Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facsaa

wytłumaczyłybyście mi, dlaczego koleżanka nie odpisuje mi na sms "co u ciebie slychac"?? czy ona czuje się urażona, że nie rodzę jednego za drugim?

Polecane posty

Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Brak odpowiedzi w takim przypadku to jasna odpowiedź "nie mam ochoty na kontakty"

Zapamiętaj to sobie.

Nie. To zwykłe olewatorstwo, ignoranctwo i prostota umysłowa. Ty sobie zapamiętaj. Istnieje szereg możliwości, jak odpisać, by ktoś nie mógł się przyczepić, że go olewamy, a jednocześnie żeby nie miał ochoty dalej tego ciągnąć. Ale to trzeba mieć minimum kultury i empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka
2 minuty temu, Gość Autorka napisał:

Yyyy, że co, proszę? Chyba, że odpisanie w stylu: "O, super, na pewno będzie fajny ten nowy maluch! To pewnie cieszycie sie? :) Ale ja się słuchaj wstrzymam z decyzją o następnym, tak że nie namawiajcie :P Muszę zadbać o jakieś zatrudnienie, martwię się emeryturą kiedyś i te sprawy. Ale kiedyś owszem." to dla ciebie jest obraźliwe? Bo tak to jakoś leciało, w tym stylu jej odpisałam.

po prostu wieloródka sie poczula urazona, ze niechcący jej przypominasz o emeryturze. ona sama pewnie ma kompleksy i gdzies tam w glebi czuje ze to słabe ze tak zdezerterowała z rynku pracy i raczej przy trójce dziecia na niego prędko nie wróci. Ślepe zaufanie męzowi śmieszy mnie bardzo. a po 10letniej dziurze w Curriculum Vitae malo kto chce zatrudniac ludzi. do buszu toto sie nadaje a nie miedzy ludzi, po takim dlugim siedzeniu w domu.

twoja kolezanka to wie i zazdrosci ci madrosci. sama wie ze umoczyła i sie sama udooopiła, ma problem ze ty myslisz racjonalnie i zabezpieczasz siebie na przyszlosc, a nie tylko dbasz o dzieci i męża. juz niejedna sie na takim poswieceniu sie przejechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka

uważam że takie nieodpisywanie jest przejawem skrajnego chamstwa. zwykłe buce tak robią i bucki. Mnie się nigdy, przysięgam nigdy nie zdarzyło nie odpisać komuś znajomemu czy rodzinie, na smsa. wychodzę z założenia że jesli ktos do mnie pisze to nawet jesli niechcacy/chcacy wczesniej zalazł mi za skórę i zranił, to skoro pisze to pewnie cos zrozumial i moze chce naprawic szkodę. No ale ja jestem osobą specyficzną, wrażliwą, i jestem wychowana do wybaczania, dlatego tak od zycia i ludzi dostaję po dooopie. Już dawno zauwazylam ze dla ludzi nie odpisac komus to jak pacnąć muchę, żadnych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tavfs
3 minuty temu, Gość Oleńka napisał:

po prostu wieloródka sie poczula urazona, ze niechcący jej przypominasz o emeryturze. ona sama pewnie ma kompleksy i gdzies tam w glebi czuje ze to słabe ze tak zdezerterowała z rynku pracy i raczej przy trójce dziecia na niego prędko nie wróci. Ślepe zaufanie męzowi śmieszy mnie bardzo. a po 10letniej dziurze w Curriculum Vitae malo kto chce zatrudniac ludzi. do buszu toto sie nadaje a nie miedzy ludzi, po takim dlugim siedzeniu w domu.

twoja kolezanka to wie i zazdrosci ci madrosci. sama wie ze umoczyła i sie sama udooopiła, ma problem ze ty myslisz racjonalnie i zabezpieczasz siebie na przyszlosc, a nie tylko dbasz o dzieci i męża. juz niejedna sie na takim poswieceniu sie przejechała.

Moja mama ma taką koleżankę. Do pracy? Nieee, po co. Mąż zadba. 25 lat temu urodziła trójkę dzieci rok po roku, mąż żeby zarobić, wyjechał za granicę. Tam poznał inna i żyje z inną. A pani T., no cóż, jak była sama, tak jest. Biednie żyje i samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tavfs

mi też nigdy się nie zdarzyło nie odpisać. Nawet jak pisała osoba, co do której nie byłam pewna że jest mi życzliwa. po prostu wiem jak boli ignorowanie i nawet najwiekszemu wrogowi tego nigdy nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Autorka napisał:

"O, super, na pewno będzie fajny ten nowy maluch! To pewnie cieszycie sie? 🙂 

Gdybyś była babką z klasą na tym byś poprzestała a refleksje o emeryturze zachowała dla siebie. To się nazywa sztuka dyplomacji.

