Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnnn

Facet dz*wka - mozna zaufac? Mozna sie nie brzydzic? Czym sie taki rozni od pospilitej, żeńskiej k*rwy?

Polecane posty

1 godzinę temu, Gość Madzia napisał:

dziewczyno obrzydliwa jesteś 😕 a twój mężuś wie o twoim lekkim prowadzeniu w przeszłości? żenada, wyszalałaś się za młodu a potem ustatkowałaś przy jakimś lamusie z kasą, mąż pewnie musiał grzecznie i potulnie czekać na seks z tobą do ślubu bo taką cnotkę przed nim zgrywałaś a klubowe gogusie miały cię w kiblu po parominutowej gadce.

Nigdy nie miałam przygodnego sexu.Byłam w związkach.Najdłuzej 4 lata,najkrócej 3 miesiące.Męża nigdy nie zdradziłam ,jestem jego pierwszą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Madzia napisał:

dziewczyno obrzydliwa jesteś 😕 a twój mężuś wie o twoim lekkim prowadzeniu w przeszłości? żenada, wyszalałaś się za młodu a potem ustatkowałaś przy jakimś lamusie z kasą, mąż pewnie musiał grzecznie i potulnie czekać na seks z tobą do ślubu bo taką cnotkę przed nim zgrywałaś a klubowe gogusie miały cię w kiblu po parominutowej gadce.

Mąż wie o wszystkim i moja przeszłość nie ma znaczenia dla niego.Przede mną nie miał dziewczyny bo żadna go nie chciała.Ja uznałam że jest dobrym kandydatem na męża i ojca.I nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadać
29 minut temu, Wola napisał:

Mąż wie o wszystkim i moja przeszłość nie ma znaczenia dla niego.Przede mną nie miał dziewczyny bo żadna go nie chciała.Ja uznałam że jest dobrym kandydatem na męża i ojca.I nie żałuję.

No właśnie. Żadna go nie chciała, bo nie był przystojny i dopiero jak się kobitki wyszalały, to zaczęły mu okazywać zainteresowanie. I jednak się okazało, że taki facet jest porządny i nadaje się do związku.

Ale wy sobie to uświadamiacie dopiero wtedy, kiedy przystojniacy już was nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illl

Szczerze? Nie interesuje mnie co mój facet robił zanim był ze mną w związku. Tak samo jak nie opowiadam ilu miałam facetów mnie nie interesuje ile on miał kobiet. Proste i logiczne dla dorosłych ludzi. W przedszkolu nie jesteśmy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze gada gosc

Ja też mojego faceta nie pytam o przeszłość, czy siedział w więzieniu, czy traktował ludzi z szacunkiem. Kiedyś doszły mnie słuchy, że pobił swoją pannę tak, że wyladowala na oiomie ale przecież nie obchodzi mnie co robił zanim mnie poznał, nie jesteśmy w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tylko jaka jest różnica miedzy tym wszystkim? Facet jak uważa, ze laska jest dziw****ka to nie zastanawia się dniami i nocami czy to nie obrzydliwe, czy z nią być itd. To logiczne, uważa że jest dzi***ka więc z nią nie zastanawia się nawet żeby być w związku. A autorka pomimo, ze kogoś nazywa dziew***ka to się zastanawia. I owszem jej myślenie jest jak z przedszkola. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem

Nie wiem czemu ktoś hejtuje tę dziewczynę wyżej, miała sporo partnerów ale nie mówi o nich z pogardą, nie nazywa jednorazowkami, ani nie roochala się byle z kim w kiblu. Mnie by nie przeszkadzał facet, który miał wiele kobiet byle byl w jakichs relacjach z nimi, a nie jeden raz w kiblu i jeszcze by smial mowic o nich "dzi/wki"😮 Od takich facetów z daleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem

Myślę, że autorka wcale się nie zastanawia czy być z kimś takim, ma swoje sprecyzowane poglądy na ten temat, po prostu chciała zacząć dyskusję o podwójnej moralności niektórych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania
2 godziny temu, Wola napisał:

Mąż wie o wszystkim i moja przeszłość nie ma znaczenia dla niego.Przede mną nie miał dziewczyny bo żadna go nie chciała.Ja uznałam że jest dobrym kandydatem na męża i ojca.I nie żałuję.

