Serio w polskich przedszkolach beda uczyc dzieci masturbacji, ale jaja

7 minut temu, Paweł Matuszczak napisał:

w takim razie jezeli uwazasz ze nie wiesz jak sie do tego zabrac i wierzysz ze to wazne to zapisz sie na kurs uswiadamiania dziecku ze dotykanie pena to cos naturalnego, ciekawe czy podobne zajecia powstana w sprawach ciagniecia mamy za wlosy albo robienia wstydliwej kupy do pieluchy

Nie pisałam, że nie wiem, pisałam, że niektórzy rodzice nie wiedzą, ale co ja Ci będę tłumaczyć. Skoro molestowanie porównujesz do ciągnięcia za włosy i srania, to nie mam pytań...

7 minut temu, Paweł Matuszczak napisał:

w takim razie jezeli uwazasz ze nie wiesz jak sie do tego zabrac i wierzysz ze to wazne to zapisz sie na kurs uswiadamiania dziecku ze dotykanie pena to cos naturalnego, ciekawe czy podobne zajecia powstana w sprawach ciagniecia mamy za wlosy albo robienia wstydliwej kupy do pieluchy

wielu rodziców nie wie i np. wywołują poczucie winy u dziecka że się tam dotknęło, zamiast np, powiedzieć nie wolno tego robić publicznie idź sobie to swojego pokoju i jak nikgo nie ma mozesz, to mówią, że to grzech i, że coś dziecku się stanie jak to zrobi. móże masz wyjątkowo normalnych rodziców i ci to wytłumaczyli, ale w większości panuje powierzchowna katolicka obyczajowość która nic dziecku nie wytłumaczy

8 minut temu, Gość gość napisał:

Psychologia, a tym bardziej pedagogika nie pretendują nawet do miana gałęzi medycyny Ale jak chcesz medycynę, to dziecięcą masturbację zauważył pewien austriacki neurolog i to od niego zaczyna się zajęcia z rozwojówki. 

przeciez tego nie neguje, tutaj u góry pani sie nawet chwaliła że jej synek bawi sie siusiakiem 

tylko co z tego skoro dzieci sa rozne?

13 minut temu, Paweł Matuszczak napisał:

w takim razie jezeli uwazasz ze nie wiesz jak sie do tego zabrac i wierzysz ze to wazne to zapisz sie na kurs uswiadamiania dziecku ze dotykanie pena to cos naturalnego, ciekawe czy podobne zajecia powstana w sprawach ciagniecia mamy za wlosy albo robienia wstydliwej kupy do pieluchy

A ja uważam, że rodzice nie powinni się w ogóle do tego zabierać!!!!! Małżonkowie też, tylko obrzydliwcy interesują się zboczeniami i obrzydliwym obszczanym ciałem i seksem.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

wielu rodziców nie wie i np. wywołują poczucie winy u dziecka że się tam dotknęło, zamiast np, powiedzieć nie wolno tego robić publicznie idź sobie to swojego pokoju i jak nikgo nie ma mozesz, to mówią, że to grzech i, że coś dziecku się stanie jak to zrobi. móże masz wyjątkowo normalnych rodziców i ci to wytłumaczyli, ale w większości panuje powierzchowna katolicka obyczajowość która nic dziecku nie wytłumaczy

ale wiesz że to nie jest w zaden sposób obiektywnie wartosciowe przyzwyczajanie dziecka do masturbacji jako czegos normalnego?

Przed chwilą, Paweł Matuszczak napisał:

przeciez tego nie neguje, tutaj u góry pani sie nawet chwaliła że jej synek bawi sie siusiakiem 

 

tylko co z tego skoro dzieci sa rozne?

tak a najróżniejsi są rodzice, i często z ich winy wychodzi nieuświadomienie dziecka podstawowych rzeczy jak np. że może się umyć tam na dole, czy do tego że np, nikt inny niż lekarz dziecka nie może dotykać

1 minutę temu, Gość gość napisał:

tak a najróżniejsi są rodzice, i często z ich winy wychodzi nieuświadomienie dziecka podstawowych rzeczy jak np. że może się umyć tam na dole, czy do tego że np, nikt inny niż lekarz dziecka nie może dotykać

albo nieuświadomienie dziecka że nie mozna wchodzic pod krajzege i myc włosow mydlem a nie tylko szamponem

3 minuty temu, Paweł Matuszczak napisał:

 

 

ale wiesz że to nie jest w zaden sposób obiektywnie wartosciowe przyzwyczajanie dziecka do masturbacji jako czegos normalnego?

najgorsze jest za to wzbudzanie poczucia winy, często patologicznego, wmawianie grzechu, co nie jest niczym odosobnionym, co jest naprawde wysoko szkodliwe, jakim problemem jest wytlumaczenie dziecku, że coś jest naturalne tylko nie można robić tego publicznie, przy innych?

