Jestem zniesmaczony

Szczerze? to jest ktoś komu nie wyszło, ktoś z rynku wtórnego, jeszcze nie wiadomo z czyjej winy się związek rozpadł, więc najmniej mnie to interesuje i zwisa mi to czy ktoś jest kochającym ojcem dla czyjegoś dziecka :D

Szanuje bardzo osoby wychowujace dzieci, szanuje kochajacych ojcow, ale nigdy nie zwiazalabym sie z mezczyzna z przychowkiem. Nie mam ochoty na wieczne problemy, na gaszenie nie swoich pozarow. 

Nie, nie, nie. 

11 minut temu, Gość jaania2626 napisał:

Eli - oczywiście, że tak. Każda myśląca kobieta, przeanalizuje temat i zrezygnuje. Przecież wiadomo, że będzie musiała iść na milion kompromistów. Choćby parę przykładów: będzie miał mniej czasu dla ciebie, bo będzie wybierał z kim spędzić urlop, a jeżeli razem to urlop z dzieckiem to nie to samo co urlop samemu, bo matka dziecka może nie chcieć żebyś spędzała czas z jej dzieckiem, bo alimenty, bo dziecko może cię nie polubić, bo twoja rodzina będzie ci gadać "po co ci facet z dzieckiem, to kawalerów juz nie ma", bo może pojawić się wspólne dziecko i potem będzie problem z podziałem czasu, bo dzieci będą rywalizować o uwagę ojca, i czyje będzie "ważniejsze", bo wiecznie będzie miał kontakt z byłą żoną czy partnerką bo mają przecież wspólne dziecko i wspólne sprawy itd. itd. itd. Nie, nie weszłabym w coś takiego za nic w świecie!.

Tak właśnie wygląda opinia kobiet

no nie ja to napisałem

oczywiście że mam małego i mi nie bryka bo jak mogło by być inaczej a dziecko samo się zrobiło

no i oczywiście cham prostak i hazardzista dlatego odeszła

i nie mam pędu byłem sam 2.5 roku

po prostu stwierdziłem że może czas kogoś sobie poszukać i po jakimś czasie na portalu randkowym jestem zniesmaczony kobietami i ich podejściem do mężczyzn z dzieckiem

15 minut temu, Gość Zniesmaczony napisał:

jak już pisałem nie szukam singielki

wolał bym właśnie kobietę z dzieckiem bo sam mam dziecko , tyle że żadna się nie zainteresuje właśnie dlatego że ja mam dziecko i skoro kobiety nie akceptują mnie w takiej sytuacji jakiej jestem to jest alternatywa nie szukać związku bo chyba nie ma sensu tylko posuwać ...ki

Myślę, że raczej problem tkwi w Tobie samym, a nie tym, że masz dziecko. Mój znajomy nie jest ani bogaty, ani bardzo atrakcyjny i ma dziecko i nigdy nie był z tego powodu skreślony przez kobietę z dzieckiem.

Po tym, w jaki sposób choćby w tym temacie piszesz o kobietach, wnioskuję, ze nie masz dla nich ani sympatii, ani szacunku. Kobiety w toku ewolucji mocno rozwinęły empatię, więc pewnie to wyczuwają i odrzucają Ciebie jako potencjalnego partnera. Kto bowiem chciałby być z kimś zakompleksionym, uprzedzonym do innych i pełnym frustracji? Zapewne fakt, że masz dziecko, jest tylko pretekstem. 

Monwalker zapewniam Cię że nie jestem zakompleksiony anie nie nienawidzę kobiet a to że dziś piszę w ten a nie inny sposób wynika tylko z tego że załamują mnie kobiety , wiedz że nie mieszkam w pl tylko w uk więc polek jest też dużo mniej a te co są już mnie skreśliły

1 godzinę temu, Gość Zniesmaczony napisał:

Zaczynacie kobiety być coraz gorsze od jakiegoś czasu jestem na portalu randkowym i zaczynam żałować że się zarejestrowałem

