Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hola hola

Mój mąż ma do mnie pretensje że oddałam jego psa

Polecane posty

Gość Hola hola

Mieliśmy psa. Amstafa dość charakter ego agresywnego czasami. No trudny pies. W dodatku mąż nic z tym nie robił mimo iż prosiłam żeby poszedł z nim do behawiorysty lub go wykastrowal. Nie dbał o niego. To ja po pracy mu gotowalam dzwigalam podroby makarony żeby mu miche zrobić przecież taki pies potrzebuje zjeść. Nie wychodził z nim na tyle ile powinien. Wręcz jak wracal najpierw jadł obiad a pies czekał od rana by wyjść na spacer. Nie sprzątal po nim co było dość uciążliwe bo sierść była wszędzie. Na koniec zaplanował wyjazd za granicę a mnie chciał zostawić z noworodkiem sama z tym bydlakiem. Ciekawe jakbym miała niby z nim wychodzić na spacer? Znalazłam mu więc dom na wsi u mężczyzny który zna się na rasie. Tam ma napewno lepiej. Dziś mąż w kłótni wykrzyczal mi że nie mam serca jestem su..ka zimna bo oddałam jego przyjecaiela. Czy rzeczywiście jestem bez serca? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Mąż .... Bardzo dobrze zrobiłaś. Miałam podobną sytuację, chociaż mniej upierdliwego zwierzaczka. Mąż sprawił sobie go parę lat temu. Wszystko fajnie, ale nie dbał na tyle, ile powinien. Nie sprzątał mu za często i brzydko pachniało, weterynarza tez nie odwiedzał z nim. Jak zaszłam w ciążę zarządziłam, że zwierz wyprowadza się z domu, bo pokoik, w którym rezydowal, będzie dla dziecka. Swego dopiełam, a mężowi powiedziałam, że może mnie pocałować w tylek i dziecko jest ważniejsze. Zwierz ma teraz dobrą opiekę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Wykropkowalo mi pewne słowo, chodziło mi o to, że mąż, mówiąc łagodnie, jest chyba niemadry 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka

autorko to Twój mąz jest bez serca a Ty bardzo mądrze postąpiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dobrze zrobiłaś. ZAWSZE dziecko jest ważniejsze niz pies. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliurre

taaa a jakie on miał serce do tego psa? nic z nim nie robił i jeszcze ciebie zrobił jego służącą. Poje/bany facet i tyle. Moim zdaniem normalni ludzie takich psów nie biorą zazwyczaj. Owszem jest garstka pasjonatów którzy się znają ale zazwyczaj po prostu sebix chce robić szpan na dzielni i przed kumplami i właśnie nie chcę mu się go uczyć, dbać o niego, robić posiłków i zostawiają to żonie albo mamom no ale ONI MAJĄ PSA, ICH PIES. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxuuuuu

Straszne, że utrwaliłaś w przyrodzie geny tego poyeba. Gratulować głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×