Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Róża

Czy mężczyzna po 50 może sie zakochac

Polecane posty

Gość Zdumiewający
3 minuty temu, Gość Róża napisał:

Nigdy nie spytałam wprost , czy mnie lubi, bo nie miałam odwagi, ale moze w koncu zdecyduje sie. Dzieki za pomysł. Może być w lekkim żarcie? Czy lepiej na poważnie? Nie sciemniam tutaj, bo nie jest moim celem zeby ktos na podstawie moich klamstw pisał mi, że na mnie leci, tylko chce poznac prawde o jego zachowaniach. On jest inny, gdy jest ze swoim znajomymi, mialam nieraz okazje, z daleka popatrzec. Jest wyluzowany, gadatliwy, wesoly , usmiechniety. A przy mnie potrzebuje sporo czasu na to zeby sie rozkrecic. Najczesciej na poczatku, jest reakcja adosci, po czym marszczy brwi, spuszcza wzrok, zaczyna cos robic i rozmawia ze mna, ale nie patrzac na mnie, mine ma przy tym posępną, miesnie twarzy spiete, a jednoczesnie mowi, że cieszy sie, że mnie widzi. Taka rozbieżność. Po jakims czasie, zaczyna byc luzniejszy w zachowaniu, ale tak jakby cały czas kontrolował swoje reakcje i słowa.

Ma swoją kobietę, czy jest sam? Bo pewnie się boi być bardziej otwarty, żeby się nie wydało, że chemia na widok młodszej  zawładnęła mu umysłem. Widać, że traci łeb na twój widok, a pewnie jak się go spytasz to jeszcze bardziej popłynie.  Tak że wal śmiało, chłopy w tym wieku tracą racjonalność na widok młodszych. Miałem wielu szefów w tym wieku, prymitywy jakich mało, wystarczy popatrzeć na niejakiego posła knura opasłego, jakie młode żony miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
3 minuty temu, Gość Zdumiewający napisał:

Ma swoją kobietę, czy jest sam? Bo pewnie się boi być bardziej otwarty, żeby się nie wydało, że chemia na widok młodszej  zawładnęła mu umysłem. Widać, że traci łeb na twój widok, a pewnie jak się go spytasz to jeszcze bardziej popłynie.  Tak że wal śmiało, chłopy w tym wieku tracą racjonalność na widok młodszych. Miałem wielu szefów w tym wieku, prymitywy jakich mało, wystarczy popatrzeć na niejakiego posła knura opasłego, jakie młode żony miał.

Tak jak napisałam na poczatku, jestesmy oboje zajęci. Wiemy o sobie sporo,on chyba nawet wiecej wie o mnie. Znamy sie juz troche i powoli z biegiem czasu stawal sie coraz smielszy w swoich poczynaniach, ale zawsze po dlugim czasie niewidzenia reaguje tak jak napisalam wyzej. Slowa mówia coś innego niz mowa ciała, tak jakby próbował to ukryć. Ale wiem, ze mowi prawde i serio cieszy sie ze spotkania ze mna, bo zawsze jest milo i dobrze nam sie rozmawia. Jednego dnia mozna wyczuc zdenerwowanie w głosie, tzn. plątanie się jezyka, a innego powie jakis mily komplement,.Kiedys nawet sie odwazyl mnie przytulic ale nigdy to sie nie powtorzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

...piszesz ze on ma kobiete a  ty swojego faceta. Znudzilas sie? Szukasz kłopotu? Chcesz atrakcji ? Poczekaj bo dramat czai sie za rogiem. Jezeli facet tak wyglada to dlatego, ze jest przy nim dbająca o niego kobieta, zadbaj o swojego to moze zacznie ci sie podobać i przestaniesz zdradzać go emocjonalnie i szukać po innych rodzinach. Poza tym wiesz... facet obojętnie jak wyglada na tzw mieście w domu odpoczywa w dresie i boli go to i tamto. Chrapie i ogląda mecze. Proza życia jest w każdym. Poza tym to ty mylilisz ze przy tobie jest inny bo jesteś interesująca a prawda moze byc rozczarowująca -:) No i jezeli on by poleciał na taka która ma maślane oczka i jest chętna to niestety byłby dupkiem. Chcesz dupka? -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
1 minutę temu, Gość Figa napisał:

...piszesz ze on ma kobiete a  ty swojego faceta. Znudzilas sie? Szukasz kłopotu? Chcesz atrakcji ? Poczekaj bo dramat czai sie za rogiem. Jezeli facet tak wyglada to dlatego, ze jest przy nim dbająca o niego kobieta, zadbaj o swojego to moze zacznie ci sie podobać i przestaniesz zdradzać go emocjonalnie i szukać po innych rodzinach. Poza tym wiesz... facet obojętnie jak wyglada na tzw mieście w domu odpoczywa w dresie i boli go to i tamto. Chrapie i ogląda mecze. Proza życia jest w każdym. Poza tym to ty mylilisz ze przy tobie jest inny bo jesteś interesująca a prawda moze byc rozczarowująca -:) No i jezeli on by poleciał na taka która ma maślane oczka i jest chętna to niestety byłby dupkiem. Chcesz dupka? -:)

Dziekuję za cenną opinię. Wiem,ze w domu jest inny , jak kazdy. Ja tez sie nie budze w pelnym makijazu, uczesana i fajnych ciuchach. Tez bywam chora, niewyspana, ale wiesz co ? On mnie widział taka wymiętą,potarganą, przeczołganą przez życie. I nadal tak reaguje . Więc moze ja mylnie interpretuje jego zachowanie? Moze jego poczatkowy dystans i spuszczanie oczy wynika z postawy " pokażę posępną minę, zeby sie we mnie nie zakochała, gdy powiem jej komplement". Może go obrzydzam, bo przypomina sobie mnie w innych,trudnych okolicznosciach. Nie wiem i to wlasnie mnie meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
4 minuty temu, Gość Róża napisał:

Tak jak napisałam na poczatku, jestesmy oboje zajęci. Wiemy o sobie sporo,on chyba nawet wiecej wie o mnie. Znamy sie juz troche i powoli z biegiem czasu stawal sie coraz smielszy w swoich poczynaniach, ale zawsze po dlugim czasie niewidzenia reaguje tak jak napisalam wyzej. Slowa mówia coś innego niz mowa ciała, tak jakby próbował to ukryć. Ale wiem, ze mowi prawde i serio cieszy sie ze spotkania ze mna, bo zawsze jest milo i dobrze nam sie rozmawia. Jednego dnia mozna wyczuc zdenerwowanie w głosie, tzn. plątanie się jezyka, a innego powie jakis mily komplement,.Kiedys nawet sie odwazyl mnie przytulic ale nigdy to sie nie powtorzylo.

Pewnie że próbuje jakoś ukryć, ale widać, że pęka w szwach. Myślę, że go pykniesz. Kroi się porządne romansidło, musisz go tylko zachęcić.

 

2 minuty temu, Gość Figa napisał:

...piszesz ze on ma kobiete a  ty swojego faceta. Znudzilas sie? Szukasz kłopotu? Chcesz atrakcji ? Poczekaj bo dramat czai sie za rogiem. Jezeli facet tak wyglada to dlatego, ze jest przy nim dbająca o niego kobieta, zadbaj o swojego to moze zacznie ci sie podobać i przestaniesz zdradzać go emocjonalnie i szukać po innych rodzinach. Poza tym wiesz... facet obojętnie jak wyglada na tzw mieście w domu odpoczywa w dresie i boli go to i tamto. Chrapie i ogląda mecze. Proza życia jest w każdym. Poza tym to ty mylilisz ze przy tobie jest inny bo jesteś interesująca a prawda moze byc rozczarowująca -:) No i jezeli on by poleciał na taka która ma maślane oczka i jest chętna to niestety byłby dupkiem. Chcesz dupka? -:)

