Kocham ją kurde 3

  Dnia 30.03.2019 o 17:52, Gość gość napisał:

A dokładniej jak to niereagowanie wyglądało? Ona coś do Ciebie mówiła a Ty milczałeś? 

I jeszcze jedno pytanie - a ona Ci kiedyś składała życzenia na jakąś okazję? 

Nie, nigdy.

  Dnia 30.03.2019 o 17:52, Gość gość napisał:

A dokładniej jak to niereagowanie wyglądało? Ona coś do Ciebie mówiła a Ty milczałeś? 

I jeszcze jedno pytanie - a ona Ci kiedyś składała życzenia na jakąś okazję? 

Co to drugie pytanie ma do tematu?

  Dnia 30.03.2019 o 18:07, Gość gość napisał:

Nie, nigdy.

co porabiasz teraz?

Bądź uprzejmy dla ludzi to uprzejmosć wróci do Ciebie

Ja sie chyba nigdy nie przelamie, łatwiej bylo jak bylismy bliżej

Może to ona jeszcze wykona jakiś ruch... a może oboje potrzebujecie więcej czasu. 

Przełamać to można czekoladę .Ty chłopie się weź w garść  bo będziesz tu pisał w nieskończoność

Ona zarabia więcej od Ciebie?

  Dnia 30.03.2019 o 18:36, Gość Gosc napisał:

Może to ona jeszcze wykona jakiś ruch... a może oboje potrzebujecie więcej czasu. 

Jakiego ruchu od niej oczekujesz? 

  Dnia 30.03.2019 o 18:41, Gość Kobiety:) napisał:

Jakiego ruchu od niej oczekujesz? 

Nie wiem, czy to do mnie, ale... obojętnie, jakiegoś przyjaznego. Samej iskierki, reszta już w rękach autora. 

Moim zdaniem, to ta kobieta jest bardziej winna. Nie musiała być tak złośliwa, kiedy dawała mu kosza.

Jaki problem dostał kosza ,niech znajdzie inną koleżankę proste !

  Dnia 30.03.2019 o 18:46, Gość Gosc napisał:

Nie wiem, czy to do mnie, ale... obojętnie, jakiegoś przyjaznego. Samej iskierki, reszta już w rękach autora. 

Możesz podać przykład, co uważasz za taki przyjazny ruch? 

Moim zdaniem, to ta kobieta jest bardziej winna. Nie musiała być tak złośliwa, kiedy dawała mu kosza.

Pewnie myślała, że tak będzie Ci łatwiej zapomnieć...heh..

Ale od tego odrzucenia już wiele czasu upłynęło, a chłopak zakochany. I zdaje się, że dziewczyna też. To po co im szukać innych?

  Dnia 30.03.2019 o 18:54, Gość Gosc napisał:

Ale od tego odrzucenia już wiele czasu upłynęło, a chłopak zakochany. I zdaje się, że dziewczyna też. To po co im szukać innych?

Nie wiem, może on woli sobie jednak jakąś inną znaleźć, skoro z nią się tak ociąga to wszystko możliwe... 

To jaki problem że niby jak się kochają to po jakiego pisze tutaj  dalej  .Cytuje że się nigdy nie przełamie o co chodzi ?.Czy to tylko tak żeby temat ciągnąć i żeby pisali ludzie ???

kiedy byliscie blizej?

Czują do siebie tak wiele, że ich to przerasta i to cały wachlarz uczuć, od bardzo pozytywnych po żal, złość i smutek.

Do tego dochodzi to, że to miejsce pracy i tak to wygląda jak wygląda. 

Dostałeś już tyle rad. Z pewnością nie chcesz przeczytać, że masz dać sobie z tym spokój. Czy ty sam wiesz czego chcesz?

  Dnia 30.03.2019 o 18:33, Gość gość napisał:

Ja sie chyba nigdy nie przelamie, łatwiej bylo jak bylismy bliżej

A potrafisz przełamać się na tyle, żeby się przynajmniej do niej czasem uśmiechnąć? Nic nie mówić, tylko się uśmiechnąć... 

  Dnia 30.03.2019 o 20:04, Gość Jestemok napisał:

Dostałeś już tyle rad. Z pewnością nie chcesz przeczytać, że masz dać sobie z tym spokój. Czy ty sam wiesz czego chcesz?

Ja mam wrażenie, że on tego nie wie... Niestety.. 

  Dnia 30.03.2019 o 18:33, Gość gość napisał:

Ja sie chyba nigdy nie przelamie, łatwiej bylo jak bylismy bliżej

Nie wierzysz w siebie? To błąd. 

  Dnia 30.03.2019 o 20:33, Gość Mystery napisał:

Nie wierzysz w siebie? To błąd. 

może powinien

  Dnia 30.03.2019 o 20:58, Gość Gość napisał:

może powinien

Pewnie, że powinien. Aż nie mogę, jak może w siebie nie WIERZYĆ??? 

Muszę coś zrobić bo to wygląda jakbym ją olal i nie był zainteresowany. Tak to wygląda z boku.

  Dnia 30.03.2019 o 21:07, Gość gość napisał:

Muszę coś zrobić bo to wygląda jakbym ją olal i nie był zainteresowany. Tak to wygląda z boku.

Noo, to wszyscy wiemy, tylko jak Ty chcesz to zrobić, skoro nie potrafisz? 

A ja dowiedziałam się dzisiaj,  że ten, którym jestem zainteresowana jest typu "co to nie on" przez zawód jaki wykonuje. Ja go odbierałam jako normalnego faceta. Ale tak to właśnie jest, że on podoba się mi ale nie znam go dogłębnie- mam w 90 procentach wyobrażenie i nim. Pracujemy razem- nie widujemy się codziennie. Czasem widzimy się raz w tygodniu a czasem nie widzimy się dłużej- jego praca jest specyficzna. 

gdybyś wiedział na pewno, że się w Tobie zakochała, to blokada by Ci przeszła? 

Nie wiem, bo samo zakochanie to mało jeśli ma kogoś albo jakieś inne powody..

Najgorsza jest świadomość że może cierpieć przeze mnie.

  Dnia 30.03.2019 o 21:44, Gość gość napisał:

Nie wiem, bo samo zakochanie to mało jeśli ma kogoś albo jakieś inne powody..

Męczydusza z Ciebie straszna...