A na przyszłość przed każdą wypowiedzia zadaj sobie trzy pytania:

1. czy to jest prawda?

2. czy nie sprawię tym komuś przykrości?

3. czy naprawdę muszę to powiedzieć

Jak się będziesz trzymała tej zasady, będziesz uchodziła za osobę mądrą i każdy bedzie pragnął mieć cię w kręgu przyjaciół i znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Widzisz autorko? Straciłaś koleżankę w realu ale za to ile zyskałaś nowych na kafe? 

I tego się trzymaj.

Hahahahahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Widzisz autorko? Straciłaś koleżankę w realu ale za to ile zyskałaś nowych na kafe? 

I tego się trzymaj.

Hahahahahahahahahahahahaha

Mnie jakoś specjalnie nie boli strata tej koleżanki, bo i tak nam się tematy kurczyły. Zapytałam kurtuazyjnie co tam u niej, bo usłyszałam, że ma problem zdrowotny. Chamem nie jestem, empatię posiadam, to i zapytałam czy wszystko ok.

Nie boli mnie strata znajomej bo to była taka znajoma "kilka razy do roku" albo rzadziej. Bardziej boli mnie to, że zostałam zignorowana, brzydko mówiąc olana, czyli okazano mi brak szacunku i zwykłą chamówę. A takich rzeczy to ja już łatwo nie przebaczam i nie zapominam. Dobrze, że wyszło co to za jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

Gdybyś była babką z klasą na tym byś poprzestała a refleksje o emeryturze zachowała dla siebie. To się nazywa sztuka dyplomacji.

A na przyszłość przed każdą wypowiedzia zadaj sobie trzy pytania:

1. czy to jest prawda?

2. czy nie sprawię tym komuś przykrości?

3. czy naprawdę muszę to powiedzieć

Jak się będziesz trzymała tej zasady, będziesz uchodziła za osobę mądrą i każdy bedzie pragnął mieć cię w kręgu przyjaciół i znajomych.

Przyznam że slędzę wątek od początku. miałam kiedyś podobną sytuację. Wytłumacz mi, dlaczego ona ma sprawić przykrość tym że przyzna ze ona nie moze pozwolic sobie teraz na dziecko bo nie ma umowy o prace?

i dlaczego uwazasz ze autorka uraziła tą emeryturą kolezanke, a kolezanka autorki juz nie uraziła, mimo ze wypisała x smsów o wspanialej nowinie i ciąży, mimo ze dobrze wie, ze autorka nie moze miec teraz kolejnych dzieci, bo ma gorsza sytuacje materialną i w związku? Tutaj juz nietaktu nie widzisz? Ale stronniczość...ja prdl. wytłumacz mi swoj tok rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość gość napisał:

Gdybyś była babką z klasą na tym byś poprzestała a refleksje o emeryturze zachowała dla siebie. To się nazywa sztuka dyplomacji.

A na przyszłość przed każdą wypowiedzia zadaj sobie trzy pytania:

1. czy to jest prawda?

2. czy nie sprawię tym komuś przykrości?

3. czy naprawdę muszę to powiedzieć

Jak się będziesz trzymała tej zasady, będziesz uchodziła za osobę mądrą i każdy bedzie pragnął mieć cię w kręgu przyjaciół i znajomych.

Aha, i twoim zdaniem wstawka o emeryturze jest przykra i stanowi powód do zerwania relacji z koleżanką. :) To asz czuły punkt? prawda zabolała? Macie racje, zrywajcie znajomosci, nie macie do siebie dystansu i wszystko traktujecie osobiscie. jednak cos w tym odpieluchowym zapaleniu mozgu jest, nie bez powodu tak o was mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Nawet jeśli brakuje ci empatii i zwykłej życzliwości to gdybyś miała odrobinę taktu i kultiry, powstrzymałabyś się od uwag na temat ekonomii i swoich wyborów. Tak, jak napisała ci osoba wyżej, wypada przynajmniej udawać, że cieszysz się wraz z koleżanką. Ciaża to szczegolny czas i szczególna radość, którą aż chce sie dzielić z innymi.

Nic nie skumałaś niestety, zwykły z ciebie burak i ja też więcej do takiej chamskiej osoby bym się nie odezwała...

