Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Anonimowo....najgorsze swiństwa jakie wywinał wam mąż albo jakie wy wywynełyście

Polecane posty

Gość Hey
10 minut temu, Gość Ania napisał:

Gdybym miała Twoja pewnosc siebie pewnie tez bym to zrobiła. Ale w depresji moja samoocena spadła do zera. W sumie teraz tez jest niska mimo różnych ćwiczeń i masy przeczytanych książek psychologicznych. Wtedy jeszcze byłam w obcym kraju, mało co rozumiałam angielski z tym dziwnym akcentem, a jeszcze do tego nie miałam ani pracy ani pieniędzy wiec dokąd miałam pójść? Na ulice pod most? Nie mieliśmy tam żadnych znajomych ani rodziny do których mogłam pójść. 

No rzeczywiście patowa sytuacja choć ja bym uciekła na posterunek najbliższy jednak wiem że może w depresji nie myśli się jasno, chociaż nie miałam . Ale teraz jesteś w kraju o wykaraskalas się jako tako z depresji. Kochasz go aż tak że pomimo że takie wspomnienia wracają chcesz z nim być?Nie boisz się że pojawia się dzieci a jego wybuchy się będą powtarzać w sytuacjach stresowych? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ania napisał:

Kiedy miałam depresje i myśli samobójcze, często się okaleczalam mój mąż kiedyś zdenerwował się na mnie powiedział ze już nie wytrzymuje tego ze ciagle się tnę i nie potrafi sprawić ze będę szczęśliwa. Zamknął mnie w domu na dwa dni i bił, szarpał za włosy, molestował, wykręcał ręce, wyzywał od szmat i kurew. Coś jak tortury, tylko bez łamania kosci i jakis większych ran.  Krzyczałam pomocy ale nikt nie słyszał. Jak wreszcie skończył powiedział ; wypierdalaj szmato i tak nigdzie nie pójdziesz bo zgubisz się na lotnisku. Mieszkaliśmy wtedy za granica w Irlandii i nie miałam dokąd pójść i co zrobic. Zostałam z nim mimo wszystko. Od tamtej pory nigdy mnie więcej nie uderzył ale chyba nie ma dnia żebym nie myślała o tamtej sytuacji. Mam tzw flash back i. Pewnie nikt z naszych znajomych by mi nie uwierzył bo mąż jest dusza towarzystwa, zawsze uprzejmy, pomocny aż do bólu ze się narzuca. Generalnie wszyscy uważają go za ideala i nie raz mówią; ty to masz dobrego męża itp. 

Ja pier'dolę, przecież to jest ewidentna osobowość sadystyczna. Oni akurat potrafią świetnie się kryć przed innymi. Za to ty  pewnie jesteś uzależniona od niego finansowo i  tylko to Cię przy nim trzyma. Bo nie wierzę, że jesteś w stanie być przywiązana do kogoś takiego, nie mówiąc o kochaniu. No chyba, że masz jakiś masochistyczny rys.

Nie boisz sie, ze znowu kiedyś mu odbije albo zrobi Ci coś gorszego? Ewentualnie waszym dzieciom? Takie typy są zdolne do wszystkiego gdy poczują frustrację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
2 minuty temu, Gość Hey napisał:

No rzeczywiście patowa sytuacja choć ja bym uciekła na posterunek najbliższy jednak wiem że może w depresji nie myśli się jasno, chociaż nie miałam . Ale teraz jesteś w kraju o wykaraskalas się jako tako z depresji. Kochasz go aż tak że pomimo że takie wspomnienia wracają chcesz z nim być?Nie boisz się że pojawia się dzieci a jego wybuchy się będą powtarzać w sytuacjach stresowych? 

Mam bardzo niskie poczucie własnej wartości i boje się być zdana tylko na siebie. Na rodziców nie mam co liczyć bo  ojciec to tez były tyran poniża mnie i mamę. Każdego dnia się boje ze zostanę zdana tylko na siebie. Póki co jest dobrze między nami i staram się wypierać tamta sytuacje. Wiem ze wiele osób postąpiłoby inaczej i pewnie lepiej ode mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
12 minut temu, Gość Ania napisał:

Mam bardzo niskie poczucie własnej wartości i boje się być zdana tylko na siebie. Na rodziców nie mam co liczyć bo  ojciec to tez były tyran poniża mnie i mamę. Każdego dnia się boje ze zostanę zdana tylko na siebie. Póki co jest dobrze między nami i staram się wypierać tamta sytuacje. Wiem ze wiele osób postąpiłoby inaczej i pewnie lepiej ode mnie. 

