Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hommedenord

Singielki po 30tce - temat rzeka

Polecane posty

Gość Gość

Co ?

Nie możesz zasnąć Bolek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Landryna

Czy tylko dla mnie życie jest takie proste... Na kimś mi zależy okazuję to. Nie zależy mi nie pcham sie w to. Aktaualnie czekam az na kims znow zacznie mi na tyle mocno zalezec ze podepcze swoja dume i mu to okaze.. Wiesz czego ci autorze brakuje? Pasji. Nudzisz je. Kobiety lubią zdecydowanych pewnych siebie mężczyzn takich którzy popadną w zachwyt na ich widok i nie odpuszczą i ta kobieta bedzie dla nich calym swiatem i ona musi to czuc i widziec ze ty ja uwielbiasz i zadna inna opcja dla ciebie nie istnieje a jednocześnie zachować trzeba zdrowy dystans i nie wyjść na buraka co pcha sie z lapami. Sorry ale skoro traktujesz te laski z którymi się umawiasz jako opcje i nie okazujesz że ci zależy jestes znudzony sfrustrowany nastawiony na przebieranie w laskach... No kurde... Myslisz ze one tego nie wyczuwaja ze nie ma tej pasji, ze nie iskrzy, wiekszosc kobiet potrzebuje potwierdzenia zanim same okaza ze im zalezy i wiele kobiet gra "hard to get" tylko jak odpuszczasz to laska uwaza ze kija jestes warty skoro o nia nie walczyles i ci na niej nie zalezalo jednoczesnie musisz idealnie wpasowac umiar, najlepiej nie odpuszczac ale zachowac zdrowy umiarkowany dystans na luzie nie okazuj że chcesz w jakiś związek ją ubrać, kobiety jak ptaki lubią wolność moga z niej zr3zygnowac tylko wtedy gdy sie zakochaja i straca glowe a nie tak latwo rozkochac kobiete i trafic w jej preferencje, dlatego najlepiej byc soba i srac na te damsko-meskie gierk8 ja ostatnio zostalam odrzucona, wiele razy, przez ta sama osobe, obudzilam sie jak mnie zablokowal, przebolalam teraz nawet sie ciesze bo sporo syfu emocjonalnego mnie ominelo. I nie zaluje. Nie zaluje ze bylam soba. Nigdy nie znizylabym sie do poziomu kogos kto udaje ze jest kims innym aby zdobyć uczucia innej osoby. Czekam po prostu na osobe ktora pokocha mnie za to kim jeste. A nie jaka jestem, jest tylko 1 warunek, mi tez musi cholernie zalezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Landi
11 minut temu, Bolek napisał:

Co ty pleciesz, gość na wpaść w zachwyt, uwielbiać,  mieć pasje na pierwszym czy drugim spotkaniu? No może można zachwycić się wyglądem ale nie osobą której się praktycznie nie zna, kij ma dwa końce przyjdzie paniusia i czeka "jestem, podtrzymuj tematy, staraj się, oczaruje mnie" a ona tylko yhhhhyyyy no yhhhhy i jak można wpaść w zachwyt? 

Haha, no nie żartuj tak nawet, ja ci powiedziałam co jara kobiety a nie co powinni robić mężczyźni, no cóż nogi miękną jak facet jest tak zajebiście zdecydowany. Czy jest tu jakas inna kobieta co sie wypowie w tej kwestii bo ja jestem odchylem od normy ale wydaje mi sie ze wiekszoeś kobiet tak ma. I nie chodzi o zachwyty i ochy i achy wgl nie kumasz, ten zachwyt musi byc w oczach, jesli umawiasz sie z kobieta powinienes ja traktowac jak tajemniczą dame pelna sekretow i niespodzianek, kolko sie zamyka w momencie jak tego nie robisz i ona tez ma wy...e bo przeciez nie bedzie z siebie ...ki robic na pierwszej randce, facet sie nie stara i ona tez nie i w ten sposob kolo sie zamyka ale jak ktores sie przelamie to sie zaczyna fajna zabawa dlatego czasem warto zaryzykowac i pokazac ze zalezy tylko po to by to pitwierdzic przed samym soba lub odrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaMiki

Mam podobne odczucia jak autor watku. Mam 32 lata. Figure 25latki. Mowia ze na twarzy wygladam jak 28. Jestem niezalezna, doskonale gotuje w wersji fitness i zwyklej- to moja pasja ! Jestem wyksztalcona, mam swoje mieszkanie, inne wynajmuje w duzym miescie, dobre auto, powazanie w branzy w ktorej pracuje od lat, jest ze mna o czym porozmawiac sle jest jeden problem - mam uczulenie na glupoe i tutaj rowniez kandydaci odpadaja czesto. 

