Wkurza mnie ze pisza tu ludzie zza granicy

Mnie denerwuje przeliczanie obcej waluty na polską, bo wiadomo, że dla Polaków w Polsce to będą kokosy, chociaż dla tych, którzy przebywają za granicą, wcale nie są, bo życie tam też jest droższe. Ale sama obecność na forum mi nie przeszkadza. Forum jest dla wszystkich.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnie denerwuje przeliczanie obcej waluty na polską, bo wiadomo, że dla Polaków w Polsce to będą kokosy, chociaż dla tych, którzy przebywają za granicą, wcale nie są, bo życie tam też jest droższe. Ale sama obecność na forum mi nie przeszkadza. Forum jest dla wszystkich.

Dokładnie, niech piszą jak tam jest, jaka płaca, jakie ceny, jak żyją Brytyjczycy, Holendrzy, itd, jaka pogoda, zwyczaje, różnice....a nie, że my Polacy do....

Dnia 2.03.2019 o 17:05, Gość J z Edynburga napisał:

Ja wyjechalam nawet nie zaczynając szukać  pracy w Polsce. chcielismy przygody i wiesz co? plan był taki, że za rok wrócimy. Powaznie.

ale .... spodobało  się nam w Szkocji.

\Jasne ze na początku było dziwnie, duża zmiana, i ten akcent! ja, najlepsza na roku z angielskiego, miałam problem ze zrozumieniem Szkotów i prawdziwrgo żywego języka.

No, ale spodobało się nam - zwłaszcza jakże inna mentalność, brak tego ciaglego narzekania i wścibstwa, oceniania ludzi itd. No i miasto jest cudowne. i ta natura. czyste powietrze w Szkocji.  mało ludzi (całą Szkocję zamieszkuje nieco mniej ludzi niż mieszka w Londynie).

dlatego zostalismy.

zatem nie wyjechalismy z powdou biedy! nie każdy - my akurat nie.

To opisz nam jak tam jest, jak ze startem, jak żyjecie, stosunek plac do cen, ile zarabia przeciętny człowiek na dorobku, ile wydaje na jedzenie, ile na opłaty, ile kosztuje wynajem mieszkania, a ile kupno mieszkania, domu.Takie rzeczy byłyby interesujące i można byłoby porozmawiać miło i bez obrażania kogokolwiek

Dnia 2.03.2019 o 16:05, Gość J z Edynburga napisał:

Ja wyjechalam nawet nie zaczynając szukać  pracy w Polsce. chcielismy przygody i wiesz co? plan był taki, że za rok wrócimy. Powaznie.

ale .... spodobało  się nam w Szkocji.

\Jasne ze na początku było dziwnie, duża zmiana, i ten akcent! ja, najlepsza na roku z angielskiego, miałam problem ze zrozumieniem Szkotów i prawdziwrgo żywego języka.

No, ale spodobało się nam - zwłaszcza jakże inna mentalność, brak tego ciaglego narzekania i wścibstwa, oceniania ludzi itd. No i miasto jest cudowne. i ta natura. czyste powietrze w Szkocji.  mało ludzi (całą Szkocję zamieszkuje nieco mniej ludzi niż mieszka w Londynie).

dlatego zostalismy.

zatem nie wyjechalismy z powdou biedy! nie każdy - my akurat nie.

Pozdrawiam że Szkocji uwielbiam

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Czy ciebie obchodzi, że jakaś obca osoba gdzieś daleko jest szczęśliwa? Matol z ciebie na maxa. 0/10

Moja droga. Problem nie leży w osobach mieszkających za granica a w tobie. Po twoich wypowiedziach widać ze jesteś agresywna i sfrustrowana. Pewnie jesteś niezadowolona ze swojego życia dlatego zazdrościsz innym. I dlatego się tak wściekasz. Obrzucanie kogoś błotem noe sprawi ze twoje nędzne życie się nagle zmieni wiec może postaraj sie nad nim popracować zamiasts zazdrościć i wyładowywać sie na tych którym wiedzie sie lepiej niż tobie?

44 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To opisz nam jak tam jest, jak ze startem, jak żyjecie, stosunek plac do cen, ile zarabia przeciętny człowiek na dorobku, ile wydaje na jedzenie, ile na opłaty, ile kosztuje wynajem mieszkania, a ile kupno mieszkania, domu.Takie rzeczy byłyby interesujące i można byłoby porozmawiać miło i bez obrażania kogokolwiek

A prosze, napisze, ale ja napisze o sobie I mojej rodzinie, a nie o wszystkich, bo wiadomo, ze kazdy ma inne prace, czyli inen wynagrodzenie, ludzie maja dzieci, lub nie, maja drogie mieszkania lub tanie.

