I znow niedziela niehandlowa.

Codziennie zapieprzam w robocie. Wracam do domu późno i naprawdę nie mam juz sil na zakupy. Sobota to czas sprzątania, gotowania, zabawy z dziecmi a wiem, ze musze dzis jechac na zakupy do przeludnionych sklepów bo jutro zamknięte. Cholera mnie bierze. Dlaczego ktos ma decydować za mnie jak mam spędzać niedzielę? Dlaczego ktos wprowadza zakaz i tak ma być i kropka?!

Dlaczego Ty masz mieć wolną niedziele a oni mają zapieprzać?

A dlaczego w sobote nie mozesz pojsc na zakupy?  Na ustawe nie wplyniesz, ale swoj dzien mozesz zmienić. Dzisiaj jedz na zakupy, a jutro posprzataj. U mnie zawsze tak to wyglada, po calym tygodniu w sobote nie robie nic. A niedziela to czas na ogarnięcie domu przed poczatkiem nowego tygodnia

Proszę? Dlaczego ja mam miec wolna niedziele a inni nie? Bo ja nie wybrałam pracy w usługach tylko inna. Sprzatanie takie na maksa nie bardzo mi leży w niedziele. Zle się czuje ogarniając większe rzeczy w niedziele. Nie chodzi mi tez o to,żeby spędzać czas świąteczny w galeriach. Czasem jednak jest taka sytuacja gdy musze z dzieckiem cos załatwić lub na spokojnie kupic.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego Ty masz mieć wolną niedziele a oni mają zapieprzać?

A dlaczego lekarze , strazacy, policjanci , obsluga lotniska, dworca PKP, komunikacja miejska , obsluga kin , restauracji, kawiarni , basenow , silowni  itd ma zapiepszac a tylko oni nie ? 

11 minut temu, Gość wkurzona.mama. napisał:

Proszę? Dlaczego ja mam miec wolna niedziele a inni nie? Bo ja nie wybrałam pracy w usługach tylko inna. Sprzatanie takie na maksa nie bardzo mi leży w niedziele. Zle się czuje ogarniając większe rzeczy w niedziele. Nie chodzi mi tez o to,żeby spędzać czas świąteczny w galeriach. Czasem jednak jest taka sytuacja gdy musze z dzieckiem cos załatwić lub na spokojnie kupic.

No widzisz, zyjemy w swiecie kierowanym przez wladze i kosciol ich nie zmienisz, a swoje nawyki mozesz. Poza tym galerie sa czynne do 20-22, wiec spokojnie da rade i dom ogarnac i na zakupy pojechac. 

współczuję Ci bycia samotną matką autorko ale cóż. no nic nie zrobimy. może jak na Węgrzech pomysł z wolnymi niedzielami nie wypali i za jakiś czas wróci wszystko jak dawniej? Ja się wyrabiam ze wszystkim no ale jesteśmy we dwoje z mężem i zawsze to sprzątanie i gotowanie ogarniamy z.mezem razem czasem też i zakupy robimy w sobotę ale zazwyczaj mąż robi w tygodniu po racy kiedy ja przygotowuję obiad bo zazwyczaj wcześniej kończę pracę od niego. np jak Ty jesteś sama do tych porządków, gotowania, zakupów i dzieci to faktycznie nieciekawie.

pracując w kinie, restauracji itd. itp. przeważnie pracujesz dzień na dzień, bądź dwa na dwa podobnie na stacjach i Przychodniach weekendowych. A kasjerka w sklepie zapierdala 7 dni w tygodniu co dzień i wielkie halo, że teraz ma wolną niedzielę bo jakaś locha nie potrafi zakupów zrobić w sobotę, tylko ułom w niedziele zamiast odpocząć to brocha swędzi żeby do marketu gonić rzygać mi się na was chce 

No i bardzo dobrze ,ze sa niedziele wolne od handlu .. Masz 6 dni w  tygodniu na zrobienie  zakupów wiec juz nie histeryzuj . 

