jestem przerażony życiem w Polsce :(

u mnie w mieście ogłoszenia standard: jeden język obcy dobry w mowie i piśmie plus wykształcenie wyższe - praca płatna : 1650 zł netto

a to są dla mezczyzn jakies inne stanowiska pracy jak ochroniarz?

tak ale musisz znać język obcy tak żeby się dogadać w mowie i piśmie plus wykształcenie wyższe i tak zarabiasz 1600 na ręke

Nie ty jeden bracie

Dlaczego wy ludzie nie protestujecie jeżeli jest Wam tak źle? Od lat Polska jest ograbiana ze wszystkiego, PO i PiS ograbili nasz kraj doszczętnie, wy żyjecie za 1500 złotych i jeszcze całujecie swojego pracodawce po stopach ze macie tyle do ręki. Dlaczego na to pozwalacie? dlaczego robicie z siebie niewolników? Dlaczego głosujecie na te same facjaty od nastu lat? Tylko zmiana władzy i protesty może coś zmienić. Gdyby w każdym mieście zorganizować taki protest pt " chcemy godnie żyć w naszej ojczyźnie" i przyszłoby na taki protest kilka tysięcy osób, mogłibyśmy naprawdę dużo zdziałać! wywrzec presje na władzy! a Wam się nie chce, wolicie siedziec i oglądać big brothera w tv 

Dlaczego wy ludzie nie protestujecie jeżeli jest Wam tak źle? Od lat Polska jest ograbiana ze wszystkiego, PO i PiS ograbili nasz kraj doszczętnie, wy żyjecie za 1500 złotych i jeszcze całujecie swojego pracodawce po stopach ze macie tyle do ręki. Dlaczego na to pozwalacie? dlaczego robicie z siebie niewolników? Dlaczego głosujecie na te same facjaty od nastu lat? Tylko zmiana władzy i protesty może coś zmienić. Gdyby w każdym mieście zorganizować taki protest pt " chcemy godnie żyć w naszej ojczyźnie" i przyszłoby na taki protest kilka tysięcy osób, mogłibyśmy naprawdę dużo zdziałać! wywrzec presje na władzy! a Wam się nie chce, wolicie siedziec i oglądać big brothera w tv 

1 godzinę temu, Gość kkkk napisał:

Dlaczego wy ludzie nie protestujecie jeżeli jest Wam tak źle? Od lat Polska jest ograbiana ze wszystkiego, PO i PiS ograbili nasz kraj doszczętnie, wy żyjecie za 1500 złotych i jeszcze całujecie swojego pracodawce po stopach ze macie tyle do ręki. Dlaczego na to pozwalacie? dlaczego robicie z siebie niewolników? Dlaczego głosujecie na te same facjaty od nastu lat? Tylko zmiana władzy i protesty może coś zmienić. Gdyby w każdym mieście zorganizować taki protest pt " chcemy godnie żyć w naszej ojczyźnie" i przyszłoby na taki protest kilka tysięcy osób, mogłibyśmy naprawdę dużo zdziałać! wywrzec presje na władzy! a Wam się nie chce, wolicie siedziec i oglądać big brothera w tv  

ja też to wszystkim mówię to większość siedzi i się uśmiecha bo maja mieszkania bo babciach, dziadkach, dobrze ustawionych rodziców i siedzą cicho, ci co tak łatwo nie mieli już wyjechali w 2004, część jest przyzwyczajona, że żyje się za nic i zjadają suchy chleb tydzień przed pierwszym. sam nic nie zdziałam i też wyjeżdżam.

Ja bym nie przesadzał,bo w innych krajach za minimalną też szału nie ma.

Na pracodawców ,też nie ma co psioczyc bo prowadzenie biznesu to odwaga i ryzyko. To ile kto zarobi zależy od tego ile dzięki niemu zarobi jego firma,inaczej się nie da,jakaś tą pensje trzeba wypracować.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja bym nie przesadzał,bo w innych krajach za minimalną też szału nie ma. 

Na pracodawców ,też nie ma co psioczyc bo prowadzenie biznesu to odwaga i ryzyko. To ile kto zarobi zależy od tego ile dzięki niemu zarobi jego firma,inaczej się nie da,jakaś tą pensje trzeba wypracować. 

akurat minimalna w UK, IRL, FR pozwala normalnie przeżyć, a w krajach skandynawskich na bardzo dobrym poziomie, u nas opłacisz mieszkanie i zdechniesz.

Polski pracodawca zatrudnię pracownika po studiach z dobrym językiem obcym, na to Polski pracownik jak znam język obcy to wyjadę pracować z granicę i zarobię 4 razy tyle na początek.

jak się nauczę jakiegoś języka to pewnie że będę wolał pracować u Niemców, mówiąc po niemiecku i zarabiając po niemiecku, pracodawcy chyba śnią, tak samo jak wymaganie wyższego wykształcenia do sklepu z telefonami komórkowymi czy ubraniami oczywiście za minimalną plus 100 czy 200 zł.