Wyrachowane z ciebie su/czysko, a z niego naiwny lamus na ale czego po nieporadnym prawiczku się spodziewać. Jak się czujesz z tym że wzięłaś nieudacznego desperata którego nie bez powodu żadna nie chciała? I do tego płaczliwego i chłoptasiowego skoro ci się na ten temat żalił? Pewnie musi być mocno nadziany kasą że się skusiłaś, poczułaś krew i teraz wmawiasz sobie i całemu światu że to wielka miłość. A to tylko zimna kalkulacja wyrachowanej, zmanierowanej paniusi której palił się grunt pod nogami bo przystojni gogusie przestawali jej okazywać zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość ania napisał:

Wyrachowane z ciebie su/czysko, a z niego naiwny lamus na ale czego po nieporadnym prawiczku się spodziewać. Jak się czujesz z tym że wzięłaś nieudacznego desperata którego nie bez powodu żadna nie chciała? I do tego płaczliwego i chłoptasiowego skoro ci się na ten temat żalił? Pewnie musi być mocno nadziany kasą że się skusiłaś, poczułaś krew i teraz wmawiasz sobie i całemu światu że to wielka miłość. A to tylko zimna kalkulacja wyrachowanej, zmanierowanej paniusi której palił się grunt pod nogami bo przystojni gogusie przestawali jej okazywać zainteresowanie.

Bzdury 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakby nie myślała o tym, aby z nim być to by nie było pytan typu, czy można mu zaufać. Pisze w internetach o nim blee, a ciekawe czy mu tez o tym powie prosto w twarz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania
2 godziny temu, Wola napisał:

Nigdy nie miałam przygodnego sexu.Byłam w związkach.Najdłuzej 4 lata,najkrócej 3 miesiące.Męża nigdy nie zdradziłam ,jestem jego pierwszą kobietą.

No taaa jasne, nigdy przygodnego seksu, nie licząc tych razów po pijaku których nie pamiętasz jak byłaś głupią, pusz/czalską nastolatką. W ogóle co to za bieda umysłowa żeby pisać "seks" przez "x" i wstawiać spacje wokół przecinków i kropek w stylu osoby ociężałej umysłowo? Przecież twój nieudaczny misio powinien ci się zes/rać na klatę za te kłamstwa i wybielanie się ty zmanierowana tapeciaro, mięsny masturbatorze, połykaczu nasienia. Ale tego nie zrobi bo nie ma jaj i jest kanapowym kundlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soho

Problem polega na tym, ze w ciemnogrodzie panuje seksofobia. Dlatego promiskuityzm jest wcielonym diablem, wszyscy musza po bozemu=koscielnemu, inaczej sa blee, nie szanuja sie, itp. itd. Zdradze wam wielka tajemnice: seks jest super fajny, zdrowy i najlepszy z osobami, ktore malo sie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania
3 minuty temu, Gość soho napisał:

seks jest super fajny, zdrowy i najlepszy z osobami, ktore malo sie zna. 

O ty mała, bezwartościowa, puszczalska śc/iero, zostań pros/tytutką, połączysz przyjemne z pożytecznym. Obrzydliwa, waląca się po kiblach śmie/ciaro, ale ci musi walić z tego rozepchanego piź/dziska kiłą i hifem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illlll
1 godzinę temu, Gość dobrze gada gosc napisał:

Ja też mojego faceta nie pytam o przeszłość, czy siedział w więzieniu, czy traktował ludzi z szacunkiem. Kiedyś doszły mnie słuchy, że pobił swoją pannę tak, że wyladowala na oiomie ale przecież nie obchodzi mnie co robił zanim mnie poznał, nie jesteśmy w przedszkolu.

Nooo jeżeli dla Ciebie te dwie kwestie to jedno i to samo to nie mam pytań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja tez nie mam pytań... Widzę, ze tu se dziecinne os sa. A w szczególności autorka tego tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Durny temat i tyle. Jedyne co z tego tematu jest to gownoburza... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość ania napisał:

No taaa jasne, nigdy przygodnego seksu, nie licząc tych razów po pijaku których nie pamiętasz jak byłaś głupią, pusz/czalską nastolatką. W ogóle co to za bieda umysłowa żeby pisać "seks" przez "x" i wstawiać spacje wokół przecinków i kropek w stylu osoby ociężałej umysłowo? Przecież twój nieudaczny misio powinien ci się zes/rać na klatę za te kłamstwa i wybielanie się ty zmanierowana tapeciaro, mięsny masturbatorze, połykaczu nasienia. Ale tego nie zrobi bo nie ma jaj i jest kanapowym kundlem.