 

Opowiem Ci jak to wyglada z mojego punktu widzenia. 

Mezczyzni kreujacy sie na superfajnycj, supermadrych, superbogatych z spersylwetka superwszystkim bog jeden wie czym, 60 selfir na instagramie zaprasza cie w koncu taki na randke(o jego instagramie nie wiesz. Dowiadujesz sie gdy pyta o Twoj) na randce stara sie byc super fajny i superdalej tymczasem stawia burgera, zapomni otworzyc drzwi i puscic Cie przodem. Na koncu stwierdzi ze musi wrocic bo nie zdazyl sie odpryskac. Wraca z kibla zadowolony wsiada do swojego bialego mercedesa clsa czy cla- nie wiem nie znam

sie jakis taki i odjezdza. Wraca do domu pisze wiadomosc w stylu 

 

„oki doki malenka- super bylo. Leze teraz w lozeczku i mysle o tobie mrrr” 

 

i juz ci sie odechciewa. 

Wchodzisz na jego insta i doznajesz szoku - juz masz pewnosc ze gardzisz nim. 

Tak to niestety wyglada przynajmniej w warszawie. Dlatego jestem singlem 

a gdy spytasz takiego co czyta odpowie forebsa i spoglada na swoj zegarek za 25k przyjmijmy Rado ktorego zdjecie de facto znalazlas na instagramie ... 

 

kobieta po 30 potrzebuje EMPATYCZNEGO MEZCZYNY ktory bedzie ja traktowal jak krolowa a przy tym bedzie odpowiedzialny i meski. 

Nie bedzie chamem. Ona juz nie szuka frajera do zabawy tylko mezczyzny ktoremu moze ugotowac obiad, wesprzec, ktory bedzie przy niej i vice versa- dlatego nam po 30 tak ciezko znalezc. Amen. Pozdrowienia z Warszawy - Ps wroclae jest piekny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
34 minuty temu, Gość MyszkaMiki napisał:

Mam podobne odczucia jak autor watku. Mam 32 lata. Figure 25latki. Mowia ze na twarzy wygladam jak 28. Jestem niezalezna, doskonale gotuje w wersji fitness i zwyklej- to moja pasja ! Jestem wyksztalcona, mam swoje mieszkanie, inne wynajmuje w duzym miescie, dobre auto, powazanie w branzy w ktorej pracuje od lat, jest ze mna o czym porozmawiac sle jest jeden problem - mam uczulenie na glupoe i tutaj rowniez kandydaci odpadaja czesto. 

 

Opowiem Ci jak to wyglada z mojego punktu widzenia. 

Mezczyzni kreujacy sie na superfajnycj, supermadrych, superbogatych z spersylwetka superwszystkim bog jeden wie czym, 60 selfir na instagramie zaprasza cie w koncu taki na randke(o jego instagramie nie wiesz. Dowiadujesz sie gdy pyta o Twoj) na randce stara sie byc super fajny i superdalej tymczasem stawia burgera, zapomni otworzyc drzwi i puscic Cie przodem. Na koncu stwierdzi ze musi wrocic bo nie zdazyl sie odpryskac. Wraca z kibla zadowolony wsiada do swojego bialego mercedesa clsa czy cla- nie wiem nie znam

sie jakis taki i odjezdza. Wraca do domu pisze wiadomosc w stylu 

 

„oki doki malenka- super bylo. Leze teraz w lozeczku i mysle o tobie mrrr” 

 

i juz ci sie odechciewa. 

Zgadzam sie,choc czasem nawet o przecietnej urodzie,a maja sie za nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No bo około trzydziestki i po niej to albo są już tylko rozwodnicy i rozwódki z dziećmi, a jeśli single to przeważnie patologia. Większość normalnych ludzi do tego wieku jest sobie w stanie ułożyć życie, znaleźć partnera, stworzyć normalny związek i rodzinę. Nie chcę Was smucić, ale tak wygląda rzeczywistość. Po 30-stce będzie już  bardzo trudno ułożyć sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gendesrende
7 godzin temu, hommedenord napisał:

witam

w mediach - internecie, czasopismach, gazetach - coraz więcej jest artykułów, wywiadów, reportaży o tym, jak mnóstwo kobiet po 30-tce ma problem ze znalezieniem partnera. Dziewczyny są atrakcyjne (przynajmniej tak twierdzą one same lub autorzy materiałów), wykształcone, niezależne, zarabiają dobrze, mają mnóstwo zainteresowań, pasji, obycia w kulturze itp. A jednak są nieszczęśliwe - samotne.

