Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Co sądzicie o kobiecie która nie poszła do pracy a dziecko daje do żłobka? Czy to nie jest dziwne?

Polecane posty

Gość Gość

Ma już jedno dziecko w wieku szkolnym. Kuriozalne jest to że o drugie się starała celowo, to nie żadna wpadka. Akurat wtedy gdy mogła już wrócić do pracy. Po niecałym roku dziecko do żłobka a ona nadal w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo

Ja tam zrobilam. Nie pracuje,a Malucha mam w Przedszkoku. Nie widze w tym nic zlego, bawi sie z innymi dziećmi, zauważyłam też duze postepy u Niego. Gdy siedział tylko ze Mną i choć starałam sie duzo Mu poswiecic uwagi z czasem sie po prostu nudzil,bo jednak nie moglam cale 24h z Nim sie tylko bawic,chociazby samo posprzatanie,czy ugotowanie obiadu.Doszlo do tego,ze Malec nie chcial nigdzie beze Mnie pojsc, tylko ze Mna sie bawic i wszystko chcial dla Siebie,gdyz nigdy nie musial sie dzielic.Nie uwazam,ze zrobilam blad puszczajac Go tam,gdyz widze,ze sie cieszy, opowiada jak z Dziecmi sie bawi, zrobil sie chetny na zabawe z innymi,uczy sie dzielic i lapie m.in nowe slowa ,oraz zabawy,ktorych Sama nie znalam. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jej sprawa, starała sie czy nie moglo sie okazac,ze jednak posiadanie dwojki dzieci ja przerasta, moze ma tez depresje, jest fsrustrowana siedzeniem z dzieckiem,wiec lepiej tak niz gdyby miala sie denerwowac,krzyczec czy zaniedbywac dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gffghj

A to jest twoja rodzina, znajoma? Znasz jej sytuację życiową tak dobrze żeby ją oceniać? Może w domu pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znam dobrze tę osobę. Nie, nie pracuje od jakichś 5 lat. Może i dłużej. Ale co innego przedszkole, a żłobek. Moim zdaniem przedszkole to żadna ujma, ale żłobek, takiego malucha wciskać gdzieś? Jescze rozumiem jak w domu nie ma na chleb...albo kobieta musi isc do pracy bo dostaje fioła. Ale tak? Ja bym tak nie umiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Znam dobrze tę osobę. Nie, nie pracuje od jakichś 5 lat. Może i dłużej. Ale co innego przedszkole, a żłobek. Moim zdaniem przedszkole to żadna ujma, ale żłobek, takiego malucha wciskać gdzieś? Jescze rozumiem jak w domu nie ma na chleb...albo kobieta musi isc do pracy bo dostaje fioła. Ale tak? Ja bym tak nie umiała.

A ja myślę że cię ... boli z zazdrości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola

Nie każdy urodził się by siedzieć z dzieckiem 24/7, nawet własnym. Nie każdy ma do tego rękę i cierpliwość. Nie każdemu się chce. Ja siedzę z niemowlak iem na macierzyńskim 0w domu, a starsze od jego narodzin chodzi do żłobka prywatnego. Płacę, ale mam spokój i nie muszę dzielić uwagi. Nie zarabiam dużo, ta kasa bardziej przydałaby się na wykończenie reszty domu, ale jestem egoistką i cieszę się, że starsze bawi się i rozwija z rówieśnikami, gdy ja snuję się po domu z młodszym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

A ja myślę że cię ... boli z zazdrości. 

Oj, nic mnie nie boli bo zazdrościć nie ma czego. Ja również na razie nie pracuje bo jestem na wychowawczym, właśnie po to by do żłobka nie posyłać, ale do przedszkola. Wtedy, kiedy dziecko osiągnie wiek 3 lat życia. Ja potępiam w duchu takie matki które nie poczekają do 3 r.z.lub nie wezmą niani tylko pchają do przechowalni. Pracowałam kiedyś w żłobku i nie chce posyłać w takie miejsce dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megryan
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Oj, nic mnie nie boli bo zazdrościć nie ma czego. Ja również na razie nie pracuje bo jestem na wychowawczym, właśnie po to by do żłobka nie posyłać, ale do przedszkola. Wtedy, kiedy dziecko osiągnie wiek 3 lat życia. Ja potępiam w duchu takie matki które nie poczekają do 3 r.z.lub nie wezmą niani tylko pchają do przechowalni. Pracowałam kiedyś w żłobku i nie chce posyłać w takie miejsce dziecka.

