Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiona

Córka 14 lat niepokojace sygnaly

Polecane posty

Gość Zmartwiona

Bo więc tak, córka lat 14 ma wielkie problemy z komunikacja.

Potrafi sie popłakać przez krzywe spojrzenie, siedziec cały dzień w łóżku załamana. Mówi nie raz że chce umrzeć, ma może z 3 koleżanki, czasem sie spotkają, ale większość weekendu np czy ferii jak teraz tylko siedzi, ogląda seriale. Mało je bardzo przez co jest praktycznie wychudzona.  często mówi do mnie np odwal się, daj mi spokój itp jak tylko zwrócę jej na coś uwagę. Tak  np skarpetki proszę jej zeby założyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

Dodam że z córka raz mamy bardzo dobry kontakt, dostaje dobre oceny, 5.6 itp a następnego miesiąca nic nie robi. Płacze cały czas, jedynki, że mną nawet nie powie cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna Panna

No to na co Ty czekasz? Az w koncu podejmie próbę samobójczą? Przyczyn może być wiele. Konieczna jest wizyta u dobrego psychologa i również psychiatry. Nikt dziecka nie zdiagnozuje przez internet. Nie można wszystkiego tłumaczyć trudnym wiekiem. Trzeba działać.  To Twoje dziecko , a Ty patrzysz jak ono cierpi. Koniecznie musisz isc z nią do psychologa. I to szybko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kochana autorko. Rozumiem twoje zaniepokojenie. Wiem ze łatwo jest doradzać jeśli nie chodzi o własne dzieci ale czego ja spróbowałabym to 1.albo porozmawiać szczerze z córka. Powiedz jej wprost, ze się o nią martwisz, zapytaj się czy nie zdarzyło się w jej życiu coś co odebrało jej radość itp. 2. Jeśli cię spławi to idź do szkoły i porozmawiaj z wychowawczynią. Może ona wie gdzie leży przyczyna. Może widzi ze np. córka jest odtrącona przez koleżanki lub wyśmiewana. Czasem w murach szkolnych dzieją się tragedie o których rodzice nie maja pojęcia. Sama jestem ofiara molestowania i mobbingu wiec wiem to i owo na ten temat. Ale jeśli córce zdarza się to tylko sporadycznie i mija może jest to chwilowy spadek nastroju. Wtedy postaraj się odwrócić jej uwagę i przekierować na bardziej optymistyczne tory. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona

14latka próbę samobójczą? Bez przesady. Co jej może w życiu przeszkadzać. Dom ma, rodzinę ma, długów nie ma, to co to może być? Chłopak ja rzucil? Chciałam analizę zachowania, nie mówię o jakiejś diagnozie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go123
7 minut temu, Gość Zmartwiona napisał:

14latka próbę samobójczą? Bez przesady. Co jej może w życiu przeszkadzać. Dom ma, rodzinę ma, długów nie ma, to co to może być? Chłopak ja rzucil? Chciałam analizę zachowania, nie mówię o jakiejś diagnozie

Z jakiegoś powodu jest niestabilna psychicznie.

Na tym etapie życia (szkoła podstawowa) nie stanowi to problemu, ale gdy pójdzie do szkoły średniej to będzie musiała trochę się ogarnąć (choćby w sprawie składania skarpetek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Zmartwiona napisał:

14latka próbę samobójczą? Bez przesady. Co jej może w życiu przeszkadzać. Dom ma, rodzinę ma, długów nie ma, to co to może być? Chłopak ja rzucil? Chciałam analizę zachowania, nie mówię o jakiejś diagnozie 

Poważnie piszesz?  Analiza jest taka, że dziewczynka potrzebuje psychologa. Swoją drogą Tobie też by się przydał żeby nauczyć trochę empatii wobec własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Zmartwiona napisał:

14latka próbę samobójczą? Bez przesady. Co jej może w życiu przeszkadzać. Dom ma, rodzinę ma, długów nie ma, to co to może być? Chłopak ja rzucil? Chciałam analizę zachowania, nie mówię o jakiejś diagnozie

I 10latki niekiedy podejmują próby samobójcze. To co napisałaś wyżej jest totalną bzdurą. Dziecko ma swoje problemy i te problemy w tym konkretnym wieku i przypadku są dla dziecka "końcem świata", jeżeli tego nie rozumiesz, to życzę powodzenia 🤦 mamy XXI wiek, szukasz porad przez internet zamiast iść do specjalisty. Obudź się kobieto. To żadna ujma na godności, żeby zgłosić się do psychologa czy psychiatry. Bez odpowiedniego pokierowania, instrukcji, a przede wszystkim wytłumaczenia Ci mechanizmów działań u nastolatków, żadna zasrana szczera rozmowa nie pomoże. 🤷

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Zmartwiona napisał:

14latka próbę samobójczą? Bez przesady. Co jej może w życiu przeszkadzać. Dom ma, rodzinę ma, długów nie ma, to co to może być? Chłopak ja rzucil? 

To pewnie ten autor/autorka od ostatniego prowo-wątku o tym, że dzieci i młodzież nie mogą mieć depresji, bo nie mają kredytów. Ten sam ignorancki ton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gika

Może mieć chorobę afektywną dwubiegunową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.02.2019 o 11:39, Gość Zmartwiona napisał:

Córka 14 lat niepokojace sygnaly

Zbadać krew, hormony i tarczycę. Zweryfikować dietę pod kątem ewentualnych niedoborów. Poprawić relację z córką, inaczej nigdy nie dowiesz się, co jest grane. Jest w trudnym wieku, więc jeśli zaniedbałaś Waszą komunikację wcześniej, teraz musisz się bardziej wysilić. Psycholog, czy psychiatra to ostateczność, raczej większość nastolatków staje okoniem, kiedy się chce z nich robić ''świrów''. Poza tym są przekonani, że wiedzą wszystko najlepiej, więc ogranicz swoje matczyne 'trucie'' do minimum, by nie powiększać dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyki

Zapisz ja na jakieś zajęcia popołudniami. Może jakieś sport, rysunek, gra na instrumencie? Nawet jak nie ma ochoty to zmuś ją trochę żeby chociaż miesiąc spróbowała, może się wciągnie. Hobby może wpłynąć bardzo pozytywnie.

Jak miałam 14 lat mój przyjaciel popełnił samobójstwo wchodząc pod pociąg. Nikt nic nie podejrzewał wcześniej, ja tez nie, miał 14 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×