Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewka1972

Drugie dziecko po 18 latach, w wieku 47 lat

Polecane posty

Gość Ewka1972

Witam na forum,

Sama tu często zaglądałam szukając takiego postu jak ten ale nie znalazłam więc sama napiszę - może to kiedyś komuś pomoże, może ktoś będzie w takiej sytuacji jak Ja niedawno.

Pracuję w starostwie w moim mieście, u mnie w pracy jest wiele młodych kobiet (25 lat, 30 lat, 35 lat...) i w ostatnich dwóch, trzech latach okazał się prawdziwy dziecięcy szał. Z pracy 8 koleżanek urodziło pociechy, do tego 3 znajome i z rodziny 4 więc w sumie 15 dzidzi. Zaczęłam się zastanawiać mając 46 lat i 17 letniego syna nad drugim dziecko. Bardzo bardzo późno. Wiem. Nie szukam usprawiedliwienia bo go nie znajdę. Tyle maluszków dookoła, kurczę też bym chciała mieć takiego w domu. Zaczęłam rozmawiać z mężem. Ku mojemu zaskoczeniu mąż też myślał o kolejnym potomku po tym jak zobaczył ile naszych znajomych osób powiększyło rodzinę. Podjęliśmy decyzję - rodzę drugie dziecko. Poszłam do gina się przebadać, zarówno drogi rodne jak i piersi. Wszystko OK, ale ostrzegł mnie co to znaczy ciąża w moim wieku. Miałam 164 cm wzrostu, ważyłam 60/61 kg, biust 85D, cykl 32 dniowy. Odstawiłam tabletki, mąż oczywiście przestał zakładać prezerwatywę. Miałam dni płodne. Ja wróciłam z pracy, mąż też. Szybki prysznic, ogoliłam się i do restauracji. Wróciliśmy z restauracji, wzięliśmy długi, wspólny prysznic podkręcając atmosferę i do sypialni. Kochaliśmy się chyba z 45 minut, kilkanaście różnych pozycji. Część dla mojej rozkoszy, część dla męża rozkoszy ale pamiętaliśmy o celu: spłodzić dzidziusia więc "finał" we mnie. Po kilku dniach zrobiłam test ciążowy (tak, tylko raz się kochaliśmy, podobnie jak przy 1 dziecku!) i wynik... POZYTYWNY! W wieku 46 lat zaszłam w ciąże po jednym stosunku! Wiele młodych kobiet ma gorzej a ja taka emerytka od pierwszego strzała. Nie mogłam uwierzyć w to szczęście. Wiedziałam od początku, że znowu chce rodzić naturalnie (dla mnie cesarka to nie poród) Przez calusieńką ciąże regularnie się badałam. W każdym miesiącu USG zarówno przez powłoki brzuszne jak i przez pochwę. Nadszedł 39 tydzień, moment rozwiązania. Miałam skurcze, coraz mocniejsze i dłuższe. Nie chciałam jechać sama do szpitala, zadzwoniłam do męża i na niego czekałam. (mąż ma swoją firmę transportową busy 8+kierowca, akurat był jeszcze kilkaset km od domu) Spieszył się, robił co mógł ale był daleko. Kiedy w końcu przyjechał było za późno żeby jechać do szpitala, godziny szczytu, duże miasto, korki... Trudno, wzywamy pogotowie (wiem, ciąża to ciąża a nie choroba czy wypadek). Przyjechali, lekarz zbadał mnie ginekologicznie. 9 cm rozwarcia. Szybko do szpitala. Mieszkamy daleko od szpitala, mała ułożyła się pośladkowo 😞 Nie zdążymy a jest ryzyko. Karetka zatrzymała się, rodzimy tutaj - decyzja lekarza. Miałam bardzo wysoki puls (150 skakał do 190) a ze względu na moje wszystkie alergie itp nie mogli mi niczego podać (szpital ma większy wybór leków niż karetka) Nie byłam w stanie urodzić córki - cały czas ułożenie pośladkowe. Lekarz musiał odwrócić córkę, główką na świat. Najgorszy, ból jaki czułam! Nie życzę nikomu! (Nogi bardzo szeroko, lekarz wkłada ręce do pochwy, łapie dziecko i odwraca) Wizyta u gina to sama przyjemność, wziernik wielkości malutkiego ...ka a tu ręce lekarza w pochwie które całe dziecko odwraca. Wyłam z bólu! Krzyczałam, darłam się! Naszczęście to tylka chwilka. Potem już zaczął się "normalny" poród. Po kilku skurczach, parciach Nasza księżniczka była już na świecie ❤️ Cała i zdrowa, 4100g ważyła, 56cm dł, familiada urosła Nam 15.01 o godz 17:22.