Ps. tak, gdybyś dostała super pracę,  osobie życzliwej nie wypadałoby przedstawiać walorów nic nierobienia, podróżowania etc.

 

Cieszę się, że ktoś mnie zrozumiał.

Chyba zapomnialyscie w większości, że szczególnie na początku ciąża jest tematem numer 1. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przyznam że slędzę wątek od początku. miałam kiedyś podobną sytuację. Wytłumacz mi, dlaczego ona ma sprawić przykrość tym że przyzna ze ona nie moze pozwolic sobie teraz na dziecko bo nie ma umowy o prace?

i dlaczego uwazasz ze autorka uraziła tą emeryturą kolezanke, a kolezanka autorki juz nie uraziła, mimo ze wypisała x smsów o wspanialej nowinie i ciąży, mimo ze dobrze wie, ze autorka nie moze miec teraz kolejnych dzieci, bo ma gorsza sytuacje materialną i w związku? Tutaj juz nietaktu nie widzisz? Ale stronniczość...ja prdl. wytłumacz mi swoj tok rozumowania.

dokładnie. jak mamuśka kilkorga dzieci chwali się osobie, której nie stać teraz na kolejną ciążę, swoją ciążą, to już nie jest nietaktowne i nie sprawia nikomu przykrości. Za to wspomnienie o emeryturze i strachu o własną przyszłość to już atak na jaśnie świętoyebliwą Madkę Polkę

MaDko Polko pieluchowa módl sie za nami

MaDko Polko nietykalska modl sie za nami

Od zlych kolezanek pracujacych wybaw nas

do zacheciania do zachodzenia w ciąże powołaj nas

Amen :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Cieszę się, że ktoś mnie zrozumiał.

Chyba zapomnialyscie w większości, że szczególnie na początku ciąża jest tematem numer 1. 

nadal nie odpowiedziałas na pytania postawione wyzej, a ja ciągle wierzę, że mi odpowiesz, dlaczego jesteś stronnicza.

Wierzę, że dasz radę! No dalej, odpowiedz...potrafisz. Bezpłodnym też się chwalisz dziesiątą ciążą? Pewnie tak. A niech sie spróbuje któras nie ucieszyc lub odbić piłeczkę że ona woli rozwój zawodowy. No potwarz! Taka zbrodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Uważam, że koleżanka autorki jest co najmniej tak samo nietaktowna jak autorka, a nawet bardziej. Bo to ona zaczyna przechwałki n-tą ciążą wiedząc z rozmów (tak tu czytałam) że koleżanka nie może teraz sobie pozwolić na kolejne dziecko z pwoodów zawodowych i materialnych. ja to widzę tak że autorka po prostu odpowiedziała pieknym za nadobne. Mnie tez wkurzają te ciężarówki wymagające zeby caly swiat się zes...rał ze szczęścia rzadkim g..wnem bo one są znowu przy nadziei. zrozumcie ze dla was to radośc a innych to nic nie obchodzi, a niektore nawet wam sie po cicju w glowe pukają. jak mozna swiecic tym matce ktora nie moze sobie pozwolic na siedzenie w domu tyle lat. To sie nazywa nietakt, a w autorce nietaktu nie szukajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

nadal nie odpowiedziałas na pytania postawione wyzej, a ja ciągle wierzę, że mi odpowiesz, dlaczego jesteś stronnicza.

Wierzę, że dasz radę! No dalej, odpowiedz...potrafisz. Bezpłodnym też się chwalisz dziesiątą ciążą? Pewnie tak. A niech sie spróbuje któras nie ucieszyc lub odbić piłeczkę że ona woli rozwój zawodowy. No potwarz! Taka zbrodnia...

nie odpowie ci, bo nie ma argumentu. jej wolno wzbudzac zazdrosc w innych, tobie nie. bo ona jest w ciąży. ziemio rozstąp się, fanfary i czerwony dywan dla tej pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Przyznam że slędzę wątek od początku. miałam kiedyś podobną sytuację. Wytłumacz mi, dlaczego ona ma sprawić przykrość tym że przyzna ze ona nie moze pozwolic sobie teraz na dziecko bo nie ma umowy o prace?

i dlaczego uwazasz ze autorka uraziła tą emeryturą kolezanke, a kolezanka autorki juz nie uraziła, mimo ze wypisała x smsów o wspanialej nowinie i ciąży, mimo ze dobrze wie, ze autorka nie moze miec teraz kolejnych dzieci, bo ma gorsza sytuacje materialną i w związku? Tutaj juz nietaktu nie widzisz? Ale stronniczość...ja prdl. wytłumacz mi swoj tok rozumowania.