6 minut temu, Gość gość napisał:

pracując w kinie, restauracji itd. itp. przeważnie pracujesz dzień na dzień, bądź dwa na dwa podobnie na stacjach i Przychodniach weekendowych. A kasjerka w sklepie zapierdala 7 dni w tygodniu co dzień i wielkie halo, że teraz ma wolną niedzielę bo jakaś locha nie potrafi zakupów zrobić w sobotę, tylko ułom w niedziele zamiast odpocząć to brocha swędzi żeby do marketu gonić rzygać mi się na was chce 

Tak, a pracując na kasie nie ma się wolnego, jedyna taka grupa zawodowa..... kasjerki też miały wolne w tygodniu imbe/cylu. Co ty myślisz, że kasjerzy i sprzedawcy wolnego nie mieli nim weszły wolne niedziele i 7/7 pracowali? No uruchom czaszkę pustostanie, zapewne bezrobotny, bez pojęcia o pracy.

16 minut temu, Gość gość napisał:

pracując w kinie, restauracji itd. itp. przeważnie pracujesz dzień na dzień, bądź dwa na dwa podobnie na stacjach i Przychodniach weekendowych. A kasjerka w sklepie zapierdala 7 dni w tygodniu co dzień i wielkie halo, że teraz ma wolną niedzielę bo jakaś locha nie potrafi zakupów zrobić w sobotę, tylko ułom w niedziele zamiast odpocząć to brocha swędzi żeby do marketu gonić rzygać mi się na was chce 

Kasjerki w sklepach nie pracują więcej dni w tygodniu niż inni, a na dodatek na spokojnie mogą sobie zrobić zakupy, pójść do lekarza i urzędu w tygodniu.
A dlatego, że jest tam pełno osób nieasertywnych, które nie ustalają z szefem, że nie chcą pracować w niedzielę, to ja przez te krówska nie mogę sobie w niedziele dorabiać. Kocham pracować w niedziele, a nie mogę, przez te głupie świńska.

"Tak, a pracując na kasie nie ma się wolnego, jedyna taka grupa zawodowa..... kasjerki też miały wolne w tygodniu imbe/cylu. Co ty myślisz, że kasjerzy i sprzedawcy wolnego nie mieli nim weszły wolne niedziele i 7/7 pracowali? No uruchom czaszkę pustostanie, zapewne bezrobotny, bez pojęcia o pracy."

3 lata pracowałam  w handlu i miałam tylko jeden weekend wolny w miesiącu  (tak przewiduje kodeks pracy ) . Wolne za niedziele miałam zawsze poniedziałek. Za Niedziele masz ta sama stawkę co za zwykły  dzień . 

Teraz pracuje od pn do pt (od 8 do 16 )i ciesze sie, ze moje koleżanki maja wolne niedziele  /Wiem jak czekały na ta ustawę   

Jak zazdrościsz  tej wolnej niedzieli o możesz isc popracować w handlu ...miejsc pracy jest bardzo duzooo . 

nie mam pojęcia o handlu dobre Wiesz co chwała za te niedzielę moim najukochańszym rządzącym A tu są same nieudacznice co mając 6 dni na 7 nie potrafią zrobić sobie zakupów -brak słów A co do tego wolnego to pracując w molochu już niejednokrotnie pracowałam 7 na 7 i szef miał łeb na karku bo wszystko legalnie więc miałam 12 godzin 12 godzin potem przez pięć dni po 8 - 10 tak, że nie wiedziałam jak mam na imię Ps zanim mnie zaczniesz umoralniać np. trzeba się było uczyć bleble ble to zastanów się co zrobisz jak w ogóle sklepy pozamykają bo kasjerek nie będzie ...u 

co Ty byś zrobiła ...ko na włoskiej prowincji gdzie nie dość że każda niedziela sklepy zamknięte to w soboty również 

Zirganizuj sie dobrze, to nie bedziesz musiala w niedziele po sklepach biegac. My mamy czworo dzieci, dziecioroby jestesmy to wiem, pracujemy i nie pamietam kiedy robilam zakupy w sobote lub niedziele. Czas dla siebie czy rodziny, to nie czas spedzany w sklepie.  

