Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qba

Co jest nie tak z moją żoną?! :(

Polecane posty

A ja bym jej przypilnował , może ma kogoś na boku , albo taka zimna ryba , ewentualnie masz małego obserwuj przedpole może coś zauważysz w jej zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
1 minutę temu, LagunaBlue napisał:

Przetrzymaj ją. Niech zateskni za Tobą. 

Niestetu u mnie się to niesprawdza, mogła by bez tegi i pewnie rok. Nie wiem może ma kogoś na boku, tylko jak to sprawdzić. Zastanawiałem się nawet aby zamontować minikamerę w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfgfdgfdsdgfs
2 godziny temu, Gość Qba napisał:

Piszę na forum, gdyż nie mam z kim tego skonsultować, a liczę na Wasze doświadczenie oraz dobre chęci...

Zacznę od tego, że jestem z żoną od ponad 15 lat i przez ten cały czas nie czuję się szczęśliwy oraz spełniony jeśli chodzi o życie seksualne! 😞

Czy to normalne, że przez ten cały okres żona tylko raz zaczęła igraszki? - to zawsze ja muszę ją namawiać. To mi zależy aby było romantycznie, aby wziąć wspólną kąpiel (zdarzy się raz na pół roku), aby ubierała sexi bieliznę... Zazwyczaj wygląda to tak, że bierze sama prysznic i standardowo wskakuje na golasa do łóżka, kładzie się na plecach i czeka!

Najgorsze jest to, że nie ma w tym żadnych uczuć, wcale się nie całujemy, podczas sexu, mimo faktu, że bardzo to lubię! Uwielbiam całować jej całe ciało, pieścić jej muszelkę oraz piersi ale ona najchętniej pominęłaby to i odbębniła aby było z głowy. Zawsze po sexie kładąc się spać mówi, że teraz najlepsza chwila dnia (mając na myśli sen). Nigdy nie usłyszałem aby powiedziała coś miłego po sexie, mimo faktu, że zawsze ma po 2-3 orgazmy. Ja uwielbiam zrobić jej na początek minetkę i robię to z wielką rozkoszą i przyjemnością. W dodatku pieszczę jej ciało! Ona z kolei robiąc lodzika odwala straszną lipę, odwala to na szybko, bez uczucia, a doskonale wie jak lubię... Robi dziwne miny jakby czuła obrzydzenie, już nie wspomnę jak się zachowuje jak poczuje odrobinę spermy... Ona czuje nawet obrzydzenie jak raz na jakiś czas mam ochotę skończyś na jej piersiach lub pupce - robi takie miny, że masakra! Mówi, że w głowie mi się przewraca! Po tylu latach monotonnego życia seksualnego chciałbym trochę poeksperymentować, cieszyć się tym i co najważniejsze, aby było to odwzajemnione! To chyba oczywiste i normalne?

W ciągu dnia lubię dać żonie lekkiego klapsika, czy złapać ją za cycusia, ale zazwyczaj kończy się to grymasem na twarzy! To samo jak w nocy wtulę się w żonę, łapiąc ją za cycusia i tak chcąc zasnąć! 

Już wiele razy mówiłem jej o tym, ona że się poprawi ale kończy się na gadaniu...

Jestem facetem po 30-stce, mam sportową, wyrzeźbioną sylwetkę, gdyż chodzę od wielu lat na siłownię i prowadzę zdrowy tryb życia. Więc jeśli chodzi o wygląd to wszystko ze mną OK! 

Napomnę jeszcze, że jesteśmy normalną, szczęśliwą rodziną bez większych problemów, mamy dwójkę cudownych dzieci. Jak dochodzi już do jakiś sprzeczek to zazwyczaj dotyczy to naszego życia seksualnego.   

Bardzo proszę Was o opinie bo jest mi trudno aby podzielić się tym z kumplami (wstydzę się), a z żoną nie mogę pogadać poważnie na te tematy bo zachowuje się dziwnie i zaraz ucina dyskusję! 😞

Bardzo Wam dziękuję!

Nie, oczywiście, że to nie jest normalne. Skoro nic nie inicjuje, ale jednak ma orgazmy, to albo udaje, albo jest lesbijką, albo jest z Tobą z innego powodu niż miłość i nie pociągasz jej wcale. Tak szczerze to po tym opisie wnioskuję, że nie jesteś dla niej w żaden sposób atrakcyjny, a Twoje ciało jest dla niej obleśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
1 minutę temu, Gość gbfgfdgfdsdgfs napisał:

a z żoną nie mogę pogadać poważnie na te tematy bo zachowuje się dziwnie i zaraz ucina dyskusję!

