Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dawcio93

Czy moje podejście jest normalne? Prezenty byłego. Pierścionek i wibrator

Polecane posty

8 minut temu, Pavlo1985 napisał:

3 lata to szmat czasu,  więc raczej plastrem na gojące się rany nie jesteś,  o ile ona nie idealizuje dawnej miłości. 

 

Po mojemu sprawa wygląda tak - ona nie chce nic wyrzucać z jednego,  bardzo prostego powodu,  którym jest próżność. 

Każdy z nas w jakimś stopniu próżny jest,  może u niej ta próżność przejawia się w kolekcjonowaniu pamiątek różnego rodzaju tylko po to by podnieść sobie niską samoocene , by mieć przy sobie przedmiot przypominający jej o tym,  że jest na tyle dobra,  że może być całym czyimś światem.

Jeżeli ona ma niską samoocenę,  lub potrzebuje czuć,  że jest dla kogoś kimś bardzo wyjątkowym, to pierścionek zniknie z Waszego życia dopiero jak to Ty jej uswiadomisz,  że świata poza nią nie widzisz 

Wiesz co.. Możesz mieć rację. Ale ona  jest całym moim Światem i już tak zostanie.  Chcę żeby to czuła. Mogę zrobić dla niej wszystko. 

Ktoś by powiedział że skoro wszystko dla niej zrobisz to i zaakceptuj te sentymentalne rzeczy po byłym.. Tak mogę w ostateczności.. Ale wątek w tym poście jest taki czy to normalne że mi to nie odpowiada... Jej.. Pamiątka po zaręczynach? Dildo jej kupię a złotem obrzuce na ile będę mógł.. Dlaczego ona tego nie zaakceptuje? Mówi że mnie kocha... I w sumie bardzo dużo dla mnie robi. Obraca swoje życie do góry nogami dla nas.. A pierścionka nie potrafi zlikwidować.. To musi dla niej wiele znaczyć.. Ale to pamiętaka po byłym więc coś tu nie halo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja rada,  nie pytaj ludzi o to czy masz prawo do swoich uczuć. 

Każdy ma prawo do swoich uczuć , źle zacząłeś ten temat stąd też tyle żółci w temacie. 

Pytasz ludzi o swoje uczucia zamiast szukać odpowiedzi na to dlaczego jest tak a nie inaczej to i zamiast dyskusji logicznej masz dyskusję emocjonalną , z której żadnych logicznych wniosków  nie wyciągniesz .

 

Jeżeli Waszej dwójce zależy na byciu razem,  to ona prędzej czy później i całą akcje z pierścionkiem zrozumie i sama przyzna że fair to nie było,  bo niepotrzebnie tylko Wam przysparza niepotrzebnych nieporozumień. 

 

Nie wiem jak w Twoim,  ale w moim świecie ważne są czyny,  nie słowa,  mówić można dużo,  ważne jest,  by słowa w czyn zamienić. I jak już to zrobisz i ona upewni się,  że jest jak teraz tutaj piszesz to jeszcze sam się z tego pierścionka razem z nią będziesz śmiał. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×