Polskich pracodawców pogieło, myślą że wszyscy będą robić za ochłapy, tylko że teraz granice są otwarte i ludzie mają duży wybór, szczególnie gdy znają obce języki. Polski pracodawca zamiast zarabiać po trochu to chce się dorobić nowego pozłacanego merca raz w miesiącu przez biedaków orających na niego, haha

14 godzin temu, Gość gość napisał:

akurat minimalna w UK, IRL, FR pozwala normalnie przeżyć, a w krajach skandynawskich na bardzo dobrym poziomie, u nas opłacisz mieszkanie i zdechniesz.

I Londyn tez zaliczysz do takich miejsc?

6 godzin temu, Gość bez buraków napisał:

Polskich pracodawców pogieło, myślą że wszyscy będą robić za ochłapy, tylko że teraz granice są otwarte i ludzie mają duży wybór, szczególnie gdy znają obce języki. Polski pracodawca zamiast zarabiać po trochu to chce się dorobić nowego pozłacanego merca raz w miesiącu przez biedaków orających na niego, haha

To co piszesz to bzdura. Po pierwsze to większość firma jest z kapitałem zagranicznym czyli to "ucisnienie" pracownika przychodzi z zewnatrz. Jeśli mówimy o rodzimych biznesach to pracodawca zaplaci najmniej jak sie da i będzie wymagał najwiecej ile sie da- NIEZALEZNIE OD MIEJSCA NA SWIECIE GDZIE PROWADZI BIZNES. To , że akurat masz wrazenie , ze na zachodzie pracodawcy sa inni wynika z tego , ze brak pracownika wymusza dbanie o niego, zresztą o ludzi którzy mają fach w ręku i przynoszą pieniądze dba sie i w Polsce.  Nie wiem jak można narzekac , że pracodawca ma 10 razy więcej, niech ma i 100 razy więcej - jego firma, jego zycie a co najwazniejsze jego ryzyko. Jakie ryzyko ponosi pracownik najemny? Zerowe, jak cos schrzani to co najwyzej go wywala i nie zaplaca za jeden miesiac. Jak pracodawca cos schrzani to czesto ryzykuje wlasnym majatkiem, kredytam, procesami sadowymi, moze zostac z niczym a nastepne pokolenia placic za jego błąd.

Radzę Wam nie dyskutować z tymi ludźmi, bo według nich do pracy w zwykłym warzywniaku za 1600 zł wymagane są 2 języki obce, inżynier plus do tego magister. To samo na każdym innym stanowisku. Wychodzi na to, że jak ktoś nie ma studiów, to musi żywić się kamieniami, bo przecież bez tego to już nigdzie go nie wezmą. xD

15 godzin temu, Gość gość napisał:

akurat minimalna w UK, IRL, FR pozwala normalnie przeżyć, a w krajach skandynawskich na bardzo dobrym poziomie, u nas opłacisz mieszkanie i zdechniesz.

Minimalna w UK to coś koło 1500 - 1600 funtów. No rzeczywiście w Londynie jesteś bogiem tyle zarabiając xD. Stuknijcie się w te głowy i zejdźcie na ziemię.

20 godzin temu, Gość Lidia napisał:

tak wypowiada się wykształcona, dobrze zarabiająca osoba xD

Dobra kończę, elo, żyjcie sobie dalej za ile tam chcecie

Masz rację Lidia. Ja się kiedyś zapytałam takiego narzekacza co studiował i czym się zajmuje i było zero odpowiedzi. Niestety niektórzy za wąsko myślą by coś rozumieć

Wielu ukonczylo "studia" na jakichs prywatnych uczelniach, czyli realnie: kupili sobie dyplom. Takie "wyksztalcenie" nie ma zadnego znaczenia.  Jednak kazdy taki czlowiek znajdzie prace dla niewyksztalconych czy slabo wyksztalconych, bo nic nie stoi na przeszkodzie by pracowac na tasmie, w Biedzie, czy na wozku widlowym.

Po prostu: uczelnia uczelnii nierowna, a kierunek tez ma znaczenie. Po prostu: fiacik i mercedes.  Lepiej dopilnujcie wlasnych  dzieci, zeby nie tracily czasu na bylejakich uczelniach.

Zawsze jednak lepiej miec wysztalcenie niz byc tylko po liceum. Zawsze zwieksza sie swoje szanse na latwiejsze zycie, trzeba tylko madrze wybierac, a nie kazdy to potrafi.

