Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna

Czy odeszłybyście od faceta który nie chce mieć dziecka?

Polecane posty

Gość Smutna

Jak wyżej  co zrobilybyscie w takiej sytuacji. Ja rozmawiam z partnerem  na ten temat od pół roku A on nie chce o tym narazie słyszeć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No dobrze, ale dlaczego nie chce? Ile macie lat? Ile jesteście razem? Planujecie ślub? Jak z pracą i warunkami lokalowymi? Gdyby mój facet kategorycznie nie chciał, nigdy, to byśmy się pożegnali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggffrr

Chyba tak, zwlaszcza ze zawsze chcialam miec dzieci - w zasadzie to 1 lub 2. i mamy, jedno dziecko obecnie 4-letnie, bo moj partner tez chcial. ale takie orzmowy sie przeprowadza tak po roku, dwoch latahc zwiazku, a nie dopieor po 5 (choc tu uogolniam, bo nie wiem, ile lat razem jestescie). to zalezy tez od wieku.

Mojego partnera kolega dawno temu odszedl od kobiety, ktora dziecka nie chciala. Byli super para, byli razem prawie 3 lata, on sie nawet oswiadczyl, ona przyjela zareczyny, mieli wtedy jakos po 26 lat oboje. ale z miesiac po zareczynach byla rozmowa - slub, dzieci. no i ona potwierdizla to, o czym kiedys wspomniala, ze naprawde NIGDY NIE CHCE DZIECI.  on mysaal ze moze ona tak tlyko mowi. ale ona byla pewna ze nie i juz. rozmqwiali godiznami, dniami, ale po kolejnym miesiacu uznali ze to nie ma sensu, rozstali sie. to bylo dobre kilka lat temu, teraz ona ma meza i maja dwa psy, a on, ten koilega mojego meza, no niestety koljene zwiakzi mu sie sypia, kazdy trwa max rok,nawet jak trafia na kobiety ktote chca dzieci, to zwiazki nie wychodza.  facet ma teraz 33 lata i chialby zakaldac rodizne zwlaszcza ze ma znakomita prace, pensje, jest madry itd. ale coz. moze nie pisane mu bycie ojcem. bo nie chce miec dziecka na zasadzie byc tata z doskoku, chce byc w zwiakzu z mama dziecka.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No dobrze, ale dlaczego nie chce? Ile macie lat? Ile jesteście razem? Planujecie ślub? Jak z pracą i warunkami lokalowymi? Gdyby mój facet kategorycznie nie chciał, nigdy, to byśmy się pożegnali.

Jestesmy razem ponad 3 lata, on pracuje, ja mam swoje oszczędności, mieszkamy razem, mamy po 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Mój nie chciał, odeszłam , po trzech miesiacach sie złamał i zrobił mi dzidziusia. Jestesmy razem 15 lat, czekamy na trzecie dziecko :] Mój nie chciał bo miał dzieci z poprzedniego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
2 minuty temu, Gość ggffrr napisał:

Chyba tak, zwlaszcza ze zawsze chcialam miec dzieci - w zasadzie to 1 lub 2. i mamy, jedno dziecko obecnie 4-letnie, bo moj partner tez chcial. ale takie orzmowy sie przeprowadza tak po roku, dwoch latahc zwiazku, a nie dopieor po 5 (choc tu uogolniam, bo nie wiem, ile lat razem jestescie). to zalezy tez od wieku.

Mojego partnera kolega dawno temu odszedl od kobiety, ktora dziecka nie chciala. Byli super para, byli razem prawie 3 lata, on sie nawet oswiadczyl, ona przyjela zareczyny, mieli wtedy jakos po 26 lat oboje. ale z miesiac po zareczynach byla rozmowa - slub, dzieci. no i ona potwierdizla to, o czym kiedys wspomniala, ze naprawde NIGDY NIE CHCE DZIECI.  on mysaal ze moze ona tak tlyko mowi. ale ona byla pewna ze nie i juz. rozmqwiali godiznami, dniami, ale po kolejnym miesiacu uznali ze to nie ma sensu, rozstali sie. to bylo dobre kilka lat temu, teraz ona ma meza i maja dwa psy, a on, ten koilega mojego meza, no niestety koljene zwiakzi mu sie sypia, kazdy trwa max rok,nawet jak trafia na kobiety ktote chca dzieci, to zwiazki nie wychodza.  facet ma teraz 33 lata i chialby zakaldac rodizne zwlaszcza ze ma znakomita prace, pensje, jest madry itd. ale coz. moze nie pisane mu bycie ojcem. bo nie chce miec dziecka na zasadzie byc tata z doskoku, chce byc w zwiakzu z mama dziecka.

