Jestem prawie 40 letnim sfrustrowanym nauczycielem bo nie stać mnie na kochankę

Mam 39 lat i nauczam  matematyki w liceum w Warszawie. Jestem niezwykle sfrustrowany swoja sytuacja materialną dostaje miesięcznie tyle pieniędzy ze po opłaceniu rat kredytu na mieszkanie i rachunków zostają mi grosze na życie. Z takim budżetem nie mam żadnych szans na kochankę która wymaga kolacji w drogich restauracjach, wyjazdów do drogich holetli czy luksusowych prezentów. Kochanka musi się czuć wyjątkowo, ze jest adorowana i doceniana a z mojej pensji to mogę ja zabrać do Mc Donalda a weekendowy wyjazd to co najwyżej do taniego hostelu na mazurach. A ja ciągle jestem spragniony gdy mijam eleganckie zgrabne po fitnessie, seksowne kobiety to nie wytrzymuje. Ostatnio na konsultacje po wywiadówce przyszła do mnie rozwódka twierdzi ze nikogo nie ma, gdy z nią rozwiałem miałem ochotę zedrzeć z niej ubranie u wziąć ją na jednym ze stolików w klasie. Niestety dla niej jestem miłym kulturalnym Januszem nauczycielem, jej były mąż biznesmen płaci  jej alimenty będące trzykrotnością mojej pensji a i sama dużo zarabia tak szczerze to jestem dla niej nikim. A gdy zaczynałem studia to czułem się jak bóg, finalista olimpiady z matematyki, stypendium ministra na studiach, mogłem zostać na uczelni, miałem dobre oceny, mogłem pójść pracować do banku jak analityk, byłem na stażu i nawet mi zaproponowali prace, ale nie poszedłem do szkoły bo czułem powołanie, bo chciałem robić coś ważnego, społecznie przydatnego i co ? Jestem traktowany przez społeczeństwo jak darmozjad. Zaraz po studiach wziąłem ślub i po 10 latach co słyszę ? Chce rozwodu bo mam dość życia jak mysz kościelna ! Zostawiła mnie dla prawnika, choć przed ślubem zgrywała idealistkę po tytułem "nakarmimy się naszą miłością " Teraz wiem ze w życiu wyszli dobrze ci co studia olewali, oni dorobili się majątku, stanowisk i mogą mieć prawie każdą kobietę. Teraz jednak zaświtała mi mała nadzieja, gdyby tylko się udało wywalczyć te 1000 zł, to więcej niż kolacja w drogiej restauracji.

No i dobrze ze mało zarabiacie. Za dobrze macie.

Autorze, na jednym etacie tylko pracujesz?

Chcesz wystrajkować  tysiaka żeby wydać na dziw/ki? - dlaczego to ZOMO zlikwidowali??!!!

8 minut temu, Nowy Dzień Nowa Ja napisał:

Autorze, na jednym etacie tylko pracujesz?

Tak, zgadza się.

Dlaczego?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Chcesz wystrajkować  tysiaka żeby wydać na dziw/ki? - dlaczego to ZOMO zlikwidowali??!!!

Nie na ..., wypraszam sobie, tylko na wspólne spędzanie czasu z kobietą.

Dlaczego masz tylko 1 etat?

Masz rozwiązanie, to zdanie powyżej. Godzinowa i tak dobrze "wyjdziesz" zadanie zostało rozwiązane.

5 minut temu, Nowy Dzień Nowa Ja napisał:

Dlaczego?

Nie zastanawiałem się nad tym, to nie jest takie proste dostać drugi etat.

Niniejszym zakładam FWZOMOzDP ( Fundusz Wznowienia Zbrojnych Oddziałów MIlicji Obywatelskiej z Długimi Pałami) celem doje/bania strajkującym nauczycielom!

W Warszawie? Błagam... ciut zaradności.

13 minut temu, Nowy Dzień Nowa Ja napisał:

W Warszawie? Błagam... ciut zaradności.

Ech... Pracowałaś kiedyś jako nauczyciel ?

Jak ci nie pasuje praca nauczyciela, bo ci brakuje na dziw/ki to ić do kopalni! Ciulu!!