Więc mam jedno proste pytanie - skoro to jest aż taki poważny problem społeczny, to GDZIE ONE SĄ?!

Mam 36 lat, mieszkam w dużym mieście (Wrocław), jestem chyba całkiem normalnym facetem. Mam dobrą pracę, mieszkanie, mam swoje pasje (motocykl), śledzę kulturę, politykę, dużo czytam i generalnie "ogarniam". Nie mam popieprzonych poglądów typu kuc korwinista, raczej centrum. Z wyglądu też nie odstraszam raczej, bo miałem w życiu trochę dziewczyn. (Nie chcę, żeby to brzmiało jak wychwalanie się, po prostu uprzedzam odpowiedź w stylu "incel/przegryw życiowy przyszedł i się użala" - to nie ten przypadek).

A jednak - pół roku po nagłym odejściu mojej ukochanej narzeczonej (z powodów do dzisiaj mi nieznanych - strach przed stabilizacją, ktoś trzeci, nie wiem - w każdym razie trauma, bo 2 lata w plecy) - - - nie wiem, czy coś się stało, czy jakiś pociąg mi odjechał, bo praktycznie żadna z dziewczyn mniej więcej w tym wieku (30-34), które poznałem i z którymi się przez ostatnie pół roku umawiałem... po prostu nie wiem, czego oczekują. Wydaje się, że może być OK, wychodzimy razem, 2-3 spotkania - i "no wiesz, wszystko fajnie, ale - jednak nie". No to nie.

Jestem już zmęczony tym. Coś się stało dzisiaj w ludziach - ciągła pogoń za czymś lepszym, już za rogiem czeka na ciebie lepszy partner/lepsza partnerka. Mentalność Tindera - jak w tytule piosenki "Thank you, next". Jednorazowość, płytkość relacji.

 

 

one .../a oglądają TV i szukają bogatego, przystojnego aktora z TV, bo baba nie odróżnia TV od codziennego życia, babski rozum uważa że TV jest prawdziwe, facet ma być bogaty, przystojny, ciągle organizować im rozrywki, mieć i kase i kupe czasu, i kase na nią wydawać, chodzić z nią na zakupy, oraz jeździć na wycieczki pod palmą, to są istoty je/bnięte psychiczne żyjące fantazją z TV i babskich czasopism i przez to mają skrzywiony obraz realiów. C/... z tego że atrakcyjne, wykształcone, z dobrą pracą i wszystko NAJ NAJ jak to psychicznie píerdolnięte? Dlatego są same, ewentualnie na ru/chanie się nadają i kop w doope bo nikt z tym nie wytrzyma dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234
3 godziny temu, hommedenord napisał:

Nie do końca, bo piszą o tym poważne gazety (WO, Charaktery itp.) i wypowiadają się znani i poważani psycholodzy i socjolodzy. Więc problem istnieje. Jak duży - nie wiem. Nikt nie wie.

Zwróć uwagę, że nigdzie nie napisałem o wiązaniu się po to, żeby się związać - nie stawiaj chochoła. Pewnie, że nie chciałbym być z kimś, kto mi się nie podoba i rozumiem, że inni/inne też nie chcą. Chodziło mi o brak pewnego otwarcia na ludzkie niedoskonałości. A to chyba bierze się z fatalnego, krzywego zwierciadła, czyli wpływu social mediów, na niektóre osoby.

Ja widziałam już pracę reporterów z różnych poważnych gazet. Niedawno widziałam też "eksperta", który wypowiadał się w temacie, o którym nie miał zielonego pojęcia, bo mieć nie mógł (można mówić ogólnie o czymś - jak się jest ekspertem - ale nie o konkretnym przypadku, z którym się nie zetknęło nawet na milimetr). Smiech na sali.

Osobiście wychodzę z założenia, że te wszystkie artykuły mają kreować jakąś rzeczywistość. Natomiast ludzie, którzy są na to podatni, przyjmują ją jako swoją. Potem sobie tak samo głupio, jak głupie jest źródło ich przemyśleń, układają życie.