 

My też jesteśmy zaręczeni od pół roku, a parą jestesmy od około 3 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
2 minuty temu, Gość Gramofon napisał:

Mój nie chciał, odeszłam , po trzech miesiacach sie złamał i zrobił mi dzidziusia. Jestesmy razem 15 lat, czekamy na trzecie dziecko :] Mój nie chciał bo miał dzieci z poprzedniego zwiazku.

Zazdroszczę 😭 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Smutna napisał:

Jestesmy razem ponad 3 lata, on pracuje, ja mam swoje oszczędności, mieszkamy razem, mamy po 20 lat

W takiej sytuacji jestem w stanie zrozumieć, że nie chce... 20 lat to nie jest najlepszy wiek na dziecko, zwłaszcza, że Ty nie pracujesz. Poza tym uważam, że to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

W takiej sytuacji jestem w stanie zrozumieć, że nie chce... 20 lat to nie jest najlepszy wiek na dziecko, zwłaszcza, że Ty nie pracujesz. Poza tym uważam, że to prowokacja.

mozliwe ze prowokacja, ale tez mozliwe ze nie. Ja chciałam dzidziusia jak miałam 15 lat, czekalam tylko na 18 urodziny, a jak mój luby powiedział że nie chce dzieci, po roku zwiazku, to spakowałam się i poszłam. Nie ma sensu tracic czasu na kogoś kto nie chce , tylko z ta róznicą ze mój wybranek byl troche starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
1 minutę temu, Gość Gramofon napisał:

mozliwe ze prowokacja, ale tez mozliwe ze nie. Ja chciałam dzidziusia jak miałam 15 lat, czekalam tylko na 18 urodziny, a jak mój luby powiedział że nie chce dzieci, po roku zwiazku, to spakowałam się i poszłam. Nie ma sensu tracic czasu na kogoś kto nie chce , tylko z ta róznicą ze mój wybranek byl troche starszy.

To nie jest prowokacja... I ja tak samo bardzo szybko poczułam że chce mieć dziecko może miałam z 16-17 lat. I w dodatku jesteśmy razem od 3 lat i planujemy ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadine

Normalnie to bym powiedziała, że tak, ale w wieku 20 lat, to raczej trudno znaleźć sensownego faceta, który chce mieć dzieci.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cdgbcdhb x

Bzyknij sie z kochankiem i tyle. A ten łos niech cie utrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Chyba musisz wybierać, albo pozostaniesz przy faceci ktory juz jest, albo odejdziesz i wybierzesz dziecko którego jeszcze nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znam takie co odeszły od rzeczywistych miłości na rzecz pośpiesznych poszukiwań deklarujących, że dzieci chcą mieć - często niby rozsądek przeważył nad uczuciem (bo idealny na tatusia). Po przyspieszonym zapoznaniu przeszli do rzeczy: reprudkcja - kredyty-ślub a dziś nie mogą patrzeć na tych "ojców" i denerwuje ich gdy kręci się im po chałupie. Dalej żyją marzeniami o ex chłopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kiedys, jak mialam lat 20 pewnie bym myslala instynktem. Zreszta tak tez myslalam. A teraz  nie odeszlabym z tego powodu.Pieska bym sobie kupila.Mam dziecko,kocham je bardzo,ale z perspektywy lat inaczej patrze na rozne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
14 minut temu, marawstala napisał:

Chyba musisz wybierać, albo pozostaniesz przy faceci ktory juz jest, albo odejdziesz i wybierzesz dziecko którego jeszcze nie ma...

A Ty co byś zrobiła? Ja nie chciałabym go zostawić ale też nie chcę czekać nie wiadomo ile lat, zwłaszcza że nie chcę mieć tylko jednego dziecka ale kilkoro. A poza tym niektore pary starają sie kilka lat o dziecko bez skutku. A czasem starsze kobiety też często mają problemy z donoszeniem ciąży. Zwłaszcza teraz mam dużo wolnego czasu żeby zająć się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
4 minuty temu, Gość Smutna napisał:

A Ty co byś zrobiła? Ja nie chciałabym go zostawić ale też nie chcę czekać nie wiadomo ile lat, zwłaszcza że nie chcę mieć tylko jednego dziecka ale kilkoro. A poza tym niektore pary starają sie kilka lat o dziecko bez skutku. A czasem starsze kobiety też często mają problemy z donoszeniem ciąży. Zwłaszcza teraz mam dużo wolnego czasu żeby zająć się dzieckiem.

