Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XYZ

Boję się o nas. Przerasta mnie zawód mojego męża.

Polecane posty

Gość XYZ

Właściwie co robię na forum ? Jestem mamą 10 miesięcznego dziecka, żoną cudownego faceta, z zawodu prokuratora, niestety albo stety cholernie dobrego. Trudniejsze sprawy zawsze trafiają do mojego męża, jak wiadomo trudniejsze znaczy gorsze, wiążące się z ogromną odpowiedzialnością. Powoli wszystko zaczyna mnie przerastać. Przed macierzyństwem sama byłam związana z prawem, ale ja gram tą dobrą. Wiedziałam za kogo wychodzę, wiedziałam z czym to się je. Tak naprawdę moje objawy zaczęły wzrastać po zostaniu mamą. Kiedyś panicznie bałam się o męża, teraz panicznie boję się o męża i nasze dziecko. Są tu jakieś żony prokuratorów? Powiedzcie mi czy ja mam paranoje ? Czy to normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A o siebie boisz się? Nie ? Bo po co ? 

Nie rozumiem Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość mama

Niech zmieni pracę na bardziej bezpieczną i po problemie, albo udaj się do specjalisty, który pomoże Tobie uporać się z problemami, strachem. A co mąż na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecamci

dr wilczur hau hau gliniarz i pies prokuratora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
6 godzin temu, Gość Gość mama napisał:

Niech zmieni pracę na bardziej bezpieczną i po problemie, albo udaj się do specjalisty, który pomoże Tobie uporać się z problemami, strachem. A co mąż na to?

Mąż trochę nie rozumie moim obaw, zasłania się tym, że jako profesjonalistka powinnam wiedzieć, że nic nam nie grozi. Jako profesjonalistka wiem, że tacy ludzie lubią mścić się. Mój mąż kocha swoją pracę, jest pracoholikiem, wszystko musi mieć dograne na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazza

Zmień męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ciesz się, że przynosi kasę do domu i to niemałą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Ciesz się, że przynosi kasę do domu i to niemałą. 

Pieniądze nie kupią poczucia bezpieczeństwa. A my mamy dziecko. Zaraz wracam do pracy, mała idzie do żłobka, a ja panicznie boję się o nią. Nie będę miała opieki, kontroli nad tym co się dzieje. Chce wybrać najlepiej zabezpieczony żłobek, ale i to nie da mi gwarancji bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie śledzę az tak rubryk kryminalnych ale czy czesto sie zdarza w Polsce ze rodzina prokuratora zostaje pokrzywdzona  przez oprawcow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochająca żona matka

Nie jestem żoną prokuratora , ale żoną kierowcy , każdy zawód ma swoje plusy i minusy, ty się obawiasz  innych konsekwencji , ja innych, ja sie modlę by bezpiecznie zajechał przyjechał, mysle że jakby mu sie coś stało to co ze mną z dziećmi, ty masz inne lęki I. Wiem  ŻE NIE MAMY SIĘ CO POWÓWNYWAC DO WAS , ALE CHODZI MI O TO, ŻE KOCHAJACA ZONA MATKA ZAWSZE SIE BĘDZIE BAŁA NIEWAŻNE JAKI ZAWÓD WYKONUJE MĄZ, . Może powinnaś udać sie do psychologa po pomoc.  Nie będę wypisywac wszystkich zawodów i konsekwencji  jakie  mogących być, ale pomyśl właśnie w ten sposób np. policjanci, taksówkarze taxi , pracownicy kantorów,budowlańcy---znany mi  przypadek młody chłopak spadł z rusztowania i śmierc na miejscu.Może  należysz do osób które i tak będą sie martwić nieważne jaki zawód mąż wykonuje. Jezeli mąz kocha prace to nie mozesz wiecznie narzekac mu za uchem, lepiej  poszukaj pomocy u psychologa .Nawet żona zbieracza złomu będzie miec lęki, że sie z kimś pobije o łup , że go jacyś dresy pobija,  że nie wróci.Każdy zawód niesie za sobą ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie śledzę az tak rubryk kryminalnych ale czy czesto sie zdarza w Polsce ze rodzina prokuratora zostaje pokrzywdzona  przez oprawcow?