No najlepiej byłoby od takiej osoby się odciąć tak mi się wydaje. Przecież jesteś sama nie macie dzieci. Idziesz do pracy wynajmujesz pokój i wszystko. A może poznasz kogoś bez takich zachowań zagrażających Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejdi Srejdi

to się zaczęlo bajko pisanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mąż robi głupoty po alkoholu. Niby nie upija się do nieprzytomości, ale zachowuje sie dziwacznie.

odkąd mamy dzieci (małe) zaczęło mi to przeszkadzac, zabroniłam mu pić. A on to robił po kryjomu przezdłuższy czas, jak cos podejrzewałam , wypierał sie w zywe oczy, kłamał, wmawiał mi ze mam urojenia. Sprawa sie rypła, znalazłam dowody. Zaufanie na poziomie zero.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Urodziłam dziecko, a ten ... zostawił mnie dla 20 latki z trzyletnim synem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćrty

Ćpał i ukradł mi ostatnie pieniądze (na czynsz). Mieszkaliśmy wtedy za granicą, tylko ja pracowałam i utrzymywałam dom. 

Czasem wracałam głodna po pracy, a on wyzżerał wszystko z lodówki (dosłownie). Często po południowej zmianie chodziłam głodna spać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ons

Powiedział mi że jestem brzydka i powinnam wymienić twarz, żeby mnie ktoś pokochał. Dziś jestem żona przystojnego Hiszpana, za on wciąż sam (dar dla kobiet i Świata - i nikt go nawet na dziecko nie złapał) a minęło kilka lat 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak jeszcze nie był moim chłopakiem to wysyłałam smsy z jego telefonu jak się upił do jego narzeczonej i zerwali ze sobą, potem ja złapałm go na dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadm
9 godzin temu, Gość Gość ons napisał:

Powiedział mi że jestem brzydka i powinnam wymienić twarz, żeby mnie ktoś pokochał. Dziś jestem żona przystojnego Hiszpana, za on wciąż sam (dar dla kobiet i Świata - i nikt go nawet na dziecko nie złapał) a minęło kilka lat 🙂

A ten Hiszpan ma dobry wzrok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta
53 minuty temu, Gość sadm napisał:

A ten Hiszpan ma dobry wzrok?

A może ma inny gust? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niska

Mój mąż po alkoholu drze się na mnie.zneca się psychicznie.ja się wtedy załamuje.nigdy taki nie był.kwestia roku.nienawidze jak chleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ons
6 godzin temu, Gość sadm napisał:

A ten Hiszpan ma dobry wzrok?

Dobry:) a i ja się wyrobiłam. Maluję się mocniej i zainwestowałsm w nowe, duże piersi. Nie narzekam na brak zainteresowania choć mam już 40 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada
Dnia 4.03.2019 o 17:33, Gość Gość napisał:

Ja mam podobnie. Zrobiłam sobie jeszcze z nim dziecko bo chciałam mieć dwójkę, ustawię się i do widzenia. Nowego faceta już nie chcę. Wystarczy mi 2 dzieci dom i dobra praca. Te dwie pierwsze rzeczy już mam. Pracuje obecnie nad trzecia.

Mam małe dziecko poczekam jak podrosnie i będzie trochę samodzielniejsze. Bo dlaczego on ma się wysypiac żyć sobie super a ja mam robić wszystko? Myślę że w ciągu 3-4 lat wszystko ogarnę akurat maluch podrosnie i wtedy spadam z tego chorego związku. Za te wszystkie akcje nawet przepraszam nie usłyszałam i szczerej takiej chęci poprawy. Mam w dupie tego frajera który mnie tyle lat zranił. Niech przynosi kasę i się jak najmniej odzywa. Mam nadzieję że wytrzymam jeszcze. Będę udawać że wszystko ok i czekać na odpowiedni moment. 

