Dlaczego nie jest tak pięknie z tą miłością?

No właśnie. Dlaczego zwykle jest tak, że nie jesteśmy z tymi, którzy nam się podobają, których kochamy? Dlaczego niektórzy ludzie są kompletnie po za naszym zasięgiem? Choć nie wiem jak bardzo bym się starała to nie potrafię być wystarczająco dobra dla kogoś, kto mi się podoba, bo zwykle ci, w których się zako...ę są całkowicie nieosiągalni.

1 minutę temu, Gość zakochana napisał:

No właśnie. Dlaczego zwykle jest tak, że nie jesteśmy z tymi, którzy nam się podobają, których kochamy? Dlaczego niektórzy ludzie są kompletnie po za naszym zasięgiem? Choć nie wiem jak bardzo bym się starała to nie potrafię być wystarczająco dobra dla kogoś, kto mi się podoba, bo zwykle ci, w których się zako...ę są całkowicie nieosiągalni.

 

W kim się zakochałaś?

4 minuty temu, Gość zakochana napisał:

No właśnie. Dlaczego zwykle jest tak, że nie jesteśmy z tymi, którzy nam się podobają, których kochamy? Dlaczego niektórzy ludzie są kompletnie po za naszym zasięgiem? Choć nie wiem jak bardzo bym się starała to nie potrafię być wystarczająco dobra dla kogoś, kto mi się podoba, bo zwykle ci, w których się zako...ę są całkowicie nieosiągalni.

 

Nie dla psa kiełbasa Jakubie, dla ciebie tylko tania jatka. 

Właśnie w kim? . 

Otóż w chłopaku. Jest starszy o 4 lata i obraca się w zupełnie innym kręgu znajomych. Mieszka w okolicznym mieście, a raczej miasteczku, za wielkie nie jest.

Przed chwilą, Gość zakochana napisał:

Otóż w chłopaku. Jest starszy o 4 lata i obraca się w zupełnie innym kręgu znajomych. Mieszka w okolicznym mieście, a raczej miasteczku, za wielkie nie jest.

W zupełnie innym kręgu znaczy rozumiem ze pewnie chodzi o bogatsze grono w sensie materialnym tak?

Chodzi mi o to, że jego znajomi itp. to nie są jacyś tam moi znajomi. Tak jak napisałam z pobliskiego miasta, w którym ja nie posiadam znajomych.

1 minutę temu, Gość zakochana napisał:

Chodzi mi o to, że jego znajomi itp. to nie są jacyś tam moi znajomi. Tak jak napisałam z pobliskiego miasta, w którym ja nie posiadam znajomych.

Aha rozumiem

30 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie dla psa kiełbasa Jakubie, dla ciebie tylko tania jatka. 

Przykre, ale prawdziwe

31 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie dla psa kiełbasa Jakubie, dla ciebie tylko tania jatka. 

Kiełbasa dla ciebie tylko snickers na za duże ego tandeciaro z grubym cielskiem. 

Lochorno spokój!

2 minuty temu, Gość zakochana napisał:

Przykre, ale prawdziwe

To nie do ciebie było, do Jakuba, bo temat pasuje on zrozumial.

Ok...

6 minut temu, Gość Jakub napisał:

Kiełbasa dla ciebie tylko snickers na za duże ego tandeciaro z grubym cielskiem. 

Gruba? Jak staczasz się   w dół po swojej rowni to ślepniesz w dodatku? 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Lochorno spokój!

Jedyną locha jesteś ty co potwierdzają zdjęcia w barlogu. 

Nie wiem dokąd to zmierza

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Gruba? Jak staczasz się   w dół po swojej rowni to ślepniesz w dodatku? 

Proszę na temat albo odpuścić sobie tę wymianę zdań przynajmniej tutaj.

14 godzin temu, Gość zakochana napisał:

Chodzi mi o to, że jego znajomi itp. to nie są jacyś tam moi znajomi. Tak jak napisałam z pobliskiego miasta, w którym ja nie posiadam znajomych.

a co to ma do rzeczy? nie musisz znać jego znajomych przecież, zaproś go na kawę czy piwo i powodzenia !

Coś w tym jest, DZIEWCZYNA KTÓRĄ KOCHAM mieszka 500 km ode mnie i ma chłopaka ; ]