Therapeutic mama

Oglądałam kilka filmów i komentarze pań ah jaki ten Irek cudowny, jak się zajmuje dziećmi. Czy któraś pomyślała, że on nie pracuje jak każdy facet, narzekają, że zimno w domu no jak się nie ma kasy to poco im 500 metrów chałupa, której nie mogą utrzymać. Widzieliście blogi z wakacji. Wzięli 1000 euro i po tygodniu skończyła im się kasa. Darwina powiedziała, że miała zadzwonić do teściowej pożyczyć pieniądze. Facet ma 52 lata i pożycza kasę od mamusi.......naprawdę nie rozumiem nad czym te zachwyty. 

Zachwycają się  sprytnym nierobem wyłącznie uległe kobiety podobne do Daviny. Tylko szczególny rodzaj osobowości pada ofiarą takich typów. Na początku trochę było mi jej żal, teraz niesmak do szefunia rozciągnął się na wszystkich, łącznie z ich  dziećmi. 

Podbijam 

hej wie ktoś  ile Davina miała lat gdy jej mama popełniła  samobójstwo?

hej wie ktoś  ile Davina miała lat gdy jej mama targnela się na życie? 

Po czym poznajecie, że justyna jest krypciochą? 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

hej wie ktoś  ile Davina miała lat gdy jej mama targnela się na życie? 

Gadasz bzdury nic takiego nie mówiła 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Gadasz bzdury nic takiego nie mówiła 

Mylisz  się ! WE WCZORAJSZYM FILMIKU SAMA DAVINA MÓWIŁA ZE JEJ MAMA STRZELIŁA SOBIE W GLOWE

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

hej wie ktoś  ile Davina miała lat gdy jej mama popełniła  samobójstwo?

12

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

hej wie ktoś  ile Davina miała lat gdy jej mama targnela się na życie? 

Miała 12 lat

35 minut temu, Gość Ooo napisał:

Miała 12 lat

I ojciec ją  wychowywał? 

W której minucie o tym mówi?

Dnia 21.03.2019 o 18:46, Gość Gość napisał:

I ojciec ją  wychowywał? 

Ojciec ulotnił się jak były małe. Matka piła, gapiła się w telewizor i dawała d....różnym typom.  Jak strzeliła sobie w łeb dziewczynki trafiły pod opiekę państwa i tułaly się po rodzinach zastępczych, aż do pełnoletności

Za dużo filozofii i mądrzenia w życiu a za mało poświęcenia 

52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Za dużo filozofii i mądrzenia w życiu a za mało poświęcenia 

Też niestety mam takie odczucia.

Terapeutyczne jedzenie, a teraz terapeutyczne macierzynstwo. Powiem tak: SRANIE W BANIE Davino i Irku! Prawde ktos napisal, ze tam dzieci nie sa wychowywane tylko HODOWANE. I tak to tam wyglada i skoro na kamerze Davina pokazuje tylko czesc to ja sobie wyobrazam co tam jest przy wylaczonej kamerze. Jeden wielki wrzask, placz i balagan. Masakra, ja tym dzieciom wspolczuje.

Ich jedzenie i metody terapeutyczne są tak samo skuteczne i wiarygodne jak białe zęby dzięki myciu ich sodą, którą poleca Davina. Irek ma uzębienie jak nutria. Nie szoruje ich tą cudowną sodą? Zdrowie kojarzy mi się z energią. Ten dziadek jest jakiś osowiały, przywalony, a do tego złośliwy. 

Dnia 22.03.2019 o 21:55, Gość Duch napisał:

Ojciec ulotnił się jak były małe. Matka piła, gapiła się w telewizor i dawała d....różnym typom.  Jak strzeliła sobie w łeb dziewczynki trafiły pod opiekę państwa i tułaly się po rodzinach zastępczych, aż do pełnoletności

Kojarzysz tytuł filmiku w którym o tym mówi?   

Potrzebne mi to do licencjatu

I wszystko jasne dziewczyna pozbawiona rodziny wikła się w związek z jakimś starym dziadem, bo dał jej to czego nie miała w dzieciństwie. Terapia była potrzeba przede wszystkim jej 20lat temu.  To co się dzieje to tylko skutki. Mam nadzieję, że kolejnego dziecka im się już nie uda zrobić.  Davina już tych co ma nie ogarnia. 