Na pewno nie mozna porownywac zlotowki do funta I ja tego nie robie.

nie pisze tu NIGDY  ze np zarabiam w przeliczeniu 8,000 zlotych netto bo to nijak sie ma do czegokolwiek. (zarabiam inna kwote, jakby co ;)  to byl przyklad).

O tym jak wyglada start w Uk nie moge napisac, bo moj start byl daaawno temu.  I wtedy chyba bylo latwiej. a moze mi sie wydaje. ale to bylo ponad dziesiec lat temu.

Przecietna pensja- coz srednia krajowa w UK to okolo £1800 netto, na miesiac. ale to sa zupelnie inne pieniadze w Londynie, a zupelnie inne w Edynburgu. jesli na przyklad dwie dorosle osoby - para - maja to 2x £1,800 netto co miesiac, to nawet majac dziecko, maja TAKIE  zycie. nie zeby prywatny odrzutowiec czy willa z basemen, ale serio, fajne zycie.  a jak nie maja dziecka to juz w ogole super  (przy tych dochodach nie ma dodatkowna dziecko ani na mieszkanie itd). 

ja nie mam sredniej krajowej ale moj maz ma powyzej sredniej. dokladnie nie napisze ile razem mamy, bo po co. zyje sie nam naprawde calkiem dobrze.

mamy jedno dziecko.

nasze miesieczne wydatki - wszelkie rachunki stale oplaty itd to okolo £1350. wyzywienie i  tzw chemia to ok £900-950. jedzenie na miescie, kino, jakis pub czasem itd - ok £150.miesiac.  zaznaczam ,ze sporo ludzi wydaje mniej na jedzenie I chemie. my kupujemy dobre produkty, warzywa owoce glownie w warzyweniaku gdziejets drozej; kupujemy duzo ekologicznych produktow a nie najtanszy domestos czy takie tam. znam rodziny gdzie na 4 osoby wydaje sie £800, a u nas na 3 jest to £950.

wynajem mieszkania- oj roznie. w Edynburgu w dobrych czesciach miasta  trudno o fajne mieszkanie 3-pokojowe ponizej  £700 funtow. w miasteczkach malych dalej zamiastem to domek spokojnie 4-pokojowy w tej cenie bedzie.

Kupno - tu tez jest BARDZO roznie. mozna - jak sie czlowiek mocno naszuka I nastresuje - kupic mieszkanie np 60 m kwadratowych, do remontu, daleko od centrum ale nie jakies podle dzielice, nawet za £130,000. ale zwykle to zeby kupic takie mieszkanie to koszt £200,000 wzwyz. sa tez super nowoczesne, ciagle budowane apartamentowce, gdzie mieszkanie 4pokojowe, 70 m kw z balkonem, kosztuje w Edynburgu £700,000.

litr paliwa ok £1,30.

chleb - od £1,40 do nawet £5, zalezy jaki chleb (prawdziwy czy byle co).

jajka - ekologiczne , 6 sztuk za "2,20 - innych nie kupujemy ale wiem ze sa tez i 10-paki za £1,50 ...

kilogram pstraga to jakos £15

prad I gaz u mnie (ekologiczna energia) to ok £82 na miesiac.

stawka minimalna krajowa - wlasnie sprwdzilam - to niecale £8, ale niebawem wzrosnie do  £8,22

aha ta stawka minimalna to brutto.

ale w UK £11,000 dochodu rocznie jest calkowicie wolne od podatku. wiec z tej pensji  minimalnej to pewnie miesiecznie zabieraja max £100 podatku i ubezpieczenia - sadze, ze przy ok 160 godiznach na miesiac pensja minimalna netto to jakos £1100. moze nieco wiecej

... ogolnie, w calym brexitowym go/wnia/nym zamecie, ciesze sie ze mieskzam w Szkocji ,I to w miescie, gdzie 73% glosowalo za pozostaniem w Unii. :)

wracam do pracy.

7 minut temu, Gość J z Edynburga napisał:

A prosze, napisze, ale ja napisze o sobie I mojej rodzinie, a nie o wszystkich, bo wiadomo, ze kazdy ma inne prace, czyli inen wynagrodzenie, ludzie maja dzieci, lub nie, maja drogie mieszkania lub tanie.

