Klan

Kiedy  dadzą  normalną  stronę!!!!

Tamten topik nie miał sensu,bo połowa stron to były opisy snów erotycznych o Mileckiej.

Marcin  przystojny  jest,  tylko   szkoda,  że  taki  nachalny,    Ramona  niech  będzie  z  Jasiem,   opiekował  się  nią  dobrze,

Beata  ją  zaakceptowała,  zrozumiała  swój  błąd  ,  życzę   im  szczęścia

Tadeusz   często  zapomina  o  wielu  rzeczach,  powinien  już  odpocząć  od  pracy,   mógłby polecieć   na  Hawaje  z  Anną

Rafał  jest  zazdrosny  o  Górzyńskiego , który  dotknął  brzucha  Oli

Jacek  nie  pozwala  Gabrieli  zabrać  Agatkę  na  wycieczkę,  bo  uważa  , że  jest  zrównoważona  psychicznie

Ula  i  Kornel  myślą  o  dziecku

Tadeusz   potrzebuje  terapii  zastępczej,  Anna  zadba  o  dietę  ,  musi  być  aktywny,  bo  ostatnio  dużo  spał  i  nic  mu  się  nie  chciało

Bożena  i  Grażyna  to  plotkary,  to  nie  jest  ich  sprawa   z  kim  Darek  romansuje

Ale mnie wkurza ta głupia Cześka. Ona naprawdę myśli, że to przez Darka rozpadło się jej małżeństwo i jeszcze ma pretensje, że sobie znalazł Dżesikę. Przecież to ona go zdradziła i się rozwodzą. Z Dżesiką zaczął sypiać, gdy już są w czasie rozwodu. O co ona ma do niego pretensje? Jeżeli nadal go kocha, niech mu to powie i walczy o małżeństwo, a nie robi złośliwe uwagi i oburza się, że mąż(niedługo już były) znalazł sobie inną. 

Dzisiaj mija rok od śmierci Agnieszki Kotulanki.

6 godzin temu, Gość XYZ napisał:

Dzisiaj mija rok od śmierci Agnieszki Kotulanki.

Brakuje  mi  jej  bardzo,   nigdy  o niej  nie zapomnę

Paweł  ,Bolek , Tadeusz  zbudują   budy  dla  psów  w  schronisku

Bożena  będzie  w  ciąży,  Miłosz  ucieszy  się,  ale  ona  mówi,  że  musi  iść  do doktora,  żeby  to potwierdził

Ciekawe  czy  Agnieszka  pierwsza  urodzi  dziecko  na  wiosnę,  Ola  pewnie  później

Daniel  dalej  pisze książkę  nie wychodząc  z  domu,  co  niepokoi  Monikę,  tak  się  zaangażował   się  w  historię  Doroty,  że  zapomniał  o  bożym  świecie,  Feliks  chce  go  gdzieś  wyciągnąć

Mam wrażenie, że wątek picia alkoholu przez Roberta jest zrobiony pod to co działo się z Agnieszką Kotulanką.

Nie zauważyłam, że jest temat o Klanie.

Kolejny temat skasowany więc teraz piszmy tu.

Nie rozumiem dlaczego tematy nam kasują. 

Borys gra również w przyjaciolkach. W jednym odcinku był bez koszulki. 

3 godziny temu, otyla_33_otyla napisał:

Nie rozumiem dlaczego tematy nam kasują. 

Borys gra również w "Przyjaciółkach". W jednym odcinku był bez koszulki. 

Te tematy są zablokowane, a nie kasowane, ten jest "ostatnią deską ratunku". Wątek z wyjazdem Daniela do Kijowa może być ciekawy, być może go uśmiercą ( byłaby to już 3 śmierć w otoczeniu Moniki nie licząc rodziców, Ryśka i Doroty).

Zmienili Julkę od Agnieszki i Michalinkę Klaudii.

Kafeterio, dlaczego blokujesz nasz temat?

Ja też tego nie rozumiem, dużo nas tu nie ma ale jesteśmy regularnie. Może znajdźmy sobie inne forum?