48 minut temu, Gość 2r1r napisał:

Kasjerki w sklepach nie pracują więcej dni w tygodniu niż inni, a na dodatek na spokojnie mogą sobie zrobić zakupy, pójść do lekarza i urzędu w tygodniu.
A dlatego, że jest tam pełno osób nieasertywnych, które nie ustalają z szefem, że nie chcą pracować w niedzielę, to ja przez te krówska nie mogę sobie w niedziele dorabiać. Kocham pracować w niedziele, a nie mogę, przez te głupie świńska.

Pani oborowa pomylila fora.

nie rozumiem tej histerii z powodu zamknietych sklepów. Ja tez pracuję czasem od 9 do 19- 20 robie zakupy po pracy i tyle, tez w sobote sprzatam ale nie mam az takiego syfu ze robie to cały dzien i nie moge na zakupy jechac, Bez przesady, niech ludzie odpoczna z rodzinami w domach a nie powinni tyrac w niedziele bo ktos nie potafi sie zorganizowac przez 6 dni.

59 minut temu, Gość gość napisał:

"Tak, a pracując na kasie nie ma się wolnego, jedyna taka grupa zawodowa..... kasjerki też miały wolne w tygodniu imbe/cylu. Co ty myślisz, że kasjerzy i sprzedawcy wolnego nie mieli nim weszły wolne niedziele i 7/7 pracowali? No uruchom czaszkę pustostanie, zapewne bezrobotny, bez pojęcia o pracy."

3 lata pracowałam  w handlu i miałam tylko jeden weekend wolny w miesiącu  (tak przewiduje kodeks pracy ) . Wolne za niedziele miałam zawsze poniedziałek. Za Niedziele masz ta sama stawkę co za zwykły  dzień . 

Teraz pracuje od pn do pt (od 8 do 16 )i ciesze sie, ze moje koleżanki maja wolne niedziele  /Wiem jak czekały na ta ustawę   

Jak zazdrościsz  tej wolnej niedzieli o możesz isc popracować w handlu ...miejsc pracy jest bardzo duzooo . 

A ty czytać nie umiesz? czy ja czegoś zazdroszczę? nie o tym pisałam. Odpisywałam debi/lowi który twierdzi że kasjerki pracowały 7/7 kiedy nie było wolnych niedziel i rzekomo w ogóle nie miały wolnego. DOTARŁO POD TWOJĄ PUSTĄ CZASZKĘ? 

I jeszcze wylatujesz mi z tym jednym weekendem w miesiącu. Serio na cały miesiąc miałaś tylko 2 dni wolne? w tygodniu nie miałaś wolnego pustaku? Bo widzisz ja też pracowałam w handlu i miałam owszem jeden weekend ale za to mialam wolne w tygodniu 2 dni. O tym była mowa a nie o tym ile weekendów mają wolnych sprzedawcy, baba twierdziła że pracują cały czas. Teraz to chyba toalety w Tesco myjesz, bo z takimi umiejętnościami rozumienia prostego tekstu raczej wyżej nie zaszłaś.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

"Tak, a pracując na kasie nie ma się wolnego, jedyna taka grupa zawodowa..... kasjerki też miały wolne w tygodniu imbe/cylu. Co ty myślisz, że kasjerzy i sprzedawcy wolnego nie mieli nim weszły wolne niedziele i 7/7 pracowali? No uruchom czaszkę pustostanie, zapewne bezrobotny, bez pojęcia o pracy."

3 lata pracowałam  w handlu i miałam tylko jeden weekend wolny w miesiącu  (tak przewiduje kodeks pracy ) . Wolne za niedziele miałam zawsze poniedziałek. Za Niedziele masz ta sama stawkę co za zwykły  dzień . 

Teraz pracuje od pn do pt (od 8 do 16 )i ciesze sie, ze moje koleżanki maja wolne niedziele  /Wiem jak czekały na ta ustawę   

Jak zazdrościsz  tej wolnej niedzieli o możesz isc popracować w handlu ...miejsc pracy jest bardzo duzooo . 

