Czy niedoslyszacy chłopak może być pociagajacy

Jakby nie patrzeć jest to kalectwo

9 minut temu, Gość gosc napisał:

Jakby nie patrzeć jest to kalectwo

Jakby nie patrzeć są gorsze rzeczy na tym świecie. Nie sądzisz? 

Są gorsze schorzenia  od niedosluchu  chodzisz  widzisz  znajdziesz  żonę 

Pomyśl  żona  coś  Ci tłumaczy  uzewnetrznia  się  DENERWUJE  a Ty  do niej  kochanie  Ale  ja Ciebie  naprawdę  nie słyszę ma to swoje  plusy 

2 minuty temu, Gość Może byc ech napisał:

Pomyśl  żona  coś  Ci tłumaczy  uzewnetrznia  się  DENERWUJE  a Ty  do niej  kochanie  Ale  ja Ciebie  naprawdę  nie słyszę ma to swoje  plusy 

Można by pomyśleć, że specjalnie to zrobił;) 

16 minut temu, Gość Kobiety:) napisał:

Jakby nie patrzeć są gorsze rzeczy na tym świecie. Nie sądzisz? 

Nie sadze bo dla kobiet wazy jest a charakter, a charakter to rozmowa. Osoby niedoslyszace maja pod tym kątem ciezko

Znam kilka osob nieslyszacych i wszyscy sa w zwiazkach, niektorzy z nieslyszacymi a inni ze slyszacymi. Nie lam sie;)

 Tego  a sa  kobiety  które  też  maja  swoje  niedomagania i puszczą  mimo  uszu  twój  niedosluchniedosluch

Nie myslamyślałeś żeby  w środowisku  twojejj  choroby  się  rozejrzeć  może  jest  jakaś  nimfa  któraktóra też  niedoslyszy 

Większość chłopców młodych mężczyzn jest dziś niedosłysząca przez rodzaj muzyki , którą słuchają. Do tego stale słuchawki w uszach, albo/i podkręcony bas na maxa. Naprawdę nie przejmuj się, i żyj pełnią życia.

 ja mam inny rodzaj niedosluchu i mase komplikacji. nie da się zakochać na życzenie w kimś kto też nie słyszy, a ja nie umiem rozmawiać, mam niechec do odzywania sie jak ktos sie odezwie to odpowiem ale nie mogę mowic czuje coś takiego jakbym nie mogl zwbrac mysli, nie umiem mowic pelnym zdaniem z glowy chyba ze wyucze sie jakis tekst. ciężko to wytłumaczyć, mam tez zaburzenia rownowagi , uczucie lęku , jest mi zle i nawet mam myski samobojcze co raz czestsze bo nie mogę dogadać się z ludzmi, oni o mnie zle mysla a mnie nie znaja i nie wkedza dlaczego tak sie trzymam na ubkczu. Nie wiem dlaczego Bóg mnie skazal na cos takiego

Mówimy o niedosłuchu, a nie o głuchocie, a ja nie uznałabym tego nawet za wadę, za może drobny defekt, tak jak problemy ze wzrokiem i okulary na nosie. Każdy ma coś, jeden krzywy kręgosłup, drugi rozstep na pół nogi, a trzeci niedosłuch, a jakoś ludzie nadal się rozmnażają. 

rozstepy nie powoduja depresji i zmiany zachowania a to tka

mam ochotę walic glowa w ścianę

A jesteś całkowicie pewny tego, co powiedziałeś? Znam kobietę, która przez rozstępy miała problem, żeby wejść w jakakolwiek głębsza relacje z facetem. Nie uogólniajmy i nie róbmy tragedii z czegoś, co tragedia być nie musi

zachoruj na to co ja i się wypowiedz

10 godzin temu, Gość gosc napisał:

 ja mam inny rodzaj niedosluchu i mase komplikacji. nie da się zakochać na życzenie w kimś kto też nie słyszy, a ja nie umiem rozmawiać, mam niechec do odzywania sie jak ktos sie odezwie to odpowiem ale nie mogę mowic czuje coś takiego jakbym nie mogl zwbrac mysli, nie umiem mowic pelnym zdaniem z glowy chyba ze wyucze sie jakis tekst. ciężko to wytłumaczyć, mam tez zaburzenia rownowagi , uczucie lęku , jest mi zle i nawet mam myski samobojcze co raz czestsze bo nie mogę dogadać się z ludzmi, oni o mnie zle mysla a mnie nie znaja i nie wkedza dlaczego tak sie trzymam na ubkczu. Nie wiem dlaczego Bóg mnie skazal na cos takiego 

Twoim największym problem nie jest niedosłuch.  Idź do psychologa.