Klaudia była wariatką ale oczywiście już jest normalna... Dobrzy specjaliści są w tym Klanie, każdego wariata wyleczą a złego sprowadza na dobrą drogę. Nawet Marczyński chciał zatrudnić Ukrainkę.

Tak czy siak, ciekawe czy Klaudia zejdzie się z Górzyńskim, mogliby! Chociaż wiem, że miał ją w nosie. Teraz też, żałuje że tak się stało ale czy on ją kocha... Nie sądzę. Olce też chciał namieszać tuż przed ślubem.

3 godziny temu, WandeczkaKa napisał:

Tak czy siak, ciekawe czy Klaudia zejdzie się z Górzyńskim, mogliby! Chociaż wiem, że miał ją w nosie. Teraz też, żałuje że tak się stało ale czy on ją kocha... Nie sądzę. Olce też chciał namieszać tuż przed ślubem.

Oglądałam już przedpremierowe odcinki - powie do Pawła: "Kobieta którą wciąż kocham, jest szczęśliwa z innym" czyli wciąż kocha Irminę.

A ślub Klaudii i Marcina oczywiście się odbędzie.

4 godziny temu, WandeczkaKa napisał:

Klaudia była wariatką ale oczywiście już jest normalna... Dobrzy specjaliści są w tym Klanie, każdego wariata wyleczą a złego sprowadza na dobrą drogę. Nawet Marczyński chciał zatrudnić Ukrainkę.

Tak czy siak, ciekawe czy Klaudia zejdzie się z Górzyńskim, mogliby! Chociaż wiem, że miał ją w nosie. Teraz też, żałuje że tak się stało ale czy on ją kocha... Nie sądzę. Olce też chciał namieszać tuż przed ślubem.

Chodzi o to, że aktorzy są myleni z postaciami: Przypadek 1. Jacek Borkowski przez to, że grał "czarny charakter" miał porysowany samochód, przypadek 2 Kobieta w autobusie chciała zlinczować Jana Wieczorkowskiego, bo widziała go sprawnego, a przecież jest na wózku ( to akurat mówiła pani scenarzystka Beata Kwapisz w "Mistrzowie drugiego planu" na yt), przypadek 3. Zygmunt Kęstowicz jechał samochodem i ktoś mu powiedział "Pan ma Alzheimera " a on na to " To nie ja to ten z Klanu".

W starych odcinkach Lubiczowie szykują Wigilię, Olka musiała oddać psa właścicielom.

A Paweł - młody przecież jeszcze facet - znowu się zachowywał jak stary tetryk:

- Czy mi się wydawało, kochanie, czy dzisiaj rano powiedziałeś że nie wybieramy się nigdzie na Sylwestra?

- Powiedziałem tylko że - o ile mi wiadomo - nie planujemy żadnej imprezy, w przeciwieństwie do naszych córeczek.

- To znaczy, będziemy siedzieć przed telewizorem sami w domu?

- Ktoś musi to robić.

- No ale my jesteśmy jeszcze na tyle młodzi, że nie musimy poprawiać oglądalności programu telewizyjnego.

- My młodzi?

- No,,, ja się czuję bardzo młoda!

- No ty, kochanie, oczywiście, ale spójrz na mnie - ile Sylwestrów jeszcze mnie czeka? 15, może 20, jeżeli Pan Bóg będzie łaskawy.

- No to tym bardziej powinieneś przeżywać każdy Sylwester tak, jakby to był ostatni!

- Czysta demagogia. Czego jeszcze możemy oczekiwać od życia? Jedynych atrakcji dostarczają nam nasze córki. No, może jeszcze wnuki, jeżeli ich doczekamy. 

- No więc ja nie zamierzam siedzieć w domu i czekać na wnuki, żeby się troszeczkę rozerwać, bo... Ania i Tadeusz zaprosili nas na Sylwestra do siebie! Będą też Marczyńscy. No więc jeżeli do tej pory przejdzie ci ten ponury nastrój, może cię ze sobą zabiorę

- Może przejdzie... Dziękuję!