Skoro śledzisz wątek od początku, to cyt. ja prdl czego tu nie rozumieć? Człowiek kulturalny i mądry powstrzymuje się czasem z odpowiedzią A JA TO.... zwłaszcza jeżeli to co powiesz dyskredytuje koleżankę. Jest chamskie, nie na miejscu i świadczy o pogardzie albo skrajnej głupocie i prostactwie. Ja w każdym razie z burakami nie rozmawiam ani nic im nie tłumaczę bo i tak nie zrozumieją a moje slowa w sposób podły wykorzystają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
51 minut temu, Gość Oleńka napisał:

uważam że takie nieodpisywanie jest przejawem skrajnego chamstwa. zwykłe buce tak robią i bucki. Mnie się nigdy, przysięgam nigdy nie zdarzyło nie odpisać komuś znajomemu czy rodzinie, na smsa. wychodzę z założenia że jesli ktos do mnie pisze to nawet jesli niechcacy/chcacy wczesniej zalazł mi za skórę i zranił, to skoro pisze to pewnie cos zrozumial i moze chce naprawic szkodę. No ale ja jestem osobą specyficzną, wrażliwą, i jestem wychowana do wybaczania, dlatego tak od zycia i ludzi dostaję po dooopie. Już dawno zauwazylam ze dla ludzi nie odpisac komus to jak pacnąć muchę, żadnych emocji.

Ale zdajesz sobie sprawę, że są sytuacje/zajęcia w czasie których nie można odpowiedzieć? A później można o smsie zwyczajnie zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Aha, i twoim zdaniem wstawka o emeryturze jest przykra i stanowi powód do zerwania relacji z koleżanką. 🙂 To asz czuły punkt? prawda zabolała? Macie racje, zrywajcie znajomosci, nie macie do siebie dystansu i wszystko traktujecie osobiscie. jednak cos w tym odpieluchowym zapaleniu mozgu jest, nie bez powodu tak o was mówią.

Czego dałaś świetny przykłąd w kolejnym poście.... 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Skoro śledzisz wątek od początku, to cyt. ja prdl czego tu nie rozumieć? Człowiek kulturalny i mądry powstrzymuje się czasem z odpowiedzią A JA TO.... zwłaszcza jeżeli to co powiesz dyskredytuje koleżankę. Jest chamskie, nie na miejscu i świadczy o pogardzie albo skrajnej głupocie i prostactwie. Ja w każdym razie z burakami nie rozmawiam ani nic im nie tłumaczę bo i tak nie zrozumieją a moje slowa w sposób podły wykorzystają.

Ale przecież autorka napisała że to "A JA TO...: to była jej dopowiedzenie bo już ją szlag trafiął że po raz kolejny koleżanka mówi o ciąży i pisze jej o tym po kilka sms, choc rozmawialy kilka razy ze autorka chce miec a nie moze teraz. w takiej sytuacji koleżanka autorki powinna zredukować entuzjazm w smsach do minimum, a nie słać jeden za drugim smsy jak to sie cieszy i jak to cudownie  bedzie. ty nie widzisz serio w tym nietaktu? Szukasz problemu nie tam gdzie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

nie odpowie ci, bo nie ma argumentu. jej wolno wzbudzac zazdrosc w innych, tobie nie. bo ona jest w ciąży. ziemio rozstąp się, fanfary i czerwony dywan dla tej pani.

właśnie tak, jak kiedyś bedziesz w ciąży (chcianej) to to zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I bardzo dobrze że dyskredytuje koleżankę tą emeryturą. Może się nauczy, że nie chwalimy się rozwlekle swoimi ciążami osobom chcącym mieć, a nie mogącym/bezpłodnym/z problemami zdrowotnymi. Ciekawe, że w waszych małych móżdżkach istnieje podział na specjalne przywileje ciężarnych i konieczność trzymania buzi na kłódkę przez kobiety, które tego "cudownego" :) stanu nie dostapiły. Cudownego celowo w cudzysłowiu, byłam w ciąży i wiem co to za "cudny" okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale przecież autorka napisała że to "A JA TO...: to była jej dopowiedzenie bo już ją szlag trafiął że po raz kolejny koleżanka mówi o ciąży i pisze jej o tym po kilka sms, choc rozmawialy kilka razy ze autorka chce miec a nie moze teraz. w takiej sytuacji koleżanka autorki powinna zredukować entuzjazm w smsach do minimum, a nie słać jeden za drugim smsy jak to sie cieszy i jak to cudownie  bedzie. ty nie widzisz serio w tym nietaktu? Szukasz problemu nie tam gdzie trzeba.