Jedyne co mogę Wam powiedzieć: jeśli myślicie o dziecku to się decydujcie! W moim wieku jest się babcią a nie świeżą mamusią! W szpitalu jak leżałam na poporodowym czułam się jak mama dziewczyn które leżały obok 😉 Gdyby mi ktoś na mojej 40-ce powiedział, że za 7 lat urodzę to bym go wyśmiała. Jak miałam 42-43 lata czułam się już taka stara, że nawet już sexu nie uprawiałam dobre 1,5 roku. Brak zbliżeń, brak penetracji, brak orgazmu przez tak długi czas bardzo irytował męża. (chyba) rozmawiał z sąsiadką żeby ze mną porozmawiała na ten temat bo przyszła kilka razy na kawę, i zaczynała rozmowę na ten temat. Coś wtedy we mnie drgnęło i wróciliśmy do stosunków. Myślałam nawet nad spiralą ale ostatecznie zaczęłam brać tabletki a mąż zawsze zakładał gumkę, bo nie przechodziło Nam przez myśl zwiększenie rodziny. Teraz mamy komplet. Mąż od ślubu chciał syna więc ma od 18 lat 😉 a Ja chciałam córunię ale chciałam tylko jedno dziecko więc jak spłodziliśmy syna podarowałam sobie ale tylko na jakiś czas. Macierzyństwo - jak za tym tęskniłam, naprawdę... Ponowne karmienie piersią to cudowne uczucie ❤️ Tylko ten poród był okropnie mocno bolesny... 😞 Raz, że w karetce przy drodze (kierowca ratownik pomagał lekarzowi), córka była źle ułożona i na żywca lekarz musiał ją przekręcić bo serce by mi nie wytrzymało... 

PS: jak poszłam do gina przed ciążą się przebadać to się uśmiechną bo inna jego pacjentka, z mojego rocznika została niedawno babcią 😉

Całuski dziewczyny oraz dziękuję za wysłuchanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brednie, każdy przypadek jest indywidualny i niezależnie od wieku ciąża może być radością lub koszmarem. Wiek nie ma nic do rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie babka w pracy zaszła jak miała 46 lat, 23 lata różnicy między pierwszym dzieckiem a teraz tym ostatnim. I ona dzięki temu przeżyła drugą młodosc, ale ja nie twierdze ze każdy ma rodzic tak pozno, bo jej się to przysłużyło, wiec to takie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle przeczytałam historie pobieznie, jak teraz jeszcze raz czytam to widze ze to chyba prowo, bo nie wierze w swiadome decydowanie sie na dziecko w tym wieku, i w ogóle czyta sie to jak wypociny infantylnej nastolatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gratulacje. 18 urodziny dziecka zrobisz razem z Twoimi 65... O ile dozyjesz 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak będziesz odbierała dziecko z przedszkola, to będą mówić "babcia po Ciebie przyszła" Ja bym po 30. nigdy już nie zdecydowała się na dziecko, szkoda życia na pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewka1972

sówka1313 - czemu zabierasz innym szczęście? Mamy duży dom, Syn ma pokój na drugim końcu korytarza niż pokój dla córeczki (na razie wciąż śpi z Nami)

Zdecydujesz się na jeszcze jedno dziecko to zobaczysz jaka to radość 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto ci szczęście zabiera? Jestes jakas chora?  Napisałam ze mojej 46 kolezance z roboty ciąża sie przysłużyła, jestes upośledzona jakas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doroleś

Podziwiam i gratulacje! Ja się zastanawiałam jak miałam 42 lata ale odpuściłam 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Urodziłam pierwszą córkę w wieku 16 lat. W wieku 37 zostałam babcią. Wnuczek ma 10 miesięcy, a ja jestem w ciąży. Szczerze nie widzę w tym nic złego, jedynie córka początkowo była na mnie zła. Uważam,  że jestem w stanie sprostać wychowaniu kolejnego dziecka, jestem stabilna emocjonalnie i finansowo, wiem, że dam radę. Mam 38 lat, jestem 3 lata po ślubie i oczekuję dziecka. Nie dajmy się zwariować, jeżeli zdrowie i warunki pozwalają to czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Urodziłam pierwszą córkę w wieku 16 lat. W wieku 37 zostałam babcią. Wnuczek ma 10 miesięcy, a ja jestem w ciąży. Szczerze nie widzę w tym nic złego, jedynie córka początkowo była na mnie zła. Uważam,  że jestem w stanie sprostać wychowaniu kolejnego dziecka, jestem stabilna emocjonalnie i finansowo, wiem, że dam radę. Mam 38 lat, jestem 3 lata po ślubie i oczekuję dziecka. Nie dajmy się zwariować, jeżeli zdrowie i warunki pozwalają to czemu nie

Ze skrajności w skrajność. Planowanie dziecka pędąc babcią jest troche passe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Test wykazał ciążę kilka dni po stosunku? CO ZA BZDURY TĘPEJ NASTOLATKI 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

hahaha, ale prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ze skrajności w skrajność. Planowanie dziecka pędąc babcią jest troche passe

Nie chcę, żeby to zabrzmiało narcystycznie, ale obcy ludzie biorą mnie za wiele młodszą niż jestem, mąż ma 32 lata, nie jest moim zdaniem za późno. Dbam o swoje cialo, zdrowo się odzywialam, nie piłam, trenowałam.  

