Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Kocham ją kurde 3

Polecane posty

Gość Gosc

Jeśli jest w związku, a kocha Ciebie, to z tamtym przede wszystkim nie powinna być... i sama na pewno ma wątpliwości. Tylko Twojej inicjatywy brak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Boże a tu znowu stare panny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przez tą sytuację czuję się jak frajer, a nie facet. Ale w symie czy to moja wina że tak reaguje. Już dawno chciałem z nią pogadać. Mam do niej uczucia ale czuje się obwiniany. Chyba sama zrozumiała że nie jest tak łatwo. Tylko spojrze na jej twarz i widzę złość, rozgoryczenie. Często jak się nic nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest żenada a nie podryw w moim wykonaniu, ale zabolały mnie tamte słowa u reakcja i traktowanie. Nie umiem się tego pozbyć z głowy. Ona próbowała załagodzić, ale nie skorzystałem. I to jest takie ...yczne jeśli ona coś czuje i ja też, jakieś obrazy i fochy a wystarczyło by pogadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwalmy Pana 🙏

Lament nad swoim losem jest grzechem, jeśli nie pojednasz się z Bogiem to nie tylko jej nie zdobędziesz ale nawet się z nią nie zaprzyjaźnisz, zawsze będzie między wami bariera nie do pokonania, a ten topic będzie dla Ciebie istnym piekłem i będziesz męczony nim dniem i nocą bez końca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie tyle nad sobą się uzalam co nad nią. Jak ją widzę smutną to mnie ściska w sercu a nie potrafię tego zmienić i pewnie sam jestem powodem tego, bo dziewczyna starała się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwalmy Pana 🙏

Nie podrywaj jej, tylko okaż jej miłość ciepłym spojrzeniem. To o wiele mądrzejszy krok sugerujący powagę twojego uczucia oraz delikatność z jaką do niej podchodzisz. Podrywa się dziewczyny na dyskotece w celach bałamutniczych.

rozwiazanie zawsze jest prostsze niż się wydaje ;)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwalmy Pana 🙏
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja nie tyle nad sobą się uzalam co nad nią. Jak ją widzę smutną to mnie ściska w sercu a nie potrafię tego zmienić i pewnie sam jestem powodem tego, bo dziewczyna starała się.

Użalasz się nad sobą, w sensie jak ty cierpisz patrząc na jej smutek. Odetnij się od tego, porzuć to w niepamięć to i ona zrobi to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chwalmy Pana 🙏
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Tego patrzenia jest już za dużo. Przestała nawet patrzeć na mnie i wyczuwam nerwy. 

Ona wyczuwa twoje nerwowe myśli i je odbija, nic poza tym. Zrób porządek z sobą a wtedy ona pozwoli ci się do siebie zbliżyć. Ona twój lament czuje po 2/10 sekundy w twojej obecności. Nie myśl ze tu się nabiadolisz a potem pójdziesz zapniesz twarz powiesz sobie be strong i jakoś pójdzie. Jak idzie? Sam widzisz.

albo dojrzejesz albo twoja rzekoma miłość życia na zawsze będzie twoim piekłem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldemar Kiepski

Szczensc borze ksiendzu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro bardziej zależy Ci na jej szczęściu niż na swojej dumie, to zrób jedyny możliwy krok na jaki Cię stać i napisz jej jakąś szczerą wiadomość... znamy Twoje podejście do smsów,, ale czy to naprawdę nie lepsze niż nie robienie absolutnie niczego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kiedy 1 raz spotkalam go bylam pewna ze to ideal. Ale teraz wiem ze nie moge byc z czlowiekiem ktory ma takie wady. Powiedzial ze dla takiej dziewczyny jak ja moglby sie zmienic lecz nie zmienil sie. Nie wiedzialam o jakiej zmianie mowi ale teraz wiem. I milosc nie wystarczy. Nie zaakceptuje go takim. Nie.

A Ty autorze kiedy ja zaprosisz na kawe? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o dumę, chodzi o lęk przed zranieniem. Już dawno nie gniewem się o to, może miała jakieś powody, ale fakt faktem zabolało mnie to i późniejsze traktowanie. Tak jakby moje uczucia były czymś złym, to teraz nie potrafię ich okazać. To się łatwo pisze, ale ktoś kto nie przeżył tego nie zrozumie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

...tylko że to błędne koło. Nie pozbędziesz się lęku przed zranieniem, bo zawsze istnieje ryzyko, że Cię odrzuci. Musisz to zaakceptować. 

