przypadkowe spotkania

Czy naprawdę większość par tworzy się przypadkowo, czy to zwyczajna bujda? Mam na myśli spotkania typu w pubie, na koncercie, gdzieś w pracy itp. Pytam, bo mi nic pod tym względem wychodzi, może za mało szukam. Jak było u Was?

Bo mi jakoś żaden facet przypadkowo się ne nawinął...

Przecież wiadomo, że jest mnóstwo par, które poznały się przypadkiem gdzieś pubie, klubie itd. Albo nie masz szczęścia albo jesteś brzydka albo nie potrafisz pomóc szczęściu (inicjatywa własna).

42 minuty temu, Gość gość napisał:

Przecież wiadomo, że jest mnóstwo par, które poznały się przypadkiem gdzieś pubie, klubie itd. Albo nie masz szczęścia albo jesteś brzydka albo nie potrafisz pomóc szczęściu (inicjatywa własna).

Jestem przeciętna i trochę mnie to denerwuje, że nikogo nie mogę znaleźć. Każdy mówi mi, że miłość przyjdzie sama, a to bzdura. Za dużo znam starych panien by w to wierzyć.

Samo z nieba nie spadnie. Trzeba się postarać,

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Samo z nieba nie spadnie. Trzeba się postarać,

Że strzelić pewnie...?

A jak inaczej?

Wymieniłeś najczęstsze miejsca spotkań....

No jakos się te ludzie poznają, wiec.. szczęściu trzeba pomoc. Ale trzeba udawac, ze się nie jest zdesperowanym