Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrkkaaa

Czy tylko ja musze codziennie gonic dziecko do lekcji i nauki

Polecane posty

Gość autorrkkaaa

Moja jest w 4 klasie podstawoki. i codziennie musze stac i pilnowac by odrobila lekcje i spakowala plecak.

Zapomina o przyborach na plastyke i  w 1 semestrze zalapala az 5 jedynek za och brak.

Co ja ma robic. OLac odpuscic. padam na psyk z codziennym uzeraniem sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

ogolnie ma dobre oceny i nawet dobrze sie uczy tylko to zapominalstwo.jej sie nie chce. z stad problem

np. plastyka kilka 4 i piatki a do tego piec 1 za brak przygotowania do lekcji.

w sumie 1 ma tylko  za prace domowe   i ze o czyms zapomniala na lekcje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

juz rozne spoosby zeby pamietala ma tablice w domu na scianie by pisala sobie najwazniuejsze rzeczy . dodatkowy zeszyt na notatki. i co nic. potem wchodze na librus a tam 1. jak sie pytam to zapomnialam.

dzis miala historie- mielismy teraz ferie. i zagladam do cwiczen a tam zaznaczone na czerowno przez nauczyciela kilka stron - brak prac domowych i prosze o uzupelnienie. tak mysle dobre z 3-4 lekcji. a nic nie bylo przed feriami.nie zaznaczala.ile mozna 

szla mnie trafii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

Jak nie wpoje jej tego juz teraz , systematycznosci to w kolejenych latach bedzie gorzej.Bo bedzie wiecej przedmiotow i materialu.I wtedy bedzie problem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra

Jezeli dziecko pomimo spokojnego przypomnienia (popatrz na jutrzejszy plan lekcji, skoncentruj sie i spakuj wszystko czego potrzebujesz) nie robi tego, to po dwu (trzy) krotnym przypomnieniu pora na kary - inaczej nie zrozumie, co jest jego obowiazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja córka IV kl. i też straszny leń. Muszę gonić do nauki i odrabiania i ciągle słyszę ZARAZ. 

Też miała problem z zapominalstwem ale teraz wszystko zapisuje w zeszytach lub notesie. Dostała karę raz drugi itd. Ale już wie że skoro nie pamięta to ma mieć zapisane. Czasem w skrócie że sama zastanawia się o co chodzi ale wie że coś było i dzwoni do koleżanek. Niestety też musimy wymagać bo to dla ich dobra. A kara na telefon,  bajki krzywdy nie robi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To dziecko, uczy sie odpowiedzialności. Ja mam 9 latka i tez musze wszystkiego pilnować, bo ma wywalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa

myslalam ze tylko moja jest takim trudnym przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość autorrkkaaa napisał:

myslalam ze tylko moja jest takim trudnym przypadkiem.

Pamiętasz siebie w tym wieku? Ja pamiętam. Slizgalam sie z zadaniami i schowałem dzienniczek. Zawsze mówiłam że nic nie mam zadane. Aż Mama poszła na zebranie 😄 później mialam przechlapane, a zadania domowe mama dostawała od wychowawczyni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania
2 godziny temu, Gość autorrkkaaa napisał:

Moja jest w 4 klasie podstawoki. i codziennie musze stac i pilnowac by odrobila lekcje i spakowala plecak.

Zapomina o przyborach na plastyke i  w 1 semestrze zalapala az 5 jedynek za och brak.

Co ja ma robic. OLac odpuscic. padam na psyk z codziennym uzeraniem sie.

Tez mam syna w 4 klasie. Pierwszy semestr porażka,myslalam ze oszaleje. Czesto 1 za brak ksiazek/lekcji. Kary nie pomagaly. 

Teraz troche lepiej,odrobi lekcje juz sam ale trzeba sprawdzać plecak bo czesto mowi ze ma a ja widze na regale piornik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mojemu 9 latkowi tez trzeba przypominac ale sam mi juz mowi, ze ma zadanie i jakie, tez mu sie czasem nie chce. Bo to nudne. Robi je zazwyczaj w 15 do 60 minut w zaleznosci ile jest zadane. Potem czas na tv, zabawe z kolega i komputer. Wczesniej komputer byl tylko w weekendy ale zima wygrala i pozwolilam mu na godzine dziennie. 

Co do przyborow szkolnych tez czesto zapomina, albo przychodz bez ołówka, kleju, nozyczek, portfela.. 

Ja w jego wieku codziennie po szkole wychodzilam na spacer, na plac zabaw, bawilam sie a teraz... nauka, zajecia pozalekcyjne itd. Od 4 klasy sie zacznie prawdziwa nauka i nerwy.

No i fakt trzeba ich przyzwyczajac do tego nawału obowiazkow od 1 klasy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja kiepsko przeżyła to przejście w "doroślejsze" klasy. 4 i 5 były słabe (ale 5 już lepsza). Do tego dyslektyk. Ale wspierałam, pomagałam jak mogłam, pilnowałam. Teraz to już nastolatka z wyróżniającym się świadectwem (i wygrywanymi konkursami) od kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość autorrkkaaa napisał:

Jak nie wpoje jej tego juz teraz , systematycznosci to w kolejenych latach bedzie gorzej.Bo bedzie wiecej przedmiotow i materialu.I wtedy bedzie problem.