Istnieje za to i szansa, że się dogadacie i oboje będziecie szczęśliwi. Nie warto wysłać tego głupiego smsa, żeby się przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

...tylko że to błędne koło. Nie pozbędziesz się lęku przed zranieniem, bo zawsze istnieje ryzyko, że Cię odrzuci. Musisz to zaakceptować. 

Istnieje za to i szansa, że się dogadacie i oboje będziecie szczęśliwi. Nie warto wysłać tego głupiego smsa, żeby się przekonać?

A co jak mnie uzna za nienormalnego. Pisze smsy a na żywo unikam kontaktu. Nie tak to ma wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

I szczerze mówiąc to nie wiem co ją tak urzekło, żeby szybko tak reagować. 

 

Jakoś nie zrozumiałam, o czym Ty tu piszesz 🙂 Możesz jeszcze raz wytłumaczyć, co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

A co jak mnie uzna za nienormalnego. Pisze smsy a na żywo unikam kontaktu. Nie tak to ma wyglądać.

No przestań 🙂 Napisz, że w pracy nie chcesz o takich rzeczach rozmawiać, więc piszesz... logiczne i trzyma się kupy. I jeszcze nie spotkałam dziewczyny, która by o jakimś facecie pomyślała, że jest nienormalny, bo używa telefonu do kontaktu... 🙂 Nie dramatyzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

Jakoś nie zrozumiałam, o czym Ty tu piszesz 🙂 Możesz jeszcze raz wytłumaczyć, co masz na myśli?

Już nie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No przestań 🙂 Napisz, że w pracy nie chcesz o takich rzeczach rozmawiać, więc piszesz... logiczne i trzyma się kupy. I jeszcze nie spotkałam dziewczyny, która by o jakimś facecie pomyślała, że jest nienormalny, bo używa telefonu do kontaktu... 🙂 Nie dramatyzuj.

Chciałem najpierw ocieplić relacje, ale jakoś mi to nie idzie. Może zamknę ten temat i coś się zmieni tak jak ktoś pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zrobisz jak uważasz... chociaż zawsze myślałam, że jeśli chłopakowi bardzo zależy, to wykorzysta co się da, żeby dziewczynę zdobyć. Ty masz jej numer i nie wykorzystujesz tego oczywistego i najprostszego sposobu... moim zdaniem trochę za dużo myślisz i kalkulujesz, a jeśli jest zakochana, to naprawdę nie musisz się uciekać do żadnych "strategii". Co byś nie zrobił, to będzie Cię chciała.

Smutna jest, może myśli, że już nie ma nadziei... a Ty nic, chociaż mógłbyś to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Chce się zmienić, bo nie jestem taki. Chce dać jej miłość i szczęście

że chcesz to ja wiem, tylko chyba przecież nie potrafisz...? Dlatego chyba zostają Ci te smsy... każdy sposób na dogadanie jest dobry, o ile prowadzi do szczęścia. Jak Cię kocha, to myślisz, że by się nie ucieszyła na taki rodzaj kontaktu? 🙂 Ty byś się nie ucieszył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Gość Gość napisał:

że chcesz to ja wiem, tylko chyba przecież nie potrafisz...? Dlatego chyba zostają Ci te smsy... każdy sposób na dogadanie jest dobry, o ile prowadzi do szczęścia. Jak Cię kocha, to myślisz, że by się nie ucieszyła na taki rodzaj kontaktu? 🙂 Ty byś się nie ucieszył?

Wolałbym żeby ze mną porozmawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To zapytaj w smsie, czy moglibyście pogadać gdzieś bez gapiów. Dostaniesz "tak", to już nie będzie odwrotu i będziesz musiał się przemóc 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I nie musisz jej od razu wyznawać miłości... powiesz, że chciałeś pogadać, bo Cię martwi to, co się dzieje między Wami i chciałbyś to jakoś naprawić. Możesz zapytać, co się dzieje i czy jest zła. 

A tymczasem dobranoc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gościu powyżej dobre rady dajesz. Co do autora to mógł wszystko, ale nie zrobił nic. Jak sam napisał kobieta starała się załagodzić, a on nie skorzystał. Z tej mąki chleba nie będzie z przykrością muszę stwierdzić. Nie wiem co musiałoby się stać, żeby on się zmienił. Szkoda uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Fajnie tak obiecywac. Gorzej sie wywiazywac. Jesli Ty nie dotrzymujesz obietnicy, ona nie dotrzyma swojej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Chce się zmienić, bo nie jestem taki. Chce dać jej miłość i szczęście

Po czasie to ty możesz już tylko ...alać, bo nikt nie chce szczęścia za 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×