Zamieszkałam z moim facetem u niego, a swoje mieszkanie wynajmuje. On chce, żebym się dzieliła z nim

Facet bierze prysznic 10 minut, ty bez depilacji nie możesz się pokazać w pracy i na ulicy. Podpaski, tampony, paznokcie, celluit, fryzjer kosztuje więcej dla kobiet. A spróbuj zaniedbać wygląd! 

Seks- facet ma mniej opcji, przeciętna kobieta nie ma czym żadnego problemu, facet nawet przystojny ma mniej opcji.  Dlatego mieszkając z kimś jest duża szansa że ten facet chce tylko seksu bo innych opcji nie ma. Jak jeszcze dasz mu forsę to cię nie zostawi choćby się tobą brzydził. 

Nie wiem czy bierzesz tsbsy. W razie ciąży jesteś tylko na jego łasce a na aborcję też trzeba kasy. I to sporo.

Jak ci żałuje teraz to lepiej nie będziemy pewno.

kasa, kasa, kasa...

wy się w ogóle kochacie, albo chociaż lubicie?

To sa Twoje zarobione pieniadze, nie jego. Nie dawaj mu. To jakbys Ty oplacala mu wynajem. Pewnie placisz rachunki na pol, kupujesz jedzienie sobie i jemu. Czy Ci doklada do lekarza ginekologa, tabletek, antykoncepcji? A korzysta. Czy kupuje Ci ubrania, kosmetyki? Nie. Czy zarabia wiecej niz Ty? Pewnie tak. Czy daje Ci czesc swojej pensji? Nie. Wiesz, przemysl ten zwiazek. Im dalej tym bedzie gorzej, az doprowadzi do tego bys sprzedala mieszkanie i podzielila sie zyskiem. Z takim kims nie ma po co zakladac rodziny bo wyjdziesz z tego zwiazku zima w sandalach. Jestes dobra partia, masz prace mieszkanie. Szukaj normalnego. Wiosna idzie, ludzie sie szukaja. 

FROG IN THE FOG - oto przykład osoby która  będzie po tobie jeźdźić jak po  łysym koniu gdy przypadkiem zajdziesz w ciąze i facet odejdzie. Jak w  innym temacie. Że nie uważałaś na kasę, że źle wybrałaś. A tu proszę... kasa,kasa nie ma znaczenia...

dokładnie, lepiej nie będzie... 

JA miałem podobna sytuacje.Ja miałem mieszkanie i dziewczyna i problem rozwiązałem szybko i prosto.Ja i  dziewczyna  wynajęliśmy nasze mieszkanie a następnie my  wynajęliśmy mieszkanie od starszego pana . :))

Taaaaaa już to widzę!

Sprawa oczywista jak srànie ale ludzie oczywiście wolą sobie komplikować życie bo czemu nie wybrać najprostszego rozwiązania...twoje mieszkanie twoja kasa i koniec tematu. Z jakiej racji masz się dzielić z facetem skoro mieszkanie jest twoje? 

W sumie dobrze, że nie chce połowy kasy za wynajem tylko uwzględnia, że płacisz ratę kredytu.  Jaki dobry Pan!

Szczerze mówiąc wróciłabym do siebie i to szybciutko. Jakaś dziwna ta sytuacja, niekomfortowa  i w zasadzie niezbyt łatwo ją rozwiązać. Wyskakiwanie z prośbą o połowę kasy niesmaczne, czyli gdybyś nie miała własnej nieruchomości to co, kazałby Ci płacić za  pół opłat i pokój?  Lepiej być u siebie niż na cudzej łasce. Wiem, że fajnie mieszkać razem ale ja tu widzę spory zgrzyt. Po prostu źle to rokuje na przyszłosć jak ci piszą.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Taaaaaa już to widzę!

A co złe rozwiazanie ?

26 minut temu, Gość dkndskFdv napisał:

FROG IN THE FOG - oto przykład osoby która  będzie po tobie jeźdźić jak po  łysym koniu gdy przypadkiem zajdziesz w ciąze i facet odejdzie. Jak w  innym temacie. Że nie uważałaś na kasę, że źle wybrałaś. A tu proszę... kasa,kasa nie ma znaczenia...

a gdzie napisałam, że nie ma znaczenia?

jak już non stop za mną łazisz dziewuszko, to przynajmniej próbuj czytać ze zrozumieniem. chociaż wiem, że w nerwach to trudne.

współczuję wam tych "związków" i tego typu problemów. normalni, kochający się ludzie chcą dla siebie jak najlepiej i nie wyliczają się co do grosza.

To niech pierze sam i gituje i sprząta. Na pewno robi to utorka posta wiec bym sue nie dokladala. Ale jezeli nue sprzątasz nie gotujesz to dokladaj połowę do rachunkow

27 minut temu, Gość gosc napisał:

W sumie dobrze, że nie chce połowy kasy za wynajem tylko uwzględnia, że płacisz ratę kredytu.  Jaki dobry Pan!