Na pewno nie mozna porownywac zlotowki do funta I ja tego nie robie.

nie pisze tu NIGDY  ze np zarabiam w przeliczeniu 8,000 zlotych netto bo to nijak sie ma do czegokolwiek. (zarabiam inna kwote, jakby co to byl przyklad).

O tym jak wyglada start w Uk nie moge napisac, bo moj start byl daaawno temu.  I wtedy chyba bylo latwiej. a moze mi sie wydaje. ale to bylo ponad dziesiec lat temu.

Przecietna pensja- coz srednia krajowa w UK to okolo £1800 netto, na miesiac. ale to sa zupelnie inne pieniadze w Londynie, a zupelnie inne w Edynburgu. jesli na przyklad dwie dorosle osoby - para - maja to 2x £1,800 netto co miesiac, to nawet majac dziecko, maja TAKIE  zycie. nie zeby prywatny odrzutowiec czy willa z basemen, ale serio, fajne zycie.  a jak nie maja dziecka to juz w ogole super  (przy tych dochodach nie ma dodatkowna dziecko ani na mieszkanie itd). 

ja nie mam sredniej krajowej ale moj maz ma powyzej sredniej. dokladnie nie napisze ile razem mamy, bo po co. zyje sie nam naprawde calkiem dobrze.

mamy jedno dziecko.

nasze miesieczne wydatki - wszelkie rachunki stale oplaty itd to okolo £1350. wyzywienie i  tzw chemia to ok £900-950. jedzenie na miescie, kino, jakis pub czasem itd - ok £150.miesiac.  zaznaczam ,ze sporo ludzi wydaje mniej na jedzenie I chemie. my kupujemy dobre produkty, warzywa owoce glownie w warzyweniaku gdziejets drozej; kupujemy duzo ekologicznych produktow a nie najtanszy domestos czy takie tam. znam rodziny gdzie na 4 osoby wydaje sie £800, a u nas na 3 jest to £950.

wynajem mieszkania- oj roznie. w Edynburgu w dobrych czesciach miasta  trudno o fajne mieszkanie 3-pokojowe ponizej  £700 funtow. w miasteczkach malych dalej zamiastem to domek spokojnie 4-pokojowy w tej cenie bedzie.

Kupno - tu tez jest BARDZO roznie. mozna - jak sie czlowiek mocno naszuka I nastresuje - kupic mieszkanie np 60 m kwadratowych, do remontu, daleko od centrum ale nie jakies podle dzielice, nawet za £130,000. ale zwykle to zeby kupic takie mieszkanie to koszt £200,000 wzwyz. sa tez super nowoczesne, ciagle budowane apartamentowce, gdzie mieszkanie 4pokojowe, 70 m kw z balkonem, kosztuje w Edynburgu £700,000.

litr paliwa ok £1,30.

chleb - od £1,40 do nawet £5, zalezy jaki chleb (prawdziwy czy byle co).

jajka - ekologiczne , 6 sztuk za "2,20 - innych nie kupujemy ale wiem ze sa tez i 10-paki za £1,50 ...

kilogram pstraga to jakos £15

prad I gaz u mnie (ekologiczna energia) to ok £82 na miesiac.

stawka minimalna krajowa - wlasnie sprwdzilam - to niecale £8, ale niebawem wzrosnie do  £8,22

 

Dzięki :),  interesujące i konkretne. W miarę czasu i chęci pisz jak najwięcej o ludziach tam, zwyczajach, ciekawostkach... jesteś miła i fajna osoba, będę czytać i odpowiadać. Życzę jak najlepiej, pozdrawiam cieplutko.

Ja nie mam nic do tych osób, ale czasami jest przykro, gdy zakładam jakiś temat i zamiast rzeczowej odpowiedzi, przychodzi jakaś baba i mi złośliwie pisze "o jak dobrze że ja nie mam takich problemów, bo na szczęście wyjechałam z tego głupiego kraju hihihi". Po co to robicie? 

46 minut temu, Gość Olga napisał:

Moja droga. Problem nie leży w osobach mieszkających za granica a w tobie. Po twoich wypowiedziach widać ze jesteś agresywna i sfrustrowana. Pewnie jesteś niezadowolona ze swojego życia dlatego zazdrościsz innym. I dlatego się tak wściekasz. Obrzucanie kogoś błotem noe sprawi ze twoje nędzne życie się nagle zmieni wiec może postaraj sie nad nim popracować zamiasts zazdrościć i wyładowywać sie na tych którym wiedzie sie lepiej niż tobie?

