Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalmi

Czy dużo macie 30letnich koleżanek które nie mają partnera/męża i dziecka? Czy Waszym zdaniem wyrobią się do 40tki?

Polecane posty

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Rozwód to wielka porazka..widocznie coś było nie tak z tymi kobietami

A może z facetami?U mnie tylko 1 koleżanka z podstawówki nie wyszła za mąż i nie ma dzieci.A ze szkoły średniej dwie.Reszta koleżanek i kolegów ze szkoły ma rodziny.Chodzilam jeszcze na 2 letnie studium ale tam nie mam pojęcia jak potoczyły się losy koleżanek  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 

U mnie większość koleżanek ma facetów. Tak połowa z nich ma mężów i dziecko. Jest też trochę takich co nie mają nikogo. Dwie z nich są otyłe więc może tu tkwi problem. Pozostałe to takie niezaradne życiowo wolne ptaki.

Jest też spora grupa koleżanek, które nie mają facetów, mimo że są dość ładne. I zauważyłam że mają takie wspólne cechy: Są nieśmiałe, raczej nigdy nie miały przyjaciół płci męskiej i ogólnie nie wiedzą jak z nimi postępować, mają wygórowane wymagania, są zbyt dumne/nieśmiałe by same zacząć szukać faceta np. chociażby na portalach randkowych. Albo były raz czy dwa razy w życiu na randce i się "zraziły".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Jest też spora grupa koleżanek, które nie mają facetów, mimo że są dość ładne. I zauważyłam że mają takie wspólne cechy: Są nieśmiałe, raczej nigdy nie miały przyjaciół płci męskiej i ogólnie nie wiedzą jak z nimi postępować, mają wygórowane wymagania, są zbyt dumne/nieśmiałe by same zacząć szukać faceta np. chociażby na portalach randkowych. Albo były raz czy dwa razy w życiu na randce i się "zraziły".

Dodam jeszcze że często te dziewczyny są takim typem bardziej słuchacza, nie rozmówcy. Najbardziej lubią gdy ktoś opowiada, a one słuchają, przytakują, śmieją się. Takie spokojne, miłe dziewczyny, trochę takie mimozy. Najwyraźniej nie jest to atrakcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam 38 lat i dwoje dzieci, do 33 lat byłam tylko w wolnych krotkotrwalych związkach, więc można powiedzieć że byłam singielka, żyło mi się naprawdę dobrze, nie rozumiem czemu samotność jest tak demonizowana, jak człowiek naprawdę siebie lubi to nie ma z tym problemu. Na rodzinę zdecydowałam się z miłości do partnera, a nie z instynktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja tam nie wiem bo nie mam w zwyczaju wp...nia sie w cudze Policze 4 sytuacje : mezata i dzieciata, dzieciata z partnerem bez slubu i jedna po rozwodzie, na szczescie bez dzieci... o reszcie nie mam bladego pojecia. ja sama jestem aktualnie bez partnera, dzieci nigdy miec nie chcialam, "mezus" tez mi sie nie marzy. Raczej wolalabym prowadzic niezalezne zycie, ja i moj partner, mieszkac i utrzymywac sie osobno, spotykac sie kiedy chcemy a nie w codziennym kieracie. Oczywiscie niewiernosc mnie nie kreci no i chcialabym liczyc na kogos w razie ciezkiej sytuacji w zyciu, tak samo jak ktos moglby liczyc na mnie. Cos jak na przyjaciela. To tyle, moze mi sie jeszcze uda;) ale nie powiesze  sie po 40tce jak nie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Cd. Natomiast zgadzam sie ze jesli chodzi o dzieci to dla kobiet biologia jest bezlitosna. Gdyby mi zalezalo na dziecku to po 40tce osobiscie balabym sie planowac. Ale to tylko moje zdanie. Sa jeszcze inne opcje, np adopcja. Aha no i jedna daleka kolezanka zwierzyla mi sie z poronienia. Nie chcialam o tym wiedziec, ale mysle ze musiala sie wygadac komus "obcemu". Mimo ze sama dzieci nie lubie i nie chce, to jej wspolczuje. Kazdy czlowiek ma inne potrzeby, sytuacje, jak ktos tego nie rozumie i widzi tylko jeden sluszny model zycia, to nie ma o czym gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapusta

Mam 4 koleżanki i jednego kolegę koło 40, którzy są sami.

Jedna jest baaaardzo atrakcyjna (co kilka miesięcy nowy facet, niestety z zadnym nie wychodzi), dwie atrakcyjne, szczupłe, zadbane(naprawde nie kumam czemu są same), jedna nieatrakcyjna i specyficzna, która musiałaby znaleźć faceta w "swoim" klimacie, jeśli mogę tak to ująć.

