Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dlaczego polski bogacz to zazwyczaj człowiek prostacki, żyjący na pokaz? Prawdziwi bogaci nie pokazują tego po sobie.

Polecane posty

Gość Gość

Znam mnóstwo ludzi zamożnych którzy na pierwszy rzut oka tak nie wyglądają. Wręcz starają się wtopić w tłum, z różnych przyczyn, a to ze strachu przed odrzuceniem, a to ze strachu przed np.porwaniem dziecka dla okupu zwłaszcza w tak biednym kraju to całkiem możliwe.

Natomiast całe mnóstwo bogatych jakich znam tu w Polsce to ludzie którzy wywodzą się wcale nie z rodzin inteligenckich, dorobili się na zmianie systemu, np.zaczynali od handlu gaciami na bazarze a teraz są milionerami, ale słoma z butów wystaje. Nie mają potrzeb takich jak pójście do teatru czy nawet kina, żadnych szerszych horyzntowy, rozwożą się za to najdroższymi samochodami i noszą najdroższe ciuchy by każdy "plebejusz" widział że oni "majo". Dla mnie to żenada. Pokazują też wyższość np.swoje dzieci dają do prywatnych szkół bo przecież nie będzie chodzić ich niunio z przeciętniakami finansowymi.

Ja szacunek mam tylko dla tych bogatych, którzy dorobili się czymś specjalnym i wymagającym wiedzy, podziwiam tych którzy mieli zdolności, np.wybitnych chirurgow,  naukowcow a nie handlarzy gaci. A ma się toto za paniska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na potwierdzenie mojej tezy mogę powiedzieć tylko tyle, że w mojej rodzinnej miejscowości jest kilku ludzi bardzo zamożnych i absolutnie żaden z nich nie traktuje uboższych od siebie z szacunkiem. Ich córeczki się wywyższają i robią selekcję kto jest godzien zostać ich koleżanką, właściwie nie mają koleżanek. Żony mają się za uj wie kogo a jedyne co zrobiły to złapały bogatego, nigdy nie pracowały. Jeden dorobił się na ajencji lasów, drugi na handlu, trzeci na ajencji znów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znam ich znam. Mój "kolega" ze szkolnej ławki handlował gumowcami na rynku. Potem dorobił się hurtowni tych gumowców.

Ale ćwok z niego wylazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa

Bo o są nowobogaccy.  Jak ktoś miał zawsze w domu pieniądze, to nie ma potrzeby się nimi chwalić,  bo to dla niego stan normalny.

A jak kto np klepal biedę i liczył grosz do grosza, to kiedy się w końcu dorobi, dostaje malpiego rozumu i mu odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×