A ja uważam wprost przeciwnie, że problem jest w tobie.Wszystkim życzę dobrze i nie zazdroszcze.Ciekawa jestem opinii Polaków o krajach w których mieszkaja, nie ciekawią kłótnie i obelgi od osób które nic nie mają do powiedzenia 

1 godzinę temu, Gość J z Edynburga napisał:

aha ta stawka minimalna to brutto.

ale w UK £11,000 dochodu rocznie jest calkowicie wolne od podatku. wiec z tej pensji  minimalnej to pewnie miesiecznie zabieraja max £100 podatku i ubezpieczenia - sadze, ze przy ok 160 godiznach na miesiac pensja minimalna netto to jakos £1100. moze nieco wiecej

duza kwota wolna od podatku. zeby u nas tak bylo, ale coz, nie jest.

a co sadzisz o brexicie?  o szkocji niezaleznej? podobno Szkocja chce by oddzielona.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mnie denerwuje przeliczanie obcej waluty na polską, bo wiadomo, że dla Polaków w Polsce to będą kokosy, chociaż dla tych, którzy przebywają za granicą, wcale nie są, bo życie tam też jest droższe.

Niekoniecznie. Sama byłam mocno zdziwiona odwiedzając siostrę we Francji i koleżankę w Niemczech. Owszem, mieszkania są niby droższe ale jak się spojrzy proporcjonalnie do zarobków to wychodzą tańsze albo na podobnym poziomie. A kosmetyki, ubrania, elektronika, paliwo, komunikacja, wydatki na dzieci etc. kosztują podobnie, tyle że właśnie zarobki są dużo wyższe.

5 minut temu, Gość gość napisał:

Niekoniecznie. Sama byłam mocno zdziwiona odwiedzając siostrę we Francji i koleżankę w Niemczech. Owszem, mieszkania są niby droższe ale jak się spojrzy proporcjonalnie do zarobków to wychodzą tańsze albo na podobnym poziomie. A kosmetyki, ubrania, elektronika, paliwo, komunikacja, wydatki na dzieci etc. kosztują podobnie, tyle że właśnie zarobki są dużo wyższe.

Uważam, że jeśli się myśli o wegetacji i dochodach na życie i opłaty - to lepiej za granićą. Jednak u nas można dorobić się domu, stanowiska, co tam raczej niemożliwe. Lata lecą, przychodzi emerytura i klops, jeśli zyje się tylko z dnia na dzień. Nie znam nikogo, kto dorbił się domu, dobrej emerytury za granicą. Ludzie na emeryturze wracja do Polski, bo taniej. Coś w tym jest.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

bo życie tam też jest droższe.

 na przyklad mieszkania (zwlaszcza by kupic) sa drogie. chyba ze ktos zamierza kupic jakas nore.

Ale zywnosc itd., mino ze sporo podrozala w ciagu kilku lat, nie jest taka droga.

ja na przyklad nie zarabiam duzo bo mam tylko £1 wiecej niz minimalna stawka godzinowa. a za kilka godizn pracu moge kupic calego kurczaka, troche chudej wolowiny, 200g dobrego sera, mleko zwykle I mleko roslinne, 2 kg bananow, kilogram winogrona, kilka awokado, chleb, dobrej jakosci czekolade, dobra kawe paczka 400g, plyn  2 litrydo prania I duzy plyn do plukania tkanin, I takie tam...

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Zawsze ta sama gadka szmatka. Przychodzą "zaradne" z Anglii i zaczynają narzekać na polską mentalność, po prostu srają do własnego gniazda i wychwalają kraj do którego wyjechały. Paskudne jesteście. Skoro tak wam tam dobrze to po co tu wchodzicie i obrażacie nas.

Obrazacie ?

Nie kachana,my dzieki temu ze wyjechalysmy mamy inne spojrzenie

To nie obrazanie tylko inny punkt widzenia.

A prawda nie zawsze jest mila...

Naprawde wystarczy wyjechac z Pl by zobaczyc wszystkie wady Polakow..

I wszystkie zalety

Owszem ,mamy zalety ,ktore jestesmy doceniani.

