Nie mam juz ochoty na seks z partnerem

Mam 20 lat i już od dawna kochamy się z moim narzeczonym ale problem polega na tym że od jakiegoś czasu już wcale nie mam ochoty na zbliżenia. Nasz seks jest monotonny, nie ma gry wstępnej, nie jestem przed tym wcale podniecona a poza tym mojemu partnerowi nie chce się nawet przed tym umyć i nie jest mi z tym fajnie bo ja zawsze dbam o swoją higienę. Zawsze taka sama pozycja, bez calowania, bez przytulania ,nawet bez rozbierania.  Cały czas tak samo. Oczywiście rozmawiałam z nim o tym, tłumaczyłam, że nie mam z tego żadnej przyjemności więc już po prostu nie mam na to ochoty. Ale do niego nie dociera i teraz kiedy mu odmawiam seksu to się na mnie obraża. Co powinnam zrobić? 

Spróbuj mu zrobic jakąś fajną sexy niespodziankę. Np kup jakiś seksowny przeswitujacy strój, ładne stringi do tego, o szpileczki :) może to w nim rozpali chęć gry wstępnej. Możesz

 też spróbować jakiejś gry erotycznej. Są różne planszowe. Sam osobiście też grałem w grę erotyczna na Android pod nazwą Namiętność. Jest darmowa i całkiem spoko, pod względem gry wstępnej, polecam :)

Jesli partner nie widzi problemu z jego złym podejściem do twoich potrzeb i nie chce właśnie po przez grę wstępna rozpalić twoje zmysły i dodając od siebie bardzo pomagają fantazje w łuzku jak i po za nim. Zapraszam na kawkę albo herbatkę, morzemy porozmawiać, pozdrawiam. 

Oczywiście nie mam nic złego na myśli zapraszając, wracając do problemu z jakim się spotkałaś w waszym związku zgadzam się z opinią Maurel musisz spróbować inaczej do swojego partnera podejść. Bardzo istotną sprawą jest wasza relacja i wasze rozmowy   przed tym proponuję z partnerem porozmawiać , zapytaj czego pragnie i jak najbardziej czuje się komfortowo w jakiej pozycji itp. Oczywiście tak samo ty powinnaś swojemu partnerowi przedstawić jakie jest twoje pragnienie i jakie masz oczekiwania. Morzecie spróbować iść na kompromis i np, pozycja ulubiona partnera i twoja na przemian morze być wprowadzona. Gra wstępna morze tez być bardziej krępująca dla twojego partnera wiec polecam abyś ty spróbowała poprowadzić grę wstępna idąc w ten sposób na kompromis dasz więcej od siebie ale myśle ze partner poczuje się bardziej odważny i otwarty. Temat higieny jest oczywisty i jak najbardziej masz racje, ja również bardzo dbam o swoją higienę i tego samego oczekuję od partnerki gdyż to przekłada się na komfort i bliższe relacje pod kołderką.Spróbuj bardziej delikatnie wytłumaczyć partnerowi ze jest to dla ciebie bardzo ważne lub przed rozpoczęciem zabaw polecam wspólną kompiel gdzie będziecie mogli razem dość do rozwiązania tego problemu. Życzę wytrwałości i sukcesów łóżkowych razem z twoim partner, pozdrawiam. 

1 godzinę temu, Gość Martunia napisał:

Mam 20 lat i już od dawna kochamy się z moim narzeczonym (...) Co powinnam zrobić? 

Jesteś bardzo młoda, Twój partner chyba też i jeżeli w tak młodym wieku już "mu się nie chce" to nie wróży to nic dobrego na przyszłość. Sex jest szalenie ważny w związku, jeśli już teraz się nim znudziłaś to co będzie za powiedzmy 20 lat? Wyobrażasz sobie takie życie? Piszesz o partnerze "narzeczony", zastanów się czy chcesz wiązać się z człowiekiem, który za nic ma Twoje potrzeby... Musisz to poważnie przemyśleć, teraz masz jeszcze czas na zmiany, jesteś dopiero na początku życia a już jesteś znudzona. Może zanim zwiążesz się z obecnym partnerem powinnaś poeksperymentować z innymi? Podpowiedź: starsi mężczyźni mają zwykle większe doświadczenie w ars amandi i potrzeby kobiety są dla nich dużo ważniejsze niż ich młodszych kolegów. Z całą pewnością nie chciałbym aby moja córka - a jestem 40+ - była nieszczęśliwa w związku w tym w sferze seksu.

2 godziny temu, Gość Martunia napisał:

Mam 20 lat i już od dawna kochamy się z moim narzeczonym ale problem polega na tym że od jakiegoś czasu już wcale nie mam ochoty na zbliżenia. Nasz seks jest monotonny, nie ma gry wstępnej, nie jestem przed tym wcale podniecona a poza tym mojemu partnerowi nie chce się nawet przed tym umyć i nie jest mi z tym fajnie bo ja zawsze dbam o swoją higienę. Zawsze taka sama pozycja, bez calowania, bez przytulania ,nawet bez rozbierania.  Cały czas tak samo. Oczywiście rozmawiałam z nim o tym, tłumaczyłam, że nie mam z tego żadnej przyjemności więc już po prostu nie mam na to ochoty. Ale do niego nie dociera i teraz kiedy mu odmawiam seksu to się na mnie obraża. Co powinnam zrobić? 

Przez odsunięte majtki cię bierze i wyciąga go przez rozporek?? :)) Nawet mu się nie chce ich ściągnąć? A to leń, sam seks też pewnie dwuminutowy? Daj sobie z nim spokój, bo w krótkim czasie i tak kochanka sobie znajdziesz który przez pół godziny gołą będzie cię pieścić i dopiero przejdzie do rzeczy ;))