Bo w polsce wszystko jest od dupy strony a to prowadzi do konfliktow miedzy ludzkich bo np jeden chce w koncu miec wolne , drugi chce wspokoju zakupy zrobic a wystarczyloby wprowadzic taka ustawe jak w krajach np skandynawskich , dwa weekendu musza byc ustawowo wolne , za kazda niedziele i swieta 50 % stawki  oraz dzien wolny wtygodniu 

wilk bylby syty i owca cala 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

"Tak, a pracując na kasie nie ma się wolnego, jedyna taka grupa zawodowa..... kasjerki też miały wolne w tygodniu imbe/cylu. Co ty myślisz, że kasjerzy i sprzedawcy wolnego nie mieli nim weszły wolne niedziele i 7/7 pracowali? No uruchom czaszkę pustostanie, zapewne bezrobotny, bez pojęcia o pracy."

3 lata pracowałam  w handlu i miałam tylko jeden weekend wolny w miesiącu  (tak przewiduje kodeks pracy ) . Wolne za niedziele miałam zawsze poniedziałek. Za Niedziele masz ta sama stawkę co za zwykły  dzień . 

Teraz pracuje od pn do pt (od 8 do 16 )i ciesze sie, ze moje koleżanki maja wolne niedziele  /Wiem jak czekały na ta ustawę   

Jak zazdrościsz  tej wolnej niedzieli o możesz isc popracować w handlu ...miejsc pracy jest bardzo duzooo . 

Czyli nie pracowalas w miesiacu wiecej niz inni , tylko zamiast wolnej niedzieli mialas poniedzialek 

nie mieli biedni sprzedawcy wolnego 🥵30/31 dni w miesiacu w robocie byli ??

przestan bajki pisac 

Normalnie ręce opadają... My jakoś żyjemy bez galerii a mamy 3 dzieci i jakoś nie ma problemu z zakupami. Dla mnie galerie to strata czasu, idę jak już nie mam wyjścia. W sobotę jak ładna pogoda to olewam sprzątanie. A nd to już w ogóle luz. Żadnych zakupów, ewentualnie kino. Mam 4 pokoje i nie jestem pedantką, staram się nie robić takiego syfu żeby potem pół soboty sprzątać. Odkurzacz, mop, pranie, kurze i jest ok. Dom jest dla mnie a nie ja dla niego. Weź autorko wyciągnij kij z d/u/p/y bo ci mózg uciska

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Normalnie ręce opadają... My jakoś żyjemy bez galerii a mamy 3 dzieci i jakoś nie ma problemu z zakupami. Dla mnie galerie to strata czasu, idę jak już nie mam wyjścia. W sobotę jak ładna pogoda to olewam sprzątanie. A nd to już w ogóle luz. Żadnych zakupów, ewentualnie kino. Mam 4 pokoje i nie jestem pedantką, staram się nie robić takiego syfu żeby potem pół soboty sprzątać. Odkurzacz, mop, pranie, kurze i jest ok. Dom jest dla mnie a nie ja dla niego. Weź autorko wyciągnij kij z d/u/p/y bo ci mózg uciska

To super fajnie. A ja nie mam auta, 8-9 h w pracy, dojazd w sumie 4 h, to 13 h mnie nie ma. W niedziele najlepiej robi sie zakupy.

Ja bym chetnie popracowala w niedziele, ale w moim zawodzie tak sie nie da niestety

hehe ale was bolą te wolne niedziele  w handu hehehehe 

Skończyło sie chodzenie po galeriach i jad was zalewa heheheh 

Mam dla was zla wiadomość ...w 2020 roku będą WSZYSTKIE niedziele  wolne od handlu...będzie lament  , płacz , zlosc bo pani x nie może sobie kupić kajzerki w nd hehehehhe 

5 minut temu, Gość Mia napisał:

To super fajnie. A ja nie mam auta, 8-9 h w pracy, dojazd w sumie 4 h, to 13 h mnie nie ma. W niedziele najlepiej robi sie zakupy.