Facet singiel oczywiscie jest podejrzewany o to że jest pedziem (chociaż twierdzi, że chce założyć rodzinę i jedną z dziewczyn podebrał mu rzekomo brat). Inne teorie dlaczego jest sam (wyglada względnie ok) to, że cierpi na mikroprącie, albo że żąda klocka na klacie na pierwszej randce, dlatego wszystkie zwiewają.

Nie wiem czy ci ludzie założą jeszcze rodziny. Facet ma niby największe szanse ale jakoś co do niego mam największe wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mało mam takich samotnych koleżanek.Większość jest w szczęśliwych związkach, z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Mam parę takich koleżanek, nie oceniam ich, ale przykro mi, że nie mogą spoor znaleźć nikogo dla siebie. Widać, że naprawdę chcą, ale jak już ktoś się trafi to ewidentnie wybrzydzają. A to za niski, a to ma kiepską pracę, a to jakiś taki 'dziwny'... dosłownie takie powody słyszałam. Są mega wybredne. A przykro mi, bo chciałabym czasami umówić się z nimi w parach, czyli ja z mężem a one ze swoją bliską osobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

 Moja przyjaciolka byla singielka  do 44 roku zycia,  skupiala sie na pracy  , dobrze zarabia  ma 4 mieszkania  w trojmiescie  , duzo zwiedzala  , faceci  byli na chwile  ale na dluzej  nie chciala  sie z nikim  swoim  zyciem  dzielic  i swoja  przestrzenia, ;6 lat temu poznala  faceta  i sa ze soba  do dzisiaj,  dzieci ani on ani ona nie chce  , zreszta  juz za pozno,  sa szczesliwa  para  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha

a pomyslalyscie k r e t y n k i, ze nie każda chce tak jak wy wyładować w pieluchach i z jakimś obleśnym nieudacznikiem u boku? ze wola zarabiać, robić kariere i korzystać z życia? a nie jak wy na 30m2  i ciułanie od 1 do 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mela

Kamila ty nie umiesz po peostu zyc z ludźmi. Siedzisz sama w swojej norze a jak ludzie się do ciebie odzywaja to ty ich "gasisz". naprawdę jesteś szczęśliwa? Nie wydaje mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niestety moje przyjaciółki (29 lat) nie mają jeszcze rodzin. Są na etapie randkowania, tylko niektóre szykują się na zaręczyny. Wszystkie bardzo by już chciały mieć dziecko, mieszkanie, ale niestety ich życie nie potoczyło się tak łatwo jak u mnie. Jestem natomiast pewna, że do 35tki wyjdą za mąż i ich życie się ustabilizuje, bo to bardzo zaradne babki. Po prostu miały trochę mniej szczęscia do facetów lub finansów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggg
59 minut temu, Gość 123 napisał:

Mam parę takich koleżanek, nie oceniam ich, ale przykro mi, że nie mogą spoor znaleźć nikogo dla siebie. Widać, że naprawdę chcą, ale jak już ktoś się trafi to ewidentnie wybrzydzają. A to za niski, a to ma kiepską pracę, a to jakiś taki 'dziwny'... dosłownie takie powody słyszałam. Są mega wybredne. A przykro mi, bo chciałabym czasami umówić się z nimi w parach, czyli ja z mężem a one ze swoją bliską osobą. 

Ja mam podobnie. Ciągle szukają, randkują, mają potrzebę dokładnego obgadania każdego faceta i ciągle im coś nie pasuje. Chciałabym się normalnie z nimi spotykać z mężem, z dzieckiem, ale one jednak wolą babskie spotkania. Nadal jak się spotykamy to jest tak "po studencku", nawet nie wiem jak to określić. Czasami jest mi przykro, bo czuję się niezrozumiana. Mimo, że są naprawdę fajne z nich dziewczyny, czasami nie rozumieją że o 19 muszę dzieci wykąpać, a potem położyć spać i wtedy po prostu nie mogę z nimi rozmawiać, iść na drinka. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sder

haha co za zacofanie szok! dziewuxho daj zyc innym ! smiech mnie ogarnia jak czytam takie rzeczy 😄 chcesz miec dzieci to je rodz kto ci broni moze do 40stki narodzisz z 10 😄 hahhahah nie interesuj sie czyims zyciem ahahah i druga rzecz ja mam 31 lat i nie mam ani faceta ani dzieci i ne bede miec na pewno ahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jrej3
16 minut temu, Gość gość napisał:

Niestety moje przyjaciółki (29 lat) nie mają jeszcze rodzin. Są na etapie randkowania, tylko niektóre szykują się na zaręczyny. Wszystkie bardzo by już chciały mieć dziecko, mieszkanie, ale niestety ich życie nie potoczyło się tak łatwo jak u mnie. Jestem natomiast pewna, że do 35tki wyjdą za mąż i ich życie się ustabilizuje, bo to bardzo zaradne babki. Po prostu miały trochę mniej szczęscia do facetów lub finansów.