Kto tu pisze o prozie życia, przecież nie będą burzyć swojego dotychczasowego sielskiego życia i oglądać razem mecze, tylko uprawiać sport. Czy ty mieszkasz na planecie ziemia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
1 minutę temu, Gość Zdumiewający napisał:

Pewnie że próbuje jakoś ukryć, ale widać, że pęka w szwach. Myślę, że go pykniesz. Kroi się porządne romansidło, musisz go tylko zachęcić.

 

Kto tu pisze o prozie życia, przecież nie będą burzyć swojego dotychczasowego sielskiego życia i oglądać razem mecze, tylko uprawiać sport. Czy ty mieszkasz na planecie ziemia?

Tak myslisz? Myślisz, że leci na mnie ? To jak go odważyć? Jak zachęcić do czegoś wiecej? Pewnie, że nie chce rozbijać rodzin, o romansie też nie myslałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiołek

Mojemu  już  nie staje,  przy nim jestem cała mokra,  co tam muszę zadbać o siebie moje potrzeby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
Przed chwilą, Gość Róża napisał:

Tak myslisz? Myślisz, że leci na mnie ? To jak go odważyć? Jak zachęcić do czegoś wiecej? Pewnie, że nie chce rozbijać rodzin, o romansie też nie myslałam.

To co chcesz z nim robić ? Grać w szachy? Przecież jak pęknie przy tobie, to będzie szukał drogi żeby cię mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiołek

Mam starego cepa miętole pòłgodziny tak flak z niego.  On to co innego rozmarzyłam się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża

Dobrze napisane. Czasem mam wrażenie, że on sie tak mocno pilnuje zeby wlasnie nie peknąc . Nieraz juz było miedzy nami takie napiecie, ze prawie widziałam iskry, ale moze to tylko z mojej strony tak było. No ale jak mialoby byc inaczej, gdy on np. delikatnie mnie dotknał, albo celowo sie przyblizył, żeby cos tam pomajstrować przy mnie. Zauazyłam że odwazniejszy jest jak stoje tyłem, albo bokiem , jakby to dodawało mu odwagi .Nie musi wtedy patrzeć mi w oczy i nie widze jego mimiki.

Co zrobić żeby pękł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Moze sie peszy bo widzi jak sie na niego napalasz : ) bo tak raczej jest... tego sie nie da nie zauważyć jesli tak bacznie sie przygladasz i rejestrujesz każda jego minę i reakcje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
8 minut temu, Gość Róża napisał:

Dobrze napisane. Czasem mam wrażenie, że on sie tak mocno pilnuje zeby wlasnie nie peknąc . Nieraz juz było miedzy nami takie napiecie, ze prawie widziałam iskry, ale moze to tylko z mojej strony tak było. No ale jak mialoby byc inaczej, gdy on np. delikatnie mnie dotknał, albo celowo sie przyblizył, żeby cos tam pomajstrować przy mnie. Zauazyłam że odwazniejszy jest jak stoje tyłem, albo bokiem , jakby to dodawało mu odwagi .Nie musi wtedy patrzeć mi w oczy i nie widze jego mimiki.

Co zrobić żeby pękł?

On już dawno pękł, tylko strach go trzymał, że jeszcze nie rzucił się na ciebie. Powiedz mu niech ci pomasuje plecy bo strasznie źle spałaś, zauważyłem że kobiey często tak zaczynają pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiołek

Napalona jestem 😫 już nie wytrzymam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
7 minut temu, Gość Zdumiewający napisał:

On już dawno pękł, tylko strach go trzymał, że jeszcze nie rzucił się na ciebie. Powiedz mu niech ci pomasuje plecy bo strasznie źle spałaś, zauważyłem że kobiey często tak zaczynają pierwszy krok.