Teoretycznie nie, ale praktycznie dwa razy dostał groźby, pierwsze dotyczyły tylko mnie, drugie mnie i córki. Wiadomo, że od razu mamy zapewnioną ochronę, w obu przypadkach oskarżony miał dołożony zarzut, w oby wypadkach groźby miały miejsce po wyjściu z więzienia za kaucją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość kochająca żona matka napisał:

Nie jestem żoną prokuratora , ale żoną kierowcy , każdy zawód ma swoje plusy i minusy, ty się obawiasz  innych konsekwencji , ja innych, ja sie modlę by bezpiecznie zajechał przyjechał, mysle że jakby mu sie coś stało to co ze mną z dziećmi, ty masz inne lęki I. Wiem  ŻE NIE MAMY SIĘ CO POWÓWNYWAC DO WAS , ALE CHODZI MI O TO, ŻE KOCHAJACA ZONA MATKA ZAWSZE SIE BĘDZIE BAŁA NIEWAŻNE JAKI ZAWÓD WYKONUJE MĄZ, . Może powinnaś udać sie do psychologa po pomoc.  Nie będę wypisywac wszystkich zawodów i konsekwencji  jakie  mogących być, ale pomyśl właśnie w ten sposób np. policjanci, taksówkarze taxi , pracownicy kantorów,budowlańcy---znany mi  przypadek młody chłopak spadł z rusztowania i śmierc na miejscu.Może  należysz do osób które i tak będą sie martwić nieważne jaki zawód mąż wykonuje. Jezeli mąz kocha prace to nie mozesz wiecznie narzekac mu za uchem, lepiej  poszukaj pomocy u psychologa .Nawet żona zbieracza złomu będzie miec lęki, że sie z kimś pobije o łup , że go jacyś dresy pobija,  że nie wróci.Każdy zawód niesie za sobą ryzyko.

Każdy zawód niesie za sobą ryzyko, ale nie każdy zawód ma scisły kontakt z przestępcami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość XYZ napisał:

Właściwie co robię na forum ? Jestem mamą 10 miesięcznego dziecka, żoną cudownego faceta, z zawodu prokuratora, niestety albo stety cholernie dobrego. Trudniejsze sprawy zawsze trafiają do mojego męża, jak wiadomo trudniejsze znaczy gorsze, wiążące się z ogromną odpowiedzialnością. Powoli wszystko zaczyna mnie przerastać. Przed macierzyństwem sama byłam związana z prawem, ale ja gram tą dobrą. Wiedziałam za kogo wychodzę, wiedziałam z czym to się je. Tak naprawdę moje objawy zaczęły wzrastać po zostaniu mamą. Kiedyś panicznie bałam się o męża, teraz panicznie boję się o męża i nasze dziecko. Są tu jakieś żony prokuratorów? Powiedzcie mi czy ja mam paranoje ? Czy to normalne ?

Sprawy są losowane więc spadaj sciemniaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Sprawy są losowane więc spadaj sciemniaro

Nie masz pojęcia jak działa prokuratura i jak traktują najlepszych z najlepszymi wynikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Prowo jakiejs marzycielki.Moja mama jest prokuratorem,sprawy sa losowane.Nigdy od 30 lat nikt nam nie groził.Sprawy sa losowane.To wszystko to jakas bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Human bi-ing

Nie bardzo potrafię Ci cokolwiek doradzić, ale mogę powiedzieć że w jakiejś części Cię rozumiem. Jestem żona komornika. Od kiedy (ladych parę lat temu) mój mąż awansował tzn z asesora stał się komornikiem, ja już nie zaznalam spokoju. To jest codzienna styczność z ludzkim nieszczęściem, z ludzkimi odpadami, oszustami, zlodziejami, ale też z ludźmi srodze dotknietymi przez los. Od czasu do czasu pojawiaja się poważne groźby (teksty od dłużników: zniszcze cię, są na porządku dziennym). Mąż znosi do domu psychiczny brud (w pracy musi zachowac kamienną twarz, w domu wylewa frustrację i oczekuje wsparcia). Oczywiście cieszylam się z jego wyższych niż wczesniej zarobków(od razu informuję, że nie były to bajonskie sumy jakie padały w slynnych aferach z komornikami oszustami i ciagnikami), ale dość szybko zrozumiałam, że cena za to jest potężna. Taplamy się oboje w ludzkim gnoju, ogladamy swiat od najbardziej syfiastej strony (ch.ooje nie płacący na wlasne dzieci, notoryczni wałkarze, przegrywy, nieudane bizsnesy co pociągnęły na dno)

Oczywiście łatwo powiedzieć, to niech zmieni pracę. W przypadku prawników, podobnie jak u lekarzy, to nie jest takie proste. Przecież latami robili specjalizację w konkretnej dziedzinie i żeby po latach nagle zmienić całe swoje życie zawodowe, iść na inną aplikację, trzeba mieć wiele samozaparcia. Tym bardziej jak ma się już rodzinę. Gdy przychodzą kryzysy, to raczej planujemy wyjazd za granicę.