...ko ty naprawde myslisz ze ktos ci zazdrosci bo masz masz meza albo mieszkanie na kredyt ? nie rozsmieszaj mnie wiejska kuro 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olympus

Ja się wyrobiłam 😁

Mając 38 lat wyszłam za mąż i urodziłam dziecko, a też długo byłam sama. Nie zawsze nam się życie układa tak jakbyśmy chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość sder napisał:

haha co za zacofanie szok! dziewuxho daj zyc innym ! smiech mnie ogarnia jak czytam takie rzeczy 😄 chcesz miec dzieci to je rodz kto ci broni moze do 40stki narodzisz z 10 😄 hahhahah nie interesuj sie czyims zyciem ahahah i druga rzecz ja mam 31 lat i nie mam ani faceta ani dzieci i ne bede miec na pewno ahahahah

przegryw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja pierdziele, jakie wyrobienie?  Naprawde myslicie, ze taka przecietna babka gdyby bardzo chciala to zadnego faceta nie zlapie, albo dziecka sobie nie zrobi?  Z palcem w duupie.  Jednak nie kazdy marzy o tym zeby w wieku 30 lat siedziec w domu z mezem w pieluchach.  Ile z tych co sie tak "wyrobily" narzekaja na swoich mezow i najchetniej rzucilyby ich w cholere?  Czesc bab zmadrzala i nie rzuca sie na pierwsze lepsze goowno, bo musi sie "wyrobic".  Przebieraja i szukaja facetow, ktorzy nadaja sie na partnerow do zycia i do wychowania dzieci.  Niestety, takich porzadnych facetow to teraz ze swieczka szukac wiec po co sobie marnowac zycie z jakims lewusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Święte słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila
3 godziny temu, Gość Mela napisał:

Kamila ty nie umiesz po peostu zyc z ludźmi. Siedzisz sama w swojej norze a jak ludzie się do ciebie odzywaja to ty ich "gasisz". naprawdę jesteś szczęśliwa? Nie wydaje mi się.

I stwierdziłaś to po jednym komentarzu? Dobre xd nic o mnie nie wiesz a się wypowiadasz :D mam mnóstwo dobrych znajomych, przyjaciół, wiele razy usłyszałam, że jestem osobą której człowiek chce się poradzić i wygadać. No ale według ciebie nie umiem żyć z ludźmi xd temat mnie wqurwił bo chamsko wchodzi w butach w życie innych osób, więc się tak wypowiedziałam a nie inaczej. W jaki sposób co wyszło, że nie umiem żyć z ludźmi i ich gaszę. Odpowiadając na twoje pytanie czy jestem szczęśliwa- jestem bardzo szczęśliwa, żyje jak chce, i przede wszystkim od razu się odcinam od takich ...ek co to rozkładają na czynniki pierwsze cudze posiadanie/brak dzieci. Także oszczędź sobie to ocenianie mnie z góry bo nie wiesz o mnie nic, tak samo jak o innych ludziach których życie tak ochoczo komentujesz. To jest po prostu chamskie i bezczelne, życzę ci żeby ktoś ci w końcu powiedział że masz się nie wpie r.  dalać w nie swoje sprawy, to się może odzwyczaisz od tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila
3 godziny temu, Gość haha napisał:

a pomyslalyscie k r e t y n k i, ze nie każda chce tak jak wy wyładować w pieluchach i z jakimś obleśnym nieudacznikiem u boku? ze wola zarabiać, robić kariere i korzystać z życia? a nie jak wy na 30m2  i ciułanie od 1 do 1

Dokładnie, 100% racji. Większość tutaj uważa, że urodzenie dziecka i wzięcie kredytu to są super osiągnięcia. Każdy głupi potrafi to zrobic. Dla mnie bardziej liczą się dobre studia, fajna praca, podróże na drugi koniec świata, zwiedzanie. A ja mam wrażenie, że część kobiet jak nie widzi u drugiej kobiety dzieciaka przy nodze, męża i domu na kredyt to uważa je za jakieś bardzo smutne i pokrzywdzone. Często te kobiety są 100 razy bardziej spełnione niż wy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Ala

Ale czy życie w rodzinie jest bardziej wartosciowe niż bycie singlem? Chyba najważniejsze jest to żeby być szczęśliwym? Niektórzy spełniają się z małżonkiem i z dziećmi, a inni wolą być niezależni i bez zobowiązań. Ja tez dosyć późno poznałam męża i urodziłam dziecko ale gdyby to się nie stało to też bym nie płakała. I kurczę nie zdawałam sobie sprawy, że mężatki i dzieciatki tak mnie zalowaly gdy nie mialam rodziny😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkkkk

przegryw ? przegrywem to jestes ty tepa szmaaatooo dzieciorobie jestes zerem i ... od rodzenia dzieci buabjajajaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czy duzo macie kolezanek, ktora maja meza i dziecko i sa niebiansko szczesliwe?

