Młode dziewczyny są strasznie wulgarne

Ok. Rozumiem można czasem użyć wulgaryzm,ale to co słyszę gdy mijam dziewczyny w wieku 16-22 lata się w głowie nie mieści. Na 5 zdań z 6 wylgaryzmów. Z kolegami czasem przeklinamy ale nie tak często. Czuję wstręt do takich dziewczyn i nawet odechciewa mi się szukać jakieś na stałe. Dodam że one tak wyrażają się o rodzinie koleżankach lub osobach z pracy,a faceci jak przeklinają to albo w żartach albo jak są zirytowani, ale bez przesady. 

Bawią mnie zakochane pary jakie mijam. Zawsze gdy przechodzę obok to jakaś dziewczyna opowiada cos swojemu chłopakowi i w każdym zdaniu co najmniej 2 wulgaryzmy z jej strony, a takie dziewczyny wygladają raczej na spokojne. To są głównie narzekania na rodzinę, studia lub prace.

Nie przelkinam i nigdy tego nie robilam, mam 26 lat. Zdarzy mi sie jak juz jestem potwornie zła. Cale moje srodowisko to robilo a ja nie czułan takiej potrzeby. Nieliczne osoby zwracaly na to uwage ze nie przeklinam. Tez nie pojmuje jak mozna w taki sposob rozmawiac, rozumiem powiedziec cos w zlosci.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie przelkinam i nigdy tego nie robilam, mam 26 lat. Zdarzy mi sie jak juz jestem potwornie zła. Cale moje srodowisko to robilo a ja nie czułan takiej potrzeby. Nieliczne osoby zwracaly na to uwage ze nie przeklinam. Tez nie pojmuje jak mozna w taki sposob rozmawiac, rozumiem powiedziec cos w zlosci.

Przekląć w złości można to rozumiem. Chodzi mi o dziewczyny z pozoru porządne np. studentki licealistki co używają wulgaryzmów co chwilę bez żadnego nacechowania. Jakby ich używały by pokazać jakie są ,,cool".