Szczerze mówiąc wróciłabym do siebie i to szybciutko. Jakaś dziwna ta sytuacja, niekomfortowa  i w zasadzie niezbyt łatwo ją rozwiązać. Wyskakiwanie z prośbą o połowę kasy niesmaczne, czyli gdybyś nie miała własnej nieruchomości to co, kazałby Ci płacić za  pół opłat i pokój?  Lepiej być u siebie niż na cudzej łasce. Wiem, że fajnie mieszkać razem ale ja tu widzę spory zgrzyt. Po prostu źle to rokuje na przyszłosć jak ci piszą.

 

 Sprawa wyglada tak.Jeśli mieszka u Faceta a swoje  wynajmujesz to : czynsz i media  na pół i wartość wynajmu  mieszkania faceta  też na pól i po sprawie .

16 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

współczuję wam tych "związków" i tego typu problemów. normalni, kochający się ludzie chcą dla siebie jak najlepiej i nie wyliczają się co do grosza.

Właściwie to nic dodac nic ująć.  Jakoś mnie żenują sytuacje z takim wyliczaniem kasy, a wszędzie o tym czytam i słucham. Kasa to tylko kasa, dzisiaj ktoś ją ma, jutro nie ma nic, jak sie kogoś kocha to powinno być drugorzędne.

Różnie ludzie żyją.  Mam znajomą z mieszkaniem samochodem i ambicjami zawodowymi, u której mieszka jej facet, cieć z zawodu. On nie ma NIC swojego poza wiecznie psującym się autem, laptopem i ciuchami. Byłabym zdziwiona gdyby płacił pół czynszu. Wnioskuję po tym jak stale pożycza od niej samochód, za eksploatacje nie płaci złamanego grosza (tak,  bierze, jedzie, oddaje a jak pojawia się awaria to nawet nie zajrzy pod maskę :D ) a w knajpach każde z nich płaci za siebie co do złotówki. Widocznie im nie przeszkadza :D

7 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

 

a gdzie napisałam, że nie ma znaczenia?

jak już non stop za mną łazisz dziewuszko, to przynajmniej próbuj czytać ze zrozumieniem. chociaż wiem, że w nerwach to trudne.

współczuję wam tych "związków" i tego typu problemów. normalni, kochający się ludzie chcą dla siebie jak najlepiej i nie wyliczają się co do grosza.

Sądzę że pomyliłaś autorkę tamtego komentarza ze mną. Jak widzisz nie tylko ja widzę jaka z ciebie hipokrytka. Naprawdę nie trzeba za kimś łazić aby widzieć jego wypowiedzi. Nie schlebiaj sobie. Poza tym nikt tu nie pisał o wyliczaniu co do grosza tylko o oddawaniu pieniędzy za własne mieszkanie mężczyźnie. Kobieta powinna mieć swoje pieniądze i koniec. Wszystkim się nie trzeba dzielić. Facet też nie musi. 

Autorka tekstu jest Pazerna  '!!!'!!!!

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Sądzę że pomyliłaś autorkę tamtego komentarza ze mną. Jak widzisz nie tylko ja widzę jaka z ciebie hipokrytka. Naprawdę nie trzeba za kimś łazić aby widzieć jego wypowiedzi. Nie schlebiaj sobie. Poza tym nikt tu nie pisał o wyliczaniu co do grosza tylko o oddawaniu pieniędzy za własne mieszkanie mężczyźnie. Kobieta powinna mieć swoje pieniądze i koniec. Wszystkim się nie trzeba dzielić. Facet też nie musi. 

to tobie chyba się coś myli, bo nigdzie nie napisałam, że ktoś ma coś komuś oddawać. dyskutujesz z własnymi urojeniami.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Właściwie to nic dodac nic ująć.  Jakoś mnie żenują sytuacje z takim wyliczaniem kasy, a wszędzie o tym czytam i słucham. Kasa to tylko kasa, dzisiaj ktoś ją ma, jutro nie ma nic, jak sie kogoś kocha to powinno być drugorzędne.

 

dokładnie. dla mnie to naturalne. jak czytam panny piszące, że facet zje więcej, a faceci, że laska o 5 min. dłużej stoi pod prysznicem, to naprawdę jest słabe.

Chłopak powinien podnająć pokój bo widać, że ma na to parcie a Ty wróć do siebie i bedzie sprawiedliwie tylko czy szczęśliwie?

Przed chwilą, frog_in_the_fog napisał:

to tobie chyba się coś myli, bo nigdzie nie napisałam, że ktoś ma coś komuś oddawać. dyskutujesz z własnymi urojeniami.