Uważam też, że gdybym szukała faceta (myślę, że dotyczy to też innych, choć oczywiście nie wszystkich, kobiet po tej strasznej 30tce ;-) , to miałabym w głębokim poważaniu niuanse, o których tu się pisze.

Po prostu musi być chemia.

Jednak, żeby nie pisać jakiś nienaturalnych głupot przyznaję, że nie umówiłabym się z facetem o wyraźnie niższych aspiracjach niż moje. Nie dlatego że np. nie mógłby mnie zapraszać do modnych knajp, wozić fajną furą itp (a to podobno szpan, jak się dowiadujemy od ekspertów ;-D ). I jest tak tylko dlatego, że normalnie i po ludzku nie mogłabym z nim na dłuższą metę nawiązać kontaktu na tematy dla mnie codzienne, bo prawdopodobnie nie wiedziałby o co mi chodzi i vice versa.

P.S. A już najbardziej mnie wkurza blog Pokolenie Ikea, gdzie w zasadzie, IMO, obraz relacji damsko męskich jest (oczywiście co do zasady) taki:

1. Wszyscy myślą tylko o seksie,

2. Faceci traktują przedmiotowo laski, ale tak nie wolno,

3. Laski jak się z kimś prześpią to albo w zemście na swoim facecie albo z poczucia niedostępności tego, z którym to robią lub też bo są stare (czytaj po 30ce :-) a nawet , jak się okazuje, z jakiegoś poczucia żalu nad delikwentem, bo tak wypada,

4. Faceci z kolei to emocjonalne pierdoły nastawione na osiągnięcia zawodowe, spanie z byle kim dla popisów i rywalizację z innymi samcami, co jednak rodzi u nich frustrację (i problemy emocjonalno - zdrowotne) gdyż zawsze będzie lepszy od niego. I nie ważne czy chodzi o samochód, o kobietę, stanowisko w korpodupie czy inne, podobno bardzo ważne dla gatunku męskiego kwestie.

Blog jest poczytny, autor wydaje książki. I potem się dziwić, że w mózgach się lasuje. A jakie mądre pod tym komentarze.

Reasumując, albo ja mam wyjątkowo szczęśliwe życie, bo tego na co dzień nie doświadczam, albo to jest jakaś durna, wyimaginowana rzeczywistość, której nie przyjmuję do wiadomości. :-D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butemwmorde
7 godzin temu, Gość Nooo napisał:

Racja. Dzisiaj dziewczyny ktore nie robia jakies fenomenalnej kariery i nie wygladaja jak gwiazdy z instagrama maja male szanse. Niestety taki swiat. To tyczy sie w dwie strony. Zadnych wartości. Szkoda ze nie liczy sie to jakim kto jest człowiekiem ale to kto ile ma i jak wygląda.

Jasne że się liczy ALE nie dla pustaków, a pustaków pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5ta kat
7 godzin temu, Gość thtyhytryr napisał:

Zasadniczo samotne kobiety po 30 dzielą się na cztery typy:

-Rozwódki z dziećmi

-Wyzwolone Korporacyjne singielki poświęcające się pracy, szukające raczej partnera na sex, ale tylko przystojnego z ładnym ciałem

-Bardzo mało atrakcyjne 

- Takie które nie wiedza czego chcą od życia, perfekcjonistki szukające ideału bo się naoglądały filmów.

Moim zdaniem trafiałeś na ta czwartą grupę. Jak widzisz wśród tego przedziału wiekowego nie ma nikogo sensownego, dlatego skup się na dwudziestolatkach .

jeszcze samotne matki ( często nie zamęże, często tatusiek spíerdolił jak jeszcze były w ciąży )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szambo
6 godzin temu, Gość Kamilkka napisał:

Kiedyś słyszałam taki tekst od faceta: ty się jeszcze bawisz w poznawanie? No właśnie, teraz nikt się już nie bawi w poznawanie, teraz bawi się w zaliczanie i pseudoukłady. Tyle wystarcza 

gdzie wy trafiacie tych pustaków? ano wiem, w necie, czyli w szambie, więc co wymagacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kult durnoty
56 minut temu, Gość gosc napisał:

Zgadzam sie,choc czasem nawet o przecietnej urodzie,a maja sie za nie wiadomo co.

to tak jak kobiety, przeciętniara robi makijaż i inne "przeróbki" i niby top modelka, żałosne, a jeszcze w photoshopie się poprawia i na insta foty, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gripsy
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