NIGDY nie wiesz czy ktoś jest szczęśliwy, nie można wierzyć słowom ani temu co się widzi, ja nie wierzę w te facevookowe super rodzinki, bo wiele razy słyszałam że ludzie udają przed innymi a w domu się żrą albo nawet biją. Jakbym patrzyła na to co jest na FB to rzeczywiście same wzorcowe pary i rodziny. A to jak jest naprawdę to tylko oni sami wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
48 minut temu, Gość Gość napisał:

NIGDY nie wiesz czy ktoś jest szczęśliwy, nie można wierzyć słowom ani temu co się widzi, ja nie wierzę w te facevookowe super rodzinki, bo wiele razy słyszałam że ludzie udają przed innymi a w domu się żrą albo nawet biją. Jakbym patrzyła na to co jest na FB to rzeczywiście same wzorcowe pary i rodziny. A to jak jest naprawdę to tylko oni sami wiedzą.

Oto mi chodzi wlasnie.  Moje pytanie wydaje mi sie lepsze niz te autorki, ktorym jestem zbulwersowana- poczulam sie jak w sredniowieczu w czasie lapanek czarownic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ijjjk

Nie każda chce mieć dzieci i męża 🙂 zresztą w tych czasach branie ślubu nie ma sensu, skoro wszędzie golizna, pornosy, łatwy dostęp do prostytutek. Większość małżeństw się rozwiedzie i tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość sder napisał:

haha co za zacofanie szok! dziewuxho daj zyc innym ! smiech mnie ogarnia jak czytam takie rzeczy 😄 chcesz miec dzieci to je rodz kto ci broni moze do 40stki narodzisz z 10 😄 hahhahah nie interesuj sie czyims zyciem ahahah i druga rzecz ja mam 31 lat i nie mam ani faceta ani dzieci i ne bede miec na pewno ahahahah

W dupie mamy to że chce chcesz być samotna całe życie i później spędzać każde święta sama jak palec. To twoje życie i nikt ci nie mówi jak masz żyć. Pomyśl tylko pało, że nie każdy tak chce i np. autorka nie chce iść twoimi śladami, tylko mieć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd

W dupie mamy to że chce chcesz być samotna całe życie i później spędzać każde święta sama jak palec. To twoje życie i nikt ci nie mówi jak masz żyć. Pomyśl tylko pało, że nie każdy tak chce i np. autorka nie chce iść twoimi śladami, tylko mieć rodzinę.

 

Ty szmato niemyta ja niby samotna ? a gdzie ty to wyczytalas stara kuuurwo ;D jestes zerem i smieciem stara ruro haja ja mam.z takich jak wy polewke bo bardzo chcialybyscie szukac u kogos dziury w calym a takto jestescie sfrustrowanymi dupodajkami i utrzymankami z bachorskami i mezem chlejusem  buhahahaha ale kobiety sukcesu maja polewke z takich jak wy buahabahh mozesz mi lizac bobra kuuurwo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kindle

Rodzina to nie tylko fajne chwile, święta razem. Rodzina to obowiązki, ograniczenie wolności, trzeba się tłumaczyć partnerowi gdzie i po co idziesz i kiedy wrócisz, konflikty bo jeden chce tego a drugi tamtego. Jak jesteś singlem i chcesz wyjechać nad morze (może równie dobrze być co innego) to po prostu jedziesz (pozostaje jeszcze kwestia pracy), jak jesteś w rodzinie to musisz planować, uzgadniać, martwić się czy budżet się dopnie i oczywiście możesz zrobić to w czasie ferii czy wakacji, bo dzieci chodzą do szkoły. Jak kobieta mieszka na wsi i ma niemowlaka  to jest totalnie odcięta od świata na kilka lat. Facet jak ma rodzinę to nie może zarabiać 2k na miesiąc, musi się sprężyć aby zarabiać 3-4k. W związku nawet z seksem może być ciężko - jeden chce a drugi nie chce, a jak są dzieci to trzeba czekać aż pójdą spać. Przykłady można mnożyć.

 

Singiel nie ma takich problemów. Oczywiście czuje się raz na jakiś czas samotny i go dołuje - typu święta, walentynki, spotkania jakieś. Jednak ma wolność i może robić w swoim wolnym czasie co chce. Wielu facetów po długim stażu małżeństwa powie ci, żebyś się nie żenił, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×