Ech... znam rekordziste,  który miał 6 i pół etatu

On na brak gotówki nie narzekał

Wiem że mnie zlinczują ale mam to gdzieś. Sama jestem kobietą za kilka lat 40 letnią. Ale nie w tym rzecz. Pracuję z około 30 kobietami w sektorze nauk ścisłych i wierz mi, że krew mnie prawie codziennie zalewa z tymi babami. Jedne kapryselle, drugie tępe strzały. Gniazdo  żmij. Plują jadem na wszystko i wszystkich. Przynajmniej masz na co dzień święty spokój za który wielu wiele by oddało. Więc jak to mówią wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Nic na siłę. I jeszcze jedno. Co do kwestii wykształcenia i zarobków zgadzam się że w tych czasach można mieć osiem klas i kasy jak lodu. Taki świat. Pozdrawiam negujących strajk nauczycieli. Ciekawe ilu z was potrafi zrobić 7x9 w pamięci.

" Ciekawe ilu z was potrafi zrobić 7x9 w pamięci." - niewielu.

Dlaczego? Bo takich mamy nauczycieli. I jeszcze sie tym nieudacznikom/nieudacznicom 1000 zł chce!! Za co?? Za co?? - sie pytam!!! Ciule nieudaczne... Ze trzy pały na grzbiet i etat 40 godz. w tyg wam sie należy!!! Nieroby i nieuki je/bane!!

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak ci nie pasuje praca nauczyciela, bo ci brakuje na dziw/ki to ić do kopalni! Ciulu!!

Nie chodzi o ...ę tylko towarzyszkę.

7 minut temu, Nowy Dzień Nowa Ja napisał:

Ech... znam rekordziste,  który miał 6 i pół etatu

On na brak gotówki nie narzekał

I jak sobie to załatwił ? Dyrektorzy się na to zgodzili ? Jak on pogodził plany zajęć ? Ustawiali je pod niego ?

8 minut temu, Gość Alchemia napisał:

Wiem że mnie zlinczują ale mam to gdzieś. Sama jestem kobietą za kilka lat 40 letnią. Ale nie w tym rzecz. Pracuję z około 30 kobietami w sektorze nauk ścisłych i wierz mi, że krew mnie prawie codziennie zalewa z tymi babami. Jedne kapryselle, drugie tępe strzały. Gniazdo  żmij. Plują jadem na wszystko i wszystkich. Przynajmniej masz na co dzień święty spokój za który wielu wiele by oddało. Więc jak to mówią wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Nic na siłę. I jeszcze jedno. Co do kwestii wykształcenia i zarobków zgadzam się że w tych czasach można mieć osiem klas i kasy jak lodu. Taki świat. Pozdrawiam negujących strajk nauczycieli. Ciekawe ilu z was potrafi zrobić 7x9 w pamięci.

W szkolnictwie pracują najbardziej toksyczni ludzie jakich możesz sobie wyobrazić, uwierz mi  (oczywiście nie wszyscy ), ale winę za to ponoszą zarobki i wyczerpanie tą pracą. Chociaż  są tez wspaniałe osoby.

"W szkolnictwie pracują najbardziej toksyczni ludzie jakich możesz sobie wyobrazić, uwierz mi  (oczywiście nie wszyscy ), ale winę za to ponoszą zarobki i wyczerpanie tą pracą."

Jeszcze raz powtórzę: DO KOPALNI, CIULU!! Tam zarobisz kupę kasy i sie wyleżysz na plecach!!

Chcesz powiedzieć że jak sie bydłu da owsa to staną się rumakami??

OT - nauczyciel-"udaczny". Jak oni/one wszystkie.... 

A efekty tej ich "ciężkiej' pedagogicznej pracy widać wszędzie - na ulicach, w zakładach pracy na uczelniach ... Wszędzie!!

I taki jeszce potrafi napisać że potrzebuje tysiaka na dziewuchy!!!

Dajcie mi chełm, tarczę i pałę!!! Dostaną zapłatę godną polackiego nauczyciela!!!

27 minut temu, Gość Sfrunaucz napisał:

Nie chodzi o ...ę tylko towarzyszkę.

I jak sobie to załatwił ? Dyrektorzy się na to zgodzili ? Jak on pogodził plany zajęć ? Ustawiali je pod niego ?

W szkolnictwie pracują najbardziej toksyczni ludzie jakich możesz sobie wyobrazić, uwierz mi  (oczywiście nie wszyscy ), ale winę za to ponoszą zarobki i wyczerpanie tą pracą. Chociaż  są tez wspaniałe osoby.

Mam taką obawę że mało jest szczerych fajnych kobiet. Które są na dodatek wolne. Jednak los potrafi zaskoczyć i ma najlepsze efekty specjalne. Zawsze żyłam z tym przeświadczeniem. Więc powodzenia i dużo efektów specjalnych na szkolnych ławkach. Pozdrawiam! 