38 minut temu, Gość gosc napisał:

zachoruj na to co ja i się wypowiedz

Wyobraź sobie, że istnieją inny ludzie z niedosłuchem, niektórzy mają nawet poważniejsze problemy. I wiesz co? Takie osoby są w związkach. Wiesz dlaczego? Bo mają fajny charakter, coś nad czym Ty musisz popracować.

Pytasz się czy możesz być pociągający gdy nie dosłyszysz? Możesz. Czy możesz być pociągający gdy masz myśli samobójcze, niechęć do odzywania, nie potrafisz mówić pełnymi zdaniami itd. ? Nie.

39 minut temu, Gość gość napisał:

Twoim największym problem nie jest niedosłuch.  Idź do psychologa.

niestety jest jak czasami mi przechodzilo to wszystkie objawy znikaly, te w kontaktach z innymi i wszystkie ale polska to kraj nieduczony i nie ma pojecia o chorobach, istnieją choroby tragiczne jak moja ale ze to.jest rzadkie to nikt o tym nie wie wejdz na youtube wposz eutachian tube dysgunction i poczytaj komentarze jesli znasz angielski i to odszczekasz

Mój kolega nie słyszy na jedno ucho. Poznał fajną dziewczynę i są już po ślubie. Powodzenia i Tobie ;) 

Inny znajomy ma coś ze ścięgnem po wypadku i jak chodzi to jedna noga mu się tak jakby ściąga w kolanie. Też ma już żonę. Ale charakter super, w ogóle bardzo kontaktowy i charyzmatyczny facet.

Inny z którym mi coś mogło wyjść bo bardzo super gość ma bielactwo. Teraz ma narzeczoną. 

Mogę wymieniać i wymieniać.

Widzisz to jest tak jak z moimi piegami. Kiedyś ich nienawidziłam, wmowilam sobie że ludzie się tego brzydzą i że to okropny defekt. Byłam przez to nieśmiała i to stwarzało problemy w kontaktach z ludźmi a nie moje piegi. Na szczęście się ogarnęłam ;) 

20 minut temu, Gość gość napisał:

Wyobraź sobie, że istnieją inny ludzie z niedosłuchem, niektórzy mają nawet poważniejsze problemy. I wiesz co? Takie osoby są w związkach. Wiesz dlaczego? Bo mają fajny charakter, coś nad czym Ty musisz popracować.

Pytasz się czy możesz być pociągający gdy nie dosłyszysz? Możesz. Czy możesz być pociągający gdy masz myśli samobójcze, niechęć do odzywania, nie potrafisz mówić pełnymi zdaniami itd. ? Nie.

 

te posty tylko mnie wpędzaja we frustracje ale niedoskuch przewodzeniowy to co innego!!!! Oni poza slabszym sluchem nie maja innych dolegliwości, lecialas kiedys samolotem? wiesz jakie uczucie wysteouje w uszach to ja tak mam i do , poczytaj zanim ocenisz, tak kazdy pieprzy dopoki go to nie dotknie, przed choroba bylo wszystko ze mna ok 

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

te posty tylko mnie wpędzaja we frustracje ale niedoskuch przewodzeniowy to co innego!!!! Oni poza slabszym sluchem nie maja innych dolegliwości, lecialas kiedys samolotem? wiesz jakie uczucie wysteouje w uszach to ja tak mam i do , poczytaj zanim ocenisz, tak kazdy pieprzy dopoki go to nie dotknie, przed choroba bylo wszystko ze mna ok 