Nic wam nie pasuje a najlepsze jest to że najbardziej to to że mam dziecko oczywiście żądając by zaakceptować wasze cała chmara kobiet po 30 którym tak bardzo nie odpowiada obecny poziom płci męskiej że nie mają dzieci twierdząc że nie znalazły odpowiedniego kandydata na ojca

wcale się nie dziwię bo mam wrażenie że ostatni zginą na 2 wojnie światowej bijąc się o ostatnią prawdziwą kobietę

A jak już dziwnym zrządzeniem losu udało się zmajstrować coś małego to od razu po urodzeniu zaczyna wam dosłownie odpierdalać że tego sie nie da wytrzymać

znam tyle przypadków i mój własny kiedy polki po prostu zostawiają mężów że zaczynam nie mieć szacunku do polek

oczywiście twierdząc nie dbałeś więc odchodzę , oczekujecie nie wiadomo czego w zamian dając o... po przyjściu z pracy bo nie poodkurzane było dokładnie

zaczynam żałować że nie urodziłem się gejem   ale niestety podobają mi się tylko kobiety

 

Zacznijmy od tego,  ze na portalach randkowych albo masz szczęście i poznasz kogoś wartościowego,  albo tego szczęścia nie masz.  Tak samo jak w życiu,  tylko tam możesz od razu powiedzieć czego oczekujesz albo urwać kontakt jak ktoś Ci nie podpasuje. Mam znajomych i znajome, które korzystają z portali i przez większą ilość czasu nie poznali nikogo kto by im pasował.  Ale nie wrzucają wszystkich do jednego worka, nie rozpowiadają na prawo i lewo, że każdy facet chce tylko zaliczyć, a każda baba to materialistka a oni biedne ideały i jak to tak nie mogą nikogo znaleźć.  

Nikt normalny nie uzna samotnego ojca,  czy samotną matkę za odpadły czy produkt gorszego sortu. Różnie się może w tym życiu poukładać. Jednak jak tutaj wiele osób napisało,  nie można wymagać, że ktoś nie będzie brać pod uwagę tego, jak może wyglądać życie z taką osobą i jej dzieckiem.  

A skoro szukasz kobiet z dziećmi,  to też nie jest powiedziane, że im taki związek będzie pasować. I nie dlatego że są egoistkami, bo swoje dziecko jest spoko a obce już nie.  Może też obawiają się tego,  że w takim związku może nie być dobrze bo oprócz Was i dzieci pojawią jeszcze Wasi byli partnerzy.  Dodatkowe konflikty,  bo dzieciaki się nie dogadają,  każde będzie stawać po stronie swojego dziecka... Taki związek też nie musi rokować super. Więc może czekają aż pojawi się po prostu ktoś właściwy,  nie ważne czy singiel,  rozwodnik czy wdowiec. (albo serio trafiasz na nie odpowiednie osoby,  więc nawet lepiej że od razu kończy się znajomość, zanim bardziej byś się rozczarował) 

Albo po prostu coś im w Tobie nie pasuje,  albo czują od Ciebie coś na zasadzie "ja mam swój bagaż doświadczeń ,  ty masz swój bagaż doświadczeń, więc najlepsze co możesz mieć od tego świata to związek tylko takich osób,  jak Ty i ja". 

Więc życzę szczęścia,  może spotkasz kogoś kto zmieni Twoje myślenie i przestaniesz być taki zniesmaczony.

2 godziny temu, Gość Zniesmaczony napisał:

od jakiegoś czasu jestem na portalu randkowym

Dalej nie muszę czytać, aby wskazać gdzie jest źródło twojego błędu.

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli kochająca nie może być myśląca

Dokładnie, kochająca kocha i gotuje, a myśląca pracuje i zarabia.

Autorze, siedzisz w UK dostajesz child benefit, Ali Mendy od matki na dziecko. Chcesz połączyć zarobki z nową kobietą w pitach? Dlaczego stara kobieta puściła Cię do Anglii samego?

1 minutę temu, Gość Melona napisał:

Dokładnie, kochająca kocha i gotuje, a myśląca pracuje i zarabia.

Autorze, siedzisz w UK dostajesz child benefit, Ali Mendy od matki na dziecko. Chcesz połączyć zarobki z nową kobietą w pitach? Dlaczego stara kobieta puściła Cię do Anglii samego?