No bo około trzydziestki i po niej to albo są już tylko rozwodnicy i rozwódki z dziećmi, a jeśli single to przeważnie patologia. Większość normalnych ludzi do tego wieku jest sobie w stanie ułożyć życie, znaleźć partnera, stworzyć normalny związek i rodzinę. Nie chcę Was smucić, ale tak wygląda rzeczywistość. Po 30-stce będzie już  bardzo trudno ułożyć sobie życie.

po 30stce i single to raczej problemy typów psychicznych ( różne rodzaje ), czyli cosik z głową nie tak z jakiegoś powodu, nie koniecznie wada wrodzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość kult durnoty napisał:

to tak jak kobiety, przeciętniara robi makijaż i inne "przeróbki" i niby top modelka, żałosne, a jeszcze w photoshopie się poprawia i na insta foty, masakra

Kazdy ma o sobie mniemanie i uwaza ze zasluguje na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludożercy
40 minut temu, Bolek napisał:

Dla tych wszystkich gogusiów w garniturkach i panienek z botoksem powinni organizować randki przetrwania gdzieś na wyspie, zebrać z 20 osób i wypuścić by z miesiąc byli bez kart kredytowych i sami musieli by zorganizować sobie papu i schronienie, niech wtedy połączą się w pary w sytuacjach dla nich ekstremalnych.

chyba żartujesz, po tygodniu nikt by nie żył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finito
36 minut temu, Bolek napisał:

Teraz 99,9% społeczeństwa jest "w necie"  więc proporcje normalności są takie same jak wszędzie indziej.

na ulice wyjść jak to dawniej się robiło, jedyny problem że teraz prawie wszyscy gapią się w telefony, to zguba dla tego gatunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yarmark
40 minut temu, Bolek napisał:

Teraz 99,9% społeczeństwa jest "w necie"  więc proporcje normalności są takie same jak wszędzie indziej.

"norma" uległa przesunięciu statystycznemu, dawny normalny jest obecnie dziwolągiem i ciekawostką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chata bogata
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Kazdy ma o sobie mniemanie i uwaza ze zasluguje na lepsze.

to niech czekają na "lepsze" do śmierci, powodzenia dla tych psychicznych normalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kazdy sie uwaza za normalnego.Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenie.Ty uwazasz ze jestes normalny i ja tak samo,a czesto jest calkiem inna mentalnosc zyciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii
7 minut temu, Bolek napisał:

Normalnych jest wielu, niestety przestają w pewnym momencie walczyć i idą z prądem by się nie wyróżniać

bzdury, teraz "norma"  to jedynie błąd statystyczny, bycie normalnym nie pokrywa się statystycznie z realiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam wielką ochotę na lizanie cipki , która chętna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mam wielką ochotę na lizanie cipki , która chętna? 

dupcia lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrocławianka

Mam 33lata i jestem rodowitą Wrocławianką. Zgadzam się z autorem tego postu, ale tylko w 50%. Moim zdaniem należy wyjść ze świata wirtualnego w kierunku realu. Sama zamknęłam konto na portalu randkowym kilka dni temu. Pisanie w nieskończoność mnie nie interesuje. We Wrocławiu mamy świetną grupę dla singli i z nią jeżdżę na wycieczki 2dniowe, 4dniowe. Człowieka najlepiej poznaje się w działaniu, np.w czasie wspinaczki górskiej. W internecie ludzie kreują sztuczną rzeczywistość. Najlepiej dać sobie czas, zająć się pasjami, a miłość przyjdzie mimochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihi

"Wstyd przed kolegami" buahaha jak wy macie nasrane w tych lbach ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafcio

Tak was czytam i już widzę że jesteście nienormalni mimo iż uważacie się za normalnych. 

Wyczucie telefony, przestańcie się zachowywać " modnie" i szybko kogoś znajdziecie.  

Ja mam 38 lat i po rozwodzie nie miałem problemu że znalezieniem kobiety.  Trafialem na same fajne lub bardzo fajne.  Po 2 latach trafilem na ta moja idealna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
12 godzin temu, Gość thtyhytryr napisał:

Zasadniczo samotne kobiety po 30 dzielą się na cztery typy:

-Rozwódki z dziećmi

-Wyzwolone Korporacyjne singielki poświęcające się pracy, szukające raczej partnera na sex, ale tylko przystojnego z ładnym ciałem

-Bardzo mało atrakcyjne 

- Takie które nie wiedza czego chcą od życia, perfekcjonistki szukające ideału bo się naoglądały filmów.

