Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPolka.

Kontakt z dziećmi.

Polecane posty

Gość MamaPolka.

Witam, jestem mamą dzieci 14l syn i 8 letnia córka. Mój mąż pracuje zagranicą. Dzwoni raz w tygodniu zapyta co u nas i to wszystko. Spędza z nami 1,5 miesiąca w roku łącznie - święta itp.  Dzieci nie mają relacji z ojcem, jeśli jest u nas to nie spędza z nimi czasu, tylko zawsze gdzieś wychodzi, ogląda TV czy odwiedza swoją rodzinę. Może jest ktoś w podobnej sytuacji? Czy wasze życie też tak samo wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moi rodzice prowadzili taki styl zycia i tate znam bardzo slabo. Kocham, ale nie jestem z nim blisko, bo byl w domu tylko w swieta. 

Z mezem zylam na odleglosc rok i nigdy wiecej. To nie zycie, nie malzenstwo i nie rodzina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój tata wyjechał za granicę gdy miałam około pół roku. Widywalismy się tylko w wakacje  (całe 2 miesiące) i święta Bożego Narodzenia. Nie było telefonów. Tylko listy. Pamiętam jak mama mnie zawsze zmuszała żebym tacie coś narysowała, a ja nie chcialam. Dla mnie to byl obcy zlowiek. Ojciec wrocil gdy byłam nastolatka. Nie potrafię z nim rozmawiać, jego obecność mnie dziwnie stresuje nawet teraz gdy minęło już kilka dobrych lat. Rozpieszcza moja córkę (3latke) i widzę że bardzo ja kocha. Może sobie coś nadrabia. Współczuję twoim dzieciom. Taka sytuacja jest nie dobra i na pewno odbije się na waszej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Raz w tygodniu dzwoni? W dobie telefonow i internetu? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Raz w tygodniu dzwoni? W dobie telefonow i internetu? 😄

Niestety tak. Mój mąż nie jest przekonany do technologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość MamaPolka. napisał:

Niestety tak. Mój mąż nie jest przekonany do technologii.

😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość MamaPolka. napisał:

Niestety tak. Mój mąż nie jest przekonany do technologii.

Chyba tobie tak mowi 😄 powiem Ci ze zycie na odległość kończy się tak, że Ty masz swój świat w Polsce , dzieci o czekasz na przelewy. A on ma tam swoje zycie kawalera , kumpli, alkohol i inne cuda wianki. Ty sie przyzwyczaiłas i nie tęsknisz. On też pewnie nie tęskni, bo gdyby chciał to mial by czas ma SMS, telefony, Skype, Messenger, lub kupil by kartę i dzwonił by za 10 pensow za minutę. Ale po co? Wygodnie mu, głowy nie zwracasz , kasę dostajesz i ma spokoj. Gdyby był w domu to musiałby sie martwić o wszystko. Ja jestem z tych nielubianych co piszą zza granicy i przyjechałam tutaj do meza, bo nie wyobrażam sobie życia osobno. Znam takich mężów na zarobkach i to kolejny powód dla którego ciesze sie, że my jestesmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba tobie tak mowi 😄 powiem Ci ze zycie na odległość kończy się tak, że Ty masz swój świat w Polsce , dzieci o czekasz na przelewy. A on ma tam swoje zycie kawalera , kumpli, alkohol i inne cuda wianki. Ty sie przyzwyczaiłas i nie tęsknisz. On też pewnie nie tęskni, bo gdyby chciał to mial by czas ma SMS, telefony, Skype, Messenger, lub kupil by kartę i dzwonił by za 10 pensow za minutę. Ale po co? Wygodnie mu, głowy nie zwracasz , kasę dostajesz i ma spokoj. Gdyby był w domu to musiałby sie martwić o wszystko. Ja jestem z tych nielubianych co piszą zza granicy i przyjechałam tutaj do meza, bo nie wyobrażam sobie życia osobno. Znam takich mężów na zarobkach i to kolejny powód dla którego ciesze sie, że my jestesmy razem

Sugerujesz, że mnie zdradza? Muszę Cię rozczarować, mój mąż jest bogobojnym katolikiem i wiem, że na 100%, że mnie nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość MamaPolka. napisał:

Sugerujesz, że mnie zdradza? Muszę Cię rozczarować, mój mąż jest bogobojnym katolikiem i wiem, że na 100%, że mnie nie zdradza.