Do Autora : zycie w Polsce rzeczywiscie jest trudne. Bardzo rosna NIEROWNOSCI spoleczne. Bogaci sa coraz bardziej bogaci, biedni maja coraz mniej. Niby rosna pensje, ale... ceny rosna o wiele szybciej. Np. mieszkania w ostatnich latach zdrozaly dwukrotnie a nawet trzykrotnie. Ceny zywnosci to jakies szalenstwo. Nie ma sie co cieszyc ze "sredniej pensji" jaka podaje rzad, bo zarabia ja malo osob, zwlaszcza gdy ceny rosna tak szybko jak w Polsce.

Tak dobrze jak jest w PL dzisiaj to nigdy nie było w historii. Wyjaśnię tylko krótko, że to nie pracodawca ma pracować na najemnych tylko oni na niego. No ale wy tylko chcecie mieć i mieć a pracować nie ma kim. Nie wystarczy wam fakt, że PL to jeden z najtańszych krajów UE i wszystko macie tutaj za bezdurno w porównaniu z zachodem. Pensje już są wygórowane i pracodawcy ledwo wiążą koniec z końcem. Tak dalej być nie może i przestańcie wreszcie miauczeć i narzekać, bo jest wam aż za dobrze! Tysiące domów w budowie, luksusowe samochody śmigają po szosach, ludzie taszczą przepełnione wózki z marketów a wam jeszcze źle! Co za kuźwa naród jękliwych nieudaczników. Do roboty i to już!

Dlaczego ciagle, w wielu postach  uzwasz rusycyzmu "bezdurno"? Zabor rosyjski sie juz skonczyl, moze nie zauwazyles.

W ogole, w kolo powtarzasz to samo. Nie masz nic innego do powiedzenia, procz "tanio"?  Tanio=BYLEJAK, DZIADOWSKO. Ja nie chce tanio, chce DOBRZE, chcec wysokiej jakosci, a  nie paszy dla psow (tanie mieso jedza psy). Chce zeby kazdego Polaka bylo stac na DOBRE JEDZENIE a nie tanie dziadostwo. 

 Polacy  jezdza najstarszymi samochodami w calej Unii, starszymi nawet niz Rumuni, Bulgarzy czy Grecy.

Bzdura! Co jak co, ale Polacy na autach nie oszczędzają. Nówki i najnowsze modele śmigają a miejsca do parkowania nie uświadczysz. Ubezpieczenia w PL są o połowę tańsze niż na zachodzie. Benzyna kosztuje tyle samo (niby dlaczego miała by być tańsza skoro jest importowana). Dobrobyt panie, dobrobyt!

A potem się obudziłeś...

Myk ma rację. Tyle nowych samochodów po ulicach aż dziw bierze skąd ludzie mają na to pieniądze. Na jedzeniu oszczędzają ale samochód muszą mieć (a nawet po kilka szt w rodzinie). Tak dobrze jak jest dzisiaj to nigdy nie było w historii PL.

Ten czlowiek, ktory podpisuje sie Try oraz Myk  gada sam ze soba, popiera swoje poprzednie wypowiedzi. Schiza? Zdrowy to on nie jest... 

Jesli chodzi o samochody, to podalem dane GUSu i Eurostatu, no ale Try / Myk '"wie lepiej" niz dwa najpowazniejsze biura statystyczne, ktore maja dokladne dane z urzedow o wieku samochodow. Widzal nowy samochod, a nawet kilka,  na ulicy, to wie!

Dnia 1.04.2019 o 13:39, Gość xyz napisał:

W Biedronce nikt nie zarabia 3000 złotych netto... to jest kwota brutto, czyli na rękę około 2000.

Mój młodszy brat pracuje w MacDonalds, pracuje okolo 175 godzin miesięcznie, pracuje w każdą sobotę do 1 w nocy,  ma netto 2200-2300 złotych.

ja sobie tego nie wyobrażam...

ja pracuję w angielskim mieście prawie 400 tys mieszkanców, poniedziałek-piątek 8:30-16:30,  główna recepcja wielkiej firmy, i mam netto £1310 - mało, ale  jest też dodatek do pensji (około 60 funtów dodtkwoeo na miesiąc w moim przypadku, wolne od podatku) oraz znizki np 10% off do Marks & Spencer itd.

praca jest fajna, i mam całkiem blisko- 20-25 minut spacerem.  nie płacę za żadne dojazdy.  każdy weekend wolny. zero wstawania o 6 rano albo wracania o 20stej.

Ale za to islamskim imigrantom rząd Pis daj pełny socjal, jest dobrze zapytaj  Araba :P

Araba? Czyli pacownika jakiejs ambasady?

W Polsce praktycznie nie ma Arabow. Sa Ukraincy, troche z Bangladeszu, troche z Pakistanu i sporo Wietnamczykow.

Rheaa, tak wlasnie wyglada zycie w Polsce. Datego wszystko musi byc tanie (i bylejakie), bo ludzie poumieraliby z glodu.