Nie umie uszanować tego że robię wszystko to niech spada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość Ada napisał:

 Mam małe dziecko poczekam jak podrosnie i będzie trochę samodzielniejsze. Bo dlaczego on ma się wysypiac żyć sobie super a ja mam robić wszystko? Myślę że w ciągu 3-4 lat wszystko ogarnę akurat maluch podrosnie i wtedy spadam z tego chorego związku. Za te wszystkie akcje nawet przepraszam nie usłyszałam i szczerej takiej chęci poprawy. Mam w dupie tego frajera który mnie tyle lat zranił. Niech przynosi kasę i się jak najmniej odzywa. Mam nadzieję że wytrzymam jeszcze. Będę udawać że wszystko ok i czekać na odpowiedni moment. 

Nie umie uszanować tego że robię wszystko to niech spada. 

A to nie czujesz sie trochę jak kobieta lekkich obyczajów? "Niech przynosi kasę i się jak najmniej odzywa"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość gość napisał:
12 godzin temu, Gość Ada napisał:

 Mam małe dziecko poczekam jak podrosnie i będzie trochę samodzielniejsze. Bo dlaczego on ma się wysypiac żyć sobie super a ja mam robić wszystko? Myślę że w ciągu 3-4 lat wszystko ogarnę akurat maluch podrosnie i wtedy spadam z tego chorego związku. Za te wszystkie akcje nawet przepraszam nie usłyszałam i szczerej takiej chęci poprawy. Mam w dupie tego frajera który mnie tyle lat zranił. Niech przynosi kasę i się jak najmniej odzywa. Mam nadzieję że wytrzymam jeszcze. Będę udawać że wszystko ok i czekać na odpowiedni moment. 

Nie umie uszanować tego że robię wszystko to niech spada. 

A to nie czujesz sie trochę jak kobieta lekkich obyczajów? "Niech przynosi kasę i się jak najmniej odzywa"....

Ja nie uważam. To raczej rekompensata za wyrządzone zło. Oskubać szmaciarza zaczym się go kopnie,nawet nie na rzecz siebie.tylko dzieciaka. Bo jak nie oskubie siłą na dziecko to przypuszczalnie taki typ nie będzie potem płacił na dzieciaka więc niech ciągnie kobita póki może. Trzeba znać życie żeby wiedzieć jak to jest w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja nie uważam. To raczej rekompensata za wyrządzone zło. Oskubać szmaciarza zaczym się go kopnie,nawet nie na rzecz siebie.tylko dzieciaka. Bo jak nie oskubie siłą na dziecko to przypuszczalnie taki typ nie będzie potem płacił na dzieciaka więc niech ciągnie kobita póki może. Trzeba znać życie żeby wiedzieć jak to jest w życiu.

To widać inaczej rozróżniamy moralność i to czym jest zło. Jeżeli facet mnie rani, to kop w dupe i szukam innego, a ta nie dość że była raniona wiele lat (bo sama tak napisała) to z chęcią się jeszcze wypinała aby zrobił jej dzieciaka. Kto normalny może uważać to zachowanie nie zasługujące na potępienie!? Ja się pytama po co robić sobie dziecko z osoba która Cię rani?? Masz tak niską samą ocenę że zrobiłabyś je sobie z byle kim?? Wg mnie jesteś nie tylko okropna kobieta, ale tez pewnie jesteś żałosną matką, bo z takim podejściem do zycia nie będziesz potrafiła przekazać dziecku żadnych wartości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 4.03.2019 o 08:53, Gość o mamo napisał:

wstyd mi, ze jestes kobietą...

Co prawda mnie mąż nie zdradził ale się wtrącę, że w dużej mierze rozumiem koleżankę. Na tzw. "godność" czyli odejście mogą sobie pozwolić kobiety na stanowiskach, o dobrych zarobkach, nie zarabiające minimalną krajową. Szczególnie jeśli praca u takiej zdradzonej kobiety jest niestabilna i jej sytuacja od lat się nie zmienia. Gdyby nie było dziecka to byłaby zupełnie inna gadka. Wtedy można wiać w siną dal. Nie każdy ma pomoc od rodziców lub nie każdy chce ich obarczać swoimi problemami, szczególnie jeśli są już starzy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dobrze!

Gnoić i oskubać z kasy tych skur.......

Jak nie potrafią żyć jak na ojca i męża przystało to niech zostaną z niczym.