Pracowałaś w żłobku serio??? To chyba powinnaś wiedzieć że bardzo dużo zależy właśnie od opiekunek, to one organizują dzień dzieciom, dbają o to by dzieci miały urozmaicone zajęcia dostosowane do wieku ( sensoplastyka czy rytmika dla niemowląt) uczą wielu nowych czynności, a jak trzeba to okażą dużo troski, wiec nie wiem w jakim Ty żłobku pracowałaś i na jakim stanowisku .... To od ludzi zależy czy ten żłobek będzie tylko „przechowalnią” czy miejscem odpowiednim do rozwoju malucha i przedewszystkim bezpiecznym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggoßć

Kobiety które zdecydowały się zostać z dzieckiem w domu są dobrymi matkami. Dziecko jest dla nich najważniejsze, nie są egoistkami które dla świętego spokoju idą do pracy  a maluch do  żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, nie rozumiem kompletnie takiego podejścia. Ale to nie moja sprawa. Każdy ma inne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Pewnie leniwa księżniczka, ot co. Może siedzieć z dzieckiem, ale nie chce jej się, więc facet jeszcze ma zapier.talac na żłobek, bo leniwej krowie nie chce sie z dzieckiem posiedziec, zamiast tego pewnie woli ogladac durne serialiki w tv lub czytac pudelka czy malowac paznokietki, bo pewnie nic pożytecznego i taki nie robi. Kopnąłbym w doooopę taką paniusię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rozumiem oddać do przedszkola, Ale do żłobka nie pracując? Sorry, ale jak już pytasz to w tym wypadku dla mnie są najbardziej prawdopodobne dwie wersje - albo to faktycznie lenistwo jak napisał gość wyżej i typ totalnej księżniczki.

Albo kolejna, która zaciążyła tylko dlatego "bo co ludzie powiedzo" choć dziecka nigdy nie chciała i robi wszytsko aby tylko z nim nie przebywać.

NO CHYBA że choruje przewlekle na coś i może ciężko jej się zajmowac dzieckiem. Ale to raczej najmniej prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Ggoßć napisał:

Kobiety które zdecydowały się zostać z dzieckiem w domu są dobrymi matkami. Dziecko jest dla nich najważniejsze, nie są egoistkami które dla świętego spokoju idą do pracy  a maluch do  żłobka.

Wiesz, jeszcze zależy jak taka „dobra matka” która została w domu z dzieckiem spędza z nim dzień bo nie sztuką jest siedzieć przy tv czy kompie a dziecko bawi się samopas caly dzień w czterech ścianach ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gooooo
14 minut temu, Gość Megryan napisał:

Pracowałaś w żłobku serio??? To chyba powinnaś wiedzieć że bardzo dużo zależy właśnie od opiekunek, to one organizują dzień dzieciom, dbają o to by dzieci miały urozmaicone zajęcia dostosowane do wieku ( sensoplastyka czy rytmika dla niemowląt) uczą wielu nowych czynności, a jak trzeba to okażą dużo troski, wiec nie wiem w jakim Ty żłobku pracowałaś i na jakim stanowisku .... To od ludzi zależy czy ten żłobek będzie tylko „przechowalnią” czy miejscem odpowiednim do rozwoju malucha i przedewszystkim bezpiecznym 

W punkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Pewnie leniwa księżniczka, ot co. Może siedzieć z dzieckiem, ale nie chce jej się, więc facet jeszcze ma zapier.talac na żłobek, bo leniwej krowie nie chce sie z dzieckiem posiedziec, zamiast tego pewnie woli ogladac durne serialiki w tv lub czytac pudelka czy malowac paznokietki, bo pewnie nic pożytecznego i taki nie robi. Kopnąłbym w doooopę taką paniusię.

