PODRÓŻNIK W CZASIE Z 2256 roku ANDREW CARLSEN, SŁYSZELIŚCIE O TYM?

Andrew Carlsen w 2003 roku umieścił w funduszu bankowym 800 dolarów a po dwóch tygodniach miał 350 milionów dolarów!!! Zdarzenie szybko przykuło uwagę władz i został zatrzymany. Podczas zeznań twierdził że przybył z roku 2256 i po prostu zdobył informacje o wahaniach rynkowych z przeszłości. To nie przekonało śledczych, został aresztowany na miesiąc czekając na proces. W tym czasie anonimowy darczyńca wpłacił za niego kaucje po czym Adrew zniknął bez śladu. Podczas przesłuchań Carlsen bezbłędnie wskazał datę amerykańskiej inwazji na Irak, ciekawy jest również fakt, że służby nie znalazły żadnych dowodów na istnienie kogoś takiego jak Andrew...

Tu o nim i jeszcze kilku innych podróżnikach w czasie, co wy o tym myślicie?

https://www.youtube.com/watch?v=TtAcRe6iFU8

@martyna 33 Martyna czy Biblia mówi coś na temat podróży w czasie? Nawet jeśli takie rzeczy się wydarzyły to są raczej szatańskie prawda? Ostatnio czytałem o innym facecie co niby przeniósł się z lat 2100, podał wydarzenia które się wydarzą i kilka z nich już miały miejsce

Według tego wynikałoby że w 2256r nadal Pan Jezus nie przyjdzie powtórnie :/ nie doczekamy tego by żyć w tych ostatecznych czasach

...

Przecież Albert Einstein stwierdził, że to możliwe. Aby osiągnąć przesunięcie się w czasie, należy zagiąć czasoprzestrzeń.

Skoro profesor Einstein stwierdził, że w przyszłości będzie to możliwe, to ja Jemu wierzę ;) 

I mimo, że narazie jest/może to być dla nas nieosiągalne, to niezależnie od tego kiedy ludzkość dojdzie do możliwości podróżowania w czasie, zawsze będzie istniało prawdopodobieństwo pojawienia się kogoś z dalekiej nawet przyszłości - właśnie dziś...;)

Kutwa no, goście z przyszłości ostrzegają nas przed nalotem obcych, a my wysyłamy tym obcym cd z wypalonymi danymi na temat całej naszej cywilizacji.

Lewackie dno dna.

Nasza planeta jest zbyt cenna i każda rasa we wszechświecie, która dowie się o jej istnieniu, będzie chciała ją skolonizować. Proste.

Nawet my sami próbujemy szukać nowych, zdatnych do życia planet. Natomiast najbogatsi ludzie już teraz dzielą się ich własnością między sobą mimo, że jeszcze ich nie odnaleziono...

13 minut temu, Gość Biu napisał:

Kutwa no, goście z przyszłości ostrzegają nas przed nalotem obcych, a my wysyłamy tym obcym cd z wypalonymi danymi na temat całej naszej cywilizacji.

Lewackie dno dna.

Z pewnych źródeł wiem, że w Stanach istnieją specjalne oddziały FBI i CIA, które nigdy nie ignorują takich informacji... ciekawe dlaczego?

I choć niektóre rasy żyją już wśród nas, trafi się i taka, która będzie chciała nas zniszczyć, powybijać, a planetę zagarnąć.

Andrew Carlsen --- > Macie jakieś oficjalne źródła na temat tego człowieka??

Trochę poszukałem na temat Andrewa Carlsena. Źródła z których wyszła dana historia raczej nie napawa wiarygodnością. Przepraszam, że psuje zabawę ale wychodzę z założenia ,że najlepsza jest najgorsza prawda, niż najpiękniejsze kłamstwo.

4 godziny temu, Gość OliJarek napisał:

Trochę poszukałem na temat Andrewa Carlsena. Źródła z których wyszła dana historia raczej nie napawa wiarygodnością. Przepraszam, że psuje zabawę ale wychodzę z założenia ,że najlepsza jest najgorsza prawda, niż najpiękniejsze kłamstwo.

To jest tutaj mało ważne, ponieważ internet przepełniony jest tego typu fakeowymi historiami. Najważniejsze jest to, że kiedyś jako ludzkość na pewno będziemy podróżować w czasie, a z rzeczy gorszących to, że - popełniliśmy największy błąd jaki mogliśmy jako cywilizacja, wysyłając w kosmos nasze dane i info o tym w jaki sposób egzystujemy, jak działają nasze funkcje witalne i nasz mózg oraz w jaki sposób najłatwiej jest nas ubić np. odbierając nam tlen. Za naszą głupotę, a właściwie za głupotę kilku ludzi kiedyś zapłacimy naprawdę wysoką cenę.

Bo wszystkie rasy, które miały wkład w nasze istnienie czy też są już na Ziemi, dobrze nas znajdą i wiedzą w jaki sposób funkcjonujemy.

Teraz tylko czekać, aż płyta wpadnie w niepowołane ręce, a najlepiej niech przylecą do nas jakieś prawdziwe bestie...