Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Galicja1987

Zamieszkałam z moim facetem u niego, a swoje mieszkanie wynajmuje. On chce, żebym się dzieliła z nim

Polecane posty

Gość Jakuza

A jak ty byś się czuła jakby on wynajął swoje mieszkanie za 2tys dołożył się opłat i na życie z 800zl a resztę by se schował. Ty nie miałabyś z tego nic w dodatku uzytkowalby twoje sprzęty meble... A on by se zarabiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oddalby w naturze. Boże ludzie jacy wy dziwni. Będzie jej oddawał a za rok wyrzyga w kłótni że na nim żeruje. Myślcie perspektywistycznie a nie ma dziś bo dziś jest miód a jutro smród i trzeba mieć zabezpieczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gość Gość napisał:

No nie o to mi chodzi w tej całej dyskusji ale jeśli mam wyjątkowo topornego osobnika to zawsze przyznaje mu rację na końcu. Niech stracę.

czyli przyznajesz, że twoje oskarżenia są z dupy i czepiasz się dla czepiania. spoko, to normalne u niezrównoważonych emocjonalnie osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Gość Galicja1987 napisał:

Sama zakupiłam mieszkanie na kredyt, aktualnie mieszkamy u mojego faceta, bo też ma swoje mieszkanie. On chce, żebym dzieliła się z nim tym, co zostaje po spłacie raty i mówi, że to dla niego oczywiste. Czy mi się wydaje, czy trafiłam na materialistę?? 😞

Na złodzieja. Gdybyś się żeniła z nim, nie zapomnij o intercyzie.

 

Znaczy zależy też, czy kredyt był wspólny. Bo jeśli razem dzielnie zostaliście niewolnikami lichwiarza to mu się faktycznie należy.

 

Z kolei jeśli nawet kredyt jest wspólny, ale nie ma wspólnej własności mieszkania to twój facet to trochę ... wołowa, bo pod względem prawa nie musisz nic mu dawać. Chociaż sumiennym byłoby jednak mu dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

czyli przyznajesz, że twoje oskarżenia są z dupy i czepiasz się dla czepiania. spoko, to normalne u niezrównoważonych emocjonalnie osób.

Bynajmniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika

To jest przykre, ale ja tez tak zrobie...

Moj facet i ja mamy po mieszkaniu. Planujemy zamieszkac u niego, bo on ma ogrodek (choc ja z kolei mam bardzo nowoczesne mieszkanie) i od poczatku uwazalam, ze bedzie sprawiedliwie jak sie podzielimy kasa z wynajmu mojego mieszkania. Tak jakos chcialam aby nie byl poszkodowany. 

Ale on niedawno dostal dwie podwyzki. Z poczatku zarabial troche mniej niz ja, teraz 500 zl wiecej. I on uwaza, ze powinnismy miec osobny budzet. Nawet w przypadku, jesli jedno bedzie zarabiac 3, a drugie 6 albo 12 000 :(.

Tak wiec nie zamierzam mu zwracac za to mieszkanie. I bede wobec tego robic wszystko bym to ja zarabiala wiecej, np. nie zostane w domu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Anika napisał:

To jest przykre, ale ja tez tak zrobie...

Moj facet i ja mamy po mieszkaniu. Planujemy zamieszkac u niego, bo on ma ogrodek (choc ja z kolei mam bardzo nowoczesne mieszkanie) i od poczatku uwazalam, ze bedzie sprawiedliwie jak sie podzielimy kasa z wynajmu mojego mieszkania. Tak jakos chcialam aby nie byl poszkodowany. 

Ale on niedawno dostal dwie podwyzki. Z poczatku zarabial troche mniej niz ja, teraz 500 zl wiecej. I on uwaza, ze powinnismy miec osobny budzet. Nawet w przypadku, jesli jedno bedzie zarabiac 3, a drugie 6 albo 12 000 :(.

Tak wiec nie zamierzam mu zwracac za to mieszkanie. I bede wobec tego robic wszystko bym to ja zarabiala wiecej, np. nie zostane w domu z dzieckiem.

