Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Małami21

Jak do niego dotrzeć?

Polecane posty

Masz rację dostaje po tyłku ale to przez własną głupote bo go kocham,ale z tego co zauważyłam mamy zupełne inne podejście do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Małami21 napisał:

No teraz raczej już się nie odzwyczai. Rodzice będą leżący A on będzie z Nimi mieszkał,ale później będą na niego płakać i dopiero się ockna że źle z nim postępowali,dałam mu kilka tygodni na jasną i klarowna deklaracje żeby zdecydował się czego tak naprawdę chce i jakie ma plany. Jeśli żadnej konkretnej odpowiedzi nie dostanę to pójdziemy każdy w swoją stronę

takie jak ty nie odchodzą 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się,gdybym nie patrzyła na niego tylko zajęła się sobą dawno doszła bym bardzo daleko,ale jak mówia miłość jest ślepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Małami21 napisał:

Mylisz się,gdybym nie patrzyła na niego tylko zajęła się sobą dawno doszła bym bardzo daleko,ale jak mówia miłość jest ślepa

NUDZISZ LASKA, TO KOCHAJ I CIERP, A NAM NIE ZAWRACAJ GŁOWY, BO I TAK NIE ZMADRZEJESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Małami21 napisał:

No teraz raczej już się nie odzwyczai. Rodzice będą leżący A on będzie z Nimi mieszkał,ale później będą na niego płakać i dopiero się ockna że źle z nim postępowali,dałam mu kilka tygodni na jasną i klarowna deklaracje żeby zdecydował się czego tak naprawdę chce i jakie ma plany. Jeśli żadnej konkretnej odpowiedzi nie dostanę to pójdziemy każdy w swoją stronę

no i sama se odpowiedziałaś a tak na boku zazdroszczę mu takich rodziców ja nie musiałem sie wyprowadzac mnie sami wygonili ✌️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

eh nostalgia za tym co sie samemu nie mialo tez to znam , ale zapewne i tak sie rozstaniecie naiwnie odwlekasz to co nieuniknione > 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Doskonale wiesz co robić, że masz z nim pogadać poważnie. Przyprzeć go do muru, ew. w ostateczności postawić ultimatum i wtedy myśleć o rozstaniu. Musi czuć, że od niego odejdziesz. Bez tego masz racje - nie pójdziecie dalej.

Dziwny w sumie ten koleś. Ma młodą laskę i woli z mamą spać. 😄

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi od 13 roku życia zostałam praktycznie sama bo oni rodzice nie żyją. Ale to długa historia na inny temat,no coraz częściej o tym myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Doskonale wiesz co robić, że masz z nim pogadać poważnie. Przyprzeć go do muru, ew. w ostateczności postawić ultimatum i wtedy myśleć o rozstaniu. Musi czuć, że od niego odejdziesz. Bez tego masz racje - nie pójdziecie dalej.

Dziwny w sumie ten koleś. Ma młodą laskę i woli z mamą spać. 😄

 

 

To jego brat śpi z mamą 😂 ale co do rozmowy z nim wiele razy to robiłam i ciągle po moich racjach i argumentach kłótnia bo prawda go boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ultimatum też mu stawiałam,to tak jakby do niego nie docierało,jakby było mu obojętne czy będziemy razem czy nie bo myśli że ja żartuje dlatego jeżeli odejdę od niego to definitywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Mówię ogólnie o mieszkaniu, że śpi z mamą. No to sama widzisz gdzie jest problem. Nie potrafisz wyegzekwować pewnych rzeczy na nim. Powinnaś była się z nim rozstać, wcale nie koniecznie definitywnie. Tylko, żeby się ogarnął. Przecież to wygodna sytuacja dla Ciebie. Będziesz mogła się przez jakiś czas spotykać z innymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Mówię ogólnie o mieszkaniu, że śpi z mamą. No to sama widzisz gdzie jest problem. Nie potrafisz wyegzekwować pewnych rzeczy na nim. Powinnaś była się z nim rozstać, wcale nie koniecznie definitywnie. Tylko, żeby się ogarnął. Przecież to wygodna sytuacja dla Ciebie. Będziesz mogła się przez jakiś czas spotykać z innymi. 

Ja nie chce spotykać się z kimś innym,coraz bardziej dochodzę do wniosku że rozstanie to najlepsze rozwiązanie albo się ogarnie albo niech znajdzie dziewczynę z podobnym podejściem do życia. Bo mamy inne poglądy co do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×