W wieku 22 lat straciłam pierwszego męża. Długo nie mogłam się odnaleźć, teraz jestem szczęśliwa i bardzo się cieszę, że niedługo rodzina się powiększy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U moich chłopaków 19 lat różnicy. Ja 41. Żal tylko że nie wyszła córka jednak każda mama chciała by córkę ale co zrobić ten drugi póki co fajny ,mam nadzieję że już taki zostanie i będzie mnie chociaż troche lubił. Na trzecie już bym się nie zdecydowała z obawy że znowu wyjdzie chłopak a tego bym już nie zniosła raczej psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek

Autorko, gratuluję. Ciekawa historia. Z przyjemnością  czytało się twoją relację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gdyby nie ten test pozytywny zrobiony po kilku dniach to może ktoś dałby sie wkręcić . no no do restauracji poszli aż bo sie wieczorem mieli starać o dziecko ale poprzestali na jednym stosunku no ciekawe dlaczego nie chciałaś na nastepny dzien powtorki skoro ci zależało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale wy jesteście wredne. To jej sprawa i jej życie. Czepiacie się każdego i tej co zajdzie przed 25 rokiem życia i tych co zachodzą po 40stce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Weterynarz odbieral porod, albo inny znachor? Przeciez obracanie dziecka, ktore jest ulozone - poprzecznie( posladkowo mozna urodzic, zwlaszcza posladkowo, bo jeszcze nozki moga byc pierwsze) odbywa sie przez powloki brzuszne. Lekarz popychajac dziecko przez brzuch probuje sprawic ze sie odwroci. Nikt lapska w kaske nie wklada :D no chyba ze krowie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Ewka1972 napisał:

Miałam 164 cm wzrostu, ważyłam 60/61 kg, biust 85D

Tia... Do brafitterki marsz. Musiałabyś 20 kg więcej ważyć, żeby mieć taki obwód (i wątpię,  żebyś miała wtedy tak mały biust).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

To W kartce jest lekarz? Hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatampapa

Prowo jakiegoś zboczenca - za dużo oblesnych szczegółów😝

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamama

Dla mnie to zdecydowanie za późno,mojej mamy siostra w wieku 56 lat została PRAbabcia... i wolałabym być właśnie 56 letnia prababcia niż 56 letnia mama szkolnego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjjjkk

47 lat a psychika 17 latki. Kogo obchodzi jak się pieprzylas z mężem i ile razy i po co pisać o tym na forum? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr house

W karetce "S" jest lekarz, w "P" nie ma lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

''dla mnie cesarka to nie poród'' dno i prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaaaaaaaaaga

Dziewczyny nawet jej nie komentujecie... ona pisze ze lekarz włożył jej ręce w pochwe i dziecko obracał... takie cos to u krowu nie u człowieka... po co wymyslac takie cuda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hahahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccv

Wiecie, moje drogie, kto najgłośniej hejtuje, szczeka i obraża kobiety, które późno rodzą? Powiem wam - nieszczęśliwe i sfrustrowane, młode mamy, które często przejawiają coś, co w filozofii nazywa się resentymentem (niestety nie pamiętam, jak podobne zjawisko nazywa się w psychologii i psychiatrii i nie mogę się doszukać). Nie mniej, wyjaśnie pokrótce co to jest resentyment, którego przykładów na tym forum jest jak mrówek w morwisku! Może znacie opowieść, o lisie który chciał zjeść jabłka. Jabłka rosły bardzo wysoko i nie chciały spadać, a lis, mimo wielu prób, nie był w stanie ich dosięgnąć ani strącić. Kiedy się zmęczył, uznał "na pewno i tak były kwaśne".

"resentyment to tworzenie iluzorycznych wartości oraz ocen moralnych jako rekompensaty własnych niemocy i ograniczeń". Młoda osoba urodziła bo: bo tak, bo myslała, że już czas, bo wpadła, bo presja rodziny lub zupełnie bezrefleksyjnie - po prostu się stało. A potem się okazało, że wcale nie jest szczęśliwa. Że może, gdyby miała wybór, chciałaby jednak urodzić później lub wcale? I taka właśnie matka, czy chce czy nie, zazdrości i cierpi w środku, kiedy widzi 30-letnią dziewczyne bez dziecka, która się uczy, bawi i głośno mówi to, co ona sama myśli, ale czego powiedzieć nie może - nie chce mieć dzieci! 

Naturalnym mechanizmem obronnym tej młodej mamy jest rozpaczliwa, często agresywna obrona swojego stylu życia, bo przecież jakoś musi nadać wartość swoim wyborom i życiu - inaczej posypie się psychicznie jak domek z kart.

Więc mamy w późnym wieku i wszystkie bezdzietne! Pewności siebie życzę i wiary we własne uczucia, chęci i przekonania. Nie ma sensu słuchać innych - oni wam w głowie nie siedzą i życia za was nie przeżyją!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×