Bardzo dobra decyzja, bądź niezależna

Przykro mi dziewczyny kurczę, ja mam swoje, mąż swoje wynajmuje, mieszkamy u mnie. Kasa z wynajmu jest wrzucana z całą resztą do wspólnego wora, każdy bierze ile chce i potrzebuje, w ogóle o tym nie rozmawiamy,  ew jakieś spore osobiste wydatki omawiamy ale bardziej z grzeczności i informacyjnie. Po prostu się śmiejemy, ze w razie rozstania każdy ma gdzie pójśc ale póki jesteśmy razem wszystko jest wspólne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika

 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Bardzo dobra decyzja, bądź niezależna

Przykro mi dziewczyny kurczę, ja mam swoje, mąż swoje wynajmuje, mieszkamy u mnie. Kasa z wynajmu jest wrzucana z całą resztą do wspólnego wora, każdy bierze ile chce i potrzebuje, w ogóle o tym nie rozmawiamy,  ew jakieś spore osobiste wydatki omawiamy ale bardziej z grzeczności i informacyjnie. Po prostu się śmiejemy, ze w razie rozstania każdy ma gdzie pójśc ale póki jesteśmy razem wszystko jest wspólne...

Tez bym tak chciala, ale widac nie ma „wspolnego” :( 

On wspomnial o tym, ze jak by zarabial 30 000, to by placil calosc za mieszkanie (zawrotna kwota rzedu 400 zl miesiecznie = bezczynszowe), ale dzielilbysmy sie rachunkami za jedzenie :(.

Kocham go, ale przeraza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 28.02.2019 o 14:34, Gość Gość napisał:

Sprawa oczywista jak srànie ale ludzie oczywiście wolą sobie komplikować życie bo czemu nie wybrać najprostszego rozwiązania...twoje mieszkanie twoja kasa i koniec tematu. Z jakiej racji masz się dzielić z facetem skoro mieszkanie jest twoje? 

A z jakiej racji facet ma dzielić się z Tobą mieszkaniem skoro mieszkanie jest jego???Jego dobro użytkujecie, więc pieniążkami z użytkowania swojego dobra należy się z nim podzielić - i to dla mnie, jako kobiety jest całkowicie naturalne i nie bardzo rozumiem sens tej dyskusji i nad czym tu się zastanawiać?? Wystarczy tylko włączyć logiczne myślenie i żadne głupoty typu "Twoje mieszkanie, Twoja kasa" - nie powinny się włączyć, chyba że u bezwykształciucha...

Totalny brak logiki widzę w większości na tym wątku w zdecydowanej większości wypowiedzi. Same sfrustrowane stare babska tu widzę siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alonzo84
7 minut temu, Gość gość napisał:

A z jakiej racji facet ma dzielić się z Tobą mieszkaniem skoro mieszkanie jest jego???Jego dobro użytkujecie, więc pieniążkami z użytkowania swojego dobra należy się z nim podzielić - i to dla mnie, jako kobiety jest całkowicie naturalne i nie bardzo rozumiem sens tej dyskusji i nad czym tu się zastanawiać?? Wystarczy tylko włączyć logiczne myślenie i żadne głupoty typu "Twoje mieszkanie, Twoja kasa" - nie powinny się włączyć, chyba że u bezwykształciucha...

Totalny brak logiki widzę w większości na tym wątku w zdecydowanej większości wypowiedzi. Same sfrustrowane stare babska tu widzę siedzą

Trudno się nie zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Ten zysk z mieszkania to pozorny zysk, bo za coś będziesz musiała później wyremontować mieszkanie po lokatorach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Kasia napisał:

Ten zysk z mieszkania to pozorny zysk, bo za coś będziesz musiała później wyremontować mieszkanie po lokatorach. 

A czy jego mieszkanie nie będzie wymagać kiedyś remontu, jeśli będą w nim mieszkać razem?

Zawsze warto patrzeć w obydwie strony, a nie tylko tak, aby było widać czubek własnego nosa. Wiadomo, będąc razem nie można i nigdy nie wyliczymy się co do grosza, ale wynajem mieszkania, to nie są malutkie pieniążki, które można sobie darować... Powinno być poczucie, że jest sprawiedliwie - i takie poczucie jak sądzę będzie w sytuacji, gdy za wynajem swojego mieszkania, jak i opłaty związane z mieszkaniem u faceta będziecie dzielić na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

Zwiazalo sie zwyczajnie dwoje materialistow i jedno drugiemu wylicza jak byc powinno dla siebie najlepiej. Ludzie po co wy w ogole jestescie ze soba Mieszkajcie oddzielnie spotykacjei sie tylko na seks i po problemie. Bedziecie mieli to samo i bez zalow. Po co cos udawac Ten wasz zwiazek to i tak fikcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W każdym związku powinno być sprawiedliwie jeśli chodzi o finanse. Nie chodzi o rozliczanie co do grosza, ale sprawiedliwie.

