Nie dostalam zadnych kwiatow wczoraj

Mniejsza o to. Po prostu nie chce mi sie juz z nimi gadac. Nie bede sie prosuc o badyle bo nie o to chodzi. 

Niewazne. 

Czemu narzekacie "dostałam słodycze a nie kwiaty" to czekoladki są złe? Też dostałam różne łakocie i nie widzę w tym nic złego, faceci chyba by się popukali w czoło słysząc, że tyle czekoladek to nic, eh kobiety. Mam zapas słodyczy przynajmniej  i jedną bardzo dobrą kawę.

A jak Twój facet nawet życzeń nie złożył to faktycznie słabo, chyba powód do rozstania?

Ja dostałam sztuczne w doniczce i uznał, że jestem niewdzięczna, bo się wkurzyłam o te sztuczne...

Dziewczyny nie marudźcie. Wczoraj nie dostałyście, dostaniecie innego dnia. A najfajnieje są momenty z zaskoczenia a nie takie dni jsk walentynki  czy dzień  kobiet.

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Ja to nawet sms nie dostałam z życzeniami  Znajomość roczna, całkiem miła. Ale chyba czas na koniec. Nigdy od nikogo nie wymagałam prezentów ale choć życzenia to żaden wysiłek dla faceta. Ja zawsze składam - na święta, urodziny, dzień mężczyzny itp. No ale widać nie ma co się czarować. Widac mu nie zależy.

Przykro mi, zwłaszcza jak patrzyłam ile panów kupuje kwiaty wczoraj... Nawet kilku "dziadków" w podeszłym wieku. Eh..

Roczna znajomość? Co to za dobry,znajomy, który nawet życzeń tobie nie przysłał? To jakiś palant. No chyba, że to jest tak, że ty uważasz go za swojego chłopaka, a on o tym nic nie wie i traktuje ciebie tylko jako koleżankę nie mając zamiaru podniesienia statusu waszej znajomości na wyższy level. 

A ja jestem samotna i dostalam kwiatka od taty i brata ☺ za to dostalam pare zyczen od kolegów, w wiekszosci zajetych, ale.i tak milo.

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Mniejsza o to. Po prostu nie chce mi sie juz z nimi gadac. Nie bede sie prosuc o badyle bo nie o to chodzi. 

Niewazne. 

Dostałaś jak wychodziłaś . 

18 minut temu, Gość Yhyhy napisał:

A ja jestem samotna i dostalam kwiatka od taty i brata ☺ za to dostalam pare zyczen od kolegów, w wiekszosci zajetych, ale.i tak milo.

Ja jestem zajęty. Dałem kwiatki i czekoladki mojej żonie, córce i teściowej.Życzenia zawierające załącznik w postaci pięknego bukietu wysłałem też do kilku moich najlepszych koleżanek w tym do tych , które są z różnych powodów samotne. Niektóre z nich darzę szczególnym sentymentem. One wszystkie bardzo się ucieszyły. Cieszę się, że sprawiłem im radość. 

8 minut temu, Gość Alf napisał:

Ja jestem zajęty. Dałem kwiatki i czekoladki mojej żonie, córce i teściowej.Życzenia zawierające załącznik w postaci pięknego bukietu wysłałem też do kilku moich najlepszych koleżanek w tym do tych , które są z różnych powodów samotne. Niektóre z nich darzę szczególnym sentymentem. One wszystkie bardzo się ucieszyły. Cieszę się, że sprawiłem im radość. 

I brawo ty

Sądzisz innych po sobie, jesteś głupi,  co wszyscy w twoim środowisku wiedzą i drwią z ciebie, z zadufanego w sobie buca, kiedyś było mi ciebie żal z tego powodu a ich nie lubiłam,  teraz ich rozumiem, oni po prostu znali cie lepiej, na nic innego nie zasługujesz widocznie.

O mnie mąż na dzień kobiet nie zapomniał. Już rano bukiet róż kurier z poczty kwiatowej do pracy mi przyniósł. Koleżanki z zazdrością patrzyły  

3 minuty temu, Gość gość napisał:

O mnie mąż na dzień kobiet nie zapomniał. Już rano bukiet róż kurier z poczty kwiatowej do pracy mi przyniósł. Koleżanki z zazdrością patrzyły  

 No fajnie, tylko wiesz co? Mój kochanek-sponsor mi rok temu całą kwiaciarnię kupił.

1 minutę temu, Gość Jaion napisał:

 No fajnie, tylko wiesz co? Mój kochanek-sponsor mi rok temu całą kwiaciarnię kupił.

A mój hurtownię w Holandii. 

Teksty w stylu „niepotrzebne mi zadne kwiaty, ktore zaraz zwiedna” albo „lepiej miec faceta, ktory nie pamieta o takich szczegolach, ale jest dobrym partnerem / mezem” nie wiem, czy sa bardziej smieszne, czy zalosne.

Oto kobiety, ktore tkwia w kiepskich zwiazkach i na sile pocieszaja sie tym, ze mogluby byc jeszcze bardziej denne. Kobiety, ktore same siebie pozwalaja traktowac jako kogos malo waznego, chyba w nadziei, ze mezczyzni docenia, jakie to dobre, spokojne, fajne i do rany przyloz zonki maja.

Jednak dla wiekszosci facetow takowe zonki z biegiem czasu staja sie malo istotnym meblem domowym. No bo jak szanowac kogos, kto sam sie nie szanuje?