Zazdrosna

Cześć. Mam 27 lat jestem z partnerem ponad 4 lata. Ja z poprzedniego zwiazku mam corke i moj narzeczony również ma corke. Jedyne co nasze poprzednie zwiazki rozni to to ze on jest po rozwodzie ja bylam w zwiazku nieformalnym. Problem bynajmniej u mnie jest taki ze jestem strasznie zazdrosna o jego corke. Nic do niej nie mam. Ale jak już wiem ze ona bedzie u nas to humor mam zly już mi przeszkadza to ze ona tak przytula sie do niego. Ze jak ona jest to nic dla niego nie liczy sie tylko ona. Tak samo narzeczony pracuje w delegacji zjezdza do domu na caly tydzien a czasem przyjezdza dodatkowo na weekend i zawsze ona w te weekwndy jest i mam wrazenie ze nie do mnie przyjezdza tylko tam na prawdę do dziecka. Dzis dowiedziałam sie ze korensponduja ze soba przez telefon. A on siedzi z telefonem jak glupi cieszy sie do ekranu. Pewnie powiecie ze glupia jesten ale mnie to boli. nie wiem probowalam z tym walczyc ale nie umiem. Moze jest ktos kto ma podobna sytuacje. 

Zazdrosna jesteś

Oby pozytywniea zazdrość

Przylączaj sie do rozmów

Staraj się byc w drużynie

Staraj sie tworzyć rodzinna atmosferę

Wyciagaj wnioski nie z pojedynczych zdarzeń lecz z jakiegos okresu czasu 

Musisz mieć pman na lepsze jutro i sie go trzymać 

Powodzenia

Odwróć sytuację- on jest zazdrosny o twoją córkę. I jak to widzisz??? Swoją zazdrością zniszczysz każdą relację z mężczyzną, który ma dziecko. Moze nie nadajesz się do  żadnego związku.

Jak się troszczy o córkę to dobrze o nim świadczy, gorzej jakby było odwrotnie. 

Tak właśnie

Nawet mi nie przyszlo do głowy ze moze być coś mocniejszego niż wieź z córką i podtrzymuje porade aby sie włączyć w naturalne mocne wiezy i stac sie częścią znacznie mocniejszej instytucji i tworzyć rodzine...

To nie takie trudne...

Wystarczy wejść by tworzyć coś coś wiekszego...

z tego że mam starsze od Ciebie dzieci to dowód ze mam chyba doświadczenie

ale racje nie koniecznie

Taka moja rada bo o nie pytasz...