Dla mnie nie byłoby problemem : )

O dziecku zdecydowanie nie marzę, chyba tylko wpadka by mnie do niego przymusila... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Smutna napisał:

A Ty co byś zrobiła? Ja nie chciałabym go zostawić ale też nie chcę czekać nie wiadomo ile lat, zwłaszcza że nie chcę mieć tylko jednego dziecka ale kilkoro. A poza tym niektore pary starają sie kilka lat o dziecko bez skutku. A czasem starsze kobiety też często mają problemy z donoszeniem ciąży. Zwłaszcza teraz mam dużo wolnego czasu żeby zająć się dzieckiem.

on jednego dziecka nie chce,a ty kilkoro? poza tym odejdziesz i co dalej? instynkt pozostanie ,a partnera nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolanda

Autorko a mój facet zawsze mówił że kiedyśtam chce mieć dzieci ze mną, nigdy nie było mowy o tym że on nie chce mieć dzieci, wręcz przeciwnie. Jakie bylo wiec moje zdziwienie gdy widzialam że to "kiedyś" ciągle nie nadchodziło, ciągle kazał mi czekać, aż postawiłam sprawę jasno, po 3 latach znajomości i po ślubie już nie wyobrażałam sobie że nigdy tego dziecka nie będziemy mieć i że mnie oszukał najwyraźniej, to wtedy się złamał i stwierdził że "ok ok, możemy teraz", a jak przyszło co do czego i dziecko się pojawiło na świecie to przez pierwszy rok nie miałam w mężu prawie żadnego wsparcia, a i do teraz jak ma się zająć dłużej dzieckiem bez mojej obecnosci to piętrzy trudności, najchetniej widzialby siebie u swojej mamusi ktora robotę odwali a on sie yebnie na łóżko i bedzie oglądał te zabawy, nie musząc robić nic.

Tak że autorko uważaj, weź pod uwagę czy masz kogoś do pomocy, ja nikogo nie miałam oprócz niego, robienie sobie dzieci z kims kto się miga moze oznaczac ze bedziesz sama z tym wsyzstkim przyznjamniej przez ten pierwszy trudny rok kiedy dziecko malo kontaktukje. ja na miejscu mialam tylko teściową, ale jest to osoba władcza, apodyktyczna, traktująca synowe jak pionki w jej grze, gdzie ona nimi chce poruszać i ustawiać wszystko i wszysktich. Ja się na to nie pisałam wiec moje macierzynstwo bylo trudne i wymagajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

20-sto letni chłopak, który nie chce "na razie" mieć dziecka, to dla mnie mądry, odpowiedzialny chłopak. Czemu masz taki nacisk na dziecko? Zrób sobie jakieś szkolenia teraz, znajdz porządną pracę. Nie piszesz o mieszkaniu, więc pewnie nie macie. Zapewnij temu bobaskowi, którego pragniesz, chociaż trochę dobry start. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tecia
1 godzinę temu, Gość Smutna napisał:

Jestesmy razem ponad 3 lata, on pracuje, ja mam swoje oszczędności, mieszkamy razem, mamy po 20 lat

Jakoś mnie nie dziwi, że narazie nie chce mieć dziecka. Ma dopiero 20 lat. Czy znasz faceta w tym wieku, który h miałby dziecko planowane? Mężczyźni dojrzewają później od dziewczyn, a zwłaszcza do takich decyzji. Pytanie czy na tyle go kochasz, że poczekasz aż zmieni decyzję. To może trochę potrwać. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chciałabym takiego faceta, któremu nie zależy na dzieciach.Na razie skoczę z kwiatka na kwiatek,ściślej z łóżka do łóżka,młoda jestem dopiero 21 lat,ale wiem,  że instynkt macierzyński jest mi obcy.Jak się zdecyduję ustatkować, to z facetem,któremu nie będzie zależało na potomstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coo

facet 2o- lat i dziecko? to by byla katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to może ma jakieś powody, może nie jest gotowy. Ile macie lat? Może z czasem zmieni zdanie?

Ja bym raczej mojego nie zostawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
1 godzinę temu, Gość coo napisał:

facet 2o- lat i dziecko? to by byla katastrofa

Nieprawda znam mężczyzn którzy mimo młodego wieku są wspaniałymi ojcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
20 minut temu, Jusia8428 napisał:

Szczerze to może ma jakieś powody, może nie jest gotowy. Ile macie lat? Może z czasem zmieni zdanie?

