Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka tam dziewczynna

Czy wasze dzieci przedszkolaki zapraszają siebie na wzajem do domu na zabawę

Polecane posty

Gość Taka tam dziewczynna

U nas nie ma takiej praktyki Ale chciałam zaproponować. Bo w sumie syn ma kolegów w przedszkolu A poza to raczej tak ciężko. Szczególnie w takim zimowym okresie. Co myślicie o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. Syn chodzi pierwszy rok do przedszkola, jest w najmłodszej grupie, póki co kojarzę tylko kilkoro dzieci i nie mam pojęcia, czy któreś z nich to taki bliższy kolega. Może gdybyśmy mieszkali na osiedlu, na którym jest przedszkole i znali się z rodzicami z widzenia, mięli do siebie blisko, to tak. Mieszkamy jednak kilka kilometrów za miastem i nie ma szans, by dziecko samo przyszło do mojego syna, musi je przywieźć osoba dorosła (ewentualnie rower, ale to nie zimą i nie w tym wieku (3,5 roku) rzecz jasna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie, a po co niby? siedzi w przedszkolu do 17, czasu do zabawy ma sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, dopiero w szkole zaczęło się zapraszanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A po co ci te dzieci w domu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka

U nas w wieku przedszdszkolnym mloda poza przedszkolem spotykala sie tylko z jedna kolezanka.Byly bardzo zaprzyjaznione i mieszkaly blisko. W podstawowce pojawily sie inne odwiedziny, ale i tak caly czas ta jedna kolezanka przewaza 😉 .. dzis to juz najlepsze psiapsolki 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze słyszę o czymś takim ,moje dzieci nie chodziły do nikogo i nikogo do siebie nie zapraszały

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

A my z mężem byśmy bardzo tego chcieli.i nasz synek oczywiscie tez bo jest bardzo otwarty na inne dzieci.co z tego jak dzisiejsi ludzie są mega dziwni,zapraszaliśmy z dziećmi jakieś 4 pary-a skąd,każdy się wykręca a ta praca a to sprzątaniem a to zakupami,gwoli ścisłości nie jesteśmy z mezem trędowaci,jesteśmy wykształconymi ludźmi.potem się tacy dziwią że ich dzieci nikt nie lubi ,że rosną dzikusy.dziwne czasy nastały,każdy woli siedzieć zamknięty w 4 scianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Ola napisał:

A my z mężem byśmy bardzo tego chcieli.i nasz synek oczywiscie tez bo jest bardzo otwarty na inne dzieci.co z tego jak dzisiejsi ludzie są mega dziwni,zapraszaliśmy z dziećmi jakieś 4 pary-a skąd,każdy się wykręca a ta praca a to sprzątaniem a to zakupami,gwoli ścisłości nie jesteśmy z mezem trędowaci,jesteśmy wykształconymi ludźmi.potem się tacy dziwią że ich dzieci nikt nie lubi ,że rosną dzikusy.dziwne czasy nastały,każdy woli siedzieć zamknięty w 4 scianach

Dokładnie, każdy sam sobie, a potem ludzie, jak również te dzieci kiedy dorosną, nie potrafią się dogadać i rozmawiać ze sobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Mój syn ma ukochanego przyjaciela w przedszkolu, jakiś czas temu zaprosiłam go z rodzinką na 4. urodziny mojego, bo tylko na obecności tego przyjaciela mu zależało 🙂 Mamę znałam tylko z widzenia, zapytałam czy jest taka możliwość by przyjechali do nas. Zgodziła się i dziś jesteśmy w świetnej relacji koleżeńskiej 😉 spotykamy się na przemian u nas lub u nich. Cieszę się, że tak fajnie się poukladało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój synek zaprasza swojego ulubionego kolegę a czasem idzie do niego. Szaleja za sobą i uwielbiają wspólne zabawy. Mnie to bardzo cieszy. Mieszkamy w Niemczech, nasz młody mówi dość sporo po niemiecku ale jeszcze wiele nauki przed nim. Jego przyjaciel mówi jeszcze mniej (pochodzi z Syrii) a niesamowite jest jak doskonale sie rozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×