Ja Wam powiem moja historie z Irlandii.

Przyjechalam 7 la temu, zaczelam prace na kasie , po 2 latach, przeszlam do hotelu na sniadania, pozniej  stanowisko kierownika restauracji. Teraz pracuje w hotelu, na recepcji, stanowisko kierownicze. W miedzyczasie robilam studia licencjackie z zarzadzania hotelami, odbylam mase zagranicznych wycieczek ( Karaiby, Ameryka Poludniowa, Afryka etc)

Moj maz manager hotelu. Wynajmujemy przez ostatnie kilka miesiecy, bo za pol roku kupujemy dom. 

Wynajmujemy bardzo tanio 1 bedroom mieszkanie jak na warunki Dublinskie, 550€ / miesiac. Normalna, rynkowa cena 1200 w góre.

75% naszych zarobkow oszczedzamy na dom, wklad na mieszkanie uzbieralismy w mniej niz  rok, ale jeszcze ciulamy, zeby kupic cos sensownego. Domy w Dublinie sa bardzo drogie, a komunikacja naprawde t* nie urywa. 

Pojedynczy bilet  autobus / tramwaj 2.8€

Zakupy robie w Lidlu, za 20€ wychodze z pelna siatka zakupow, gorzej z moim mezem bo on lubi wloskie jedzenie, wedlinki itp. 

Picie w knajpach i jedzenie w restauracjach jest bardzo drogie i tylko od czasu, do czasu. Wolimy sami sobie ugotowac. Zdrowiej, lepiej.

W Irlandii jst mniej roboty papierkowej z urzedem skarbowym, skladasz roczne zeznania tlko jak myslisz, ze dostaniesz zwrot. Ja np. teraz dostalam zwrot za operacje estetyczna w Pl, wraz z biletami samolotowymi, dentysta. 20%. Nawet nie psrawdzali rachunkow. 

W Pl moim zdaniem jest drogo, szczegolnie ubrania. Co raz mniej kupuje jak przyjezdzam. Inwestuje za to w usulugi dentstyczne i lekarzy bo jest duzo taniej i obsluga lepsza. 

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Czy ciebie obchodzi, że jakaś obca osoba gdzieś daleko jest szczęśliwa? Matol z ciebie na maxa. 0/10

A wiesz , ze mnie obchodzi ?

Czerpie radosc i zadowolenie z faktu, ze gdzies tam jakas osoba szczesliwie sobie zyje .

Bo jest to mega pozytywne i daje usmiech na gebie.

Ale to czuja ludzie ,ktorzy nie sa zawistni.. Ty widzac zadowolona osobe krzywisz gebe w zazdrosci ?

To wlasnei jest piekne poza Pl- obce osoby usmiechaja sie do siebie mijajac i pozdrawiaja sie, bo tak jest milo i fajnie.

Widzisz to w PL gdzie nawet na dzien dobry  w sklepie nikt ci nieodpowie ?

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mnie denerwuje przeliczanie obcej waluty na polską, bo wiadomo, że dla Polaków w Polsce to będą kokosy, chociaż dla tych, którzy przebywają za granicą, wcale nie są, bo życie tam też jest droższe. Ale sama obecność na forum mi nie przeszkadza. Forum jest dla wszystkich.

I tu sie mylisz.

Zycie " tam" nie jest drozsze

Jest inna wartosc nabywcza pieniadza.

Ile mozesz kupic litrow np.paliwa za godzine pracy ?

Ja moge prawie 12 litrow.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Dzięki :),  interesujące i konkretne. W miarę czasu i chęci pisz jak najwięcej o ludziach tam, zwyczajach, ciekawostkach... jesteś miła i fajna osoba, będę czytać i odpowiadać. Życzę jak najlepiej, pozdrawiam cieplutko.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

 

na kafe jest taki specjalny dzial- Poza  Polska: prac, nauka , zycie.

jakbys miala wiecej pytan

53 minuty temu, Gość pierniki z lukrem napisał:

duza kwota wolna od podatku. zeby u nas tak bylo, ale coz, nie jest.

a co sadzisz o brexicie?  o szkocji niezaleznej? podobno Szkocja chce by oddzielona.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

 

Chcialaby , ale to nierealne po tylu latach w Krolestwie.

Zobacz ile problemow przysparza Angli wyjscie z Unii.

Szkocja nie da sobie rady.