Tak myslisz, że już dawno pękł? Nie wiem, czy miałabym na tyle odwagi, żeby go o to poprosić , ale może udam głupią i coś w tym stylu zrobię , na samą myśl mam dreszcze . Nie mogę fantazjować na jego temat, bo odpływam.

Marawstala, on moze czegoś sie domyślać, bo ja przy nim też trace rezon. Też plącze mi się jezyk, szukam najprostszych wyrazów, czuję się jak głupek . A jak juz to minie, to potrafimy nawet fajnie i  miło rozmawiać o wszytkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Pytasz czy 50latek moze sie zauroczyc... pewnie, ze moze : ) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy

😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
6 minut temu, Gość Róża napisał:

Tak myslisz, że już dawno pękł? Nie wiem, czy miałabym na tyle odwagi, żeby go o to poprosić , ale może udam głupią i coś w tym stylu zrobię , na samą myśl mam dreszcze . Nie mogę fantazjować na jego temat, bo odpływam.

Marawstala, on moze czegoś sie domyślać, bo ja przy nim też trace rezon. Też plącze mi się jezyk, szukam najprostszych wyrazów, czuję się jak głupek . A jak juz to minie, to potrafimy nawet fajnie i  miło rozmawiać o wszytkim.

Tu chodzi o to, że oboje macie kogoś, gdyż inaczej już bylibyście w wyrze. Jednak co się odwlecze,  i tak dalej, tylko daj mu pretekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
16 minut temu, Gość Zdumiewający napisał:

Tu chodzi o to, że oboje macie kogoś, gdyż inaczej już bylibyście w wyrze. Jednak co się odwlecze,  i tak dalej, tylko daj mu pretekst.

Myslisz, ze mogłby nagiąć dla mnie zasady ? Taki powazny pan.

Marawstala - dzieki za odp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
7 minut temu, Gość Róża napisał:

Myslisz, ze mogłby nagiąć dla mnie zasady ? Taki powazny pan.

Marawstala - dzieki za odp. 

Mógłby, wystarczy chwila słabości. Będzie miał zły dzień i znajdzie ukojenie w tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
1 godzinę temu, Gość Zdumiewający napisał:

Mógłby, wystarczy chwila słabości. Będzie miał zły dzień i znajdzie ukojenie w tobie.

To może na szczęście rzadko się widujemy . Chciałabym poznać jego mysli, co czuje, gdy mnie widzi i ze mną rozmawia. Już dawno przestał być dla mnie zwykłym znajomym. Myslę, że domyśla się tego, bo czasem zrobie jakąś lekką aluzję, albo uśmiechnę się zalotnie. Trzyma się twardo przy mnie i nigdy nie zrobił niczego co źle bym odebrała. Szkoda, że  nie jest odważniejszy, bo kobiecie tak nie wypada się napraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
3 minuty temu, Gość Róża napisał:

To może na szczęście rzadko się widujemy . Chciałabym poznać jego mysli, co czuje, gdy mnie widzi i ze mną rozmawia. Już dawno przestał być dla mnie zwykłym znajomym. Myslę, że domyśla się tego, bo czasem zrobie jakąś lekką aluzję, albo uśmiechnę się zalotnie. Trzyma się twardo przy mnie i nigdy nie zrobił niczego co źle bym odebrała. Szkoda, że  nie jest odważniejszy, bo kobiecie tak nie wypada się napraszać.

Wystarczy mu zasugerować, reszta samo pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarriiikkk

Kocham Ide,wiec ston ide...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
2 minuty temu, Gość Zdumiewający napisał:

Wystarczy mu zasugerować, reszta samo pójdzie.

To facet z klasą, myslisz ,ze poleci na jakąś zaczepkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
1 minutę temu, Gość Róża napisał:

To facet z klasą, myslisz ,ze poleci na jakąś zaczepkę?