Ja bym raczej mojego nie zostawila

Może z czasem zmieni ale ja chciałabym zajść w ciążę w najbliższym czasie i nie chcę z tym zwlekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
1 godzinę temu, Gość Tecia napisał:

Jakoś mnie nie dziwi, że narazie nie chce mieć dziecka. Ma dopiero 20 lat. Czy znasz faceta w tym wieku, który h miałby dziecko planowane? Mężczyźni dojrzewają później od dziewczyn, a zwłaszcza do takich decyzji. Pytanie czy na tyle go kochasz, że poczekasz aż zmieni decyzję. To może trochę potrwać. 

 

 

No właśnie , nie jestem w stanie określić jak długo to potrwa. Kocham go ale w związku liczy się szczęście dwojga ludzi a nie jednego. W tym wieku może i nie dużo ludzi planuje dzieci (chociaż znam pary które planowały nawet z mojego bliskiego otoczenia) ale wiem że nawet młodzi ludzie potrafią dobrze zająć się dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

20-sto letni chłopak, który nie chce "na razie" mieć dziecka, to dla mnie mądry, odpowiedzialny chłopak. Czemu masz taki nacisk na dziecko? Zrób sobie jakieś szkolenia teraz, znajdz porządną pracę. Nie piszesz o mieszkaniu, więc pewnie nie macie. Zapewnij temu bobaskowi, którego pragniesz, chociaż trochę dobry start. 

Mieszkamy razem. Wiem że jak już to dziecko by się pojawiło to dalibysmy sobie radę. Wiek nie jest dla mnie wytłumaczeniem skoro zamierza wziąć ze mną ślub, albo jest gotowy założyć rodzine albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna
2 godziny temu, Gość Lolanda napisał:

Autorko a mój facet zawsze mówił że kiedyśtam chce mieć dzieci ze mną, nigdy nie było mowy o tym że on nie chce mieć dzieci, wręcz przeciwnie. Jakie bylo wiec moje zdziwienie gdy widzialam że to "kiedyś" ciągle nie nadchodziło, ciągle kazał mi czekać, aż postawiłam sprawę jasno, po 3 latach znajomości i po ślubie już nie wyobrażałam sobie że nigdy tego dziecka nie będziemy mieć i że mnie oszukał najwyraźniej, to wtedy się złamał i stwierdził że "ok ok, możemy teraz", a jak przyszło co do czego i dziecko się pojawiło na świecie to przez pierwszy rok nie miałam w mężu prawie żadnego wsparcia, a i do teraz jak ma się zająć dłużej dzieckiem bez mojej obecnosci to piętrzy trudności, najchetniej widzialby siebie u swojej mamusi ktora robotę odwali a on sie yebnie na łóżko i bedzie oglądał te zabawy, nie musząc robić nic.

Tak że autorko uważaj, weź pod uwagę czy masz kogoś do pomocy, ja nikogo nie miałam oprócz niego, robienie sobie dzieci z kims kto się miga moze oznaczac ze bedziesz sama z tym wsyzstkim przyznjamniej przez ten pierwszy trudny rok kiedy dziecko malo kontaktukje. ja na miejscu mialam tylko teściową, ale jest to osoba władcza, apodyktyczna, traktująca synowe jak pionki w jej grze, gdzie ona nimi chce poruszać i ustawiać wszystko i wszysktich. Ja się na to nie pisałam wiec moje macierzynstwo bylo trudne i wymagajace.

U mnie nie działają żadne prośby. Nic. I nic raczej nie wskazuje na to żeby w najbliższym czasie chciał mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Kiedys, jak mialam lat 20 pewnie bym myslala instynktem. Zreszta tak tez myslalam. A teraz  nie odeszlabym z tego powodu.Pieska bym sobie kupila.Mam dziecko,kocham je bardzo,ale z perspektywy lat inaczej patrze na rozne rzeczy

Ja myślę tak samo. Kocham swoje dziecko nad życie ale wiem że rodzicielstwo jest przereklamowane. Tylko że ja myślę mózgiem a  nie macica jak wiele kobiet które za wszelką cenę muszą mieć dzieci.

Lepiej żyć wygodnie całe życie niż poświęcać się za nic dla dzieci. One rosną tak szybko i zaraz zamiast słodkiego bobasa masz dorosłego mężczyznę dla którego najważniejsza w życiu jest jego własną kobieta:)

I życie zatacza koło a naszym celem jest po prostu przedłużenie gatunku. Oczywiście w dzisiejszych czasach pod przykrywką wspaniałego rodzicielstwa 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×