Nie widzę niczego nadzwyczajnego w tym związku poza tym, że dwoje się czegoś dorobili - widać mają głowy na karku, a golasy zawsze będą twierdzić, że jeśli ktoś ma głowę na karku, to jest materialistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

W każdym związku powinno być sprawiedliwie jeśli chodzi o finanse. Nie chodzi o rozliczanie co do grosza, ale sprawiedliwie.

Nie widzę niczego nadzwyczajnego w tym związku poza tym, że dwoje się czegoś dorobili - widać mają głowy na karku, a golasy zawsze będą twierdzić, że jeśli ktoś ma głowę na karku, to jest materialistą.

Problem może być nie do rozwiązania, bo widać dla panny oczywistością jest, żeby jednak pupkę gościć u niego, a kapustę zbierać do swojego portfela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

sorry ale jak dwie osoby mieszkaja razem i niemoga sie dogadac z kasa nawet to jak taki zwiazek ma miec przyszlosc. Zwyczajny seks uklad w ktorym jedno zupelnie zreszta slusznie nie ufa drugiemu. Jak juz mowilem zamieszkajcie oddzielne postykacjie sie na seks i bedziecie mieli mniej tych waszych problemow. Albo oon wtedy zaakceptuje zebys mieszkala u niego nie dzielac sie kasa i dawala tylko seks bo tak teraz to chyba wyglada albo ty zaczniesz wnosic kase albo sie rozstaniecie jak wam nie pasuje mieszkanie ze soba. Zawsze mozecie meiszkac oddzielnie w koncu sie kochacie i nie chcecie dzielic kasa wiec tak jako dla osob z glowa na karku bedzie najlepiej🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga

Ten facet zwyczajnie od ciebie wyciąga pieniądze, zamiast pójść do pracy i zarabiać, jak na mężczyznę przystało. Na jego miejscu wstydziłbym się domagać kasy od swojej kobiety. Rozważ, czy chcesz z nim być przez dłuższy czas, bo możliwe że właśnie marnujesz swoją młodość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dla mnie jako kobiety naturalnym jest, że jeśli używam jego mieszkania, pieniążkami za wynajem swojego dzielę się z nim pół na pół - chyba logiczne

autorka jest materialistką i pasożytem

analogiczna sytuacja - swój samochód wynajmuję, biorę za to kasę, a używam samochodu swojego faceta i leję tylko paliwo (czynsz) - chyba coś nie tak, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

Ale ja tam doskonale dziewczyne rozumiem malo to jest januszy takich jak ten jej co chce miec za darmo seks i podzial oplat a tak naprawde ten ich zwiazek to czysta fikcja i kopnie ja przy najblizszej okazji jak spotka lepsza. Znajdziesz z 10 co bedie pasowalo to ze mieszkasz u faceta za darmo. Jak sam facet ci poweidzial ze macie ooddzielna kase i kazdy bierze dla siebie to nic tak naprawde oprocz lozka was nie laczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak myślę

I Marcin słusznie podsumował wątek. Na seks można się spotykać, a mieszkać osobno. Czy jest to relacja przyszlościowa, wielka miłość, która zaskutkuje małżeństwem, założeniem rodziny? Chyba nie. Ona jest sublokatorem, a on nie chce być "stratny" na tym...seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak Was czytam, to zaczynam wierzyć, że cała polska inteligencja leży... w Katyniu.

Czyli laska mieszka u faceta w domku, a sama zbija kapustę do swojego portfelika, bo przecież w miarę sprawiedliwie być nie może?
Czyli: Twój dom jest nasz wspólny mój kochany, bo przecież się kochamy, ale od kasy z wynajmu mojego mieszkania wara - przecież kasę mamy osobno 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 15.03.2019 o 14:28, Stokrotka 123 napisał:

Wracaj do swojego mieszkania bo ten facet to jakis niepowazny. Facet powinien zapewnic byt kobiecie a nie jeszcze doic od niej kasę.

