Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Nie nadaje się do tego

Polecane posty

Gość Gość

Chyba nie nadaje się do posiadania rodziny. Od rana do nocy zapierdziel, walka z dzieckiem, sprzątanie, obowiazki, przynajmniej wyjdę do pracy i mam święty spokój. W domu non stop jestem zdenerwowana, nigdy  nie ma ciszy, w sumie moje miejsce jest e kuchni bo tylko zarcie robie i zmywam. Maz bardziej sie do tego nadaje, jest dobrym ojcem, lubi być w domu, a ja tylko uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ala

To może zamień się z mężem niech on siedzi w kuchni i garach. Kup raz na jakiś czas jakiegoś gotowca, ułatw sobie życie. Ile dziecko ma lat?każdy z nas ma czasem gorsze dni, będzie lepiej. Tylko masz chwilowy kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może masz po prostu za mało czasu dla siebie. Gdybyś w domu miała 5 minut dla siebie to może by tak nie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Z tego co piszesz, wygląda na to, że pracujesz. To dlaczego robisz z siebie służącą? Nic dziwnego, że masz wszystkiego dość, skoro, cały dom na twojej głowie, a mężuś leży i ma wszystko gdzieś. Mąż lubi siedzieć w domu. No ja mu się wcale nie dziwię, skoro paluszkiem w chałupie nie kiwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość gość napisał:

Z tego co piszesz, wygląda na to, że pracujesz. To dlaczego robisz z siebie służącą? Nic dziwnego, że masz wszystkiego dość, skoro, cały dom na twojej głowie, a mężuś leży i ma wszystko gdzieś. Mąż lubi siedzieć w domu. No ja mu się wcale nie dziwię, skoro paluszkiem w chałupie nie kiwnie.

kiwnie kiwnie. Pracujemy zmianowo,tak ze wiekszosc czasu mijamy sie w drzwiach.Nie spedzamy prawie w ogole czasu razem.Maz pomaga, gotuje, zajmuje sie domem,dziecmi,ale ja po prostu nie nadaje sie do posiadania rodziny i bycia gospodynia domowa. Krew mnei zalewa jak wstaje z rana i musze znow robic dzieciom sniadanie,wypchnąc do szkoly, ogarnac dom. Najlepiej czuje sie w pracy.Mam swiety spokoj i nikt mi nie zawraca gitary. W domu mam ciągly nielad, piski,krzyki, co chwile komus daj jesc, co chwila sterta garow, prania porozwieszanego po domu. Ja pracuje na druga zmiane,zeby maz mogl zajmowac sie dziecmi i silą rzeczy te gary czesto sa na mojej głowie ,zeby był obiad. Maz zajmuje sie domem 2 razy w tyg wtedy ja pracuje cały dzien. Moje dwa szczesliwe dni w tygodniu. Weekendy to dla mnie porazka,to samo urlopy,bo nie mam gdzie uciec od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza

A tak z ciekawosci, po co decydowalas sie na kolejne dziecko? Przy pierwszym nie mialas juz dosc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×