1 minutę temu, Paweł Matuszczak napisał:

przeciez tego nie neguje, tutaj u góry pani sie nawet chwaliła że jej synek bawi sie siusiakiem 

 

tylko co z tego skoro dzieci sa rozne?

Są różne, ale zainteresowanie własnym ciałem, bynajmniej nie jest patologią, tylko pewną normą rozwojową. Dziecko nie jest głupie i ogarnia, że ma coś między nogami, jeszcze nie daj boże coś innego, niż mama. Tylko, że dziecko nie ma skojarzenia jak dorośli, w sensie erotycznym. Po prostu normalne jest, że jak dotkniesz mocno unerwionego miejsca, a takie są genitalia, to czujesz, że to miłe, ale w przypadku dzieci bez kontekstu seksualnego. Wystarczy się samodzielnie myć i napotkać na te straszne rzeczy w gaciach. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

najgorsze jest za to wzbudzanie poczucia winy, często patologicznego, wmawianie grzechu, co nie jest niczym odosobnionym, co jest naprawde wysoko szkodliwe, jakim problemem jest wytlumaczenie dziecku, że coś jest naturalne tylko nie można robić tego publicznie, przy innych?

ale co cie to obchodzi co rodzice sadza o masturbacji? nie jest w zaden sposob obiektywnie wartosciowa

6 minut temu, Paweł Matuszczak napisał:

 

 

ale wiesz że to nie jest w zaden sposób obiektywnie wartosciowe przyzwyczajanie dziecka do masturbacji jako czegos normalnego?

Ale nie chodzi o przyzwyczajanie, tylko niełajanie za masturbacje. Po prostu tłumaczysz dziecku, a nie lejesz po łapach za karę. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Są różne, ale zainteresowanie własnym ciałem, bynajmniej nie jest patologią, tylko pewną normą rozwojową. Dziecko nie jest głupie i ogarnia, że ma coś między nogami, jeszcze nie daj boże coś innego, niż mama. Tylko, że dziecko nie ma skojarzenia jak dorośli, w sensie erotycznym. Po prostu normalne jest, że jak dotkniesz mocno unerwionego miejsca, a takie są genitalia, to czujesz, że to miłe, ale w przypadku dzieci bez kontekstu seksualnego. Wystarczy się samodzielnie myć i napotkać na te straszne rzeczy w gaciach. 

dokladnie, dziecko nie jest glupie nie potrzebuje pedofila w szkole ktore mu opowie o co chodzi z patykiem w gaciach, ogarnie samo uwierz mi 

jest wielu normalnych rodziców co nie robią z tego żadnej szopki i mówią dziecku jak naprawdę jest i czego nie wolno robić przy innych, jest też mnóstwo którzy wmawiają dzieciom grzech, wyrzuty sumienia, każą odmawiać modlitwy za karę, stosują kary cielesne za właśnie to, że dziecko samo się tam dotknie, niestety w naszym kraju to jeszcze norma chyba dlatego taka edukacja najbardziej boli tych co tak robią.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ale nie chodzi o przyzwyczajanie, tylko niełajanie za masturbacje. Po prostu tłumaczysz dziecku, a nie lejesz po łapach za karę. 

przed chwila napisales ze chodzi o to ze mozna to robic, tylko zeby nie przy innych

Przed chwilą, Gość gość napisał:

jest wielu normalnych rodziców co nie robią z tego żadnej szopki i mówią dziecku jak naprawdę jest i czego nie wolno robić przy innych, jest też mnóstwo którzy wmawiają dzieciom grzech, wyrzuty sumienia, każą odmawiać modlitwy za karę, stosują kary cielesne za właśnie to, że dziecko samo się tam dotknie, niestety w naszym kraju to jeszcze norma chyba dlatego taka edukacja najbardziej boli tych co tak robią.

jest wielu rodzicow kupujacych dzieciom czipsy i cole

3 minuty temu, Paweł Matuszczak napisał:

ale co cie to obchodzi co rodzice sadza o masturbacji? nie jest w zaden sposob obiektywnie wartosciowa

Wymiotowanie też nie jest obiektywnie wartościowe, ale się zdarza, czy to znaczy, że mamy opieprzać i wpędzać w poczucie winy dzieciaka za to, że się porzygał?