Sugestia to nie zaczepka, ile masz lat? Przecież kobiety to mają wrodzone, niejako instynkt. Zaczepić to możesz jakiegoś lolka w knajpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
5 minut temu, Gość Zdumiewający napisał:

Sugestia to nie zaczepka, ile masz lat? Przecież kobiety to mają wrodzone, niejako instynkt. Zaczepić to możesz jakiegoś lolka w knajpie.

Jestem sporo po 30, wiec nie taka młódka , ale przez to, że nie jestesmy wolni gubie sie w tym wszystkim. Nigdy wprost nic jemu nie zasugerowałam, raczej w formie żartu i nigdy nie było to oczywiste , raczej na zasadzie "domyśl się", wiec nic dziwnego, ze nie zalapał. A moze on tez coś mi sugerował a ja nie zarozumiałam? Tez tak mogło być. Te komplementy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
3 minuty temu, Gość Róża napisał:

Jestem sporo po 30, wiec nie taka młódka , ale przez to, że nie jestesmy wolni gubie sie w tym wszystkim. Nigdy wprost nic jemu nie zasugerowałam, raczej w formie żartu i nigdy nie było to oczywiste , raczej na zasadzie "domyśl się", wiec nic dziwnego, ze nie zalapał. A moze on tez coś mi sugerował a ja nie zarozumiałam? Tez tak mogło być. Te komplementy...

Wyczuwam, że u ciebie w związku nie dzieje się za dobrze, albo już rutyna dopadła. Cały wasz problem, to fakt, że boicie się zrobić pierwszy krok. Wyśmiewałaś się może kiedyś z niego, albo nieopacznie mu coś powiedziałaś, że boi ci wyznać, że cię chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża
3 minuty temu, Gość Zdumiewający napisał:

Wyczuwam, że u ciebie w związku nie dzieje się za dobrze, albo już rutyna dopadła. Cały wasz problem, to fakt, że boicie się zrobić pierwszy krok. Wyśmiewałaś się może kiedyś z niego, albo nieopacznie mu coś powiedziałaś, że boi ci wyznać, że cię chce.

Na pewno nie wysmiewałam się nigdy . Raczej odbiera mnie jako pozytywną osobę. Nigdy mnie szybko nie zbywa, zawsze zagaduje co u mnie, zawsze lubi porozmawiać, opowiada o sobie . Wygląda jakby zależało jemu żebyśmy mieli dobry kontakt. Sporo mi pomógł,ale to długi temat, nie bede pisała rozprawki. Zrobił dla mnie dużo, bardzo dużo, nie chcąc nic w zamian.I tez wyczuł, że u mnie w związku nie zawsze wszystko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Może i może sie zakochać, ale raczej nie ma już czym zarochać.😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiewający
2 minuty temu, Gość Róża napisał:

Na pewno nie wysmiewałam się nigdy . Raczej odbiera mnie jako pozytywną osobę. Nigdy mnie szybko nie zbywa, zawsze zagaduje co u mnie, zawsze lubi porozmawiać, opowiada o sobie . Wygląda jakby zależało jemu żebyśmy mieli dobry kontakt. Sporo mi pomógł,ale to długi temat, nie bede pisała rozprawki. Zrobił dla mnie dużo, bardzo dużo, nie chcąc nic w zamian.I tez wyczuł, że u mnie w związku nie zawsze wszystko gra.

To jak macie taki dobry kontakt, to nie wiem w czym problem,  zbliżenie wisi na włosku. Tylko mały kroczek. Pewnie jak dużo dla ciebie zrobił, ma nadzieję na coś więcej. Normalna reakcja gościa który jeszcze chce poczuć coś z kobietą. To jak zycie gwiazdy, przed całkowitym zgaśnięciem zamienia się w super nową, żeby jeszcze raz rozbłysnąć. On wie, że możesz być dla niego ostatnią przygodą w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A jak mąż go dorwie i mu jaja urwie? - to dopiero zabłyśnie. I od razu zgaśnie 🦌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×