Ile razy w roku sie widzicie? 😉 nic nie sugeruje. Nie znam go, a ten argument wyżej to nie argument. Powiem Ci tylko, że po latach takiego zycia nie dalibyscie rady juz stworzyć wspólnego domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Ile razy w roku sie widzicie? 😉 nic nie sugeruje. Nie znam go, a ten argument wyżej to nie argument. Powiem Ci tylko, że po latach takiego zycia nie dalibyscie rady juz stworzyć wspólnego domu. 

Dlaczego tak uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wasza rodzina to fikcja, nie istnieje.Jesteś samotną matką z dwójka dzieci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wasza rodzina to fikcja, nie istnieje.Jesteś samotną matką z dwójka dzieci i tyle.

To co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość MamaPolka. napisał:

To co mam zrobić?

Wyjechać do meza, lub niech maz znajdzie prace w Polsce. Rodzina powinna byc razem, bo w innym wypadku to układ finansowy. Co was łączy? Ile czasu w ciągu waszego malzenstwa spedziliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juli

Rok dwa pracy za granica, żeby wyjść z długów czy się odbić jest ok. Ale jeśli to trwa dłużej to trzeba podjąć poważne decyzje. Chcecie być nadal rodzina? To trzeba się zdecydować wy do niego albo on de was, nie będzie łatwo ale warto się postarać żeby mieć normalna rodzine. Jeśli ciagńiecie to dłuzej to te przelewynto tylko uciszanie sumienia z jego strony a ty jesteś samotna matka zndobrymi alimentami,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grrg

Co zrobic? Postawic sprawe jasno.  Albo maz wraca albo wy jedziecie do niego. Bo bedzie po rodzinie, jesli juz nie jest. Maz dzwoni raz w tygodniu bo nie uznaje technologii?? Haha. Taka jestes naiwna? Istnieje duze prawdopodobienstwo, ze jest tam mu po prostu wygodnie, ma spokoj, kumpli, moze nawet dochodzaca panienke.

Mieszkalam zagranica prawie 3 lata i sie naogladalam takich zonkosiow. Co weekend domowka, kumple i chetne panienki. Tak, dobrze czytasz. Jeden to nawet codziennie na skypie cwierkal do zony, opowiadal jak to ciezko pracuje a tak naprawde mial na boku panienke 4 lata starsza od swojej corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Hej mój też za granicą ale dzwoni bez przerwy. 

Czy mąż wyjechał bo na coś zbieraliscie pieniądze? Jak daleko wyjechał? 

Może już czas w imię ratowania małżeństwa i rodziny aby wrócił na stałe? 

Mój póki co jeszcze parę lat posiedzi (budowa domu, praca w Norwegii) ale nigdy na stałe. Wolę skromniej żyć ale mieć pełną rodzinę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armatura
Dnia 2.03.2019 o 12:25, Gość MamaPolka. napisał:

Mój mąż pracuje zagranicą. Dzwoni raz w tygodniu zapyta co u nas i to wszystko. 

Dla mnie ktoś taki to ani mąż, ani ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
39 minut temu, Gość Juli napisał:

Rok dwa pracy za granica, żeby wyjść z długów czy się odbić jest ok. Ale jeśli to trwa dłużej to trzeba podjąć poważne decyzje. Chcecie być nadal rodzina? To trzeba się zdecydować wy do niego albo on de was, nie będzie łatwo ale warto się postarać żeby mieć normalna rodzine. Jeśli ciagńiecie to dłuzej to te przelewynto tylko uciszanie sumienia z jego strony a ty jesteś samotna matka zndobrymi alimentami,.

Jakie przelewy, 2 tysiące miesięcznie ledwo starcza do końca miesiąca. Ubieramy się w lumpeksach, codziennie idzie 50 zł na zakupy, nigdy nie byliśmy na wakacjach - nie stać nas na zbędne luksusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

O kurła, 2 tysiace zlotych tylko???! Serio, to nie temat prowo czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
22 minuty temu, Gość Mala syrenka napisał:

O kurła, 2 tysiace zlotych tylko???! Serio, to nie temat prowo czasem?

A co ty myślałaś, że jesteśmy milionerami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
28 minut temu, Gość MamaPolka. napisał:

Jakie przelewy, 2 tysiące miesięcznie ledwo starcza do końca miesiąca. Ubieramy się w lumpeksach, codziennie idzie 50 zł na zakupy, nigdy nie byliśmy na wakacjach - nie stać nas na zbędne luksusy.

to po co on tam siedzi? dla swietego spokoju? ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
7 minut temu, Gość gosc napisał:

to po co on tam siedzi? dla swietego spokoju? ty pracujesz?