3 minuty temu, Paweł Matuszczak napisał:

dokladnie, dziecko nie jest glupie nie potrzebuje pedofila w szkole ktore mu opowie o co chodzi z patykiem w gaciach, ogarnie samo uwierz mi 

a skąd taka pewność? już Ci wiele osób napisało, że są rodzice którzy np. biją dzieci że się tam doknęły czy się karzą modlić za karę. wiesz jak wysoki jest odsetek dziewczyn które nie były u lekarza do 20 roku życia bo to też złe / grzeszne a lekarz to niby zbok?

4 minuty temu, Paweł Matuszczak napisał:

dokladnie, dziecko nie jest glupie nie potrzebuje pedofila w szkole ktore mu opowie o co chodzi z patykiem w gaciach, ogarnie samo uwierz mi 

Jakiego znowu pedofila? Pedofil to będzie miał uciechę, jak dziecko nie powie rodzicom o ich małej tajemnicy, bo nie będzie umiało stawiać granic.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Wymiotowanie też nie jest obiektywnie wartościowe, ale się zdarza, czy to znaczy, że mamy opieprzać i wpędzać w poczucie winy dzieciaka za to, że się porzygał?

rzygi sa z wlasnej woli? to jakas nowa perwersja?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

a skąd taka pewność? już Ci wiele osób napisało, że są rodzice którzy np. biją dzieci że się tam doknęły czy się karzą modlić za karę. wiesz jak wysoki jest odsetek dziewczyn które nie były u lekarza do 20 roku życia bo to też złe / grzeszne a lekarz to niby zbok?

stad bo sam mi to napisal, ze dziecko nie jest glupie

4 minuty temu, Paweł Matuszczak napisał:

przed chwila napisales ze chodzi o to ze mozna to robic, tylko zeby nie przy innych

Mam taką niesamowitą myśl... tutaj pisze kilka osób!

może dzieciom też nie tłumaczyć matematyki albo, że ziemia jest okrągłą, bo też same do tego doją?

1 minutę temu, Paweł Matuszczak napisał:

rzygi sa z wlasnej woli? to jakas nowa perwersja?

Rzygi są naturalne

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jakiego znowu pedofila? Pedofil to będzie miał uciechę, jak dziecko nie powie rodzicom o ich małej tajemnicy, bo nie będzie umiało stawiać granic.

no to pojdzmy na kompromis, pedopsychologa

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Rzygi są naturalne

moczenioce tez 

2 minuty temu, Paweł Matuszczak napisał:

stad bo sam mi to napisal, ze dziecko nie jest głupie

Ale rodzice już głupi bywają, ktoś podał dobry przykład z ginekologiem, do którego panna nie pójdzie, bo to zboczeniec, albo do niego się chodzi w ciąży.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ale rodzice już głupi bywają, ktoś podał dobry przykład z ginekologiem, do którego panna nie pójdzie, bo to zboczeniec, albo do niego się chodzi w ciąży.

wiec zorganizujmy kursy dla rodzicow na ktorych sie beda uczyc ze warto chodzic do ginekologa 

a potem ze warto pozbyc sie azbestu, unikac margaryny itd

Przed chwilą, Paweł Matuszczak napisał:

no to pojdzmy na kompromis, pedopsychologa

psycholog pedofil , lekarz gwałciciel, biolog zboczeniec, czy wiedzę trzeba utożsamiać z molestowaniem? owszem jeśli się przekracza granice, ale nie przekazując wiedzę, czy jak powiem mojemu dziecku, że może się tam dotykać tylko musi to robić na obecności też mnie uczyni zboczeńcem?

3 minuty temu, Paweł Matuszczak napisał:

no to pojdzmy na kompromis, pedopsychologa

Idąc tą logiką, każdy rodzic, który gada o seksie z dziećmi to też pedofil, pójdźmy dalej - ten co je kąpie już tym bardziej. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

psycholog pedofil , lekarz gwałciciel, biolog zboczeniec, czy wiedzę trzeba utożsamiać z molestowaniem? owszem jeśli się przekracza granice, ale nie przekazując wiedzę, czy jak powiem mojemu dziecku, że może się tam dotykać tylko musi to robić na obecności też mnie uczyni zboczeńcem?

no nie wiem ciagle piszecie o jakichs pedofilach z sekretami, panach henkach ze zlym dotykiem to pomyslalem ze to moze byc jeden z nich