 

Wychowalam taka agentke, potrafila zapomniec kurtki w szkole w zimie...

Nie zrobisz nic z tym.  Musisz sie przemeczyc jak ja.  Codziennie straz lekcyjna.  W 4-tej klasie tlumaczylam, ale pomimo, ze rozumiala to olewala.  Kary, tlumaczenia, nic nie pomagalo.  Jakkolwiek cala ta mordega nie poszla na marne.  W gimnazjum rozumiala o co chodzi z nauka i dlaczego musi sie uczuc i zaczela sama o to dbac.  Teraz na uniwersytecie i sama lata, zeby wszystko zalatwic.  Dodatkowo pracuje i zeby pamietac wszystko sobie zapisuje.  Po katordze jaka z nia i jej lekcjami przeszlam, az trudno mi uwierzyc, ze jest tak zorganizowana, ale to prawda.  Takze obecnie tylko mozesz tlumaczyc, gadac i pilnowac, ale efekty tego zobaczysz dopiero za kilka lat niestety.  Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjkgkg

Aż mi się nie chce pisać, dziewczyny, Po prostu mi się nie chce. Do wyrzygania mam. Czasem mam wrażenie że mogłabym zatłuc tę moją czwartoklasistkę, gdybym się nie pohamowała. Sąsiedzi mają nas chyba za patologię, tak się drę.

Jedynki to norma, tróje - wg niej to dobre oceny. Wiecznie nieprzygotowana, wciąż coś gubi lub tak zawieruszy, że samo się nie znajdzie a nie chce jej się szukać. Do tego kłamie na temat braku zadań domowych i jak to umie materiał do sprawdzianu. Jest chyba najgorszą uczennicą w klasie.

Jak nie przypomnę i nie nakrzyczę, to za lekcje się nie weźmie.

Zauważyłam, że czuję do niej niechęć na sam widok a jak mam się odezwać, to już się wcześniej denerwuję.

A jeszcze krzykliwe to, histeryczne, przewrażliwione na swoim punkcie, zawistne i podejrzliwe wobec koleżanek i kolegów (zupełnie nie moja cecha i już zaczęłam reagować na jej ploty i urojone zarzuty wobec innych dzieci), a pod innymi względami znów dziecinne (infantylne odzywki, kretyńskie zachowanie wobec nauczycieli).

 

Załamana jestem. 

O tym że ma chyba dysleksję i dyskalkulię to nie wspomnę.

 

 

Ech, cieszę się, że tu wstąpiłam. Niektóre posty trochę mnie podbudowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania
9 godzin temu, Gość jgjkgkg napisał:

Aż mi się nie chce pisać, dziewczyny, Po prostu mi się nie chce. Do wyrzygania mam. Czasem mam wrażenie że mogłabym zatłuc tę moją czwartoklasistkę, gdybym się nie pohamowała. Sąsiedzi mają nas chyba za patologię, tak się drę.

Jedynki to norma, tróje - wg niej to dobre oceny. Wiecznie nieprzygotowana, wciąż coś gubi lub tak zawieruszy, że samo się nie znajdzie a nie chce jej się szukać. Do tego kłamie na temat braku zadań domowych i jak to umie materiał do sprawdzianu. Jest chyba najgorszą uczennicą w klasie.

Jak nie przypomnę i nie nakrzyczę, to za lekcje się nie weźmie.

Zauważyłam, że czuję do niej niechęć na sam widok a jak mam się odezwać, to już się wcześniej denerwuję.

A jeszcze krzykliwe to, histeryczne, przewrażliwione na swoim punkcie, zawistne i podejrzliwe wobec koleżanek i kolegów (zupełnie nie moja cecha i już zaczęłam reagować na jej ploty i urojone zarzuty wobec innych dzieci), a pod innymi względami znów dziecinne (infantylne odzywki, kretyńskie zachowanie wobec nauczycieli).

 

Załamana jestem. 

O tym że ma chyba dysleksję i dyskalkulię to nie wspomnę.

 

 

Ech, cieszę się, że tu wstąpiłam. Niektóre posty trochę mnie podbudowały.

Nie przejmuj się,tez mam takiego asiora tyle ze ma 4 i 5. Ale tyle trzeba się namęczyć na te dobre oceny. 1 ma jedynie za to,ze nie pakuje sie albo nie przynosi czegos.

Na pocieszenie dodam,ze w klasie jest dziewczynka,ktora ma same 6 a jej mama mowi ze musi odrabiać z nią lekcje bo inaczej nie wyrobi sie,trzeba stac nad głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania

A wczoraj np mowi ze dostal z muzyki 4. A ja mowie ale co to bylo? Kartkowka,piosenka? A on a nie wiem,pan kazal cos napisac . pytam:co? A on:nie pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×