Z kąd ja to znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Życie takie krótkie, a wy się męczycie z babami, co wam z łaską nadstawią tyłka raz na pół roku. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorowa

Idźcie do seksuologa lub na terapię małżeńską. Rozmawianie o seksie to podstawa. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
11 minut temu, Gość Pomidorowa napisał:

Rozmawianie o seksie to podstawa

W niektórych przypadkach to raczej  niestety ale monolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś

A co jeśli to mąż przejawia takie zachowania ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Gość Pomidorowa napisał:

Idźcie do seksuologa lub na terapię małżeńską. Rozmawianie o seksie to podstawa. Powodzenia!

Do tego trzeba dwojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś
20 minut temu, Gość Darek napisał:

W niektórych przypadkach to raczej  niestety ale monolog.

Dokładnie 😉 mój to jak czasami dla rozbudzenia zmysłów włączę jakiś film dla dorosłych i powiem przy jakiejś scenie o tak bym chciała to dosłownie ucieka w popłochu. I wez tu z takim rozmawiaj. Nie wiem czy się śmiać czy płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Aga

A mnie obrzydza seks oralny i sperma i nie rozumiem jak ludzie mogą lizać cos czym oddają mocz, jabym się zerzygała. I nie wymagałabym też robienia minetki od partnera pomimo że pewnie byłoby mi przyjemnie, ale jemu już niewiadomo. Każdybpowinien sie rozumiec nawzajem. Spuszczanie sie w ustach/buzi? Jesteś obrzydliwy i nie oglądaj tyle pornoli. Pornole robią wode z mozgu facetom i kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Jakaś napisał:

Dokładnie 😉 mój to jak czasami dla rozbudzenia zmysłów włączę jakiś film dla dorosłych i powiem przy jakiejś scenie o tak bym chciała to dosłownie ucieka w popłochu. I wez tu z takim rozmawiaj. Nie wiem czy się śmiać czy płakać.

Trzeba zmienić faceta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa

U mnie występuje coś podobnego tylko, że odwrotnie. w czasach studenckich te sprawy wyglądały lepiej, może nie był to szał-ciał, ale jednak...Dziś mija chyba pół roku kiedy ostatni raz spółkowaliśmy ze sobą. I taki stan rzeczy zdarza się nie pierwszy raz. Oboje po czterdziestce. Czuję, że się kochamy i to jest widoczne na zewnątrz, że jesteśmy bardzo za sobą, mąż jest dla mnie wsparciem w moich ostatnich problemach zdrowotnych. Przytulamy się do siebie na co dzień, w żartach- nieżartach łapiemy się za części intymne, czy podczas mycia, bierzemy razem prysznic z pieszczotami, czasami kończy się to czymś więcej. Jednak na ogól wygląda to tak, że wieczorem mąż siada do komputera (jest programistą) , ja na Niego czekam w łóżku i proszę żeby się wcześniej położył i słyszę zapewnienie, że tak będzie, ale zdążę w międzyczasie zasnąć. I następnego dnia słyszę, że przecież zasnęłam. Pytałam się męża czy mnie zdradza, czy ma kogoś na boku. Zaprzeczył. Wierzę. Chciałabym głębszego kontaktu z mężem. Nie potrzeba mi fikołków, częstotliwości i innych cudów. Potrzeba mi bliskości. Ale co mi pozostaje zrobić. Już chyba nic...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
4 minuty temu, Cosmo napisał:

Trzeba zmienić faceta.

Jakie według niektórych to proste, zmienić faceta, zmienić kobietę, rozwód. Po kilkunastu latach bycia razem to nie takie proste. Chodzi tylko o to jak lub czy w ogóle da się naprawić relację między partnerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Darek napisał:

Jakie według niektórych to proste, zmienić faceta, zmienić kobietę, rozwód. Po kilkunastu latach bycia razem to nie takie proste. Chodzi tylko o to jak lub czy w ogóle da się naprawić relację między partnerami

Nie wiem, czy ktoś tutaj udzieli Tobie prawidłowej odpowiedzi na to pytanie. Może się da, może nie, może tylko na chwilę będzie lepiej. Statystyki podejrzewam byłyby nieubłagane, jeżeli przez wiele lat mimo prób nie udało się nic zmienić, to szanse, że za tydzień, rok, miesiąc będzie lepiej niestety topnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
7 minut temu, Gość Gościówa napisał:

Potrzeba mi bliskości

Dokładnie się z Tobą zgadzam. W drugą stronę też, facet nie jest z kamienia i potrrzebuje trochę chułości, ale takiej z inicjatywy kobiety, a nie wymuszonej, wyproszonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
2 minuty temu, Laluz napisał:

to szanse, że za tydzień, rok, miesiąc będzie lepiej niestety topnieją.

I tego niestety się obawiam. Choć cały czas nad tym pracuję, ale skutki są na przykład przez tydzień, a potem powrót do przeszłości. Nie wiem czy kobiety może po porodzie czują, że spełniły macierzyński obowiązek i sex przestaje je interesować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Darek napisał:

I tego niestety się obawiam. Choć cały czas nad tym pracuję, ale skutki są na przykład przez tydzień, a potem powrót do przeszłości. Nie wiem czy kobiety może po porodzie czują, że spełniły macierzyński obowiązek i sex przestaje je interesować.

