Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kyo

Koleżanka zawsze wszystko odnosi do siebie.

Polecane posty

Gość Kyo

Mam koleżankę, mieszka niedaleko, dzieci w podobnym wieku itp. Obojętnie co powiem, pokażę to odnosi wszystko do siebie. Np. mam nowy kolor włosów, Ona by takiego nie chciała bo lubi inny, a ja powinnam przyciemnic, mój syn lubi słoniki, jej nie lubi lubi misie, gotuję zupe, Ona by takiej nie gotowala, bo nie lubi a lubi inne i tak jest ze wszystkim. Ja rozumiem, że rozmawia się  i mówi swoje zdanie, ale czy zawsze trzeba wszystko odnosić do siebie, a nie po prostu porozmawiać na dany temat "neutralnie"? Właśnie ode mnie wyszli, zmeczyla mnie, czy ja przesadzam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie przesadzasz, bo to jest irytujące. Jakby miała potrzebę ciągłej krytyki wobec innych. Język by jej odpadł, gdyby powiedziała, ze pasuje ci ten kolor włosów. I co z tego, ze lubi inny, jak może w twoim jej będzie bardziej do twarzy 😄 Miałam taką znajomą. Mówię np, ludzie w większości sa zdania ... a ona- ja nie. Nie, że nie spotkałam się z takim zachowaniem, lub nie zauważyłam, tylko od razu ja nie. Z jedzeniem itd to identyko jak u twojej znajomej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To jest po prostu irytujące, nie można normalnie porozmawiać, tylko wiecznie kalka danej osoby. Zazwyczaj tak rozmawiają egoisci zapatrzeni w siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kud-ku-dak

Nasunęło mi się skojarzenie ze znanym wierszem. Brzechwa trafnie podłapał taki typ osoby. Przy okazji odpowiedzi na wywody to jak porada dla ciebie.

"Kokoszka-smakoszka" 
 

Szła z targu kokoszka-smakoszka, 
Spotkała ją pewna kumoszka. 
„Co widzę? Wątróbka, ozorek? 
Ja do ust tych rzeczy nie biorę!”

Kura na to: „Kud-ku-dak, 
A ja - owszem! A ja - tak!”

„No, co też paniusia powiada! 
A taka, na przykład, rolada? 
Toż nie ma w niej nic oprócz sadła, 
Już ja bym rolady nie jadła!”

Kura na to: „Kud-ku-dak, 
A ja - owszem! A ja - tak!”

„Lub weźmy, powiedzmy, makaron 
Czy gulasz, czy rybę na szaro, 
Czy jakieś tam flaki z olejem… 
O, nie! Takich potraw ja nie jem!”

Kura na to: „Kud-ku-dak, 
A ja - owszem! A ja - tak!”

„Są ludzie, paniusiu kochana, 
Co jajka już jedzą od rana. 
Nie dla mnie są takie rozkosze, 
Bo jajek po prostu nie znoszę!”

Kura na to: „Kud-ku-dak, 
A ja - owszem! A ja - tak!”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×