Mieszkam na sasiedniej Wyspie

18 minut temu, Gość gosc napisał:

Naprawde wystarczy wyjechac z Pl by zobaczyc wszystkie wady Polakow..

I wszystkie zalety

Owszem ,mamy zalety ,ktore jestesmy doceniani.

to prawda, rozumni inteligentni tubylcy doceniaja nasze zalety.

Ja wieel razy uslyszalam ze to naprawde godne podziwu, ze mam magistra I ze znam tak swietnie angielski, w koncu jezyk obcy. to, ze (czasem) pisze wiersze po angielsku to juz w ogole wzbudza zachwyt moich znajomych.

cZASAMI LUDZIE STARSI ODE MNIE O 10, 20 LAT, PYTAJA JAK TO BYLO ZA KOMUNIZMU, MIMO ZE LEDWO GO PAMIETAM.

jestesmy cenieni za punktualnosc, za logiczne myslenie, za inne spojrzenie, czesto wazne w roznych pracach.

za  dokladnosc.

za ambicje.

za skromnosc.

nie jestesmy zbyt lubiani za halasliwe "ku//rwa" na ulicach :(  I za ksenofobie (niestety, sporo tzw gorszych Polakow tez wyjechalo, cwaniackzi, kretacze, piajki, rasisci, z wyrokami I inni).

niestety. wyjechali rozni.

22 minuty temu, Gość gosc napisał:

Naprawde wystarczy wyjechac z Pl by zobaczyc wszystkie wady Polakow..

I wszystkie zalety

Owszem ,mamy zalety ,ktore jestesmy doceniani.

to prawda, rozumni inteligentni tubylcy doceniaja nasze zalety.

Ja wieel razy uslyszalam ze to naprawde godne podziwu, ze mam magistra I ze znam tak swietnie angielski, w koncu jezyk obcy. to, ze (czasem) pisze wiersze po angielsku to juz w ogole wzbudza zachwyt moich znajomych.

cZASAMI LUDZIE STARSI ODE MNIE O 10, 20 LAT, PYTAJA JAK TO BYLO ZA KOMUNIZMU, MIMO ZE LEDWO GO PAMIETAM.

jestesmy cenieni za punktualnosc, za logiczne myslenie, za inne spojrzenie, czesto wazne w roznych pracach.

za  dokladnosc.

za ambicje.

za skromnosc.

nie jestesmy zbyt lubiani za halasliwe "ku//rwa" na ulicach :(  I za ksenofobie (niestety, sporo tzw gorszych Polakow tez wyjechalo, cwaniackzi, kretacze, piajki, rasisci, z wyrokami I inni).

niestety. wyjechali rozni.

23 minuty temu, Gość gosc napisał:

Naprawde wystarczy wyjechac z Pl by zobaczyc wszystkie wady Polakow..

I wszystkie zalety

Owszem ,mamy zalety ,ktore jestesmy doceniani.

to prawda, rozumni inteligentni tubylcy doceniaja nasze zalety.

Ja wieel razy uslyszalam ze to naprawde godne podziwu, ze mam magistra I ze znam tak swietnie angielski, w koncu jezyk obcy. to, ze (czasem) pisze wiersze po angielsku to juz w ogole wzbudza zachwyt moich znajomych.

cZASAMI LUDZIE STARSI ODE MNIE O 10, 20 LAT, PYTAJA JAK TO BYLO ZA KOMUNIZMU, MIMO ZE LEDWO GO PAMIETAM.

jestesmy cenieni za punktualnosc, za logiczne myslenie, za inne spojrzenie, czesto wazne w roznych pracach.

za  dokladnosc.

za ambicje.

za skromnosc.

nie jestesmy zbyt lubiani za halasliwe "ku//rwa" na ulicach :(  I za ksenofobie (niestety, sporo tzw gorszych Polakow tez wyjechalo, cwaniackzi, kretacze, piajki, rasisci, z wyrokami I inni).

niestety. wyjechali rozni.

35 minut temu, Gość Ada napisał:

Uważam, że jeśli się myśli o wegetacji i dochodach na życie i opłaty - to lepiej za granićą. Jednak u nas można dorobić się domu, stanowiska, co tam raczej niemożliwe. Lata lecą, przychodzi emerytura i klops, jeśli zyje się tylko z dnia na dzień. Nie znam nikogo, kto dorbił się domu, dobrej emerytury za granicą. Ludzie na emeryturze wracja do Polski, bo taniej. Coś w tym jest.