Nie pracuje , jestem obecnie w ciąży, mąż bierze kindergeld, ale wszystko z tego idzie na ubezpieczenie, więc wychodzi na 0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość MamaPolka. napisał:

Nie pracuje , jestem obecnie w ciąży, mąż bierze kindergeld, ale wszystko z tego idzie na ubezpieczenie, więc wychodzi na 0.

to po co wy zyjecie na dwa domy? bo w koncu i on tam musi za cos zyc,oplacic lokum,jedzenie, ubezpieczenie, karte do telefonu,czasem nowy ciuch.Ty w polsce placisz to samo... Dlaczego nie wyjedziecie rodzinnie do niego? wynajmiecie domek, lub mieszkanie, dostaniecie zasilki i wyjdziecie na plus. Albo on wroci do polski, prace za 3 tys + spokojnie znajdzie. Ja cie podziwiam,ze Ci sie chce takiego zycia.Sama z dziecmi, czekasz na przelew,zero wsparcia ze strony meza i on dzwoni raz w tyg bo nie ufa technologii... skoro jeszcze dzieci plodzi znaczy stary nie jest, telefon ma, pewnie na you tubach siedzi, Cos czuje,ze wkrecasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

to po co wy zyjecie na dwa domy? bo w koncu i on tam musi za cos zyc,oplacic lokum,jedzenie, ubezpieczenie, karte do telefonu,czasem nowy ciuch.Ty w polsce placisz to samo... Dlaczego nie wyjedziecie rodzinnie do niego? wynajmiecie domek, lub mieszkanie, dostaniecie zasilki i wyjdziecie na plus. Albo on wroci do polski, prace za 3 tys + spokojnie znajdzie. Ja cie podziwiam,ze Ci sie chce takiego zycia.Sama z dziecmi, czekasz na przelew,zero wsparcia ze strony meza i on dzwoni raz w tyg bo nie ufa technologii... skoro jeszcze dzieci plodzi znaczy stary nie jest, telefon ma, pewnie na you tubach siedzi, Cos czuje,ze wkrecasz

Już nie jesteśmy tacy młodzi, mąż 48, ja 39.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość MamaPolka. napisał:

Już nie jesteśmy tacy młodzi, mąż 48, ja 39.

no, to jesien zycia :d na ciaze za starzy nie jestescie,wiec na technologie i ułozenie sobie zycia tez nie. Ale Wam tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

no, to jesien zycia :d na ciaze za starzy nie jestescie,wiec na technologie i ułozenie sobie zycia tez nie. Ale Wam tak dobrze

No mi nie jest tak za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćdotti

Jestem w ciąży.  Mam córkę 6l. Mąż otrzymał propozycję pracy która łączy się z wyjazdami za granicę.  Nie zgodziłam się. Po urodzeniu 1 dziecka mąż przez 2 mce bywał tylko  weekendy bo miał kurs.  Pamiętam jak było mi ciężko.  Noworodek,problemy ze zdrowiem w połogu,samotność. Nie miałam od nikogo pomocy. Nie zgodzę się na to już więcej. Nie będę zgrywala supermenki. Chce aby nasza rodzina była rodziną. 

W moim mieście portowym bylo dużo marynarzy. Powiem Ci ze te rodziny po latach to nie rodziny. Facet zwykle się nie odnajduje w roli męża i ojca. Babki odzwyczajone od obecności męża nie mogą znajsc porozumienia gdy ten przyjeżdża. Wszystkie relacje sie zbyt rozluźniają. Każdemu lepiej samemu ...ja tak nie chce. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość MamaPolka. napisał:

No mi nie jest tak za dobrze.

to dlaczego nie zmienicie tego? Pogadaj z nim,powiedz ze dłuzej byc tak nie moze, macie byc razem i albo ty do niego zjezdzasz,albo on wraca do domu. Znajac zycie znajdzie wymowke,bo mysle,ze zycie na wolnosci mu pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPolka.
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

to dlaczego nie zmienicie tego? Pogadaj z nim,powiedz ze dłuzej byc tak nie moze, macie byc razem i albo ty do niego zjezdzasz,albo on wraca do domu. Znajac zycie znajdzie wymowke,bo mysle,ze zycie na wolnosci mu pasuje

Mój mąż zamierza pracować tam do emerytury, a później planuje wrócić na stałe do nas do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gtef

No to maz juz postanowil i tyle. Czy Ty jestes glupia? Jemu tam wygodnie a kolejne dziecko bedzie tylko wymowka. Zreszta w takiej sytuacji dalas sobie dziecko zrobic. Teraz to on na pewno nie wroci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×