Ja bym chetnie popracowala w niedziele, ale w moim zawodzie tak sie nie da niestety

My mamy auto, ale ja nie mam prawka a mąż jeździ w delegacje więc i tak nic mi z tego. Teraz np nie ma go już 4 tygodnie. A jak cię nie ma tyle godzin to z kim są dzieci? Poza tym ja mieszkam w sporym mieście a nawet bardzo sporym i naprawdę nie wiem gdzie wy te tłoki macie. Dziś byłam i w biedrze i w Lidlu bo to mam najbliżej i ludzi tyle co zawsze. Sklepów typu Carrefour nie trawię bo to pożeracz czasu. Ciuchy i kosmetyki przez internet. Czasem uda mi się skoczyć do szmateksu. 

Ludzie ja na prawdę nie rozumiem tego problemu zamknięte w niedzielę to wstaję sobie wcześnie w sobotę i jadę czy idę zrobić zakupy.. A tu lament wyzywanie od krówsk itp...A kim wy jesteście skoro sami macie weekendy wolne??

Mieszkam na prowincji 100 km do najbliższej galerii, pracuje od pn do soboty wiec nie mam kiedy tam jechac, w czwartek musiałam wziąć urlop aby wyskoczyć na zakupy na nowy sezon, porazka.

2 godziny temu, Gość 2r1r napisał:

Kasjerki w sklepach nie pracują więcej dni w tygodniu niż inni, a na dodatek na spokojnie mogą sobie zrobić zakupy, pójść do lekarza i urzędu w tygodniu.
A dlatego, że jest tam pełno osób nieasertywnych, które nie ustalają z szefem, że nie chcą pracować w niedzielę, to ja przez te krówska nie mogę sobie w niedziele dorabiać. Kocham pracować w niedziele, a nie mogę, przez te głupie świńska.

Powiedz po co komuś same wolne poniedziałki, skoro dzieci wtedy są w szkole? A pracując w tygodniu i tak w sklepie pracuje się na zmiany, więc do urzędów jest kiedy iść. Poza tym, przed zmianami i wolnymi niedziela i nie raz nie dwa ciągnęło się po 8 lub 9 dni, bo przecież obstawa w pracy w niedzielę musi być, nie ma, że nie chce iść w niedzielę do pracy, bo wtedy czasem bywało więcej ludzi na zakupach niż w tygodniu. A porównanie do lekarze, którzy pracują w niedzielę bez sensu. Jak coś się stanie a lekarza nie ma, można zgon zaliczyć. Bez zakupów w niedzielę serio da się żyć. 

Mnie to nie dodyczy bo mieszkam w kraju gdzie handel kwitnie 7/7 a ja osobiscie niecierpie robic zakupow ani lazic po galeriach i tracic weekend , denerwuje mnie tylko to gadanie , bo biedne kasjerki musza miec weekend wolny , porownanie do lekarza nie trafne ale np bileter w kinie albo kelnerka czy kucharz albo obsluga na basenie nie chce miec wolnego weekendu ? Przeciez jak nie pojdziesz na basen , do restauracji , kina czy silowni to nikt nie umrze , czyz nie ? 

Do tej znawczyni pracy w kinie to odpowiem, ze pracujac w kinie nie masz ustawowej 1 ndz w miesiacu wolnej (kasjerki w sklepie mialy), tak samo pracownik w hotelu (odsyalam do ustawy). W kinie pracowalam 4 lata i bywalo, ze wolny weekend mialam co 6-8 tygodni, i gdzies milam odbieranie wolnego w tyg, bo moze i komfort jak ktos ma do zalatwienia sprawy urzedowe, ale mi bylo przykro kiedy rodzina 25.12 zasiadala do stolu a ja szlam do pracy albo w sylwestra na 16:00, przestan gadac bzdury skoro nie wiesz jak to jest pracowac w swieta, nie tylko w ndz

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Mieszkam na prowincji 100 km do najbliższej galerii, pracuje od pn do soboty wiec nie mam kiedy tam jechac, w czwartek musiałam wziąć urlop aby wyskoczyć na zakupy na nowy sezon, porazka.

Net masz? Masz. Ja mam galerię pod nosem, i tak większość ciuchów kupuję przez internet, bo i oszczędność czasu, i pieniędzy.

nie widze problemu.Mozna zaplanowac dzien inaczej i na zakupy pojechac w sobote,w tygodniu po pracy. Sprzatanie poczeka