Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skpl

Rozliczanie się z dziewczyna- usterka auta na wyjezdzie

Polecane posty

Gość Skpl

Cześć, 

Jestem z dziewczyną od 4 lat razem, od ponad dwóch lat mieszkamy zesobą.Trzy tygodnie temu pojechaliśmy na weekend do Trójmiasta moim autem. Auto się tam popsuło więc wróciliśmy pociągiem. Jutro jadę po auto i będę wracał pewnie sam. Koszty wyjazdów dzielimy na pół i się rozliczamy. Jakie było moje zdziwienie, gdy powiedziała, ze ona już wróciła i ja mam zapłacić za paliwo za powrót 250zl sam. Czy uważacie ze to jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Tak, to jest w 100% okay. Chyba, ze jestes biedny, to moze Ci z dobrego serca pomoc. Koszt usterek swojego auta ponosisz sam. 

Jakbyscie spedzili upojny urlop w jej mieszkaniu w Los Angeles i rozliczali sie pol na pol w trakcie mieszkania tam, to gdyby w trakcie Waszego pobytu bomba pierdyknela w chalupe, tez bys zaplacil polowe remontu bez szemrania? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skpl

Poniosłem koszty naprawy. Pojechaliśmy tam razem i razem mieliśmy wrócić. Wiec nie widze przyczyny dlaczego miałbym sam te koszty ponosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remi

Czyje jest to auto? Wspolne? Czy moze ona ma do niego notarialnie zapewnione prawa? Jesli ma, to rzeczywiscie powinna sie dolozyc. W innym wypadku robi ci laske, ze sie do czegokolwiek doklada.

Nawiasem mowiac, jak bedzie bedzie porod waszego dziecka (na pol) to ty bierzesz na siebie pierwsza czesc porodu czy druga? Ciaze bedziesz nosil co drugi miesiac? A potem bedziesz karmil lewa czy prawa piersia?  Jak rozumiem teraz zawsze myjesz okna przed swietami. Pierzesz, gotujesz, prasujesz, zmieniasz posciel - wszystko na pol.  Co ugotowales na obiady w tym tygodniu? Ile razy umyles gary? Jesli nie robisz tego na pol, to dziewczyna stracila glowe, ze jest z takim centusiem jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skpl

Widze jakaś niezaspokojona feministka. Mieszkanie jest moje, to ja piorę, to ja głównie sprzątam. I co, łyso? Ona jeździ moim autem i za niego nie płaci,  to jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misska
2 minuty temu, Gość Skpl napisał:

Widze jakaś niezaspokojona feministka. Mieszkanie jest moje, to ja piorę, to ja głównie sprzątam. I co, łyso? Ona jeździ moim autem i za niego nie płaci,  to jest ok?

No raczej tak, czemu mialaby placic za Twoje auto? Doklada sie tylko do beny.

My mieszkamy z facetem w moim mieszkaniu i on za nie nie placi, tylko dzielimy rachunki. Jak sie cos zepsuje, koszty pokrywam ja. 

A jezdzimy jego autem i place wtedy za polowe beny. Jak mu np. szyba pojdzie (jak ostatnio), to on wyskakuje z kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skpl

Ona nie płaci za moje auto. Chodzi tylko o benzynę na powrót. A dlaczego miałaby płacić? Jak każda kobieta nie potrafi jeździć i szkód narobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Skpl napisał:

Czy uważacie ze to jest ok?

Nie uważam. Skoro dzielicie koszty po połowie, to dziewczyna powinna dorzucać się nie wyłącznie do kosztów benzyny (owszem, także tej na sprowadzenie auta do domu), ale również w przypadku napraw usterek zaistniałych w trakcie wspólnego pobytu. Ponieważ jest ona w takiej sytuacji równym użytkownikiem pojazdu, co pociąga za sobą współodpowiedzialność. Tym bardziej, jeśli chce się mieć zapewnioną ciągłość korzystania z auta i jest się sprawiedliwym. Oczywiście, kwestia indywidualnych ustaleń, lecz obiektywnie rzecz sprowadza się do partycypowania w kosztach 'zużycia materiału'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbb

Czemu konkubina ma płacić na Twój samochód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skpl

Może dlatego, ze z niego korzysta? Tu nie chodzi o kasę tylko o bycie fair. Pojechaliśmy razem to koszty tez powinnismy ponieść solidarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×