Bez rodziny i bez kasy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Co prawda mnie mąż nie zdradził ale się wtrącę, że w dużej mierze rozumiem koleżankę. Na tzw. "godność" czyli odejście mogą sobie pozwolić kobiety na stanowiskach, o dobrych zarobkach, nie zarabiające minimalną krajową. Szczególnie jeśli praca u takiej zdradzonej kobiety jest niestabilna i jej sytuacja od lat się nie zmienia. Gdyby nie było dziecka to byłaby zupełnie inna gadka. Wtedy można wiać w siną dal. Nie każdy ma pomoc od rodziców lub nie każdy chce ich obarczać swoimi problemami, szczególnie jeśli są już starzy.

 

Ale nie widzisz że ta dziewczyna która pisała, była gnojona przez faceta i jeszcze zrobiła z nim sobie dziecko? cytuje "Mam w dupie tego frajera który mnie tyle lat zranił." Jeżeli ma teraz małe dziecko, to znaczy że zrobiła sobie je z nim jak już ją poniżał i ranił. Więc to jest jakieś kuriozum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie jest.

Chciała mieć dziecko więc z kim miała je sobie zrobić? Miała sobie poszukać kogoś przez Internet i gorączką oszukać? Czy zaciągnąć kolegę do łóżka i wykorzystać?

Jaki status  prawny miałoby to dziecko?

Zrobiła dziecko z mężem. 

Niestety póki co do zrobienia dziecka jest potrzebny mężczyzna, ale mam nadzieję że już niedługo!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie jest.

Chciała mieć dziecko więc z kim miała je sobie zrobić? Miała sobie poszukać kogoś przez Internet i gorączką oszukać? Czy zaciągnąć kolegę do łóżka i wykorzystać?

Jaki status  prawny miałoby to dziecko?

Zrobiła dziecko z mężem. 

Niestety póki co do zrobienia dziecka jest potrzebny mężczyzna, ale mam nadzieję że już niedługo!

 

Jesteś głupia czy udajesz? Gdyby jej mąż był gwałcicielem i seryjnym mordercą to tez miałaby sobie z nim zrobić TYLKO dlatego że to jej mąż? A odejść nie mogła? Trzymał ja na siłę? W klatce? 

Co to za durne tłumaczenie. Jest mi źle w związku - odchodzę. To jest proste jak 1+1=2. Nie ma innego rozwiązania. Jeżeli mówisz że jest ci źle ale świadomie z tym kto traktuje cię jak ... jesteś a co więcej zachodzisz w ciąże i narażasz dziecko na wychowywanie w okropnej atmosferze - i rodzisz je świadomie z myslą że za jakiś czas i tak rozbijesz rodzinę w której dziecko się wychowuje - , to świadczy o tym że jesteś niedojrzała nie tylko do bycia matka, ale tez niedojrzała psychicznie jesteś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ile masz dzieci? Ile razy się rozwodzilas?

Dla bezdzietnych panienek wszystko jest takie proste!

1+1=2?

Do równania dodaj jeszcze kredyty, alimenty, zdrady, przemoc ekonomiczną i wykorzystywanie kobiet w każdym aspekcie.

Ciekawe jaki będzie wynik?

Wróć jak dorosniesz, zostaniesz matką i zdobędziesz doświadczenie.

Wtedy pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomnie
35 minut temu, Gość gość napisał:

Ale nie widzisz że ta dziewczyna która pisała, była gnojona przez faceta i jeszcze zrobiła z nim sobie dziecko? cytuje "Mam w dupie tego frajera który mnie tyle lat zranił." Jeżeli ma teraz małe dziecko, to znaczy że zrobiła sobie je z nim jak już ją poniżał i ranił. Więc to jest jakieś kuriozum....

Zrobiłam sobie z nim dziecko ale jeszcze wtedy nie pokazał swojego prawdziwego oblicza. To się zmieniało z czasem. Dziś po paru latach tego związku chce odejść ale najpierw muszę stanąć na nogi. Znaleźć stala pracę i mieszkanie. Jesteście niektóre odrealnione. Gdyby nie to dziecko już dawno bym odeszła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Jesteś głupia czy udajesz? Gdyby jej mąż był gwałcicielem i seryjnym mordercą to tez miałaby sobie z nim zrobić TYLKO dlatego że to jej mąż? A odejść nie mogła? Trzymał ja na siłę? W klatce? 