Ale o co Ci właściwie chodzi? Chciałeś dostać odpowiedź na swoje pytanie to dostałeś. Co z tego, że przed chorobą było z Tobą "ok", teraz jesteś chory, masz charakter jaki masz i musisz sobie z tym radzić. Tak jak pisałam wcześniej, choroba nie jest problemem ale Twój charakter już tak.

ale ja właśnie nie mogę byc kontaktowy, zle slysze siebie i nie umiem sie skupic wszystko to przez uszne problemy i wkurza mnie ze nikt tego nie rozumie. Nie wierzysz to wejdz na tego youtuba i poczytaj, a nie narzucacie swoje poglady nie sluchajac mnie, kazdy z was przy moich dolegliwościach tez mialby myśli samobojcze i powyzsze bo to takie KUURESTWO ze nie da się z tym zyc i ma szereg objawow właśnie samo to że gorzej slysze nie jest problemem

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

te posty tylko mnie wpędzaja we frustracje ale niedoskuch przewodzeniowy to co innego!!!! Oni poza slabszym sluchem nie maja innych dolegliwości, lecialas kiedys samolotem? wiesz jakie uczucie wysteouje w uszach to ja tak mam i do , poczytaj zanim ocenisz, tak kazdy pieprzy dopoki go to nie dotknie, przed choroba bylo wszystko ze mna ok 

Słuchaj, my to rozumiemy. Ale uwierz mi że są ludzie którzy mimo wszystko znajdują miłość. 

Ok, wyliczam dalej.

Znajomą która ostatnio zmarła. Miała męża, od początku każdy wiedział że może umrzeć w każdej chwili, taka wada serca. Wszystkie siostry mają po matce.

Znam laskę która cierpi na epilepsję, niedługo wychodzi za mąż. To taka choroba że też może dostać atak i umrzeć. 

Widzisz, w Tobie pojawiła się już gorycz za to co Ciebie spotkało

 Może nawet nienawidzisz swiata. A nikt nie chce być z takim człowiekiem. 

ludzie nie rozumieja jaki mechanizm powoduje swobode rozmowy, on nie bierze się znikad, u mnie jest on zaburzony, w myslach mogę mowic duzo a na zywo czuje dyskomfort na mysl o rozmowie. Jestem uwieziony w tym chorym ciele i nie mogę byc sobą

No to nie wiem co chcesz od nas usłyszeć! My staramy się Ciebie zrozumieć i dać Ci nadzieję a Ty i tak swoje. I tak pełen negatywności! Lepiej jakbyśmy kazali Ci się zabić? No chyba to chcesz usłyszeć. 

Przed chwilą, Gość Julianna napisał:

No to nie wiem co chcesz od nas usłyszeć! My staramy się Ciebie zrozumieć i dać Ci nadzieję a Ty i tak swoje. I tak pełen negatywności! Lepiej jakbyśmy kazali Ci się zabić? No chyba to chcesz usłyszeć. 

Też nie wiem. Absolutnie każdą odpowiedź neguje, rady i pocieszenie go nie interesują. Chyba chodziło tylko o wylanie z siebie nienawiści, którą ma do świata i tyle.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

te posty tylko mnie wpędzaja we frustracje ale niedoskuch przewodzeniowy to co innego!!!! Oni poza slabszym sluchem nie maja innych dolegliwości, lecialas kiedys samolotem? wiesz jakie uczucie wysteouje w uszach to ja tak mam i do , poczytaj zanim ocenisz, tak kazdy pieprzy dopoki go to nie dotknie, przed choroba bylo wszystko ze mna ok 

Ale o co Ci właściwie chodzi? Chciałeś dostać odpowiedź na swoje pytanie to dostałeś. Co z tego, że przed chorobą było z Tobą "ok", teraz jesteś chory, masz charakter jaki masz i musisz sobie z tym radzić. Tak jak pisałam wcześniej, choroba nie jest problemem ale Twój charakter już tak.

wkurza mnie że nikt mnie nie rozumie i bagatelizuje problemy przyrownujac do jakichs rozstępów

mam nienawiść odkąd zachorowalem, kazdy dookola się smieje gada sobie swobodnie a ja jestem jak trup odizolowany od świata