19 minut temu, Mala napisał:

A Paweł - młody przecież jeszcze facet - znowu się zachowywał jak stary tetryk:

- Czy mi się wydawało, kochanie, czy dzisiaj rano powiedziałeś że nie wybieramy się nigdzie na Sylwestra?

- Powiedziałem tylko że - o ile mi wiadomo - nie planujemy żadnej imprezy, w przeciwieństwie do naszych córeczek.

- To znaczy, będziemy siedzieć przed telewizorem sami w domu?

- Ktoś musi to robić.

- No ale my jesteśmy jeszcze na tyle młodzi, że nie musimy poprawiać oglądalności programu telewizyjnego.

- My młodzi?

- No,,, ja się czuję bardzo młoda!

- No ty, kochanie, oczywiście, ale spójrz na mnie - ile Sylwestrów jeszcze mnie czeka? 15, może 20, jeżeli Pan Bóg będzie łaskawy.

- No to tym bardziej powinieneś przeżywać każdy Sylwester tak, jakby to był ostatni!

- Czysta demagogia. Czego jeszcze możemy oczekiwać od życia? Jedynych atrakcji dostarczają nam nasze córki. No, może jeszcze wnuki, jeżeli ich doczekamy. 

- No więc ja nie zamierzam siedzieć w domu i czekać na wnuki, żeby się troszeczkę rozerwać, bo... Ania i Tadeusz zaprosili nas na Sylwestra do siebie! Będą też Marczyńscy. No więc jeżeli do tej pory przejdzie ci ten ponury nastrój, może cię ze sobą zabiorę

- Może przejdzie... Dziękuję!

 

 

 

No wreszcie ktoś się odnosi do starych odcinków, a nie do tego nowego czegoś. 4-ty sezon zakończy się gdzieś na przełomie lipca i sierpnia. 

14 godzin temu, WandeczkaKa napisał:

Kafeterio, dlaczego blokujesz nasz temat?

Ja też tego nie rozumiem, dużo nas tu nie ma ale jesteśmy regularnie. Może znajdźmy sobie inne forum?

Pierwszy raz jak zablokowali to uznałam, że dobrze, bo tam niektóre osoby głupoty pisały.

W dzisiejszym 410 odcinku zasygnalizowano widzom, że Beata jest w ciąży.

Milda obrazi się na matkę za to, że nie powiedziała jej, że Szczepan to jej ojciec a nie wujek.

Żaneta ma nowego męża i ma prawo się widywać z Piotrusiem xd

No ale jaja xd

A babcia zamówiła 1000 litorow wody xD

3 minuty temu, otyla_33_otyla napisał:

Żaneta ma nowego męża i ma prawo się widywać z Piotrusiem xd

No ale jaja xd

A babcia zamówiła 1000 litrów wody xD

Jak to się mówi "Przezorny zawsze ubezpieczony". Wątek z Żanetą jest dziwny, bo nawet Piotruś nie wie, że to jego biologiczna matka ( o ile oczywiście będzie na to dowód). Bożenka o tym, że jest adoptowana dowiedziała się jak miała 11-12 lat, a przed ślubem chciała odnaleźć matkę.

4 godziny temu, Marta1990 napisał:

Bożenka o tym, że jest adoptowana dowiedziała się jak miała 11-12 lat.

Bożenka PAMIĘTAŁA że jest adoptowana,

13 godzin temu, Mala napisał:

Bożenka PAMIĘTAŁA, że jest adoptowana.

Jest na yt filmik jak 13-letenia Bożenka pyskuje, ale to trochę Rysiek popełnił błąd. Aktorka grająca pierwszą Bożenkę miała cięższe sceny, Agnieszka jest ugrzecznioną wersją Bożenki.

Najbardziej pamiętna Wielkanoc w Klanie to rok 1998.

6 godzin temu, Marta1990 napisał:

Najbardziej pamiętna Wielkanoc w Klanie to rok 1998.

Bo wtedy był ślub Beaty i Jacka?

To był raczej 1999 rok.