 

 

dokładnie. dla mnie to naturalne. jak czytam panny piszące, że facet zje więcej, a faceci, że laska o 5 min. dłużej stoi pod prysznicem, to naprawdę jest słabe.

 

To nie było do ciebie konkretnie. Tutaj jest zgoła inny temat niż jakieś malostkowe wypominanie kromki chleba za dużo. Jesteś irytujaca. 

57 minut temu, Gość oskar napisał:

JA miałem podobna sytuacje.Ja miałem mieszkanie i dziewczyna i problem rozwiązałem szybko i prosto.Ja i  dziewczyna  wynajęliśmy nasze mieszkanie a następnie my  wynajęliśmy mieszkanie od starszego pana . :))

Ten pomysł jest naprawde dobry i sprawiedliwy I bedziecie mieszkać razem:)

5 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie było do ciebie konkretnie. Tutaj jest zgoła inny temat niż jakieś malostkowe wypominanie kromki chleba za dużo. Jesteś irytujaca. 

nikt ci nie każe czytać, co piszę. masochizm?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

1 godzinę temu, Gość oskar napisał:

JA miałem podobna sytuacje.Ja miałem mieszkanie i dziewczyna i problem rozwiązałem szybko i prosto.Ja i  dziewczyna  wynajęliśmy nasze mieszkanie a następnie my  wynajęliśmy mieszkanie od starszego pana . :))

Ten pomysł jest naprawde dobry i sprawiedliwy I bedziecie mieszkać razem:)

jest dobry to prawda, tylko czy związek wymagający takich kombinacji (bo sorki ale to jest kombinowanie: kupili mieszkania, wyposażyli a teraz będą mieszkać w trzecim cudzym) jest wart kontynuacji? Wygląda to jak jakieś chore przepychanie się i próba sił a nie miłość.

4 minuty temu, frog_in_the_fog napisał:

nikt ci nie każe czytać, co piszę. masochizm?

Jesteś żałosna. Zazwyczaj żeby ogarnąć wątek i jego tok czyta się większość komentarzy. Idź się pobaw jajami Piaskuna. Pasujecie do siebie jako dwa ujadajace bez sensu psy.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Jesteś żałosna. Zazwyczaj żeby ogarnąć wątek i jego tok czyta się większość komentarzy. Idź się pobaw jajami Piaskuna. Pasujecie do siebie jako dwa ujadajace bez sensu psy.

jak zwykle zabłysnęłaś kulturą i intelektem. ciągle piszesz o tym Piaskunie, chyba wpadł ci w oko - zatem do dzieła!

ja mam pana swojego serca i nie szukam przygód 

Ja miałem taki przypadek i rozwiazałem bez przepychania  sie I jestesmy szczesliwi .

Po prostu bawi mnie to jak mu przyklaskujesz w glupocie i braku elementarnej kultury a w ty samym czasie wytykasz to innym. Szczyt hipokryzji. Ja pana nie mam i mieć nie będę bo nie uznaje niewolnictwa. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Po prostu bawi mnie to jak mu przyklaskujesz w glupocie i braku elementarnej kultury a w ty samym czasie wytykasz to innym. Szczyt hipokryzji. Ja pana nie mam i mieć nie będę bo nie uznaje niewolnictwa. 

no domyślam się, że na twój charakterek raczej nikt się nie skusi.

nikomu nie przyklaskuję, ale nie odpowiadam za to, co się komu wydaje.

2 minuty temu, frog_in_the_fog napisał:

no domyślam się, że na twój charakterek raczej nikt się nie skusi.

nikomu nie przyklaskuję, ale nie odpowiadam za to, co się komu wydaje.

 

Jest dowód w postaci komentarzy więc to nie jest kwestia wydawania się. A co do mojego charakteru to polasi się i to niejeden z tym że dopiero po czasie gdy odkryje że życie z babami twojego pokroju w rzeczywistości jest meczarnia a to co wydaje się nienormalne okaże się idealne. Tak że ciesz się póki możesz swoim panem. 

20 minut temu, Gość Naiwniaro napisał:

Jest dowód w postaci komentarzy więc to nie jest kwestia wydawania się. A co do mojego charakteru to polasi się i to niejeden z tym że dopiero po czasie gdy odkryje że życie z babami twojego pokroju w rzeczywistości jest meczarnia a to co wydaje się nienormalne okaże się idealne. Tak że ciesz się póki możesz swoim panem. 

masz pretensje, bo w jakimś temacie zgodziłam się z kimś, kogo nie lubisz - sorry, ale to nie jest mój problem. 

6 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

 

masz pretensje, bo w jakimś temacie zgodziłam się z kimś, kogo nie lubisz - sorry, ale to nie jest mój problem. 

No nie o to mi chodzi w tej całej dyskusji ale jeśli mam wyjątkowo topornego osobnika to zawsze przyznaje mu rację na końcu. Niech stracę.