mnie postawa tej kolezanki. Takie male dziecko i doslownie inwazja owsikow a ona sobie z tego nic nie robi. Matko kochana jak tak mozna?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz rację,  ja bym się nieźle wkurzyla.  Cała rodzina powinna przejść kurację,  teraz twoja córka,  Ty i inni domownicy też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jako matka przedszkolaków przerabiałam to nie raz... Pyrantelum dostaniesz bez recepty, dla takiego malucha nic innego nie dostaniesz. Polecam zapoznać się z cyklem rozrodczym owsików, pomocne do skutecznej terapii. Polecam także parownicę, nawet taką małą, oszczędza dużo czasu jeśli chodzi o dywany, kanapy itp jaja owsików bytują w otoczeniu około 30 dni. Jeśli ogarniesz to jutro tzn leki dla was wszystkich to będzie ok. Owsiki zaczynają składać jaja dopiero koło 14 od wyklucia, nie martw się i powodzenia 🙂 a koleżanka powinna się doinformować bo z takim podejściem to się tego nie pozbędą i póki co nie chodziłabym do niej. Podeślij jej jakieś konkretne info i napisz że nie masz pretensji ale lekarze wprowadzili ją w błąd i póki tego nie ogarnie to nie przyjdziesz do niej bo nie chcesz narażać dziecka na ponowne zarażenie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×