A co tak się martwisz o kogoś faceta? Jak jemu to nie przeszkadza to niech " zapie........ la. To jest kogoś życie i małżeństwo. A "krowy nie leniwe"  niech się lepiej zajmą swoim tyłkiem i facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Megryan napisał:

Pracowałaś w żłobku serio??? To chyba powinnaś wiedzieć że bardzo dużo zależy właśnie od opiekunek, to one organizują dzień dzieciom, dbają o to by dzieci miały urozmaicone zajęcia dostosowane do wieku ( sensoplastyka czy rytmika dla niemowląt) uczą wielu nowych czynności, a jak trzeba to okażą dużo troski, wiec nie wiem w jakim Ty żłobku pracowałaś i na jakim stanowisku .... To od ludzi zależy czy ten żłobek będzie tylko „przechowalnią” czy miejscem odpowiednim do rozwoju malucha i przedewszystkim bezpiecznym 

Będzie przechowalnią dla części dzieci, bo nie każdy maluch do żłobka się nadaje. Chodzę z córką 1,5 roczną dwa razy w tygodniu na zajęcia multisensoryczne i gordonki. W grupie jest 6 dzieci. Są z rodzicami 1:1 i z osobą prowadzącą grupę, a nie z dwoma ciociami na 12 czy 15 dzieci. Widać, że część plącze się bez celu i nie korzysta z zajęć, bo nie są zainteresowane, albo częściowo zainteresowane i to jest normalne. Po co oszukiwać siebie i innych, że zawsze jest super i z wielką korzyścią dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz, jeszcze zależy jak taka „dobra matka” która została w domu z dzieckiem spędza z nim dzień bo nie sztuką jest siedzieć przy tv czy kompie a dziecko bawi się samopas caly dzień w czterech ścianach ... 

Tak się pocieszają te co wróciły do pracy jak najszybciej. Wręcz są święcie przekonane że każda na wychowawczym nic nie robi z tym dzieckiem.. zaskoczę cię. Jestem trzeci rok w domu, dużo się z dzieckiem bawię, gotuje i sprzątam gdy on ma drzemkę dzienną, chodzę z nim na zajęcia dla maluchów. Pudło. W moim środowisku to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz, jeszcze zależy jak taka „dobra matka” która została w domu z dzieckiem spędza z nim dzień bo nie sztuką jest siedzieć przy tv czy kompie a dziecko bawi się samopas caly dzień w czterech ścianach ... 

Oczywiście! Z tym się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
49 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak się pocieszają te co wróciły do pracy jak najszybciej. Wręcz są święcie przekonane że każda na wychowawczym nic nie robi z tym dzieckiem.. zaskoczę cię. Jestem trzeci rok w domu, dużo się z dzieckiem bawię, gotuje i sprzątam gdy on ma drzemkę dzienną, chodzę z nim na zajęcia dla maluchów. Pudło. W moim środowisku to normalne.

Ok Ty się bawisz z dzieckiem gotujesz i sprzątasz - super, ale tu Cię zaskoczę - nie każda matka  siedząca w domu z dzieckiem jest taka idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot

Ja tak dziecko posłałam do żłobka do starszaków na kilka mc, a akurat byłam na macierzyńskim z młodszym dzieckiem. Czemu? Bo syn miał opóźnioną mowę, logopeda uznała to za dobry pomysł. Faktycznie w żłobku trochę podgonił, a jak przestał robić postępy, to go zabrałam. Młody uwielbiał kontakt z dziećmi, bo tu w okolicy nie ma żadnych rówieśników, a ja nie umiem nawiązywać kontaktów z obcymi osobami, żeby dziecko miało się z kim bawić. Potem były wakacje i teraz chodzi do przedszkola, a ja jeszcze w domu. Syn kocha przedszkole, uczy się w nim wspaniałych rzeczy, cieszy się wychodząc do przedszkola i wracając do domu. To tez nie widzę w tym nic złego. Ja jako dziecko miałam masę rówieśników do zabawy, ale te czasy minęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×