Czy mężczyzna po 50 może sie zakochac

5 minut temu, Gość gość x napisał:

To zależy Różo od celu tego zakochania, jeśli zamążpójście to na pewno znajdzie się ktoś ..

W naszym przypadku nie jest mozliwe małzenstwo. 

Mnie własnie podrywa taki 50 latek. Przystojny, zadbany, wysportowany, zero bojlera na brzuchu. Imponuje mi tym jaki jest wysportowany Zastanawiam się czy jeszcze może w tym wieku, a te wszystkie sporty ekstremalne, które uprawia to nie jakiś zamiennik seksu.

Nie ròbcie tego błędu,  jestem z starym capem, wiem to start cap. 

My tylko gdybamy , moze niech wypowiedza sie panowie 50+

Ja mam 50+ i niech mi tu jakiś pożeracz czipsów nie wmawia braku erekcji 

Lepiej  nie

Dajcie spokoj moj ma 50, wiecznie napalony, cialo sobie takie wyrobil cwiczeniami ze moga mu zazdroscic chociaz zawsze mial naturalnie meska klate, i to wszystko po to zeby mi sie chcialo seksu, jestem duuzo mlodsza

To Twój taki jest, ale wiekszosc kapcieje po 50.

Kapcieje  szybko i znajdzie młodszego,  głupie na starość chłopy, młodych lafirynd im się zachciewa. 

Taki znajduje młodziutką naiwną bierze rozwód z żoną i idzie do młodej,  ta po pewnym czasie zasadza mu kopa kapciowi zostaje sam. 

Byc moze... albo 'stara' zona juz sie przejadla i brak mu atrakcji : )

10 minut temu, marawstala napisał:

Byc moze... albo 'stara' zona juz sie przejadla i brak mu atrakcji : )

Jakie zapewniają atrakcje młodziutka nie jesteś. 

3 minuty temu, Gość Z ironią. napisał:

Jakie zapewniają atrakcje młodziutka nie jesteś. 

Nie wiem : ) stara juz jestem : )

Ta młoda to pewnie nie gdera... jeszcze nie ten czas : )

7 minut temu, marawstala napisał:

Nie wiem : ) stara juz jestem : )

Ta młoda to pewnie nie gdera... jeszcze nie ten czas : )

Będzie gderała kwestia czasu. 

2 minuty temu, Gość Tajemniczy napisał:

Będzie gderała kwestia czasu. 

: ) wszystko co piszę traktujesz dosłownie : )

2 minuty temu, Gość marawstala napisał:

: ) wszystko co piszę traktujesz dosłownie : )

Chce atrakcje tylko nie wiem jakie indyczki  mnie nie interesują. 

4 minuty temu, Gość Tajemniczy napisał:

Chce atrakcje tylko nie wiem jakie indyczki  mnie nie interesują. 

Nie wiem, tez za dużo gderam : )

4 minuty temu, Gość marawstala napisał:

Nie wiem, tez za dużo gderam : )

Najgorzej jak  gąski zaczną ze sobą gderać to umarł w butach. 

1 minutę temu, Gość Tajemniczy napisał:

Najgorzej jak  gąski zaczną ze sobą gderać to umarł w butach. 

Czasem trzeba sie komuś wygadać : ) to dotyczy każdego...

Miłego dnia : )

3 minuty temu, Gość marawstala napisał:

Czasem trzeba sie komuś wygadać : ) to dotyczy każdego...

Miłego dnia : )

Miłego  

Wiadomo, że jak sie z kims zyje to inaczej to wyglada,. mi chodzilo o ten poczatek, o stan zakochania. Czy mezczyzna, dojrzaly, ustabilizowany zyciowo moze sie na serio zakochac  w mlodszej. Jak to wtedy wyglada, ? Sa jakies znaki, zaloty, co robi? A moze dusi w sobie, bo wie, ze nie moze, bo nie sa wolni

4 minuty temu, Gość Róża napisał:

Wiadomo, że jak sie z kims zyje to inaczej to wyglada,. mi chodzilo o ten poczatek, o stan zakochania. Czy mezczyzna, dojrzaly, ustabilizowany zyciowo moze sie na serio zakochac  w mlodszej. Jak to wtedy wyglada, ? Sa jakies znaki, zaloty, co robi? A moze dusi w sobie, bo wie, ze nie moze, bo nie sa wolni

Różnie to wygląda, zależy od charakterów ludzi. Czy ten ktoś nie jest introwertykiem, tak jak w życiu.