Moim zdaniem trafiałeś na ta czwartą grupę. Jak widzisz wśród tego przedziału wiekowego nie ma nikogo sensownego, dlatego skup się na dwudziestolatkach .

Wiesz co? Zazwyczaj kobiety analizują i oceniają faceci niezaradni, nieatrakcyjni, po prostu tacy, których zdanie mamy gdzieś. 

Na grupy, które podzieliłes kobiety.. Można podzielić i facetów. Mało w Polsce atrakcyjnych mężczyzn, takich przy których az lechtaczka kipi i kobieta marzy o seksie z nim. Większość kobiet się poswieca, po latach juz im sie nawet nie chce. 

Mam to gdzieś czy znajdę mężczyzne czy nie. Wolę byc sama niz z kims ponizej poziomu.

Nie jestem ideałem, ale facetów idealnych też nie ma. Mówię o wyglądzie. Facet 35+, czyli 5 lat starszy i powyżej, to najczęściej lysiejacy, zezowaci, z brakami w uzębieniu, ubierajacy sie na targu, z pensja 1800 netto i alimentami 600 zl. Naprawdę sądzisz, ze jest za czym płakać? Druga grupa to brzydale, nieumiesnieni, zarozumiali i egoistyczni, którzy myślą ze jak zarabiają średnia krajowa, czyli te jakieś 3500 netto (przecież to wielkie G), to im sie miss świata należy. Nie maja pasji ani ambicji, wyglądają jak wiednace chwasty. W seksie tez nie maja zbyt wiele do pokazania. 

Tylko splunac na was. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liauau
13 godzin temu, Gość Singielka30 napisał:

Tutaj jestem. I mam ten sam problem z facetami. Jestem normalna dziewczyna, nie brzydka ale jednak faceci maja dzisiaj wymagania. Wyglad jak modelka, z wlasnym mieszkaniem, samochodem, praca taka zeby nie bylo wstydu przed kolegami itd. chyba nie o to w tym chodzi. A wydaje mi sie ze wszystko teraz na pokaz. Juz tez jestem zmeczon i zaczynam sie przyzwyczajac do zycia w samotności.

Co za bzdury. Przenaalizuj związki ze swojego otoczenia...Wszytskie znane Ci żony są takie jak piszesz? Nie. Najczęściej są przeciętne, pod każdym względem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważą asa
6 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Wiesz co? Zazwyczaj kobiety analizują i oceniają faceci niezaradni, nieatrakcyjni, po prostu tacy, których zdanie mamy gdzieś. 

Na grupy, które podzieliłes kobiety.. Można podzielić i facetów. Mało w Polsce atrakcyjnych mężczyzn, takich przy których az lechtaczka kipi i kobieta marzy o seksie z nim. Większość kobiet się poswieca, po latach juz im sie nawet nie chce. 

Mam to gdzieś czy znajdę mężczyzne czy nie. Wolę byc sama niz z kims ponizej poziomu.

Nie jestem ideałem, ale facetów idealnych też nie ma. Mówię o wyglądzie. Facet 35+, czyli 5 lat starszy i powyżej, to najczęściej lysiejacy, zezowaci, z brakami w uzębieniu, ubierajacy sie na targu, z pensja 1800 netto i alimentami 600 zl. Naprawdę sądzisz, ze jest za czym płakać? Druga grupa to brzydale, nieumiesnieni, zarozumiali i egoistyczni, którzy myślą ze jak zarabiają średnia krajowa, czyli te jakieś 3500 netto (przecież to wielkie G), to im sie miss świata należy. Nie maja pasji ani ambicji, wyglądają jak wiednace chwasty. W seksie tez nie maja zbyt wiele do pokazania. 

Tyl

 

No właśnie PonieważWyłysiałem nie mam szans na rynku matrymonialnym wstydzę się gdzieś wyjść na randkę taki łysy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccc

Takie rzeczy tylko na kafeterii:))

Osoby 30 plus mówiąc o związku mówią o kasie, wyglądzie i nabrzmialem lechtacce.  Nic tylko się wiązać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
5 minut temu, Gość Gosccc napisał:

Takie rzeczy tylko na kafeterii:))

Osoby 30 plus mówiąc o związku mówią o kasie, wyglądzie i nabrzmialem lechtacce.  Nic tylko się wiązać. 

Przecież bez fajnego seksu każdy związek trafi...

Rozumiem, ze ty szukasz kobiety malo atrakcyjnej, przy której nie będziesz miał erekcji? Hipokryto, tfu! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×