Jesteś głupią i niedouczoną prostaczką.Mój mąż jest dominującym i cwanym facetem,co to nie on.A alkoholu nie pije walnięta babo.Jestes brzydka,nie masz powodzenia i dlatego użalasz się biedaczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
45 minut temu, Wola napisał:

 

Wola ty jesteś w wieku o ile dobrze kojarzę ok 32-34 lat. Masz dziecko, to odejmijmy ze 4 lata małżeństwo. Od tego odejmijmy 4letni związek, to mamy 32 lata minus 8, to daje nam plus minus 24 lata. Średni wiek inicjacji seksualnej był, jest i będzie ok 16rż. 19 partnerów w ciągu 8-10 lat to mało? Ty się lepiej przyznaj, że te związki twoje od seksu się zaczynały. 

Co do męża. Dominujący? Dominujący facet przyciąga baby jak muchy do gówna, a twój mąż był prawiczkiem dopuki cię nie spotkał. Żadna go nie chciała. To są twoje słowa. I tak. Wyrachowana małpa z ciebie. Stwierdziłaś, że jak gość przyzwoicie zarabia, to nieważne, że mało wyjściowy, ważne, że się jakoś przy nim ustawisz. Lekko naiwny, to nawet lepiej, bo se nim pokierujesz jak ci pasuje. Dominujący, to on jest teraz w domu, bo zarabia, a ty nie. A wśród kolegów pewnie dalej taka ci..pka jak był wcześniej. 

A co do tego typa z tematu, to tak naprawdę nie ilość kochanek obrzydziła autorkę, ale to w jaki sposób ten facet się o nich wyraża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wola, olej tą zakompleksioną wieśniarę odpisującą pod różnymi nickami. Zwykły ból dupy. Dawno jej nikt porządnie nie dogodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Gość Gośc napisał:

Wola ty jesteś w wieku o ile dobrze kojarzę ok 32-34 lat. Masz dziecko, to odejmijmy ze 4 lata małżeństwo. Od tego odejmijmy 4letni związek, to mamy 32 lata minus 8, to daje nam plus minus 24 lata. Średni wiek inicjacji seksualnej był, jest i będzie ok 16rż. 19 partnerów w ciągu 8-10 lat to mało? Ty się lepiej przyznaj, że te związki twoje od seksu się zaczynały. 

Co do męża. Dominujący? Dominujący facet przyciąga baby jak muchy do gówna, a twój mąż był prawiczkiem dopuki cię nie spotkał. Żadna go nie chciała. To są twoje słowa. I tak. Wyrachowana małpa z ciebie. Stwierdziłaś, że jak gość przyzwoicie zarabia, to nieważne, że mało wyjściowy, ważne, że się jakoś przy nim ustawisz. Lekko naiwny, to nawet lepiej, bo se nim pokierujesz jak ci pasuje. Dominujący, to on jest teraz w domu, bo zarabia, a ty nie. A wśród kolegów pewnie dalej taka ci..pka jak był wcześniej. 

A co do tego typa z tematu, to tak naprawdę nie ilość kochanek obrzydziła autorkę, ale to w jaki sposób ten facet się o nich wyraża. 

mój mąż z wyglądu jest nieatrakcyjny ,ale nie jest brzydki,jest bardzo wysoki.Z charakteru jest właśnie dominujacy,nigdy nie pójdzie na kompromis i jego zdanie zawsze musi być- jak to jego mama mówi-" na wierzchu."Mój mąż w pracy nie jest lubiany bo koledzy mówią że jest wredny. I niestety ja nie mogę nim pokierować to on kieruje mną. Musi być wszystko tak jak on chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Gośc napisał:

Wola ty jesteś w wieku o ile dobrze kojarzę ok 32-34 lat. Masz dziecko, to odejmijmy ze 4 lata małżeństwo. Od tego odejmijmy 4letni związek, to mamy 32 lata minus 8, to daje nam plus minus 24 lata. Średni wiek inicjacji seksualnej był, jest i będzie ok 16rż. 19 partnerów w ciągu 8-10 lat to mało? Ty się lepiej przyznaj, że te związki twoje od seksu się zaczynały. 

