Co robicie na niedzielny obiad, nie tylko dziś ale ogólnie

Bo czasami mam fajne pomysły, ale ich nie realizuję, czasem robię tradycyjny oklepany obiad (i wszyscy są zadowoleni, zazwyczaj), ale czasem chcę cos innego.

Jako że w minioną niedzielę mieliśmy pieczoną karkówkę do tego ziemniaki i ogórki kiszone oraz tarte buraczki, to dziś robię coś zupełnie innego. w niedzielę obiad zwykle jemy ok 15-stej. zatem za niecałą godzinę zacznę przygotowania. i tak myślę, bo składniki mamy na dwie rózne potrawy i waham się, którą przygotować. wiem, że maż i syn zjedzą raczej  chętniej to i to. ja też...

1) gulasz wołowy z pieczarkami i papryką na piwie guinness, do tego kasza pęczak i ogórki kiszone

2) bezmięsnie - curry z ogromną ilością kurkumy, z mleczkiem kokosowym, kolendrą mieloną i też świeżą natką, świezym imbirem, z ciecierzycą i słodkim ziemniakiem pokrojonym w kostkę - podane z kuskusem i uprażonymi na patelni nerkowcami.

co zrobic?

na deser mamy ciasto, ale z cukierni -    czekoladowo-śliwkowe z  marcepanem

Niedzielny obiad taki jak każdy inny. Dzis mam zupę fasolowa i krokiety ze szpinakiem. Zostały z wczoraj

Wolalabym gulasz. Ja dzis robie rosol bo wszyscy jestesmy chorzy i nie mamy apetytu ale dziecko musi cos zjesc. W tamta niedziele mielismy pyzy z miesem. Przewaznie w niedziele u nas maz gotuje bo ja gotuje w tygodniu 

Mam wczorajsza pomidorowa : )

Gołąbki, domowa pizza, gulasz (np strogonow), naleśniki na ostro typu meksykańskie, leczo, fasolka po bretonsku, zapiekanka chili con carne, zrazy.. zależy też od sezonu, w lato jemy lżejsze dania

Dzisiaj robię pierożki.

poledwica

Jak za gulasz troche pozno sie zabrac,gulasz wołowy moze sie bardzo dlugo gotowac

To, na co mamy ochote. Raz to beda hamburgery, raz sushi, innym razem jakis stir-fry czy lasagne...

Smacznego :):):)

Nie rozróżniam niedzielnego obiadu i innego niż niedzielny. Jak wyjdzie, tak jest. Często mi się nie chce albo czasu nie mam, to zamawiam jedzenie - wtedy pizzę, albo jemy w barze, albo teściowa coś podrzuci, a najczęściej mąż gotuje. A czasem mam wenę i zrobię coś lepszego, co w moim przypadku sprowadza się do pieczonego mięsa takiego czy śmakiego.

3 godziny temu, Gość tyktyk napisał:

 A czasem mam wenę i zrobię coś lepszego, co w moim przypadku sprowadza się do pieczonego mięsa takiego czy śmakiego.

Współczuję serdecznie.

A ja z kolei zawsze na niedzielny obiad robię po prostu : rosół, kluski z roladą i czerwoną kapustą - jestem ze śląska  Więc zazwyczaj mam taki tradycyjny obiad. Zazwyczaj piszę, bo nie zawsze mam czas na robienie takiego obiadu. Czasami, jest tylko drugie danie, czyli kluski badź ziemniaki, mięso pieczone i jakaś surówka. Na deser różnie, czasami coś kupnego, a czasami coś sama piekę. Naszym takim ulubionym deserem jest tort śmietankowy, na kakaowym biszkopcie, przekładany wiśniami oraz konfiturą z wiśni a wierz posypany gorzkim kakao Decomorreno;)