Jestem zniesmaczona. 

mieszkam w uk właśnie dlatego że moje dziecko tu mieszka i nie biorę żadnych benefitów

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jestem zniesmaczona. 

Zauważyłaś bowiem właśnie, że pracą i zarobkiem, nie wzbogacisz się.

10 minut temu, Gość Zniesmaczony napisał:

mieszkam w uk właśnie dlatego że moje dziecko tu mieszka i nie biorę żadnych benefitów

Mógłbyś, zastanów się czy z tego nie skorzystać. Jeżeli zaś mieszkasz tam tylko dlatego że dziecko tam mieszka, to nie mieszkasz z dzieckiem, a przy dziecku. Po angielsku mówisz very well, dlatego zapraszam do mojego pierwszego posta.

Nie wzbogace się? A to ciekawe. Żyj dalej mitem o kochającej kobiecie która stoi przy garach i złej wiedzmie która pracuje. Mogę tylko współczuć. 

No a ja uważam, że problem może być niestety w Tobie. Co to w ogóle za gadanie, że polki są żałosne? Skoro nie odpowiada Ci polka, siedzisz w UK, to znajdź sobie kogoś tam. No, chyba że nawet one Cię nie chcą, czego już nie napisałeś. Frustracja frustracją, ale biją od Ciebie takie negatywne emocje, że zaczynam się zastanawiać, czy nie jesteś jakimś wampirem energetycznym. Wszyscy źli, ale Ty taki biedny, pokrzywdzony. Owszem, przykro, że nie możesz sobie nikogo znaleźć, ale skoro jak twierdzisz "żadna" Cię nie chce, to chyba czas zastanowić się nad sobą. Dlaczego rozstales się z żoną? 

Co do kobiet z dziećmi, uważam, że taki związek musi być dużo bardziej przemyślany niż związek z singielka. Dlaczego? A no dlatego, że w grę wchodzi również dziecko. Jako rodzic powinieneś wiedzieć, ze to ono gra główna rolę w życiu rodzica. Kobiety zazwyczaj boją się wchodzić w związki właśnie ze względu na dzieci. Bo co jeśli nie wyjdzie? Ile dziecko będzie musiało mieć "wujkow/tatusiow"? Co jeśli facet okaże sie zwyrolem i skrzywdzi jej dziecko? Jest milion pytań na które muszą znaleźć odpowiedź. Już nie chodzi o nie same, a o drugą, mniejsza osobę, za którą są odpowiedzialne. Dlaczego pisze tylko o kobietach? Bo teoretycznie jest więcej samotnych matek niż ojców (mam na myśli sytuację, gdzie to opieka jest przyznawana ojcu) no, chyba że facet jest wdowcem, no ale skoro Ty jesteś facetem, to temat samotnych ojców Cię nie interesuje

Tak więc zanim następnym razem postanowisz wylać swoją frustrację na wszystkie kobiety świata, po prostu posiedz chwilę i zastanów się gdzie leży problem. 

1 godzinę temu, Gość Zniesmaczony napisał:

Monwalker zapewniam Cię że nie jestem zakompleksiony anie nie nienawidzę kobiet a to że dziś piszę w ten a nie inny sposób wynika tylko z tego że załamują mnie kobiety , wiedz że nie mieszkam w pl tylko w uk więc polek jest też dużo mniej a te co są już mnie skreśliły

To może jestes brzydki/mało atracyjny. I dziecko nie jest powodem a wymówką aby się z toba nie wiazać. 

Znikam bo ta dyskusja ewidentnie nie ma sensu

wiem czemu się rozstałem i jakie popełniłem błędy w związku a jakie popełniła ona miałem czas na zastanowienie się nad tą kwestią udowadnianie mi jaki jestem beznadziejny też nie ma sensu i tak mnie to nie ruszy ani nie obrazi znam swoje słabe strony lepiej niż wy i mocne też

zastanawiał mnie tylko fakt jak to jest że kobiety z racji swojej natury raczej powinny być pozytywnie nastawione do dzieci a jest najczęściej ewidentnie odwrotnie .

Do swoich a nie cudzych.

Masz rację do swoich a nie cudzych

tego się nie spodziewałem