Dnia 22.03.2019 o 21:55, Gość Duch napisał:

Ojciec ulotnił się jak były małe. Matka piła, gapiła się w telewizor i dawała d....różnym typom.  Jak strzeliła sobie w łeb dziewczynki trafiły pod opiekę państwa i tułaly się po rodzinach zastępczych, aż do pełnoletności

I ona w tym starym dziadkiem widzi ojca którego nie miała

Dziwnie Dawina tłumaczy, że traktuje macierzyństwo jako terapię dla niej samej. Ona nie jest od tego, żeby wychowywać dzieci. Mówi że jest na tej ziemi po to, żeby wychowywać i ulepszyć siebie. Dzięki przebywaniu z dziećmi, może ulepszyć siebie. No ale dobra, gdzie w tym wszystkim są same dzieci?? Czy one mają jej służyć jedynie jako narzędzie do osiągnięcia swojego celu? Słabe to.

A ja ze sprawdzonego źródła wiem, ze Davina bardzo nie chciała Niu. Była załamana ciąża i nie mam tutaj na myśli początkowego kryzysu- to trwało przez bardzo długi czas. 

Jeśli chodzi o ostatnia ciąże, to dla mnie szokujące było to, ze ona przez ileś miesięcy (3?) nie powiedziała o tym mężowi, on tez mówił w jednym z filmów, ze domyślał się ze ona jest w ciąży, ale nic jej na ten temat nie mówił. I ta sytuacja dobitnie pokazuje ta terapeutyczna relacje i pełne zrozumienia małżeństwo. 

Ale to widać po niej że ona nie chciała już więcej dzieci. Tu nawet nie trzeba mieć sprawdzonego źródła, wystarczy tylko zwykła obserwacja. Wkurza mnie jak oni filozofują na każdy temat tłumacząc swoje nierzadko mało odpowiedzialne zachowania.

Dawina mówi że nie zamierza z nikim rozmawiać (miała na myśli jej fanów którzy chcieliby taką formę kontaktu) co najwyżej może z nimi pisać kiedy ma czas. I ok. rozumiem, sama nie miałabym czasu żeby rozmawiać z każdym kto tego chce. Tylko śmieszne było to, jak zaraz po tym powiedziała, że jak chcą porozmawiać, to niech przyjadą na warsztaty do nich (of course płatne). Kochajmy się jak bracia...

Tak oczywiście, ze to widać, ze nie chciała  mieć więcej dzieci, ale to co się działało przy trzeciej ciąży to był dramat ( uwierzcie) wyobrażam sobie jak to było z 4 dzieckiem, ale to już chyba to, ze oboje z mężem nawet nie rozmawiali na ten temat mówi wszystko 

Może prezerwatywy są nieterapeutyczne...

Rozumię oszczędność sama niestety nie jestem oszczędna ale podziwiam tych którzy odmawiają sobie wielu rzeczy żeby mieć na "czarną godzinę"(której notabene można czasem niedoczekać)ale nie wyobrazam sobie nie wziąć prysznica w ciepłej wodzie,nie chodzi mi o godzinne kąpiele w wannie pełnej piany tylko zwykły szybki prysznic co całym dniu funkcjonowania,potu,kurzu i to sano tyczy się włosów,oglądając film na temat mycia włosów Daviny zastanawiałam się czy ona sobie jaja robi,jeśli nawet włosy się nie przetłuszczają wcale to i tak u wszystkich tak samo osiada na nich kurz,pot itp. Skóra na głowie jeśli jest niemyta śmierdzi tak samo jak na ciele-brudem na litość Boską....chodzenie po domu w kurtce to temat na inny komentarz,lenistwo Irka to już w ogóle brak słównarobić 4 dzieci i nie czepić się pracy....

Nie trzeba mieć domu na 500metrów można kupić na 100,można też iść do pracy!ale po co?są frajerzy co pojadą na kurs i niczym!albo co gorsza (o zgrozo głupoto!!)wpłacą leniom pieniądze na konto

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Rozumię oszczędność sama niestety nie jestem oszczędna ale podziwiam tych którzy odmawiają sobie wielu rzeczy żeby mieć na "czarną godzinę"(której notabene można czasem niedoczekać)ale nie wyobrazam sobie nie wziąć prysznica w ciepłej wodzie,nie chodzi mi o godzinne kąpiele w wannie pełnej piany tylko zwykły szybki prysznic co całym dniu funkcjonowania,potu,kurzu i to sano tyczy się włosów,oglądając film na temat mycia włosów Daviny zastanawiałam się czy ona sobie jaja robi,jeśli nawet włosy się nie przetłuszczają wcale to i tak u wszystkich tak samo osiada na nich kurz,pot itp. Skóra na głowie jeśli jest niemyta śmierdzi tak samo jak na ciele-brudem na litość Boską....chodzenie po domu w kurtce to temat na inny komentarz,lenistwo Irka to już w ogóle brak słównarobić 4 dzieci i nie czepić się pracy....

Rozumię? Ty ...u!! Nieuku śmierdzący!! RozumiEM!!