Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Joanna

Co robić?

Polecane posty

Gość Joanna

Poznalismy się kilka miesiecy temu, w necie. Nigdy sie nie spotkalismy,  ale rozmawialismy codziennie, maile, telefon, kamerka. Bylo cudownie. Byl taki, jaki powinien byc mezczyzna. Idealny. Wyglad, charakter, sposob bycia, cieplo, po prostu moj ideal. Postanowilismy sie spotkac, ale w jego zyciu wydazylo sie cos zlego. Od tej pory nie chcial rozmawiac, stal sie zimny. Ja chcialam byc przy nim w tym trudnym czasie. Czesto pisalam, chcialam wspierac. A tu sciana, blokada. Az napisal,  ze na razie nie bedzie sie odzywal, ze ma za duzo problemow... zabolalo. Tresc byla krotka i wskazujaca na zerwanie znajomosci.

Posluchalam. Nie pisalam.

Minal miesiac.

Dzis napisal, ze przeprasza za tę ciszę, nie chce juz znajomosci netowej, chce sie spotkac...

Gdyby to napisal miesiac temu, bieglabym na spotkanie bez zastanowienia. 

Dzis tez bardzo tego chcę. Ale, nie moge sie zgodzic tak od razu, skoro tyle czasu nie dawal znaku zycia. Chcę sie z nim spotkac. Bardzo chcę. Ale wtedy  mnie tak zimno potraktował.

Poradzcie prosze, co mam odpisac, zeby bylo milo, zeby utrzymac znajomosc, ale zachowac twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grecja

Za trudne pytanie na to forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×