Chrzciny to uroczystosc religijna bo zakonczeniu mszy każdy do domu

Ja tak zrobilem z żoną jestesmy z siebie dumni. Kto sie chce bawic ze wejsciówka na legendarny obiad jest warta tyle co na finał MŚ w piłce nożnej to jego rzecz.

Ja cyrków nie lubie oboje z żoną jestesmy troche nieśmiali takze nasz ślub w kosciele tez był bez wesela zrobilismy tylko obiad dla rodziców z obu stron, ciotek, wujków, w sie powiem tak zadnego znajomego nie zaprosilem na slub moja żona podobnie. Niby w naszym wczesniejszym zyciu były osoby z którymi sie przyjaznilismy ale ani ja ani żona nie dostalidmy zaproszeń na jakikolwiek ślub naszych znajomych.

Oboje jestesmy tez osobami głęboko wierzącymi stąd tez noc podlubna była dla nas debiutem.

Kazdemu zycze takiej zony bez obludy z wartosciami i bez tego co pokazuje 99% ludzi czyli popisywania sie przed innymi...