Myślę, że to kwestia temperamentu, a ten u każdego człowieka jest sprawą indywidualną. Masz nawet tutaj na forum przykłady, że są kobiety u których macierzyństwo nie ma wpływu na apetyt seksualny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś
15 minut temu, Cosmo napisał:

Trzeba zmienić faceta. 

Wiesz ja znalazłam inne wyjście z sytuacji. Nie jestem juz nastolatką i mimo wszystko wiem ze życie nie kręci się tylko wokół seksu. Chociaz chcialabym zmienic nasze pożycie seksualne to w innych dziedzinach mąż się sprawdza. Są dzieci, zobowiązania i z powodu słabego seksu zmieniać męża...jakby się nie układało tak po calosci to bym sie nad tym zastanowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
11 minut temu, Gość Jakaś napisał:

życie nie kręci się tylko wokół seksu

Tak dokładnie, ale bliskość to nie tylko sex a tego też brakuje. Ja przychodzę z pracy zkonany do domu zawsze się witam pocałunkiem słowem cześć kochanie (może banał) ale to jest miłe. Mo jażona mnie tak sama z siebie nie wita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co zrobiłaś?
13 minut temu, Gość Jakaś napisał:

Wiesz ja znalazłam inne wyjście z sytuacji. Nie jestem juz nastolatką i mimo wszystko wiem ze życie nie kręci się tylko wokół seksu. Chociaz chcialabym zmienic nasze pożycie seksualne to w innych dziedzinach mąż się sprawdza. Są dzieci, zobowiązania i z powodu słabego seksu zmieniać męża...jakby się nie układało tak po calosci to bym sie nad tym zastanowila.

  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Darek napisał:

Tak dokładnie, ale bliskość to nie tylko sex a tego też brakuje. Ja przychodzę z pracy zkonany do domu zawsze się witam pocałunkiem słowem cześć kochanie (może banał) ale to jest miłe. Mo jażona mnie tak sama z siebie nie wita.

Bo ona już tego nie czuje... Nie kocha cię już, więc po co ma codziennie udawać i wbrew sobie być miłą i czułą?  gdyby było uczucie, byłoby inne zachowanie z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś
2 minuty temu, Gość Co zrobiłaś? napisał:

  

Nie wiem czy pisać bo się zaraz na mnie posypie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś
6 minut temu, Gość Darek napisał:

Tak dokładnie, ale bliskość to nie tylko sex a tego też brakuje. Ja przychodzę z pracy zkonany do domu zawsze się witam pocałunkiem słowem cześć kochanie (może banał) ale to jest miłe. Mo jażona mnie tak sama z siebie nie wita.

Widzisz u mnie jest bliskość, czulosc i w sumie sielanka... Tylko ten seks taki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
2 minuty temu, Gość Jakaś napisał:

Nie wiem czy pisać bo się zaraz na mnie posypie. 

Pisz, pisz. Ten wątek w porównaniu z innymi tematami tu na forum jest w miarę normalny, normalne wypowiedzi normalnych ludzi, a nie pisanie bzdetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ben
45 minut temu, Gość Gość Aga napisał:

A mnie obrzydza seks oralny i sperma i nie rozumiem jak ludzie mogą lizać cos czym oddają mocz, jabym się zerzygała. I nie wymagałabym też robienia minetki od partnera pomimo że pewnie byłoby mi przyjemnie, ale jemu już niewiadomo. Każdybpowinien sie rozumiec nawzajem. Spuszczanie sie w ustach/buzi? Jesteś obrzydliwy i nie oglądaj tyle pornoli. Pornole robią wode z mozgu facetom i kobietom.

Niektórym dodają fantazji w łóżku.

Może to dla Ciebie obrzydliwość, ale są pary gdzie tego typu przyszczoty są bardzo pożądane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakaś
3 minuty temu, Gość Darek napisał:

Pisz, pisz. Ten wątek w porównaniu z innymi tematami tu na forum jest w miarę normalny, normalne wypowiedzi normalnych ludzi, a nie pisanie bzdetów.

Kochanek od czasu do czasu jak już mocno buzuje. Wiem to nie sposób i nie powód do dumy ale pomaga czasowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek
4 minuty temu, Gość Jakaś napisał:

Tylko ten seks taki ...

No i jak zwykle banał sex nie jest najważniejszy, ale jest niestety ważny. U mnie po fajnym seksie (oczywiście zdarza się taki) ale tylko i wyłącznie zawsze z mojej inicjatywy żonuś jest rozanielona wiem, że jej się to podoba tylko dlaczego nigdy nie wyjdzie sama z taką inicjatywą dla faceta to ważne bo czuje, że kobiecie nadal na nim zależy i go nadal pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek

Ja do żony nieraz powtarzam, że nie chce w domu tylko kucharki i sprzątaczki. Chcę kobiety i kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×