Co do męża. Dominujący? Dominujący facet przyciąga baby jak muchy do gówna, a twój mąż był prawiczkiem dopuki cię nie spotkał. Żadna go nie chciała. To są twoje słowa. I tak. Wyrachowana małpa z ciebie. Stwierdziłaś, że jak gość przyzwoicie zarabia, to nieważne, że mało wyjściowy, ważne, że się jakoś przy nim ustawisz. Lekko naiwny, to nawet lepiej, bo se nim pokierujesz jak ci pasuje. Dominujący, to on jest teraz w domu, bo zarabia, a ty nie. A wśród kolegów pewnie dalej taka ci..pka jak był wcześniej. 

A co do tego typa z tematu, to tak naprawdę nie ilość kochanek obrzydziła autorkę, ale to w jaki sposób ten facet się o nich wyraża. 

Mam więcej niż 34 lata i nie mamy jednego dziecka lecz sześcioro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co cię jej mąż wgl interesuje?? Zazdrościsz bo nie masz swojego czy jak? Każdemu tak do łóżka zaglądasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Dnia 19.02.2019 o 23:36, Gość nnnn napisał:

Nie, mam trzech braci (dwoje już po ślubie i dzieciaci) i dwóch zaje*ście bliskich kuzynów, rozmawiamy ze sobą o wszystkim, a z dwoma braćmi dzieliłam pokój w domu rodziców, a potem pokój w wynajmowanym mieszkaniu na studiach. Zawsze razem na imprezach i wakacjach - żaden taki nie jest i nigdy nie był 🙂 To jak powiedzieć taki ogólnik o kobietach, co nie jest prawdą. 

Serio, co sądzicie o tym co w głównym wątku?

Proszę powiedz mi jak udało się Twoim Rodzicom wychować takich dżentelmenów?co robić by mieć takich synów?rozumiem że wartości i zasady były w waszym domu,ale czy to wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Wola napisał:

mój mąż z wyglądu jest nieatrakcyjny ,ale nie jest brzydki,jest bardzo wysoki.Z charakteru jest właśnie dominujacy,nigdy nie pójdzie na kompromis i jego zdanie zawsze musi być- jak to jego mama mówi-" na wierzchu."Mój mąż w pracy nie jest lubiany bo koledzy mówią że jest wredny. I niestety ja nie mogę nim pokierować to on kieruje mną. Musi być wszystko tak jak on chce.

Wysoki facet nie musi być fajny, on przyciąga samym wzrostem. To on nie jest dominujący, jest apodyktyczny. Jak koledzy mówią, że to wredny przemądrzały dupek, to widocznie kobiety też to widziały. Dałaś sobie zrobić 6 dzieci z apodyktycznym dupkiem? Jeszcze piszesz, że jest dobrym ojcem i mężem. Nie, taka osoba nigdy nie będzie dobrym mężem i ojcem. Może ci się tylko tak wydawać, ale partnerstwa z nim nie masz. Jakoś mi się nie chce wierzyć w te 6 dzieci. Ale niech ci będzie. Wiek też. Wydłużając wiek o dzieci, to i tak wychodzi, że jednak co chwila inna osoba w łóżku i to trochę jednak za dużo. Ale jak sama napisałaś, nie miałaś przygodnego seksu, to dlaczego bronisz tego ciula od autorki? Widzisz, rozmawiałam kiedyś z kolegą i on mi powiedział, że on ma koleżanki do seksu. Nie powiedział ku/rwy. Koleżanki. Tak samo inny kolega. Powiedział, że się kur/wił. Ale nie powiedział zaliczałem ku/rwy, a właśnie ...iłem się. I takim z takim facetem można się wiązać (o ile się niczym nie zaraził), bo nie wyraża się z pogardą o swoich kochankach, więc nie ma ryzyka, że jak się rozłoży nogi na 3 randce, a związek nie wyjdzie, że nazwie ciebie szmatą.

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co cię jej mąż wgl interesuje?? Zazdrościsz bo nie masz swojego czy jak? Każdemu tak do łóżka zaglądasz? 

Do twojej wiadomości. Osób czepiających się męża i łóżka Woli jest więcej. A gdybyś ty miała więcej krwi w mózgu, a nie w waginie, to byś to zauważyła choćby po stylu pisania. Po drugie, jak ktoś popiera pewne osoby w innych wątkach dotyczących wszystkich mężów wypowiadających się, a sama użytkowniczka pisze o swoim mężu jaki jest, bo pod tym kątem została wywołana do tablicy, to chyba logiczne, że można nawiązać do męża. Gdybym napisała to w tamtych wątkach, to by mnie inne zjadły, że zazdroszczę, a jak widzisz tutaj Wola napisała jak tak naprawdę jest u niej w domu.