Domyślam się że wiele kafeterianek ma kiepskie doswiadczenia z komornikami (dlugi wlasne, alimenty), więc nie krepujcie się, czekam ma pojazd. Jestem do tego przyzwyczajona. A Tobie Autorko bardzo współczuję, bo pewnie oprócz oszustów i złodziei, Twój mąż ma do czynienia także z prawdziwymi zbrodniarzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty człek

Nie masz pojęcia jak działa prokuratura i jak traktują najlepszych z najlepszymi wynikami.

-rozwiń wypowiedz o co ci chodzi, pytasz sie nas patoli

== nie powinnas wchodzic na forum, gdzie siedzą przecietni ludzi, widać że sie wywyższasz , najlepsze wyniki jako prokurator , czyli co wsadza ludzi do więzienia jak leci by zapełnić cele,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
Przed chwilą, Gość Marta napisał:

Prowo jakiejs marzycielki.Moja mama jest prokuratorem,sprawy sa losowane.Nigdy od 30 lat nikt nam nie groził.Sprawy sa losowane.To wszystko to jakas bzdura.

I nikt ale to nigdy Twoja mama nie dostała sprawy od kogoś innego? Naprawdę? Nigdy nikomu nie odebrano sprawy i nie dano lepszemu? Prokuratora okręgowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
5 minut temu, Gość prosty człek napisał:

 

== nie powinnas wchodzic na forum, gdzie siedzą przecietni ludzi, widać że sie wywyższasz , najlepsze wyniki jako prokurator , czyli co wsadza ludzi do więzienia jak leci by zapełnić cele,

Zwariowałaś? Nie wywyższam się. Absolutnie nie ! 

Mój mąż osiąga każdy cel jaki sobie postawi. Zarzuca najwyższe wyroki i potrafi zrobić taką argumentację, że rzadko kiedy przegrywa. Jest dobry w rozwiązywaniu spraw, potrafi dograć elementy układanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość XYZ napisał:

Nie masz pojęcia jak działa prokuratura i jak traktują najlepszych z najlepszymi wynikami.

Akurat wiem dużo lepiej od Ciebie bo nie jestem żona która zna z opowieści. Jestem asesorem i znam to z autopsji. Skończ swoja prowokację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Dostała,jesli z przyczyn losowych dan osoba nie mogla i jezeli zostala wylosowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
15 minut temu, Gość Human bi-ing napisał:

Nie bardzo potrafię Ci cokolwiek doradzić, ale mogę powiedzieć że w jakiejś części Cię rozumiem. Jestem żona komornika. Od kiedy (ladych parę lat temu) mój mąż awansował tzn z asesora stał się komornikiem, ja już nie zaznalam spokoju. To jest codzienna styczność z ludzkim nieszczęściem, z ludzkimi odpadami, oszustami, zlodziejami, ale też z ludźmi srodze dotknietymi przez los. Od czasu do czasu pojawiaja się poważne groźby (teksty od dłużników: zniszcze cię, są na porządku dziennym). Mąż znosi do domu psychiczny brud (w pracy musi zachowac kamienną twarz, w domu wylewa frustrację i oczekuje wsparcia). Oczywiście cieszylam się z jego wyższych niż wczesniej zarobków(od razu informuję, że nie były to bajonskie sumy jakie padały w slynnych aferach z komornikami oszustami i ciagnikami), ale dość szybko zrozumiałam, że cena za to jest potężna. Taplamy się oboje w ludzkim gnoju, ogladamy swiat od najbardziej syfiastej strony (ch.ooje nie płacący na wlasne dzieci, notoryczni wałkarze, przegrywy, nieudane bizsnesy co pociągnęły na dno)

Oczywiście łatwo powiedzieć, to niech zmieni pracę. W przypadku prawników, podobnie jak u lekarzy, to nie jest takie proste. Przecież latami robili specjalizację w konkretnej dziedzinie i żeby po latach nagle zmienić całe swoje życie zawodowe, iść na inną aplikację, trzeba mieć wiele samozaparcia. Tym bardziej jak ma się już rodzinę. Gdy przychodzą kryzysy, to raczej planujemy wyjazd za granicę.

Domyślam się że wiele kafeterianek ma kiepskie doswiadczenia z komornikami (dlugi wlasne, alimenty), więc nie krepujcie się, czekam ma pojazd. Jestem do tego przyzwyczajona. A Tobie Autorko bardzo współczuję, bo pewnie oprócz oszustów i złodziei, Twój mąż ma do czynienia także z prawdziwymi zbrodniarzami

Powiedziałabym, że macie gorzej, bo przecież Ci ludzie nadal chodzą na wolności. Mój mąż jest profesjonalny - w domu kochający tata, bawiący się z dzieckiem na podłodze, a godzinę wcześniej przesłuchiwał np. jakiegoś mordercę. W pracy nigdy nie jest delikatny. Radzi sobie w sytuacjach stresowych. 