2 minuty temu, Gość Zdumiewający napisał:

Różnie to wygląda, zależy od charakterów ludzi. Czy ten ktoś nie jest introwertykiem, tak jak w życiu.

Jak go rozgryźć, wyciagnac z niego czy cos czuje ? 

6 minut temu, Gość Róża napisał:

Jak go rozgryźć, wyciagnac z niego czy cos czuje ? 

Daj mu

5 minut temu, Gość Róża napisał:

Jak go rozgryźć, wyciagnac z niego czy cos czuje ? 

Obserwuj jeszcze, jak coś czuje to chyba widać, czy nie?

1 minutę temu, Gość Zdumiewający napisał:

Obserwuj jeszcze, jak coś czuje to chyba widać, czy nie?

Ooberwowac to można w psychiatryku

5 minut temu, Gość Zdumiewający napisał:

Obserwuj jeszcze, jak coś czuje to chyba widać, czy nie?

Tak mi się wydaje, że cos czuje, ale nie jestem pewna, a chciałabym miec 100% pewnosci. 

Czy mezczyzna w tym wieku moze czuc sie jak młokos przy mlodszej kobiecie? tzn. daje rade ukrywac uczucia, ale tak jakby zdradza sie z nimi np. przez to, ze unika patrzenia w oczy, jest zmieszany, jakis taki sztywniejszy niz przy swoich znajomych, a po dluzszej chwili sie rozkreca, flirtuje, zartuje, ale czasem zawiesi, poplacze mu sie jezyk, zaczerwieni, spusci oczka i znow walnie jakis komplement itp. Czy to oczyms swiadczy?

3 minuty temu, Gość Róża napisał:

Tak mi się wydaje, że cos czuje, ale nie jestem pewna, a chciałabym miec 100% pewnosci. 

Czy mezczyzna w tym wieku moze czuc sie jak młokos przy mlodszej kobiecie? tzn. daje rade ukrywac uczucia, ale tak jakby zdradza sie z nimi np. przez to, ze unika patrzenia w oczy, jest zmieszany, jakis taki sztywniejszy niz przy swoich znajomych, a po dluzszej chwili sie rozkreca, flirtuje, zartuje, ale czasem zawiesi, poplacze mu sie jezyk, zaczerwieni, spusci oczka i znow walnie jakis komplement itp. Czy to oczyms swiadczy?

Spytaj się czy cię lubi najpierw, a później samo przyjdzie. Pewnie jakaś młodsza już mu raz powiedziała, "spadaj na drzewo banany prostować" dlatego się wstydzi. Generalnie widać, że leci na ciebie, oczywiście jak nie walisz ściemy z tym.

5 minut temu, Gość Zdumiewający napisał:

Spytaj się czy cię lubi najpierw, a później samo przyjdzie. Pewnie jakaś młodsza już mu raz powiedziała, "spadaj na drzewo banany prostować" dlatego się wstydzi. Generalnie widać, że leci na ciebie, oczywiście jak nie walisz ściemy z tym.

Nigdy nie spytałam wprost , czy mnie lubi, bo nie miałam odwagi, ale moze w koncu zdecyduje sie. Dzieki za pomysł. Może być w lekkim żarcie? Czy lepiej na poważnie? Nie sciemniam tutaj, bo nie jest moim celem zeby ktos na podstawie moich klamstw pisał mi, że na mnie leci, tylko chce poznac prawde o jego zachowaniach. On jest inny, gdy jest ze swoim znajomymi, mialam nieraz okazje, z daleka popatrzec. Jest wyluzowany, gadatliwy, wesoly , usmiechniety. A przy mnie potrzebuje sporo czasu na to zeby sie rozkrecic. Najczesciej na poczatku, jest reakcja adosci, po czym marszczy brwi, spuszcza wzrok, zaczyna cos robic i rozmawia ze mna, ale nie patrzac na mnie, mine ma przy tym posępną, miesnie twarzy spiete, a jednoczesnie mowi, że cieszy sie, że mnie widzi. Taka rozbieżność. Po jakims czasie, zaczyna byc luzniejszy w zachowaniu, ale tak jakby cały czas kontrolował swoje reakcje i słowa.

Nikt nie będzie tego lepiej wiedział od owego mężczyzny?