Sam temat dotyczy ilości partnerów seksualnych, czy faceta, który wkłada gdzie popadnie, można nazwać ku..rwą, tak jak on nazwał swoje jednorazowe przygody. Druga sprawa, jak się ma lat 40, to już się ludzi nie ocenia, kiedy mają jednorazowy seks, ale otoczenie ludzi w wieku 18-25 lat już na to patrzy. W wieku 20 lat wystarczy dać się zmacać i już ma się opinię kur..wiszona. Widocznie osoba, która zwyzywała Wolę od najgorszych ma 22 lata np. A 35letni facet dawno powinien przestać nazywać koleżanki do seksu ku..rwami. Ciekawe, że rzucasz się na laskę, która wyzywa Wolę od szmat, a nie czepiasz się faceta autorki, który jest jeszcze gorszy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Ola napisał:

Proszę powiedz mi jak udało się Twoim Rodzicom wychować takich dżentelmenów?co robić by mieć takich synów?rozumiem że wartości i zasady były w waszym domu,ale czy to wystarczy?

Proszę cię... Chyba nie wierzysz w te brednie autorki rodem z przedszkola. Każdy na swoją rodzinę słowa nie powie. Każdy mówi, ze ich rodzina to "święte" osoby. Ile było tych cudownych "braci", którzy dla siostry byli aniołkami, a za zamkniętymi drzwiami np bili swoją żonę? A później rodzinka takiego broniła, bo to wzor świętości? Znam taka nie jedna. Nawet siostra mojego męża wypowiada się o nim, ze to rozważny człowiek, na wszystkim się zna, potrafi rozwiązać problem, bo nie jest nerwowy. To by się siostrzyczka zdziwiła, jak od niej braciszek denerwuje się byle głupiego powodu i po wszystkich przeklina, a grama cierpliwości to on nie ma. A tym bardziej problemów nie potrafi rozwiązywać, bo od razu ucieka. Od mojej koleżanki to samo... Siostra była pewna jego "swietosci", nawet pokłóciła się z najlepsza przyjaciółka z która się owy "braciszek" spotykał. A dlaczego? Bo byla z nim w sklepie, kazał jej nosić ubrania które kupił sobie, a na koniec zaczął machać jej karta przed nosem i zaproponował wiadomo co... Autorka zapewne ma 16 lat, i jeszcze mało wie o świecie. Albo jeszcze mniej... I na 1000% jest 24h z bratem i go nie opuszcza, na randki również z nim chodzi, do kibla z nim pewnie nawet wchodzi i kąpać się też. I zapewne na zupełnie każdej imprezie z nim była, na każdym spotkaniu z kolegami. Zapewne wtedy by nie miała czasu spotka się z tym facetem który jest "bleee" ( która dorosła kobieta tak się wyraża?) , bo by w tym czasie musiała być na służbie i pilnować brata. A brat to pewnie na randki, by nie chodził, bo jaka dziewczyna by poszła na randkę z siostra i bratem? Ok, na spotkanie gdzieś może by i poszli. Ale nie za każdym razem. Brat się pochwali takimi rzeczami kolega, ale nie siostrze. Mój brat też mi wszystko mówi. I mówi mi o swoich dziewczynach. I nie zakładam, ze jest święty i ze by mi nawet o takich rzeczach powiedział. Choć raz mi coś o jednej wspominał, ale to nie znaczy, ze spał tylko z ta jedna jedyna, bo tylko mi o niej powiedział. A to, ze mi akurat o tej powiedział to mi powiedział tylko z tego względu, ze okazało się, ze spała z każdym z jego firmy. A tak pewnie by się nie spowiadal co z nią robi. Ani co robi z inna. Bo każdy ma swoją prywatność. Nawet najlepsi przyjaciele. A autorka siedzi sobie w różowych okularach i patrzy przez nie na świat. Dorośnie to je kiedyś ściągnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, Gość Ola napisał:

Proszę powiedz mi jak udało się Twoim Rodzicom wychować takich dżentelmenów?co robić by mieć takich synów?rozumiem że wartości i zasady były w waszym domu,ale czy to wystarczy?