Co do zmiany pracy... ja nie wrócę do prawa karnego, ale to ze względu na nową rolę jaką spełniam, ale mojego męża nie będę zmuszać do zmiany. Tym bardziej, że musiałby zmienić specjalizację, ja mam trochę łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość XYZ napisał:

Zwariowałaś? Nie wywyższam się. Absolutnie nie ! 

Mój mąż osiąga każdy cel jaki sobie postawi. Zarzuca najwyższe wyroki i potrafi zrobić taką argumentację, że rzadko kiedy przegrywa. Jest dobry w rozwiązywaniu spraw, potrafi dograć elementy układanki.

Dziecko odstaw seriale na vod i weź się za naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

"Domyślam się że wiele kafeterianek ma kiepskie doswiadczenia z komornikami (dlugi wlasne, alimenty), więc nie krepujcie się, czekam ma pojazd."

Palma ci już odbiła babo i zaczynasz fantazjować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Human bi-ing
6 minut temu, Gość XYZ napisał:

Powiedziałabym, że macie gorzej, bo przecież Ci ludzie nadal chodzą na wolności. Mój mąż jest profesjonalny - w domu kochający tata, bawiący się z dzieckiem na podłodze, a godzinę wcześniej przesłuchiwał np. jakiegoś mordercę. W pracy nigdy nie jest delikatny. Radzi sobie w sytuacjach stresowych. 

Co do zmiany pracy... ja nie wrócę do prawa karnego, ale to ze względu na nową rolę jaką spełniam, ale mojego męża nie będę zmuszać do zmiany. Tym bardziej, że musiałby zmienić specjalizację, ja mam trochę łatwiej.

Nie wiem czy mamy gorzej czy nie, ale powiem Ci że do rekoczynow dochodzi najczęściej ze strony ludzi z melin, ewentualnie szaleńców, czy grup typu anarchiści. Natomiast najbardziej obawiam się gróźb ze strony osób lokalnie wpływowych: polityków i biznesmenów związanych z polityką.

Mój mąż nigdy specjalnie nie lubił swojej roboty, marzył o innej pracy, no ale to były czasy jeszcze przed otwarciem zawodów prawniczych, chwycił co było, no i tak już zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty człek

autorka to bajkopisarka, pierwsze twoje posty sa ok. nabrałam sie ze prawdziwe, ale pózniej  np.to

Mój mąż osiąga każdy cel jaki sobie postawi. Zarzuca najwyższe wyroki i potrafi zrobić taką argumentację, że rzadko kiedy przegrywa. Jest dobry w rozwiązywaniu spraw, potrafi dograć elementy układanki===== to skojarzyło mi sie z serialem kryminalnym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Human bi-ing
5 minut temu, Gość gosc napisał:

"Domyślam się że wiele kafeterianek ma kiepskie doswiadczenia z komornikami (dlugi wlasne, alimenty), więc nie krepujcie się, czekam ma pojazd."

Palma ci już odbiła babo i zaczynasz fantazjować

Proponuję wejść na forum pod dowolnym artykułem o komornikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
16 minut temu, Gość prosty człek napisał:

autorka to bajkopisarka, pierwsze twoje posty sa ok. nabrałam sie ze prawdziwe, ale pózniej  np.to

Mój mąż osiąga każdy cel jaki sobie postawi. Zarzuca najwyższe wyroki i potrafi zrobić taką argumentację, że rzadko kiedy przegrywa. Jest dobry w rozwiązywaniu spraw, potrafi dograć elementy układanki===== to skojarzyło mi sie z serialem kryminalnym,

Akurat nie oglądamy telewizji. Nie zarzucają mi czegoś co prawdą nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość XYZ napisał:

Akurat nie oglądamy telewizji. Nie zarzucają mi czegoś co prawdą nie jest.

Ha ha ha 0/10 nędza i nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam temat
4 godziny temu, Gość prosty człek napisał:

Nie masz pojęcia jak działa prokuratura i jak traktują najlepszych z najlepszymi wynikami.

-rozwiń wypowiedz o co ci chodzi, pytasz sie nas patoli

== nie powinnas wchodzic na forum, gdzie siedzą przecietni ludzi, widać że sie wywyższasz , najlepsze wyniki jako prokurator , czyli co wsadza ludzi do więzienia jak leci by zapełnić cele,

Dokładnie tak! Najlepsze wyniki oznaczają statystyki, nieważne kogo ważne żeby w danych słupkach się zgadzalo. Oczywiście zdarzają się uczciwe sprawy, ale naciąganie dla statystyki jest na porządku dziennym. Też w tym siedzę, a autorka niech nie czaruje i idzie do psychologa bo taki letk nie jest normalny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×