Zdarzyło się Wam wywalić kogoś ze znajomych? Na Fejsie? Ja jedna musiałam bo mnie wqrwiały jej wpisy

Nie mogłam...musiałam ją wywalić. Nie wiem po co w ogóle ja zapraszałam ale kiedy nie przyjmowała mojego zaproszenia długi czas, uznalam że coś jest na rzeczy i może to znak. Zaakceptowala w końcu ale ja teraz tego żałuję bo laska wydawała się ok a na Fejsie ...ka jakich mało. Jeśli wrzuca jakieś foto to są to jej stópska, kubek herbaty i weranda ich domu pod miastem. W chwili obecnej w trzeciej ciąży, facet zarabia 30k a ona siedzi w domu i lansuje na Fejsie dom i obejście, ewentualnie wrzuca cytaty jacy to wszyscy to dzisiaj głupio świat zgłupiał, sugerując że ona jedna inteligentna. Też mam pieniadze, mam jedno dziecko (z wyboru), mój mąż pracuje z jej mężem ale jakoś mnie ona irytuje. Zdarzyło Wam się wyrzucic kogoś takiego? Jezu jaka ona jest irytująca. Brzydka a ma się za cud świata.

Też bym tak zrobiła.

Nie. Nie wyrzucam. Po prostu wyłączam obserwowanie osoby, która mnie irytuje i tym sposobów nie widzę, żadnych postów od niej. 

Ale jeśli ja nigdy nic nie publikuję to ona nawet sie pewnie nie zorientuje że już nie ma mnie w znajomych. Ja nawet jak obserwowanie wyłączyłam to czasem niechcący jej koemnatrz u kogoś widziałam i chcąc nie chcąc klikam w jej profil a tak będzie spokój

15 minut temu, Gość Autorka napisał:

Ale jeśli ja nigdy nic nie publikuję to ona nawet sie pewnie nie zorientuje że już nie ma mnie w znajomych. Ja nawet jak obserwowanie wyłączyłam to czasem niechcący jej koemnatrz u kogoś widziałam i chcąc nie chcąc klikam w jej profil a tak będzie spokój

Koorva ale masz problemy- rodem z podstawówki 

3 minuty temu, Gość Gośćgosc napisał:

Koorva ale masz problemy- rodem z podstawówki 

Dosłownie. Swiat wiekszych nie widzial. 

Moim zdaniem takie wywalanie ze znajomych na social mediach jest chamskie i żałosne. Jak mnie ktoś denerwuje, to wyłączam obserwowanie i tyle. No, ale ja nie kolekcjonuję znajomych i nie zapraszam przypadkowych osób.

Nie, poza tym rzadko tam wchodze...

Zlikwidowalam całkiem fb  bo mi nie był do niczego potrzebny