Jak co robić? Nie wychodzić z założenia, że z brzuchem nie przyjdzie, wpajać szacunek przedewszystkim drugiej osoby i nie robić z seksu i relacji międzyludzkich tabu. Rozmawiasz jak z córką. Uświadamiasz. Jak masz podejście, że z brzuchem nie przyjdzie, a większość kobiet to szmaty czyhające na twojego synusia, to się nie dziw, że syn moczy gdzie popadnie, nawet jak nie rodzi się z charakterem ru//chacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Proszę cię... Chyba nie wierzysz w te brednie autorki rodem z przedszkola. Każdy na swoją rodzinę słowa nie powie. Każdy mówi, ze ich rodzina to "święte" osoby. Ile było tych cudownych "braci", którzy dla siostry byli aniołkami, a za zamkniętymi drzwiami np bili swoją żonę? A później rodzinka takiego broniła, bo to wzor świętości? Znam taka nie jedna. Nawet siostra mojego męża wypowiada się o nim, ze to rozważny człowiek, na wszystkim się zna, potrafi rozwiązać problem, bo nie jest nerwowy. To by się siostrzyczka zdziwiła, jak od niej braciszek denerwuje się byle głupiego powodu i po wszystkich przeklina, a grama cierpliwości to on nie ma. A tym bardziej problemów nie potrafi rozwiązywać, bo od razu ucieka. Od mojej koleżanki to samo... Siostra była pewna jego "swietosci", nawet pokłóciła się z najlepsza przyjaciółka z która się owy "braciszek" spotykał. A dlaczego? Bo byla z nim w sklepie, kazał jej nosić ubrania które kupił sobie, a na koniec zaczął machać jej karta przed nosem i zaproponował wiadomo co... Autorka zapewne ma 16 lat, i jeszcze mało wie o świecie. Albo jeszcze mniej... I na 1000% jest 24h z bratem i go nie opuszcza, na randki również z nim chodzi, do kibla z nim pewnie nawet wchodzi i kąpać się też. I zapewne na zupełnie każdej imprezie z nim była, na każdym spotkaniu z kolegami. Zapewne wtedy by nie miała czasu spotka się z tym facetem który jest "bleee" ( która dorosła kobieta tak się wyraża?) , bo by w tym czasie musiała być na służbie i pilnować brata. A brat to pewnie na randki, by nie chodził, bo jaka dziewczyna by poszła na randkę z siostra i bratem? Ok, na spotkanie gdzieś może by i poszli. Ale nie za każdym razem. Brat się pochwali takimi rzeczami kolega, ale nie siostrze. Mój brat też mi wszystko mówi. I mówi mi o swoich dziewczynach. I nie zakładam, ze jest święty i ze by mi nawet o takich rzeczach powiedział. Choć raz mi coś o jednej wspominał, ale to nie znaczy, ze spał tylko z ta jedna jedyna, bo tylko mi o niej powiedział. A to, ze mi akurat o tej powiedział to mi powiedział tylko z tego względu, ze okazało się, ze spała z każdym z jego firmy. A tak pewnie by się nie spowiadal co z nią robi. Ani co robi z inna. Bo każdy ma swoją prywatność. Nawet najlepsi przyjaciele. A autorka siedzi sobie w różowych okularach i patrzy przez nie na świat. Dorośnie to je kiedyś ściągnie. 

Zarzucasz, że ta osoba nie wie nic o swoich braciach, to dlaczego zakładasz, że ty wiesz wszystko o jej braciach i całej płci męskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak się ktoś dobrze zabezpiecza to tez z brzuchem nie przyjdzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

Zarzucasz, że ta osoba nie wie nic o swoich braciach, to dlaczego zakładasz, że ty wiesz wszystko o jej braciach i całej płci męskiej?

Nie mówię, ze wiem wszystko o jej bracie. Tylko wiem, ze nie jest taki "swiety" jak mówi. Bo nikt nie jest święty. Nikt na świecie, nawet ta o której ludzie mówią, ze jest cicha i spokojna. Bo nawet tacy mają za uszami. Mogą być w pewnym towarzystwie ciche, spokojne. Na pozór, bo jak się dowiesz co robią to byś się zdziwiła. Kazdy z nas ma coś za uszami. Bo nie ma na świecie osoby "swietej". Każdy robi głupoty, dosłownie każdy. Bo tacy są ludzie. Tylko nie każdy się do tego przyzna. Bo niektórzy się zwyczajnie tego wstydzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×