Masz tu na pocieszenie dowcip. 

Spotykają się dwaj przyjaciele elektrycy. 
- Ożeniłeś się? - pyta pierwszy. 
- Nie, jeszcze nie. Szukam trójfazowej żony. 
- ???

- W kuchni - pani domu, w łóżku - ..., w gościach - piękność. 
Po kilku miesiącach spotykają się znowu. Pierwszy pyta: 
- I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę? 
- Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku pani domu, w gościach - ......

Popieram nauczycieli w całej rozciagłości. Kasa z budżetu [tj. z naszej kieszeni]  na patole i robienie dzieciorów jest - tylko ciekawe kto ma je wychowywać ? Nauczyciele z misją i  z budżetową głodową pensją ?  To samo w sprawie pielegniarek .

28 minut temu, Gość Gość napisał:

"W szkolnictwie pracują najbardziej toksyczni ludzie jakich możesz sobie wyobrazić, uwierz mi  (oczywiście nie wszyscy ), ale winę za to ponoszą zarobki i wyczerpanie tą pracą."

Jeszcze raz powtórzę: DO KOPALNI, CIULU!! Tam zarobisz kupę kasy i sie wyleżysz na plecach!!

Chcesz powiedzieć że jak sie bydłu da owsa to staną się rumakami??

OT - nauczyciel-"udaczny". Jak oni/one wszystkie.... 

16 minut temu, Gość Gość napisał:

A efekty tej ich "ciężkiej' pedagogicznej pracy widać wszędzie - na ulicach, w zakładach pracy na uczelniach ... Wszędzie!!

I taki jeszce potrafi napisać że potrzebuje tysiaka na dziewuchy!!!

Dajcie mi chełm, tarczę i pałę!!! Dostaną zapłatę godną polackiego nauczyciela!!!

Już niedługo zobaczysz co to znaczy świat bez nauczycieli, szykuj się na kwiecień. Masz dzieci ? Zorganizowałeś już im czas wolny z powodu strajku ?

Pogodził 2 etaty w internacie jako pedagog...

Sprawa się "rypła" jak zachorował 

Normamnie mniej więcej 2- 3 się ogarnia.

W szkolnictwie zaraz będzie ruch, więc skladaj papiery

A i masz racje to specyficzna grupa zawodowa

poczekajcie jeszcze 10 lat jak się nic nie zmieni . Większa część nauczycieli pójdzie do innej pracy nawet za podobną kasę ale bez nerwów, stresu itp. Nowych nie będzie chętnych i ich nie zastąpi nikt tak jak lekarzy czy pielęgniarki. Dlaczego ci co tak zazdroszczą nauczycielom sami nie pójdą pracować to tylko studia różne w zależności od przedmiotu i uprawnienia pedagogiczne . Czemu już brak jest zawodowców i językowców ? Głupim narodem łatwo się rządzi a władza i najbogatsi i tak wykształcą swoje dzieci.

Mój przedmowca ma jakieś błędne pojęcie o dzisiejszej edukacji. Nie mówię że wszyscy nauczyciele są "be", ale zdecydowana większość z nich. Nauczyciel  jak sama nazwa zawodu mówi, powinien nauczyć!  Czynność dokonana. Co drugi nie potrafi przekazać swej wiedzy, nie potrafi zapanować nad 20 uczniami w klasie, nie potrafi zdobyć szacunku u młodzieży. Często rodzice uzupełniają braki dziecka poprzez korepetycje. Co tam 100/ godzinę 2-3 przedmioty 1-2 razy tygodniowo.... Ale w jednym mój przedmowca ma rację, uprawnienia by nauczać w dzisiejszych czasach jest bardzo prosto zdobyć. Może za prosto?

Od zawsze wiadomo że do zawodu nauczyciela trafiają ludzie w wyniku selekcji negatywnej. Czyli jak taki matoł nie ma szans na żadne konkretne studia - to idzie na pedagogikę.

I nie ma obaw że pójdą do innej pracy - bo aż tylu do zamiatania ulic w tym kraju nie potrzeba. A do tego tylko się nadają.

W dopach sie belfrom przewraca: etat 18 godz., 2 m-ce wakacji, płatne roczne urlopy co parę lat, wcześniejsze emerytury... i jeszcze pensja ministra???

Wyp...lić to całe tatałajstwo na bruk i zatrudnić nauczycieli z Ukrainy!!!

Autor jest jak Adaś Miauczynski...siedzi i miauczy...miau, miau, kochanki bym chciał.