Co to za durne tłumaczenie. Jest mi źle w związku - odchodzę. To jest proste jak 1+1=2. Nie ma innego rozwiązania. Jeżeli mówisz że jest ci źle ale świadomie z tym kto traktuje cię jak ... jesteś a co więcej zachodzisz w ciąże i narażasz dziecko na wychowywanie w okropnej atmosferze - i rodzisz je świadomie z myslą że za jakiś czas i tak rozbijesz rodzinę w której dziecko się wychowuje - , to świadczy o tym że jesteś niedojrzała nie tylko do bycia matka, ale tez niedojrzała psychicznie jesteś. 

Ja myślę że to ty jesteś głupia i życia nie znasz. Dla ciebie jest tak: żyje z kimś i jemu odwali on mnie zdradza rozchodze się z nim gdy mam przykładowo 40 lat i cierpliwie czekam na kogoś kogo poznam i będę mieć z nim dzieci. No coś takiego ! a zaraz się tu takie jak ty rozpędzą żeby skrytykować jak można mieć dziecko w wieku 45 lat. Zrobisz tak: źle,zrobisz inaczej też źle. Wiesz dlaczego ?bo ludziom twojego pokroju  nie dogodzisz. I nie warto robić niczego dla opinii ludzi bo będzie się samotnym i nieszczesliwym. Trzeba robić tak żeby tobie było dobrze a nie żyć na pokaz. Mam taką koleżankę co się rozwiodła jak miała 30 lat bo tak trzeba według społeczeństwa postępować jeśli mąż zły(że nie wspomnę że od jakiegoś czasu bo w dawniejszych czasach było tak że to rozwód był potępiany i trzeba było żyć na dobre i zle). Babka nie poznała już nikogo bo zawód ma taki że w tym zawodzie nie poznasz nikogo została sama jak pies że starą matką. Dzisiaj mówi że żałuję że chociaż dziecka nie miała z tym mężem. Postąpiła tak jak oczekiwało od niej społeczeństwo i co z tego ma? NIC. Starsza ,samotna ,sfrustrowana kobieta. Tyle daje życie dla opinii innych co wiedzą co dla ciebie najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Ile masz dzieci? Ile razy się rozwodzilas?

Dla bezdzietnych panienek wszystko jest takie proste!

1+1=2?

Do równania dodaj jeszcze kredyty, alimenty, zdrady, przemoc ekonomiczną i wykorzystywanie kobiet w każdym aspekcie.

Ciekawe jaki będzie wynik?

Wróć jak dorosniesz, zostaniesz matką i zdobędziesz doświadczenie.

Wtedy pogadamy.

Tak, to jest proste: NIE ROBI SIĘ DZIECKA Z FACETEM KTÓRY CIĘ NISZCZY, ZDRADZA, WYKORZYSTUJE. Jeżeli sobie zrobiłaś to sama jesteś sobie winna.

A jeżeli dla Ciebie ważniejszy jest kredyt niż odejście od kogoś kto się znęca nad tobą to widać jesteś kompletnym zerem  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dees
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ile masz dzieci? Ile razy się rozwodzilas?

Dla bezdzietnych panienek wszystko jest takie proste!

1+1=2?

Do równania dodaj jeszcze kredyty, alimenty, zdrady, przemoc ekonomiczną i wykorzystywanie kobiet w każdym aspekcie.

Ciekawe jaki będzie wynik?

Wróć jak dorosniesz, zostaniesz matką i zdobędziesz doświadczenie.

Wtedy pogadamy.

Nie jestem autorka postu, do którego się odnosisz, ale jestem kobietą, żona i matka i w życiu nie zrobiłbym sobie dziecka z kimś, kto zamienia moje życie w koszmar, nigdy też nie skazalabym świadomie dziecka na życie w rozbitej rodzinie, bez ojca, bo dla mnie są to rzeczy fundamentalne dla zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Koniec końców i tak się prawie wszyscy rozchodzą i te dzieci zostają z matką więc po co ten szum? Czy kobieta która wpadnie nie z tym co trzeba ma usunąć bo inaczej skaże dziecko na coś? Jak usunie też będzie zła. Ludziom się nie dogodzi niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Koniec końców i tak się prawie wszyscy rozchodzą i te dzieci zostają z matką więc po co ten szum? Czy kobieta która wpadnie nie z tym co trzeba ma usunąć bo inaczej skaże dziecko na coś? Jak usunie też będzie zła. Ludziom się nie dogodzi niestety.

A ty  nie widzisz różnicy pomiędzy wpadka A świadomym zajściem w ciążę, o którym ta laska pisała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×