56 minut temu, Gość pierniki z lukrem napisał:

 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

 

A ty  mieszkasz w Pl czy poza ?

Bo sorki , ale gadasz glupoty

Owszem mozesz miec swoja opinie..ale tylko chyba po to by poczuc sie lepiej, gdyz jest kompletnie nie poparta faktami.

Ludzie zsentymentu wracaja do Pl na emeryture,nie zkoniecznosci.

Ja np.nie mam zamiaru.

Ja jako emeryt mam u siebie za darmo leki, komunikacje,doplate do grzewania czy pradu..

Dom splacony bedzie..

Wiesz na co wydam emeryture ?

Jak to nie polscy emeryci- na podroze

Prawda jest taka, że większość osób, która wyjechała z Polski to nieudacznicy. Jeśli ma się zerowe umiejętności, jakieś beznadziejne wykształcenie humanistyczne/artystyczne to pewnie że warto wyjechać, choć na budowie czy sprzątaniu wiele się nie dorobisz, jedynie sobie poegzystujesz we miare normalnych warunkach. 

24 minuty temu, Gość gość napisał:

Prawda jest taka, że większość osób, która wyjechała z Polski to nieudacznicy. Jeśli ma się zerowe umiejętności, jakieś beznadziejne wykształcenie humanistyczne/artystyczne to pewnie że warto wyjechać, choć na budowie czy sprzątaniu wiele się nie dorobisz, jedynie sobie poegzystujesz we miare normalnych warunkach. 

1 godzinę temu, Gość pierniki z lukrem napisał:

 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

 

1 godzinę temu, Gość Ada napisał:

 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

 

Tak,oczywiscie

I dlatego wlasnie ci udacznicy po ciezkich studiach tak cudowne zycie prowadza w Pl..

Normalnie same takie tematy na kafe

prawda,prawda i tylko prawda

Twoja.

Zaczyna mi to przypominac inne tematy ,ktore zniszczyl bingol..

Tak jak pisalam PL to piekny kraj .. tylko ludzie jak widac ku.rwy..

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Obrazacie ?

Nie kachana,my dzieki temu ze wyjechalysmy mamy inne spojrzenie

To nie obrazanie tylko inny punkt widzenia.

A prawda nie zawsze jest mila...

Naprawde wystarczy wyjechac z Pl by zobaczyc wszystkie wady Polakow..

I wszystkie zalety

Owszem ,mamy zalety ,ktore jestesmy doceniani.

Wszystkie wady Polaków, o których piszesz właśnie ty masz i ta prawda będzie dla ciebie niemiła. Czekam na ripostę jaka to zawistna itd. jestem, hi,hi,hi Ja mimo że nie wyjechałam widzę wiele wad w tobie, wsiórstwo, zarozumiałość, kompleksy, brak kultury, brak wykształcenia i wiele - to bije po oczach.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

A wiesz , ze mnie obchodzi ?

Czerpie radosc i zadowolenie z faktu, ze gdzies tam jakas osoba szczesliwie sobie zyje .

Bo jest to mega pozytywne i daje usmiech na gebie.

 

Ale to czuja ludzie ,ktorzy nie sa zawistni.. Ty widzac zadowolona osobe krzywisz gebe w zazdrosci ?

To wlasnei jest piekne poza Pl- obce osoby usmiechaja sie do siebie mijajac i pozdrawiaja sie, bo tak jest milo i fajnie.

Widzisz to w PL gdzie nawet na dzien dobry  w sklepie nikt ci nieodpowie ?

 

To dlaczego nie czerpiesz radości z naszego zadowolenia i szczęścia w Polcse, oj coś gubisz się w zeznaniach i złą laurkę sobie wystwiasz.

3 minuty temu, Gość Ada napisał:

Wszystkie wady Polaków, o których piszesz właśnie ty masz i ta prawda będzie dla ciebie niemiła. Czekam na ripostę jaka to zawistna itd. jestem, hi,hi,hi Ja mimo że nie wyjechałam widzę wiele wad w tobie, wsiórstwo, zarozumiałość, kompleksy, brak kultury, brak wykształcenia i wiele - to bije po oczach.

A skąd możesz wiedzieć jakie ma wykształcenie osoba której na oczy nie widziałaś i nie znasz??? Twoje wpisy świadczą o tobie. Wiec jak masz ból tupy ze innym się powodzi to bierz się do roboty a nie narzekaj na forum