Ale tylko jeśli kobieta nie pracuje, tylko gotuje sprząta i chodzi wokół faceta... Ale się narobiło wygodnickich próżnych panienek... Nie do wiary. W tych czasach szukać kobiety, to współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 godziny temu, Gość gość napisał:

Ale tylko jeśli kobieta nie pracuje, tylko gotuje sprząta i chodzi wokół faceta... Ale się narobiło wygodnickich próżnych panienek... Nie do wiary. W tych czasach szukać kobiety, to współczuję

pelna zgoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

Czyli facet chce miec jakas skonczona i..dio..tke ktora mu sie doklada do mieszkania i ma seks bez zobowiazan. Ja nie widze co oprocz przyjemnosci z seksu ta dziewczyna zyskuje. Ani z tego relacji nie bedzie ani na tym nie zarobi. Kolejna glupia ktora traci kase i  lata  leca. Co jak myslisz jak bedziesz miala 40 to taki janusz bedzie cie nadal chcial bo mu dolozysz 400 zlotych? Znajdzie kolejna glupia malolate ktora za darmo jeszcze u niego bedzie mieszkala. A ty bedziesz szczesliwa  stara panna bez przyszlosci i kasy, bo w koncu kasa byla wasza wspolna na jego wydatki jak on chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alonzo84
23 godziny temu, Gość Marcin napisał:

Czyli facet chce miec jakas skonczona i..dio..tke ktora mu sie doklada do mieszkania i ma seks bez zobowiazan. Ja nie widze co oprocz przyjemnosci z seksu ta dziewczyna zyskuje. Ani z tego relacji nie bedzie ani na tym nie zarobi. Kolejna glupia ktora traci kase i  lata  leca. Co jak myslisz jak bedziesz miala 40 to taki janusz bedzie cie nadal chcial bo mu dolozysz 400 zlotych? Znajdzie kolejna glupia malolate ktora za darmo jeszcze u niego bedzie mieszkala. A ty bedziesz szczesliwa  stara panna bez przyszlosci i kasy, bo w koncu kasa byla wasza wspolna na jego wydatki jak on chcial.

I przez takich gołodupców-jelonków, jak Ty laski robią się coraz bardziej puste i roszczeniowe. 

Mowa w tym wątku chyba o dwojgu dorosłych, pracujących osobach, nie o lasce bez pracy i kasy na sponsoringu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

alonzo84 wlasnie przez taki biedakow-sknerow laska chce skonczyc z frajerami twojego pokroju. Faceta nie stac na laske i mysli ze jest bog wie jakim cudem a ona ma wyj..ebane na ta cala relacje bo szkoda jej kasy na takich zgredow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaaki gość

Marcin, chyba jestes jeszcze baaardzo mlody, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

No racja co ja tam wiem szukacie tutaj zakochanych ...ek bez mozgu bo wiadomo jak bab zakochana to durna strasznie i bedzie sie kasa dzielila choc wie ze zwiazek nie ma zadnej przyszlosci. Racja kurka znawcy zycia szukajacy naiwnych durnych bab. W koncu te wszystkie milionery za 400 zlotych ktorych im nie doklada do mieszkania to ich tam w srodku skreca ze musza placic za seks a tak to maja id..iot...ke ktora im sie z kasa doklada i pan i wladca robi im laske ze jej pozwala wejsc do lozka 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena76

Przecież seks i miłość daje i jedno i drugie drugiemu. To sprawy uczuciowe. Czym innym są sprawy materialne. Ja bym nie mogła mieszkać sobie za darmo u swojego faceta, biorąc za wynajem swojego mieszkania pieniążki do swojej kieszeni. 

Jeżeli finanse są wspólne, to sprawa jest jasna, jeżeli każde ma swoje, to tutaj powinno być mniej więcej sprawiedliwie. Nie chodzi o to, żeby drzeć koty o 2zł, ale wynajem przeciętnej wielkości mieszkania, to ok 1500zł miesięcznie, co rocznie daje prawie 20tys. Nie są to małe pieniądze i nie czuła bym się dobrze wzbogacając się kosztem swojego faceta. Na miejscu faceta pozbyła bym się takiej pretensjonalnej pijawki, jaką jest autorka. Bo jej się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×