Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gośka

Kłopotliwy ślub

Polecane posty

Gość Gośka

Proszę o poradę co wy byście zrobiły na moim miejscu otóż: Mój facet dostał zaproszenie na ślub kolegi 600km od naszego miejsca zamieszkania. Dodam że ślub jest organizowany na szybko, no cóż zdarza się 🙂 Ja oczywiście nie chcę jechać właśnie ze względu na odległość...głupie wydaje mi się pędzenie po nocy aby bawić się na weselu a potem szybko wracać. Taki weekend wręcz zabiera siły niż dodaje a poza tym  nie przepadam za tymi imprezami, wśród kompletnie obcych osób. Chłopak też przez kilka lat bycia ze mną w związku spotkał się z nim może kilka razy, ale bardzo chce jechać bo kiedyś sobie byli bliscy. Nie ukrywam że wolałabym żeby on nie jechał ..ale przecież mu nie zabronie. On chce żebym z nim jechała ale wydaje mi się że jego pewnie jak ja nie pojadę to on pojedzie sam
Co wy byście zrobily na moim miejscu. Mam jechać i się męczyć? Czy zostać będąc w zgodzie sama z sobą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jedź

od lat nie chodze na śluby bo to ...yzm, po prostu odmawiam i tyle, mam w dvpie co kto myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doda

Dlaczego od razu meczyc. Pojedziesz, pobawisz sie, poznasz jakis ludzi...a nie od razu marudzenie...Jedz. Tym bardziej ze twojemu facetowi zalezy. Weźcie wolny piatek i poniedzialek i wtedy nie bedziecie musieli na szybko jechac tam i z powrotem. Nie widze jaki masz problem. A jakby twoja kolezanka sie hajtala to facet musiak by z toba isc niewazne czy by chcial czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppp

Skoro jesteś jego dziewczyną to raczej powinnaś mu towarzyszyć. Jak pojedziesz to się pobawisz. Pewnie żałować nie będziesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
6 minut temu, Gość Ppp napisał:

Skoro jesteś jego dziewczyną to raczej powinnaś mu towarzyszyć. Jak pojedziesz to się pobawisz. Pewnie żałować nie będziesz 

To chyba nie będzie aż taki straszny wysiłek, bez przesady... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macho

Jeszcze nie żona a już zrzędzi jak stara styrana baba z gromadką dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
1 minutę temu, Gość Macho napisał:

Jeszcze nie żona a już zrzędzi jak stara styrana baba z gromadką dzieci

🙂 plecki byś pomasował a nie tam baje opowiadasz... 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×