Wreszcie BINGO! No i koleżanka w 100% zrozumiała ten szlag  i więcej się nie odezwała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

właśnie tak, jak kiedyś bedziesz w ciąży (chcianej) to to zrozumiesz

WŁAŚNIE NIE. :) Zrozum że twoją ciążą podniecają się tylko baby w ciąży, może mąż i rodzina ale nikt więcej. A już na pewno nie oczekuj zachwytów ze strony osob, ktore w ciazy byc nie mogą, tej chcianej. Ciężarne są strasznie głupie z tym manifestowaniem swego szczęścia. Byłam w ciąży, chcianej :) i mam chcianego, bardzo chcianego, synka, ale do łba by mi nie przyszło przechwalać się przed znajomą która ma problemy z zajściem w ciążę bąðź nie stać jej nawet na jedno dziecko/na dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wrona

KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA KRA 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

właśnie tak, jak kiedyś bedziesz w ciąży (chcianej) to to zrozumiesz

Nie znosże takich babsk jak ty. Zaciąży i myśli że zdobyło Koronę Świata, Himalaje. Nie ty pierwsza, nie ostatnia. Uwierz, nic w tym wyjątkowego. Powtórzę: bezpłodnym (o których bezpłodności wiesz) tez się chwalisz?

Bo ja nie obnosiłam się ze swoją ciążą przed moją bratową, która bezskutecznie stara sie od lat zajść w ciążę. Nie pisałam smsów ze jestem w drugiej ciazy i jak to cudownie bedzie. Nie przetłumaczę ci tego, bo jesteż sbyt tępa i ograniczona. A jak wiadomo, im kto bardziej tępy, tym ego u niego bardziej wyczulone na rózne wyimaginowane krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Fajny post na macierzyńskim. Gdzie jest padlina, tam zlatują się sępy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość gość napisał:

nadal nie odpowiedziałas na pytania postawione wyzej, a ja ciągle wierzę, że mi odpowiesz, dlaczego jesteś stronnicza.

Wierzę, że dasz radę! No dalej, odpowiedz...potrafisz. Bezpłodnym też się chwalisz dziesiątą ciążą? Pewnie tak. A niech sie spróbuje któras nie ucieszyc lub odbić piłeczkę że ona woli rozwój zawodowy. No potwarz! Taka zbrodnia...

Odpowiem w podobnym stylu: jesteś bezplodna? 

Nie wiesz, co to empatia i tyle. Gdybym wiedziała, że temat ciąży jest dla kogoś bolesny, nie chwalilabym się. 

Jesteście albo bardzo młode, albo bardzo głupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie znosże takich babsk jak ty. Zaciąży i myśli że zdobyło Koronę Świata, Himalaje. Nie ty pierwsza, nie ostatnia. Uwierz, nic w tym wyjątkowego. Powtórzę: bezpłodnym (o których bezpłodności wiesz) tez się chwalisz?

Bo ja nie obnosiłam się ze swoją ciążą przed moją bratową, która bezskutecznie stara sie od lat zajść w ciążę. Nie pisałam smsów ze jestem w drugiej ciazy i jak to cudownie bedzie. Nie przetłumaczę ci tego, bo jesteż sbyt tępa i ograniczona. A jak wiadomo, im kto bardziej tępy, tym ego u niego bardziej wyczulone na rózne wyimaginowane krzywdy

Lżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Odpowiem w podobnym stylu: jesteś bezplodna? 

Nie wiesz, co to empatia i tyle. Gdybym wiedziała, że temat ciąży jest dla kogoś bolesny, nie chwalilabym się. 

Jesteście albo bardzo młode, albo bardzo głupie...

jedno i drugie zapewne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
3 minuty temu, Gość gość napisał:

jedno i drugie zapewne...

Ależ ona dobrze wie, że ten temat jest dla mnie bolesny. WIELE RAZY mówiłam jej na żywo, że nie mogę teraz mieć dziecka choć nawet chciałabym. Wie, że z mężem nie jesteśmy tak zamożni jak oni, wie, że nie mam takiej sytuacji zawodowej jak ona ma i nie mogę pozwolic sobie na długą przerwę, a ona może. Wie, że mój mąż to nie jej mąż, że odda ostatnią parę majtek i pójdzie żebrać pod mostem ale zrobi x dzieci bo tak trzeba. Wie to wszystko. a mimo to się chwaliła i to nie w jednym smsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×